spać nie możesz pokrzywa pomoże. Jeżeli cię womity częste napadają/ Pokrzywy je lekują/ skutecznie znaszają. Z miodem z pokrzyw zmieszane zażyte nasienie/ Koliczne zwykło znosić do szczętu bolenie: I zastarzałe kaszle szkodzić tam nie mogą/ Gdy je kaszlącym dane w napoju przemogą. Jeślić płuca zaziębną zażyjesz pokrzywy/ I na nabrzmienie wnątrza skutek w niej właściwy. W obec wszytkim chorobom we stawach przeciwna/ Ziołkoć w prawdzie parzące; ale pomoc dziwna.
O Hizopie. Hizopek ziołko liche ma też cnoty swoje/ Wypędza spiersi ciężkie sercu flegmy zdroje. Wam też Starzy na płuca zmiodem uwarzony/ Ratunek jest prawdziwy/ ba i doświdczony. Twarzy glancu dodaje
spáć nie możesz pokrzywá pomoże. Ieżeli ćię womity częste nápadáią/ Pokrzywy ie lekuią/ skutecznie znaszáią. Z miodem z pokrzyw zmieszáne záżyte naśienie/ Koliczne zwykło znośić do sczętu bolenie: Y zástárzáłe kászle szkodzic tám nie mogą/ Gdy ie kászlącym dáne w napoiu przemogą. Ieslić płucá záźiębną záżyiesz pokrzywy/ Y ná nábrzmienie wnątrza skutek w niey właśćiwy. W obec wszytkim chorobom we stáwách przećiwna/ Ziołkoć w prawdźie párzące; ále pomoc dźiwna.
O Hizopie. Hizopek źiołko liche ma też cnoty swoie/ Wypędza zpierśi ćięszkie sercu phlegmy zdroie. Wam też Stárzy ná płucá zmiodem vwárzony/ Rátunek iest prawdźiwy/ bá y doświdczony. Twarzy glancu dodáie
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: Dv
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
bo tylko zważyć wodę/ tedy dowiesz się o dobroci onej. Ale złeby to rozumienie było: bo nie ciężkość Hippokrates rozumie albo lekkość tę którą waga może pokazać/ jako wszyscy wykładają: ale która woda gdy jej używamy/ w żywocie albo w żołądku także i w jelitach nie długo się bawi/ i nie obciąża wnątrza/ ale prędko bądź przez stolce/ bądź też i przez urynę przechodzi i przebiega/ ta jest woda lekka. jako przeciwnym obyczajem ta jest ciężka/ która w ciele zostaje/ albo obciążenic wnątrza czyni. A jako wszystkich potraw i napoju każdego/ ta jest cnota najwiętsza/aby mogły być prędko odmienione/ tak i wody
bo tylko zważyć wodę/ tedy dowiesz się o dobroći oney. Ale złeby to rozumienie było: bo nie ćięszkośc Hippokrátes rozumie albo lekkość tę ktorą waga może pokazáć/ iáko wszyscy wykłádáią: ále ktora woda gdy iey vżywamy/ w żywoćie álbo w żołądku także y w ielitach nie długo się bawi/ y nie obćiąża wnątrza/ ale prędko bądź przez stolce/ bądź też y przez vrynę przechodźi y przebiega/ tá iest woda lekka. iáko przećiwnym obycżaiem tá iest ćięszka/ ktora w ciele zostaie/ álbo obćiążenic wnątrza cżyni. A iako wszystkich potraw y napoiu każdego/ tá iest cnota naywiętsza/áby mogły bydź prędko odmienione/ ták y wody
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 34.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
ale która woda gdy jej używamy/ w żywocie albo w żołądku także i w jelitach nie długo się bawi/ i nie obciąża wnątrza/ ale prędko bądź przez stolce/ bądź też i przez urynę przechodzi i przebiega/ ta jest woda lekka. jako przeciwnym obyczajem ta jest ciężka/ która w ciele zostaje/ albo obciążenic wnątrza czyni. A jako wszystkich potraw i napoju każdego/ ta jest cnota najwiętsza/aby mogły być prędko odmienione/ tak i wody jest cnota. Ta tedy jest wielka cnota wody wedle Hippokratesa i Galena: wszakoż i ta posłedniejsza którą Palladius napisał dobra jest/ ex effectu, chociaż Galen powiada że na tej samej nie mamy
