, przezco i warty stawiono po drogach, i ciężki był przejazd. W Chociniu Turcy prawie wszyscy wymarli. Kamieniec i Żwaniec ledwie się ochronił od tego nieszczęścia przez wielką ostrożność, i domków zapowietrzonych palenie z fantami.
Regnant Pruski wiele w Saksonii dokazywał, króla obległ w Reinszteinie, wojska jego odebrał, głodem morząc, wiwendę przez rzekę Elbę niepuszczając, pozwolił Królowi wyjechać do Polski z synem, a Królowę Jejmość z familią w Dreźnie zatrzymał, mizernie je traktując. Wojska liczne przysposobił, tak z księży, z studentów i innych miejskich synów. Duchownych dwóch kazał obwiesić niewinnie, a jednego rektora we Wrocławiu kijmi zabić, kontrybucje ciężkie wybrał,
, przezco i warty stawiono po drogach, i ciężki był przejazd. W Chociniu Turcy prawie wszyscy wymarli. Kamieniec i Żwaniec ledwie się ochronił od tego nieszczęścia przez wielką ostrożność, i domków zapowietrzonych palenie z fantami.
Regnant Pruski wiele w Saxonii dokazywał, króla obległ w Reinszteinie, wojska jego odebrał, głodem morząc, wiwendę przez rzekę Elbę niepuszczając, pozwolił Królowi wyjechać do Polski z synem, a Królowę Jejmość z familią w Dreźnie zatrzymał, mizernie je traktując. Wojska liczne przysposobił, tak z xięży, z studentów i innych miejskich synów. Duchownych dwóch kazał obwiesić niewinnie, a jednego rektora we Wrocławiu kijmi zabić, kontrybucye ciężkie wybrał,
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 206
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
fortele Fortelem diabeł bierze ludzi wiele. Fortelem liszka do ścierwa przychodzi, Fortelem kulą w liszkę chłop ugodzi. NOWE PAŁACE
Jedne pałace już się ruinują, A drugie wielkim kosztem erygują. Erygowane ślicznie — próżne stoją, Ach, Pana Boga ludzie się nie boją! Czyliż nie lepiej budować szpitale, W nich utrapionym dać wiwendę cale? Szpital budujesz — pałac wieczny sobie Budujesz w niebie; tam żyć wiecznie tobie. WARSZAWA MATKA
Sam-em doświadczył, że ta cna Warszawa Dalszym przychodniom jest to matka prawa.
Z Litwy li będziesz, czyli od Kijowa, Będziesz miał w mieszku — chętnie matka schowa. A bez pieniędzy swojemu ziomkowi: „
fortele Fortelem diaboł bierze ludzi wiele. Fortelem liszka do ścierwa przychodzi, Fortelem kulą w liszkę chłop ugodzi. NOWE PAŁACE
Jedne pałace już się ruinują, A drugie wielkim kosztem erygują. Erygowane ślicznie — próżne stoją, Ach, Pana Boga ludzie się nie boją! Czyliż nie lepiej budować szpitale, W nich utrapionym dać wiwendę cale? Szpital budujesz — pałac wieczny sobie Budujesz w niebie; tam żyć wiecznie tobie. WARSZAWA MATKA
Sam-em doświadczył, że ta cna Warszawa Dalszym przychodniom jest to matka prawa.
Z Litwy li będziesz, czyli od Kijowa, Będziesz miał w mieszku — chętnie matka schowa. A bez pieniędzy swojemu ziomkowi: „
Skrót tekstu: BratŚwiatBar_II
Strona: 202
Tytuł:
Świat po części przejźrzany
Autor:
Daniel Bratkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
nie mogą mieć. Kazał tedy Scypionowi ze mną żeby kilku rugować z gospód i tam na Pradze stanąć do dalszej dyspozycyjej. I tak się stało.
Nazajutrz posłano po nich karetę królewską i dali nam stancyją we dworku jednego Francyza tamesmy stali Mnie zaś król na każdy dzień kazał bywać u siebie dla konferrencyjej i piniędzy tez na wiwendę. Nie skąpo mi było piniędzy bo i z Daniej miałem i od króla niedawno wziąłem 500 Czerwonych Złotych. I Moskwę prowadząc wziąłem 17 000 więc ze to łatwo przyszło nie bardzo się tez ich i szanowało. Napawaliśmy się często z dworskiemi jako to przy Warszawie prędko dostanie kompanijej i znajomości. Mazepa już
nie mogą mieć. Kazał tedy Scypionowi zę mną zeby kilku rugować z gospod y tam na Pradze stanąc do dalszey dyspozycyiey. I tak się stało.
Nazaiutrz posłano po nich karetę krolewską y dali nąm stancyią we dworku iednego Francyza tamesmy stali Mnie zas krol na kozdy dzien kazał bywac u siebie dla konferrencyiey y piniędzy tez na wiwęndę. Nie skąpo mi było piniędzy bo y z Daniey miałem y od krola niedawno wziąłem 500 Czerwonych Złotych. I Moskwę prowadząc wziąłęm 17 000 więc ze to łatwo przyszło nie bardzo się tez ich y szanowało. Napawaliśmy się często z dworskiemi iako to przy Warszawie prędko dostanie kompaniey y znaiomosci. Mazepa iuz
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 174v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
nie opusczał. Nic nie sprawili i owszem z dyzgustem niektórzy odjachali.
