nagotowuny dano; ale przed obiadem królewicza w pokoju przywitał conte di Nojeles i co celniejsi z jego kompanii. Tam znowu conte di Nojeles mocną instancją do królewicza imci uczynił, żeby intrutę swą do Bruksel publice odprawował, dopuścił przeciwko sobie wyjechać Alli grandi di Hispania, którzy na to czekali, i insze honory, przy takowych wjazdach zwykłe żeby przyjął; a dla tego prośby tej nie raz odmówionej ponawiał, że rozumiał, że królewic imć z modestii swej to czynił, że się wymawiał, ale w samej rzeczy radby contrarium widział, co ja zrozumiawszy, twierdziłem to przed nim na słowo kawalerskie, że fucum żadnego w tem nie było,
nagotowuny dano; ale przed obiadem królewica w pokoju przywitał conte di Noyeles i co celniejsi z jego kompanii. Tam znowu conte di Noyeles mocną instancyą do królewica jmci uczynił, żeby intrutę swą do Bruxel publice odprawował, dopuścił przeciwko sobie wyjechać Alli grandi di Hispania, którzy na to czekali, i insze honory, przy takowych wjazdach zwykłe żeby przyjął; a dla tego proźby téj nie raz odmówionéj ponawiał, że rozumiał, że królewic jmć z modestyi swéj to czynił, że się wymawiał, ale w saméj rzeczy radby contrarium widział, co ja zrozumiawszy, twierdziłem to przed nim na słowo kawalerskie, że fucum żadnego w tém nie było,
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 60
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854
swa Smok wyprowadza; Przed koniem prawi: że taką nadgrodę Obiecał jak świat, który czyni szkodę, Zawsze niewdzięczne ludzie i świat cały, Jam był Turecki koń, a tak wzpaniały, Żeby i Wezyr miał za honor jeździć, Gdyby z Saraju chciałby się przejeździć; Służyłem Panu w wojennych potrzebach, Na wjazdach Pańskich, weselach, pogrzebach; Pan na mnie wszędzie honoru dostąpił; Żadnemum w stajni królów nie ustąpił, Miałem się dobrze, zawsze chędożono I pokrywano, az nazbyt karmiono; Zgoła póki mi służyły to lata, Miałem wygodę i łaskę u świata; Gdy zaś za laty osłabiałem całe, Wprzód mię karmiono
swa Smok wyprowadza; Przed koniem prawi: że taką nadgrodę Obiecał iak świat, ktory czyni szkodę, Zawsze niewdźięczne ludźie i świat cały, Jam był Turecki koń, a tak wzpaniały, Żeby i Wezyr miał za honor ieźdźić, Gdyby z Saraiu chćiałby śię przeieźdźić; Służyłem Panu w woiennych potrzebach, Na wiazdach Pańskich, weselach, pogrzebach; Pan na mnie wszędźie honoru dostąpił; Zadnemum w stayni krolow nie ustąpił, Miałem śię dobrze, zawsze chędożono I pokrywano, az nazbyt karmiono; Zgoła poki mi służyły to lata, Miałem wygodę i łaskę u świata; Gdy zas za laty osłabiałem całe, Wprzod mię karmiono
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: 26
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731