ále ktora woda gdy iey vżywamy/ w żywoćie álbo w żołądku także y w ielitach nie długo się bawi/ y nie obćiąża wnątrza/ ale prędko bądź przez stolce/ bądź też y przez vrynę przechodźi y przebiega/ tá iest woda lekka. iáko przećiwnym obycżaiem tá iest ćięszka/ ktora w ciele zostaie/ álbo obćiążenic wnątrza cżyni. A iako wszystkich potraw y napoiu każdego/ tá iest cnota naywiętsza/áby mogły bydź prędko odmienione/ ták y wody iest cnotá. Tá tedy iest wielka cnota wody wedle Hippokrátesá y Gálená: wszakoż y ta posłednieysza ktorą Palládius nápisał dobra iest/ ex effectu, choćiaż Galen powiáda że ná tey samey nie mamy
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 34.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
może za pomoc przynieść/ i aby miał od tej wody spaść zgłowy nie wierzę. Lub też niewywije się/ ale się tuła po ciele/ i zmiejsca na miejsce przechodzi/ nie widzę ja miary żadnej/ aby miała ta woda wywabić go i wyciągnać na głowę: gdyż ona zgłębokich miejsc i zewnątrza niewyciąga złych wilgotności/ ale te tylko/ które pózaskurzu zostają/ i około związów i członków. Przypadki też któremi się więc pokrywa ta choroba gościec/ nie mogą się uśmierzyć i ukoić tą wodą. bo aczby niektórym nieco mogło się pomoc; ale przyczyna czyniąca/ chorobe tym barziej mogłaby się rozżarzyć. za
może zá pomoc przynieść/ y áby miał od tey wody spáść zgłowy nie wierzę. Lub też niewywiie się/ ále się tuła po ćiele/ y zmieyscá ná mieysce przechodźi/ nie widzę ia miáry żadney/ áby miáła tá wodá wywabić go y wyćiągnać ná głowę: gdyż oná zgłębokich mieysc y zewnątrza niewyćiąga złych wilgotnośći/ ále te tylko/ ktore pózáskurzu zostaią/ y około związow y cżłonkow. Przypadki też któremi się więc pokrywa tá chorobá gośćiec/ nie mogą się vśmierzyć y vkoić tą wodą. bo ácżby niektorym nieco mogło się pomoc; ale przycżyná cżyniąca/ chorobe tym bárźiey mogłaby się rozżarzyć. zá
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 205.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
nie ma swojej, Tylko co się z cudzego grzbietu nań okroi; I to cudza, nie darmo człek się za nią sroma, Bo go z niej ziemia odrze, od matki którą ma. Ospa zaś mnóstwo grzechów przed oczy wystawi, Którymi dusze nasze pokusa dziurawi: Upewniam, jeśli na wierzch nie wynidzie z wnątrza, Jeśli krosta nie płynie, jeśli się nie zjątrza, Musi dać garło, chociaż doktor nad nim siedzi. Jeśli kto grzechów swoich tai na spowiedzi, Chowając je na sercu, jeśli tak złe krosty Nie ścieką przez modlitwy, nie przyschną przez posty, Niech nie wątpi, że pójdzie po śmierci do piekła, Gdzie
nie ma swojej, Tylko co się z cudzego grzbietu nań okroi; I to cudza, nie darmo człek się za nią sroma, Bo go z niej ziemia odrze, od matki którą ma. Ospa zaś mnóstwo grzechów przed oczy wystawi, Którymi dusze nasze pokusa dziurawi: Upewniam, jeśli na wierzch nie wynidzie z wnątrza, Jeśli krosta nie płynie, jeśli się nie zjątrza, Musi dać garło, chociaż doktor nad nim siedzi. Jeśli kto grzechów swoich tai na spowiedzi, Chowając je na sercu, jeśli tak złe krosty Nie ścieką przez modlitwy, nie przyschną przez posty, Niech nie wątpi, że pójdzie po śmierci do piekła, Gdzie
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 641
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
warzyć/ i to na czczo i na noc po dobrym trunku ciepło pić. Wodki też z korzenia jego wyciągnioną/ na toż dobrze używać. Item Zębom chwiejącem
Zęby osłabiałe/ i chwierocące się/ utwierdza na czczo gryziony/ jedno żeby się po wykopaniu/ ziemie nie dotknął. (Plin) Glistom.
