lubo go wielce pragną, przecież niemogą dla urojonych w imaginacyj swojej przeszkód, niebezpieczeństw, albo też dla zbyt wielkich pretensyj swoich.
Człowiek jeden profesyj uczciwej skarży się przedemną na okrutną serca swojego tyrankę, która od lat dwudziestu dwóch w zwłokach go ustawicznych trzyma; wyraża z żalem, iżby się już dotąd z wnuków w porządnym małżeństwie cieszyć mogli i o ich przyzwoitym wychowaniu myśleć, a przecie nieczuła na stratę upłynionego marnie czasu determinować się z swojej strony nie może; serce zaś jego nazbyt stateczne w uporze kochania trwa. Drugi lamentuje, iż jedyny cel kochania jego od lat dwudziestu czterech modestyj niewinnej przezwyciężyć nie może. Trzeci uszczęśliwiony już
lubo go wielce pragną, przecież niemogą dla uroionych w imaginacyi swoiey przeszkod, niebespieczeństw, albo też dla zbyt wielkich pretensyi swoich.
Człowiek ieden profesyi uczciwey skarży się przedemną na okrutną serca swoiego tyrankę, ktora od lat dwudziestu dwoch w zwłokach go ustawicznych trzyma; wyraża z żalem, iżby się iuż dotąd z wnukow w porządnym małżeństwie cieszyć mogli y o ich przyzwoitym wychowaniu myśleć, á przecie nieczuła na stratę upłynionego marnie czasu determinować się z swoiey strony nie może; serce zaś iego nazbyt stateczne w uporze kochania trwa. Drugi lamentuie, iż iedyny cel kochania iego od lat dwudziestu czterech modestyi niewinney przezwyciężyć nie może. Trzeci uszczęśliwiony iuż
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 62
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
; Śmieje się z zdrady twojej Wenus, śmieje Kupido, i stąd przybywa-ć nadzieje. Owszem, wszytka młódź tobie gwoli roście, Nowi w sidła twe przybywają goście I starzy słudzy oków twych nie złożą, Choć zdradną panią opuścić się grożą. Ciebie się synom swoim boją matki, Ciebie i skąpi starcy o dostatki Wnuków swych, ciebie świeżo poślubione Panienki, w mężów jeszcze nie wdrożone,
Czary urody, gładkości oręże, Ledwie poznane nie uwiodło męże. Ty jednak pomnij, że kłamstwo grzech srogi I że żartować szkoda przecię z bogi. NA OBRAZ
Choć piękny obraz, nie daj mistrzom chwały: Nie pędzel dobry, lecz oryginały. O
; Śmieje się z zdrady twojej Wenus, śmieje Kupido, i stąd przybywa-ć nadzieje. Owszem, wszytka młódź tobie gwoli roście, Nowi w sidła twe przybywają goście I starzy słudzy oków twych nie złożą, Choć zdradną panią opuścić się grożą. Ciebie się synom swoim boją matki, Ciebie i skąpi starcy o dostatki Wnuków swych, ciebie świeżo poślubione Panienki, w mężów jeszcze nie wdrożone,
Czary urody, gładkości oręże, Ledwie poznane nie uwiodło męże. Ty jednak pomnij, że kłamstwo grzech srogi I że żartować szkoda przecię z bogi. NA OBRAZ
Choć piękny obraz, nie daj mistrzom chwały: Nie pędzel dobry, lecz oryginały. O
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 123
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
i Orfeusz o zakład swój drogi Lutnią ujął pieszczoną twarde w ziemi bogi: A słodkim zabawiwszy dźwiękiem Persefonę, Utraconą z pod ziemie nazad uwiódł żonę. Jaka erytrejskiemi strojna ozdobami, Między w Rzymie pysznemi jeździ pałacami, Na trygyjskiej karocy we Iwy zaprzężonej, Matka bogów, koło niej, z tej i z owej strony Zgraja wnuków niebieskich. Tym złote ubiory, Tym i z ramion pieszczone wiją się kędziory. Czoła farbą tyryjską zamazane krwawą, Włosem złotym podobni bogom i postawą. Tych nieba ważą sobie, tych sfery wysokie, Tym wsiąść dawa na konie Febus złotookie. Wieczna Polski ozdobo! o sieradzka ziemi, Domie cnocie dziedziczny! ciebieli takiemi Bóg
