królowej 20 Februarii, wyjechało przy ipannie podskarbiance dam kilka królowej, także kilku paziów, ipp. Zamojscy wyprowadzili nas za mil 4, darował mi ordynat kolaskę gdańską krytą do drogi.
W Wenecji bawiłem się półtory niedzieli, i arcy przeklętą na Karyncją drogą stanąłem w Wiedniu 9 Aprilis. 12 Aprilis byłem z wizytą u królewiczowej jejmości, która natenczas do Wiednia za interesami przyjechała. 17^go^ byłem na cesarskim dworze, asystowałem podczas publicznego obiadu, na którym wszystka cesarska rodzina u jednego stołu siedziała; przypatrzyłem się aparencji wielkiej i różnym ceremoniom. Przy nas w Wiedniu przyprowadzono księcia Rakoczego węgrzyna, oskarżonego o rebellionis z fakcji i kointeligencji
królowéj 20 Februarii, wyjechało przy jpannie podskarbiance dam kilka królowéj, także kilku paziów, jpp. Zamojscy wyprowadzili nas za mil 4, darował mi ordynat kolaskę gdańską krytą do drogi.
W Wenecyi bawiłem się półtory niedzieli, i arcy przeklętą na Karyntyą drogą stanąłem w Wiedniu 9 Aprilis. 12 Aprilis byłem z wizytą u królewicowéj jejmości, która natenczas do Wiednia za interesami przyjechała. 17^go^ byłem na cesarskim dworze, asystowałem podczas publicznego obiadu, na którym wszystka cesarska rodzina u jednego stołu siedziała; przypatrzyłem się apparencyi wielkiéj i różnym ceremoniom. Przy nas w Wiedniu przyprowadzono księcia Rakoczego węgrzyna, oskarżonego o rebellionis z fakcyi i kointelligencyi
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 99
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
było. Przenieśliśmy się tedy rozmaicie: ip. hetmanowa rezydowała w Bojargalach, ip. kasztelanowa we dworze komisarza między Tylżą a Ragnetą; my w Ragnecie, ip. Połubiński u pana Monksztyma i t. d. Bawiliśmy się przez pięć niedziel, ustawicznemi jeden u drugiego wizytami.
Car imć przejeżdżając przez Ragnetę z wizytą był u mojej żony in absentia mea; był wesół, pił i tańcował, kontent z przyjęcia dobrego i konwersacji; faworów dość świadczył i świadczyć obiecał: w Litwie securitatem mieszkania i ochrony dóbr podpisał wszystkich surowie. W Ragnecie mieszkaliśmy niedziel sześć w ustawicznej z ipanem Kezerlingem ablegatem króla imć pruskiego do cara imci konwersacji,
było. Przenieśliśmy się tedy rozmaicie: jp. hetmanowa rezydowała w Bojargalach, jp. kasztelanowa we dworze komisarza między Tylżą a Ragnetą; my w Ragnecie, jp. Połubiński u pana Monksztyma i t. d. Bawiliśmy się przez pięć niedziel, ustawicznemi jeden u drugiego wizytami.
Car imć przejeżdżając przez Ragnetę z wizytą był u mojéj żony in absentia mea; był wesół, pił i tańcował, kontent z przyjęcia dobrego i konwersacyi; faworów dość świadczył i świadczyć obiecał: w Litwie securitatem mieszkania i ochrony dóbr podpisał wszystkich surowie. W Ragnecie mieszkaliśmy niedziel sześć w ustawicznéj z jpanem Kezerlingem ablegatem króla imć pruskiego do cara imci konwersacyi,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 147
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. Ip. Pociej wojewoda witebski. Nowosielski kasztelan nowogrodzki, przyjechał do Mińska, z któremi przez dni cztery hulałem. Przyjechał i ip. Szeremet feldmarszałek, który łask i przyjaźni siła mi świadczył; tego dnia, którego przyjechał z rana, byliśmy u niego. Po obiedzie nad wieczór, był u mnie z wizytą i mnie z sobą do siebie wziął, u którego hulaliśmy do północy; tamże z księciem Repninem poznałem się. Z Mińska do domu, 7 Martii w nocy odjechałem, za daniem sobie znać, że syn Feliś ciężko i Petronelka córka zachorowali.
