: mówią wszyscy: ej Humanista, już ja obiecuję, że z-tego nie będzie Cherub, nie będzie plenitudo sapientiae. A któż z-Cherubinieje? kto będzie zupełnie mądrym, plenitudo sapientiae, wołek pracowity: zawsze w-szkole jak w-iarzmie, to to będzie Cherub. Wszak wiecie, ze i Świętego Tomasza z-Aquinu z-młodu wołkiem zwano: aż on potym Doktorem jest Anielskim, plenitudo sapientiae. z-twarzy wołu twarz Cherubina, facies bovis Cherub. DAJę PRZYCZYNĘ do mego przedsięwzięcia. Czemu to ten wół z-Cherubiniał: ba i owszem czemu wszystkie te zwierzęta nazywają się Cherubinami w-Rozdziale dziesiątym: Cherubim autem stabant bo w-Rozdziale pierwszym widział je
: mowią wszyscy: ey Humánistá, iuż ia obiecuię, że z-tego nie będźie Cherub, nie będźie plenitudo sapientiae. A ktoż z-Cherubinieie? kto będźie zupełnie mądrym, plenitudo sapientiae, wołek prácowity: zawsze w-szkole iák w-iárzmie, to to będźie Cherub. Wszák wiećie, ze i Swiętego Tomaszá z-Aquinu z-młodu wołkiem zwano: áż on potym Doktorem iest Anielskim, plenitudo sapientiae. z-twarzy wołu twarz Cherubiná, facies bovis Cherub. DAIę PRZYCZYNĘ do mego przedśięwźięćia. Częmu to ten woł z-Cherubiniał: bá i owszem czemu wszystkie te zwierzętá názywáią się Cherubinámi w-Rozdźiale dźiesiątym: Cherubim autem stabant bo w-Rozdźiale pierwszym widźiał ie
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 53
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
ille Vir ubiq; quid disceret, et semper se melior fieret, mówi Z. Hieronim. Nie wielka dali pochałę Wielkiemu AJeksandrowi Poddani, widząc w nim vitia od Persów przejęte: Persarum te mores et disciplina delectant, Patrios mores exofu es. 2do. Kto nie chce z Ojczyzny swojej wyjechać ciołkiem, a powrócić wołkiem, te dalsze ma obserwować regulas. Z Ojczyzny movens gresum, weź Paszport Króla, Książęcia, przytym Benedykcją; Spowiedzią i Komunią preparuj się prosząc BOGA: Dirige gresus meos in beneplacito tuo. Weź za Przewodniczkę Matkę Najświętszą idącą do Egiptu, Z. Rafała, Z. Anioła Stróża, SS. Trzech Królów,
ille Vir ubiq; quid disceret, et semper se melior fieret, mowi S. Hieronim. Nie wielka dali pochałę Wielkiemu AIexandrowi Poddani, widząc w nim vitia od Persow przeięte: Persarum te mores et disciplina delectant, Patrios mores exofu es. 2do. Kto nie chce z Oyczyzny swoiey wyiechać ciołkiem, á powrocić wołkiem, te dalsze ma obserwować regulas. Z Oyczyzny movens gresum, weź Paszport Krola, Xiążęcia, przytym Benedykcyą; Spowiedźią y Kommunią preparuy się prosząc BOGA: Dirige gresus meos in beneplacito tuo. Weź zá Przewodniczkę Matkę Nayświętszą idącą do Egyptu, S. Rafałá, S. Anioła Stroża, SS. Trzech Krolow,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 3
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
już stronom ustąpić kazano I tam dosyć uważnie tę rzecz rozbierano, Tur począł głową kręcić, Kozieł strząsnął brody, Obiema tak się zdało wieść ich do ugody. Wilczek siedząc na miejscu marszałka głównego Do ziemstwa ich odesłać myślił Oszmiańskiego. Novum emergens, że się Skop z Baranem wadzi, Rzecze ktoś, tej niezgodzie Wilczek z Wołkiem radzi. Tak gdy już na tym długo deliberowano, Wilczkowi by obu zdał nakoniec kazano. Wilczek za zgodą wszytkich dekret wydał taki, Na sąd kożuch, Wilczkowi mięso. Wołku flaki. 657. O Karmanowskim do księcia Radziwiła.
Panie mój, masz Bachusów malowanych siła, Lecz ich nie tak malarska ręka wyraziła,
już stronom ustąpić kazano I tam dosyć uważnie tę rzecz rozbierano, Tur począł głową kręcić, Kozieł ztrząsnął brody, Obiema tak się zdało wieść ich do ugody. Wilczek siedząc na miejscu marszałka głownego Do ziemstwa ich odesłać myślił Oszmiańskiego. Novum emergens, że się Skop z Baranem wadzi, Rzecze ktoś, tej niezgodzie Wilczek z Wołkiem radzi. Tak gdy już na tym długo deliberowano, Wilczkowi by obu zdał nakoniec kazano. Wilczek za zgodą wszytkich dekret wydał taki, Na sąd kożuch, Wilczkowi mięso. Wołku flaki. 657. O Karmanowskim do księcia Radziwiła.
Panie moj, masz Bachusow malowanych siła, Lecz ich nie tak malarska ręka wyraziła,
Skrót tekstu: NaborWierWir_I
Strona: 330
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Daniel Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1620 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910