i Orfeusz o zakład swój drogi Lutnią ujął pieszczoną twarde w ziemi bogi: A słodkim zabawiwszy dźwiękiem Persefonę, Utraconą z pod ziemie nazad uwiódł żonę. Jaka erytrejskiemi strojna ozdobami, Między w Rzymie pysznemi jezdzi pałacami, Na trygyjskiej karocy we Iwy zaprzężonej, Matka bogów, koło niej, z tej i z owej strony Zgraja wnuków niebieskich. Tym złote ubiory, Tym i z ramion pieszczone wiją się kędziory. Czoła farbą tyryjską zamazane krwawą, Włosem złotym podobni bogom i postawą. Tych nieba ważą sobie, tych sfery wysokie, Tym wsieść dawa na konie Febus złotookie. Wieczna Polski ozdobo! o sieradzka ziemi, Domie cnocie dziedziczny! ciebieli takiemi Bóg
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 75
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
z niemi Umierają drugi raz, tu z Opalińskiemi (A tym Parka nie szkodzi nigdy zazdrościwa I pod żaglem zupełnym łódź ich zawsze pływa) Dawne ligi. Tu jedna Firlejowna z sobąJaką zgraję prowadzi! Ledwie z tą ozdobą Matka Bogów Cybele do Midy wieżatej Na frygijskiej przyjeżdża karocy bogatej. Z nią wszystko jej potomstwo i wnuków tak siła, Które różno po niebie wielkiem rozsadziła. A w tym Sreńska orszaku baba świątobliwa, Jako świeca na stole późno dogorywa, W domu już swym ostatnia, które z niej nadzieje, I wszystkie się ozdoby zlały na Firleje. Tych o! jaka i dawna i po dziś dzień cera, Od pierwszego począwszy w
z niemi Umierają drugi raz, tu z Opalińskiemi (A tym Parka nie szkodzi nigdy zazdrościwa I pod żaglem zupełnym łódź ich zawsze pływa) Dawne ligi. Tu jedna Firlejowna z sobąJaką zgraję prowadzi! Ledwie z tą ozdobą Matka Bogów Cybele do Midy wieżatej Na frygijskiej przyjeżdża karocy bogatej. Z nią wszystko jej potomstwo i wnuków tak siła, Które różno po niebie wielkiem rozsadziła. A w tym Sreńska orszaku baba świątobliwa, Jako świeca na stole późno dogorywa, W domu już swym ostatnia, które z niej nadzieje, I wszystkie się ozdoby zlały na Firleje. Tych o! jaka i dawna i po dziś dzień cera, Od pierwszego począwszy w
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 120
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
. Milczysz? nie odpowiadasz na nasze pytania? Ale z głębokich piersi dobywasz wzdychania: M Toż tylko jedno możesz; więc na słowa moje/ Nie odpowiedzi/ ale ryki dajesz swoje. N A jam nędznik łożnicę gotował dla ciebie/ I pochodnie służące weselnej potrzebie. Nadzieja pierwsza zięcia mnie była po tobie/ Druga wnuków/ którem z was obiecował sobie: Podzisz/ ty teraz z stada męża będziesz miała/ Z stada już i potomstwo mieć będziesz musiała. To nacięższa/ iże się i skończyć godzi Śmiercią żałości; O A mnie i Bogiem być szkodzi: P Bo iże mi do śmierci przeszcie jest zamknione/ Muszę płacz swój na
. Milczysz? nie odpowiádasz ná násze pytánia? Ale z głębokich pierśi dobywasz wzdychánia: M Toż tylko iedno możesz; więc ná słowá moie/ Nie odpowiedźi/ ále ryki dáiesz swoie. N A iam nędznik łożnicę gotował dla ćiebie/ Y pochodnie służące weselney potrzebie. Nádźieiá pierwsza źięćiá mnie byłá po tobie/ Druga wnukow/ ktorem z was obiecował sobie: Podźisz/ ty teraz z stádá mężá będźiesz miałá/ Z stádá iuż y potomstwo mieć będźiesz muśiáłá. To naćięższa/ iże się y skończyć godźi Smierćią żáłośći; O A mnie y Bogiem bydź szkodźi: P Bo iże mi do śmierći przeszćie iest zámknione/ Muszę płácz swoy ná
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 38
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Boskim wyrokiem. Budujemy ku niebu zamki i pałace, mniemając, że na wieki zażyjem swej prace, alić gdy jutro każą wyzuć się z żywota, wtenczas ujrzy, że była szalona robota. Rozsadzamy dziardyny ślicznymi drzewami, wirydarze zdobimy wonnymi różami, a co, głupcy, siejemy, ledwie dziedzic trzeci ujrzy i jabłko urwą wnuków jego dzieci. Tak mniemam, że się dla tej więc starzy przyczyny z dziatek śmieją, gdy domki sobie lepią z gliny: frasobliwie o śmiesznych swych budynkach radzą, owi snopki, ci plewki na domki gromadzą; jeden gunty na dachy, drugi wozi pierze, a trzeci zaś skorupką z błota wodę bierze; a tak