10 Martii ubiłem dwóch łosi pod Zapolem na obławie z
. Jp. Pociéj wojewoda witebski. Nowosielski kasztelan nowogrodzki, przyjechał do Mińska, z któremi przez dni cztery hulałem. Przyjechał i jp. Szeremet feldmarszałek, który łask i przyjaźni siła mi świadczył; tego dnia, którego przyjechał z rana, byliśmy u niego. Po obiedzie nad wieczór, był u mnie z wizytą i mnie z sobą do siebie wziął, u którego hulaliśmy do północy; tamże z księciem Repninem poznałem się. Z Mińska do domu, 7 Martii w nocy odjechałem, za daniem sobie znać, że syn Feliś ciężko i Petronelka córka zachorowali.
10 Martii ubiłem dwóch łosi pod Zapolem na obławie z
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 152
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
poszły i najmniejszą troszką Żadna nie wyrównała z najpierwszą nieboszką.” Dobrzeż uczy i w sam cel ta przypowieść zmierza, Że po dobrym obiedzie zła bywa wieczerza, Błahy targ po jarmarku. Głupi rozum człeczy, Skoro straci, dopiero szacuje te rzeczy. 78 (F). NA CHLUBNEGO
Bywszy u senatora znacznego z wizytą, Po wzajemnym ofercie, w Rzecz się pospolitą, W przyszły sejm, jakie z Turki stanęły traktaty, Wdamy, że też na koniec przyszło do prywaty. Słysząc go w pewnym akcie, że grzeczny, że mówca, Że będzie miał pociechę, chwalę mu synowca. Aż ów: „Jakaż też była sentencja
poszły i najmniejszą troszką Żadna nie wyrównała z najpierwszą nieboszką.” Dobrzeż uczy i w sam cel ta przypowieść zmierza, Że po dobrym obiedzie zła bywa wieczerza, Błahy targ po jarmarku. Głupi rozum człeczy, Skoro straci, dopiero szacuje te rzeczy. 78 (F). NA CHLUBNEGO
Bywszy u senatora znacznego z wizytą, Po wzajemnym ofercie, w Rzecz się pospolitą, W przyszły sejm, jakie z Turki stanęły traktaty, Wdamy, że też na koniec przyszło do prywaty. Słysząc go w pewnym akcie, że grzeczny, że mówca, Że będzie miał pociechę, chwalę mu synowca. Aż ów: „Jakaż też była sentencyja
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 42
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, co się przypatrowali. Muzyka wojskowa cały czas grała na ratuszu, pokochmy przez miasto jechali.
Skorochmy jeno wysiedli do kamienicy, zaraz przyjechał dostatnie IM pan Szafgotsch secretarius serenissimi imperatoris , praepositus tego miasta. Po nim poseł od księcia kardynała, wizytując i dając znać, że sam nazajutrz 3v miał być z wizytą. Po wyściu IM pana Szafgotscha panowie radni przyjachali od całego miasta, winszując adventum i poddając się in patrocinium księciu IM; po tej ceremonii przysłali prezent od miasta. Gdzie potym niedziel ze dwie mieszkaliśmy, u różnych na bankietach solemnissime traktowani i wzajemnie książę IM ich kilkakroć dostatnio bankietował. Wrocław NB
Miasta zaś ten jest
, co się przypatrowali. Muzyka wojskowa cały czas grała na ratuszu, pokochmy przez miasto jechali.
Skorochmy jeno wysiedli do kamienicy, zaraz przyjechał dostatnie JM pan Szaffgotsch secretarius serenissimi imperatoris , praepositus tego miasta. Po nim poseł od księcia kardynała, wizytując i dając znać, że sam nazajutrz 3v miał być z wizytą. Po wyściu JM pana Szaffgotscha panowie radni przyjachali od całego miasta, winszując adventum i poddając się in patrocinium księciu JM; po tej ceremonii przysłali prezent od miasta. Gdzie potym niedziel ze dwie mieszkaliśmy, u różnych na bankietach solemnissime traktowani i wzajemnie książę JM ich kilkakroć dostatnio bankietował. Wrocław NB
Miasta zaś ten jest
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 116
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
księży świeckich. Do tego też klasztora nie przyjmują, jeno szlachcianki chudszej kondycji, że ta ma victum et amictum, póki tam jest, i posag, kiedy idzie za mąż. Kościołek mają piękny i klasztor porządni i wesoły we środku barzo do mieszkania. NB
Dnia 7 Novembris. Była z wizytą u księżnej IM K. Radziwiłłowej grafowa z domu Szezman Fukierowa.