Więc gdy inaczej być nie mogło i żadnymi nie dał się nakłonić perswazyjami, za pozwoleniem posłów jawną uczynił od Królestwa Polskiego i posłuszeństwa jego sobie, rezygnacyją i ręką swą spisawszy do Metryki Koronnej oddał, to tylko dołożywszy, aby mu 100000 co rok na wiwendę gdzie by kolwiek mieszkał dawano i królem zwać się do śmierci pozwolono. Żywca także, ze włością jest dóbr jego własnych macierzystych, aby wolną dyspozycyją jako też i Nieporęta i pałaców przez ojca jego pobudowanych, dopusczono. Na upór i prośbę niemal królewską wszystek mu senat i posłowie tego wszystkiego pozwoliwszy.
Zaraz się Prażmowski jako prymas
nie opusczał. Nic nie sprawili i owszem z dyzgustem niektórzy odjachali.
Więc gdy inaczej być nie mogło i żadnymi nie dał się nakłonić perswazyjami, za pozwoleniem posłów jawną uczynił od Królestwa Polskiego i posłuszeństwa jego sobie, rezygnacyją i ręką swą spisawszy do Metryki Koronnej oddał, to tylko dołożywszy, aby mu 100000 co rok na wiwendę gdzie by kolwiek mieszkał dawano i królem zwać się do śmierci pozwolono. Żywca także, ze włością jest dóbr jego własnych macierzystych, aby wolną dyspozycyją jako też i Nieporęta i pałaców przez ojca jego pobudowanych, dopusczono. Na upór i prośbę niemal królewską wszystek mu senat i posłowie tego wszystkiego pozwoliwszy.
Zaraz się Prażmowski jako prymas
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 377
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
listów pisać, któreby w Królestwie konsternacją wzbudzić mogły. Ale to będzie należało do samego wodza uwiadomić Króla Igci: i znieść się z konsyliarzami.
22do. Ktoby przeciw deputowanemu od Wodza do superyntendencyj nad rzeczami do wiwendy należącemi, śmiał powstać, na gardle ma być karany. Tejże karze podlega napastujący kupców, wiwendę dowożących do obozu, lub jaką prepedycją im czyniący.
23tio. Rzeczy znalezionej żaden przy sobie niech nie zachowuje, najwięcej przez noc jednę. Ale o niej niech uwiadomi Sędziego wojskowego, pod karą przyzwoitą złodziejom.
24to. Gdyby pachołek komu uciekł, albo zginął, ma Wodzowi albo swemu Rotmistrzowi oznaimić. Osobliwie gdy się trafi
listow pisáć, ktoreby w Krolestwie konsternacyą wzbudzić mogły. Ale to będzie należało do samego wodza uwiádomić Krola Jgci: y znieść się z konsyliarzami.
22do. Ktoby przeciw deputowanemu od Wodza do superintendencyi nad rzeczami do wiwendy należącemi, śmiał powstáć, ná gardle ma być karany. Teyże kárze podlega nápástuiący kupcow, wiwendę dowożących do obozu, lub iáką prepedycyą im czyniący.
23tio. Rzeczy znalezioney żaden przy sobie niech nie záchowuie, naywięcey przez noc iednę. Ale o niey niech uwiadomi Sędziego woyskowego, pod kárą przyzwoitą złodzieiom.
24to. Gdyby páchołek komu uciekł, álbo zginął, ma Wodzowi álbo swemu Rotmistrzowi oznaimić. Osobliwie gdy się trafi
Skrót tekstu: BystrzInfStat
Strona: O
Tytuł:
Informacja statystyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
by złapał jakiego nieprzyjaciela, ma o tym oznaimić zaraz Wodzowi. Także gdyby wiedział że się który z swoich w niewolą dostał.
35to. Po otrzymanym zwycięstwie, żaden się niema ważyć, oprócz ordynansu wodza, w pogoń iść za nieprzyjacielem.
36to. W obcym kraju, żaden się niech nie waży na futeraz po wiwendę wysyłać bez wiedzy tych, którym to wódz poruczył. Do tego deputowanych ma każdy słuchać pod infamią i utratą życia.
by złápał iákiego nieprzyiacielá, ma o tym oznaimić zaraz Wodzowi. Tákże gdyby wiedział że się ktory z swoich w niewolą dostał.
35to. Po otrzymanym zwycięstwie, żaden się niema ważyć, oprocz ordynansu wodza, w pogoń iść zá nieprzyiacielem.
36to. W obcym kraiu, żaden się niech nie waży ná futeraz po wiwendę wysyłać bez wiedzy tych, ktorym to wodz poruczył. Do tego deputowanych ma każdy słucháć pod infamią y utratą życia.
Skrót tekstu: BystrzInfStat
Strona: Ov
Tytuł:
Informacja statystyczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743