Boskim wyrokiem. Budujemy ku niebu zamki i pałace, mniemając, że na wieki zażyjem swej prace, alić gdy jutro każą wyzuć się z żywota, wtenczas ujrzy, że była szalona robota. Rozsadzamy dziardyny ślicznymi drzewami, wirydarze zdobimy wonnymi różami, a co, głupcy, siejemy, ledwie dziedzic trzeci ujrzy i jabłko urwą wnuków jego dzieci. Tak mniemam, że się dla tej więc starzy przyczyny z dziatek śmieją, gdy domki sobie lepią z gliny: frasobliwie o śmiesznych swych budynkach radzą, owi snopki, ci plewki na domki gromadzą; jeden gunty na dachy, drugi wozi pierze, a trzeci zaś skorupką z błota wodę bierze; a tak
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 32
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
22 albo 23. Cały Miasta Prowent na jego obraca się konserwację. O Miastach Imieniem Augusta nazwanych, namieniłem tu zaraz zaczynając o Miastach dyskurs.
BabiloN w Prowincyj Babilońskiej, albo Chaldejskiej, między Eusratem i Tygrysem Rzekami, od Semiramidy i Ninusa fundowane Josefus Auror twierdzi, a z nim Euzebiusz i Marcellinus, że od Wnuków Noego, a od Semiramidy tylko restaurowane ; Największe było w Azyj olim Miasto i jej Stolica Jedni temu Miasto obszerności na staj 400 przypisują; co uczyni około 50 tysięcy kroków, tojest 50 mil Włoskich, co uczyni Polskich pół 13 mili. Którzy temu Miastu mniejszą przypisują obszerność, twierdzą, że go było circum circa
22 albo 23. Cały Miasta Prowent na iego obraca się konserwacyę. O Miastach Imieniem Augusta nazwanych, namieniłem tu zaraz zaczynaiąc o Miastach dyskurs.
BABYLON w Prowincyi Babylońskiey, albo Chaldeyskiey, między Eusratem y Tygrysem Rzekami, od Semiramidy y Ninusa fundowane Iosephus Auror twierdzi, a z nim Euzebiusz y Marcellinus, że od Wnukow Nòégo, á od Semiramidy tylko restaurowane ; Naywiększe było w Azyi olim Miasto y iey Stolica Iedni temu Miasto obszerności na stay 400 przypisuią; co uczyni około 50 tysięcy krokow, toiest 50 mil Włoskich, co uczyni Polskich puł 13 mili. Ktorzy temu Miastu mnieyszą przypisuią obszerność, twierdzą, że go było circum circa
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 411
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, Plutarchus Trajana Cesarza. Possidoniusz i Milo Cycerona, Panormitanus Alfonsa Króla Aragońskiego, Wiktoryn Hieronima, Plato Arystotelesa, Cassiodorus Teodoryka Gottów, Antystenes Diogenesa, Anatoliusz Teodoliusza Cesarza, Arystodemus Synów Pompejusza Wielkiego ; Patroniusz Virgiliusza, Orbiliusz Horaciusza, Ksenofon Cyrusa Króla Palemon Persiusza, Apollodorus Augusta Cesarza, Laktanciusz Firmianus Synów Konstańtyna Wielkiego, Quintilian Wnuków Domycjana Cesarza; Sokrates Alcibiadesa : Teofrastus Dymitra Faleriusza : Anaksimenes Anaksagóry : Pamfilus Apelesa ; Magister całego świata Chrystus.
KtórZY MAGNA TENTARUNT.
PIerwszy Nemród, który Niebotyczną chciał wymurować Wieżę, a wymurował Babel ; tojest Konfusionem. Kserkses Azją złączył z Europą zmostem z Okrętów uformowanym. Święty Augustyn BOGA chciał pojąć, ale go
, Plutarchus Traiána Cesarza. Possidoniusz y Milo Cycerona, Panormitánus Alfonsa Krola Aragońskiego, Wiktoryn Hieronyma, Plato Aristotelesa, Cassiodorus Teodorika Gottow, Antistenes Diogenesa, Anatoliusz Teodoliusza Cesarza, Aristodemus Synow Pompeiusza Wielkiego ; Patroniusz Virgiliusza, Orbiliusz Horaciusza, Xenofon Cyrusa Krola Palemon Persiusza, Apollodorus Augusta Cesárza, Laktanciusz Firmianus Synow Konstańtyna Wielkiego, Quintilian Wnukow Domycyána Cesarza; Sokrates Alcibiadesa : Theofrastus Dimitra Faleriusza : Anaximenes Anaxagory : Pamphilus Apellesa ; Magister całego świata Chrystus.