Glisty ze wnątrza wypędza/ juchę z warzonego korzenia pijąc. (Gal:)
Sok też jego pijąc toż czyni. (Tabe) Scjatyce
Scjatyce i w biodrach boleniu/ jest lekarstwem/ nacierając je nim i plastrując/ a to tak liściem/ jako korzeniem. (Galenus) Jadu w żyłach.
Jad z żył wyciąga/ korzeń
wárzyć/ y to ná czczo y ná noc po dobrym trunku ciepło pić. Wodki też z korzenia iego wyćiągnioną/ ná toż dobrze vżywáć. Item Zębom chwieiącem
Zęby osłábiáłe/ y chwierocące sie/ vtwierdza ná czczo gryźiony/ iedno żeby sie po wykopániu/ źiemie nie dotknął. (Plin) Glistom.
Glisty ze wnątrza wypądza/ iuchę z wárzonego korzenia pijąc. (Gal:)
Sok też iego pijąc toż czyni. (Tabe) Scyátyce
Scyátyce y w biodrách boleniu/ iest lekárstwem/ nácieráiąc ie nim y plástruiąc/ á to ták liśćiem/ iáko korzeniem. (Galenus) Iádu w żyłách.
Iad z żył wyćiąga/ korzeń
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 60
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
samę/ częścią z winem/ częścią też z wodką rożaną zmieszana/ zwłaszcza gdy gorączka wielka. Driakiew nie psuje jadu gorącością swoją/ abo zimnem/ ale własnością swoją skrytą/ przeciwko jadom złożoną: której nie raz w morowych gorączkach doświadczono. Ma się nakryć chory/ aby się mógł puścić pot/ i jad wyniść z wnątrza do skory. Niektórzy też dają Driakiew z Elektuarzem de Ouo, przymieszawszy mniejszą część Elektuarza/ abo równą/ czynią pigułki 10. abo 11. Jeśli wyrzuci chory/ drugi raz dać/ i trzeci/ i czwarty/ aż zatrzyma: Bo kiedy zatrzyma/ nadzieja zdrowia/ i wyjścia z nieprzespieczeństwa. Bezoaru używanie i inszych
sámę/ częśćią z winem/ częśćią też z wodką rożáną zmieszána/ zwłasczá gdy gorączká wielka. Dryakiew nie psuie iádu gorącośćią swoią/ ábo źimnem/ ále własnośćią swoią skrytą/ przećiwko iádom złożoną: ktorey nie raz w morowych gorączkách doświádczono. Ma się nákryć chory/ áby się mogł puśćić pot/ y iad wyniść z wnątrza do skory. Niektorzy też daią Dryakiew z Elektuarzem de Ouo, przymieszawszy mnieyszą część Elektuarzá/ ábo rowną/ czynią pigułki 10. ábo 11. Iesli wyrzući chory/ drugi raz dáć/ y trzeći/ y czwarty/ áż zátrzyma: Bo kiedy zátrzyma/ nádźieiá zdrowia/ y wyszćia z nieprzespieczeństwá. Bezoáru vżywánie y inszych
Skrót tekstu: PetrSInst
Strona: D3
Tytuł:
Instrukcja albo nauka jak się sprawować czasu moru
Autor:
Sebastian Petrycy
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