Dnia 8 Novembris. Wozy wieczorem wyprawiono z Augsburgu. Sami zaś nazajutrz rano, die 9 Novembris ruszylichmy się recta do Innsbrucku. Mila 1 pokarm we wsi Haunstetten. Mil 2 nocleg we wsi Lefelt. Mszy św. słuchaliśmy w kościele ojców Reformatów
księży świeckich. Do tego też klasztora nie przymują, jeno szlachcianki chudszej kondycjej, że ta ma victum et amictum, poko tam jest, i posag, kiedy idzie za mąż. Kościołek mają piękny i klasztor porządny i wesoły we środku barzo do mieszkania. NB
Dnia 7 Novembris. Była z wizytą u księżnej JM K. Radziwiłłowej grafowa z domu Szezman Fukierowa.
Dnia 8 Novembris. Wozy wieczorem wyprawiono z Augsburgu. Sami zaś nazajutrz rano, die 9 Novembris ruszylichmy się recta do Innsbrucku. Mila 1 pokarm we wsi Haunstetten. Mil 2 nocleg we wsi Lefelt. Mszy św. słuchaliśmy w kościele ojców Reformatów
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 133
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
. Kościół ten wspaniały i wielki. Z przyścia od ulicy statui dwunastu apostołów kamienne stoją na kościele; wszytkie intus ołtarze z kamienia wybornego.
Jakom powrócił z kościołów, był tego dnia u mnie w gospodzie IM ksiądz Hładowicki, kanonik wileński, oddając mi invicem, bom też ja dnia 17 był u nich z wizytą, gdzie pospołu stali z IM księdzem Kotowiczem, referendarzem litewskim.
Dnia 19 Februarii. Naprzód byłem w kościele przedtym pogańskim sub titulo Tutti Dei teraz zaś sub titulo Omnium Sanctorum. Ten kościół srodze vetustus, antiquitatem habet maximam, jako wystawiony już lat dwa tysiące i półtorasta, przed narodzeniem Pańskim półpięta set lat; proporcji
. Kościoł ten wspaniały i wielki. Z przyścia od ulicy statui dwunastu apostołów kamienne stoją na kościele; wszytkie intus ołtarze z kamienia wybornego.
Jakom powrócił z kościołów, był tego dnia u mnie w gospodzie JM ksiądz Hładowicki, kanonik wileński, oddając mi invicem, bom też ja dnia 17 był u nich z wizytą, gdzie pospołu stali z JM księdzem Kotowiczem, referendarzem litewskim.
Dnia 19 Februarii. Naprzód byłem w kościele przedtym pogańskim sub titulo Tutti Dei teraz zaś sub titulo Omnium Sanctorum. Ten kościoł srodze vetustus, antiquitatem habet maximam, jako wystawiony już lat dwa tysiące i półtorasta, przed narodzeniem Pańskim półpięta set lat; proporcjej
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 192
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, Kasztelanów, Ministrów. Oficjalistów, Starostów, Wojtów, tak w Koronie, jako w Wielkim Księstwie Litewskim et annexis Provinciis.
Sciendum 2do że Exoticis titnlis jako największym czym złym brzydzą się Polacy Sensatiores, i którzy Ambicją ową nie są nadęci, Non sum sicut Caeteri. Patet w następujących Polakach. Zygmuntowi I. z wizytą w Węgrzech u Brata swego Władysława będącemu, i do Widnia od Maksymiliana Cesarza zaproszonemu, wiele asystowało Polskich Senatorów, których gdy tenże Cesarz to Książęcemi, to Hrabiów chciał decorare tytułami, podziękowali sołennie za respekt Pański, dosyć mając na swoich Ojczystych Honorach, a Cudzoziemskiemi bojąc się ująć swemu Monarsze Majestatu i wpaść w suspicję
, Kasztelanow, Ministrow. Officyalistow, Starostow, Woytow, tak w Koronie, iako w Wielkim Xięstwie Litewskim et annexis Provinciis.