KTORZY MAGNA TENTARUNT.
PIerwszy Nemrod, ktory Niebotyczną chciał wymurować Wieżę, a wymurowáł Babel ; toiest Confusionem. Xerxes Azyą złączył z Europą zmostem z Okrętow uformowanym. Swięty Augustyn BOGA chciał poiąć, ále go
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 956
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
przez niepodściwego Połchowskiego, regenta trybunalskiego, wariacji i z nich jak pszczółka z pokrzywy miód wyciągam, a przynajmniej tak bezbożnej zabiegam złości.
Numero secundo. Lubo tego w dekrecie kondyktowym nie dołożono, że ja proximiores de linea paterna, to jest wielmoż-
nego imć pana Michała Matuszewica, cześnikowicza mińskiego, stryja mego rodzonego, i wnuków jego rodzonych a moich synowców, ichmciów panów Józefa i Wojciecha Matuszewiców, także wielmożnego imć pana Antoniego Matuszewica, cześnika mozyrskiego, stryja mego stryjecznego, oraz wielmożnego imć pana Benedykta Matuszewica, klucznego województwa wileńskiego, brata mego, choć dalszego stryjecznego, ad evidentiore mojej familii demonstrationem przed sądem trybunału głównego W. Ks. Lit.
przez niepodściwego Połchowskiego, regenta trybunalskiego, wariacji i z nich jak pszczółka z pokrzywy miód wyciągam, a przynajmniej tak bezbożnej zabiegam złości.
Numero secundo. Lubo tego w dekrecie kondyktowym nie dołożono, że ja proximiores de linea paterna, to jest wielmoż-
nego jmć pana Michała Matuszewica, cześnikowicza mińskiego, stryja mego rodzonego, i wnuków jego rodzonych a moich synowców, ichmciów panów Józefa i Wojciecha Matuszewiców, także wielmożnego jmć pana Antoniego Matuszewica, cześnika mozyrskiego, stryja mego stryjecznego, oraz wielmożnego jmć pana Benedykta Matuszewica, klucznego województwa wileńskiego, brata mego, choć dalszego stryjecznego, ad evidentiore mojej familii demonstrationem przed sądem trybunału głównego W. Ks. Lit.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 809
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
171.
SIEDMIU Synów Krescensa, Juliana, Nemesiusza, Primitywa, Justyna, Staktea, Eugeniusza, Symforozy Matki ośmej Męczenników dnia 18. Lipca. Cierpieli w Tyburze, blisko Rzymu za Adriana Cesarza, około Roku 138. Leżą u Z. Michała w Rzymie na rynku rybnym.
SIEDMIU spiących pobożnych w Turonie w Francyj, Wnuków Z. Marcina Biskupa Turoneńskiego, od dwóch Braci idących, to jest: Klemensa, Prima, Teodora, Gaudensa, Kwiriaka, Innocencjusza. Leżą w Turonie mieście namienionym. Gregorius Turonensis.
STANISŁAWA Z. Biskupa Męczennika, to 7. to 8. Maja. Był Polak Szczepanowski Herbu Pruss[...] mo, to jest: pułtora
171.
SIEDMIU Synow Krescensa, Iuliana, Nemesiusza, Primitywa, Iustyna, Staktea, Eugeniusza, Symforozy Matki osmey Męczennikow dnia 18. Lipca. Cierpieli w Tyburze, blisko Rzymu za Adryana Cesarza, około Roku 138. Leżą u S. Michała w Rzymie na rynku rybnym.
SIEDMIU spiących pobożnych w Turonie w Francyi, Wnukow S. Marcina Biskupa Turoneńskiego, od dwoch Braci idących, to iest: Klemensa, Prima, Teodora, Gaudensa, Kwiriaka, Innocencyusza. Leżą w Turonie mieście namienionym. Gregorius Turonensis.
STANISŁAWA S. Biskupa Męczennika, to 7. to 8. Maia. Był Polak Szczepanowski Herbu Pruss[...] mo, to iest: pułtora
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 195a
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754