nieomylna. 5. Natłuc Bobku z Inbierem, i umięszac w winie, albo w piwie dobrze uwarzywszy, potym to ostudzone dać wypić koniowi lekarstwo. Na wypędzenie Kamienia. Rogu Jeleniowego utartego wziąwszy na trzy tylce noża jak na łyżkę pełną, i dać koniowi w piwie albo w winie wypić, pewne poruszenie i wypędzenie z wnątrza kamienia. Na Róg aby odrastał, i na zapalenie Rogu. RÓg koniowi aby odrastał, łoju kozłowego, smoły szewskiej, ołiwy, oleju Inianego, miodu i wosku wziąwszy pomiernie według potrzeby, wraz wszystko u ognia wolnego rozpuścic, i sspołem zamięszac, a róg tym często z wierzchu smarować koniowi. Item. Suchą rzepę
nieomylna. 5. Nátłuc Bobku z Inbierem, y vmięszác w winie, álbo w piwie dobrze vwárzywszy, potym to ostudzone dác wypic koniowi lekárstwo. Ná wypędzenie Kámieniá. Rogu Ieleniowego vtártego wźiąwszy ná trzy tylce nożá iák ná łyszkę pełną, y dác koniowi w piwie álbo w winie wypic, pewne poruszenie y wypędzenie z wnątrza kámienia. Ná Rog áby odrastał, y ná zápalenie Rogu. ROg koniowi áby odrastał, łoiu kozłowego, smoły szewskiey, ołiwy, oleiu Iniánego, miodu y wosku wźiąwszy pomiernie według potrzeby, wraz wszystko v ogniá wolnego rospuścic, y sspołem zámięszác, á rog tym często z wierzchu smárowác koniowi. Item. Suchą rzepę
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 50
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
chronić się każą snu/ i słusznie/ bo ten purgacje zwykł zatrzymywać. Którzy zaś piją wody chłodzące/ jakowe są Acidulae, to jest/ kwaśne wody/ kiedy je dla przeczyszczenia i purgacjej biorą/ zażywają ich w wielkiej mierze jako i wód gorących/ i po piciu także się snu chronią. Kiedy ich dla utwierdzenia wnątrza/ abo odmienienia i ugaszenia zapału i gorącości wnętrznej zażywają/ trwają w nich dłużej/ ale miarę najwyższą mają/ jednę tylko kwartę. Ta jest nauka pospolita o różnych Cieplicach. Wody Lęckowskiej/ którą osobliwie w piciu chwalę/ według każdego natury i tymi sposobami zażywają/ i kiedy przyjdzie potrzeba/ obie wodzie sprząc/ i
chronić się każą snu/ y słusznie/ bo ten purgácye zwykł zátrzymywáć. Ktorzy záś piią wody chłodzące/ iákowe są Acidulae, to iest/ kwaśne wody/ kiedy ie dla przeczyszczenia y purgacyey biorą/ záżywaią ich w wielkiey mierze iáko y wod gorących/ y po pićiu tákże się snu chronią. Kiedy ich dla utwierdzenia wnątrza/ ábo odmienienia y ugászenia zapáłu y gorącośći wnętrzney záżywáią/ trwáią w nich dłużey/ ále miárę naywyzszą maią/ iednę tylko kwartę. Tá iest nauká pospolita o rożnych Cieplicách. Wody Lęckowskiey/ ktorą osobliwie w pićiu chwalę/ według káżdego nátury y tymi sposobámi záżywáią/ y kiedy przyidźie potrzebá/ obie wodźie sprząc/ y
Skrót tekstu: PetrJWod
Strona: 35
Tytuł:
O wodach w Drużbaku i Łęckowej
Autor:
Jan Innocenty Petrycy
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635