Sciendum 2do że Exoticis titnlis iako naywiekszym czym złym brzydzą się Polacy Sensatiores, y ktorzy Ambicyą ową nie są nadęci, Non sum sicut Caeteri. Patet w następuiących Polakach. Zygmuntowi I. z wizytą w Węgrzech u Brata swego Władysława będącemu, y do Widnia od Maximiliana Cesarza zaproszonemu, wiele asystowało Polskich Senatorow, ktorych gdy tenże Cesarz to Xiążęcemi, to Hrabiow chciał decorare tytułami, podziękowali sołennie za respekt Pański, dosyć maiąc na swoich Oyczystych Honorach, a Cudzoziemskiemi boiąc się uiąc swemu Monarsze Maiestatu y wpaść w suspicyę
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 381
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
czynił, aby z drugich pijanych skrytości ich wyrozumiał.
Raz Sapiehowie zebrali się chcąc swój trybunał ufundować. Był deputatem z Słonima obrany Sapieha, kasztelan trocki, w pretensji laski trybunalskiej. Zjechali się tedy wszyscy bardzo gromadnie do Wilna. Zjechał i Pociej, hetman i wojewoda wileński, wojsko nieznacznie sprowadził, a gdy byli z wizytą Sapiehowie u Pocieja, przyjął ich bardzo ludzko i na obiad zaprosił. Gdy sobie podochocili, zaczęli Sapiehowie, jak byli zawsze wielkiego serca i żwawi, przymówki Pociejowi czynić i starosta bobrujski pokazywał mu szablę swoją, jak jest dobra i pewną ma rękę. On na to odpowiedział, że tak należy wielkiemu i godnemu kawalerowi mieć
czynił, aby z drugich pijanych skrytości ich wyrozumiał.
Raz Sapiehowie zebrali się chcąc swój trybunał ufundować. Był deputatem z Słonima obrany Sapieha, kasztelan trocki, w pretensji laski trybunalskiej. Zjechali się tedy wszyscy bardzo gromadnie do Wilna. Zjechał i Pociej, hetman i wojewoda wileński, wojsko nieznacznie sprowadził, a gdy byli z wizytą Sapiehowie u Pocieja, przyjął ich bardzo ludzko i na obiad zaprosił. Gdy sobie podochocili, zaczęli Sapiehowie, jak byli zawsze wielkiego serca i żwawi, przymówki Pociejowi czynić i starosta bobrujski pokazywał mu szablę swoją, jak jest dobra i pewną ma rękę. On na to odpowiedział, że tak należy wielkiemu i godnemu kawalerowi mieć
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 68
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
sądy suplement. Regent człowiek był w łacinie nie barzo mocny, ale w prawnych wybiegach i politycznych obrotach dostateczny. Zażywał mię też, jako cale nie znającego prawa, tak jak mu się podobało, i nie barzo był mi wdzięcznym.
Nazajutrz po przysiędze mojej rano kazał mi być kanclerz u Grabowskiego, sędziego grodzkiego, z wizytą. Poszedłem tam z bratem moim pułkownikiem i szlachta, którym się ile możności starałem zasługować, poszła z nami. Zastaliśmy sędziego już nie barzo trzeźwego, który gdy zaczął przeciwko kanclerzowi egzagerować, że prawa łamie, brat mój żwawo oburzył się na sędziego, tak dalece, że sędzia zamilkł. Gdyśmy o
sądy suplement. Regent człowiek był w łacinie nie barzo mocny, ale w prawnych wybiegach i politycznych obrotach dostateczny. Zażywał mię też, jako cale nie znającego prawa, tak jak mu się podobało, i nie barzo był mi wdzięcznym.
Nazajutrz po przysiędze mojej rano kazał mi być kanclerz u Grabowskiego, sędziego grodzkiego, z wizytą. Poszedłem tam z bratem moim pułkownikiem i szlachta, którym się ile możności starałem zasługować, poszła z nami. Zastaliśmy sędziego już nie barzo trzeźwego, który gdy zaczął przeciwko kanclerzowi egzagerować, że prawa łamie, brat mój żwawo oburzył się na sędziego, tak dalece, że sędzia zamilkł. Gdyśmy o
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 145
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986