tąd do szkodliwych mało Błedów pierwszych nie przyszło: Wiec która służyła Tym początkom Fortuna, teraz je spuściła Taniej barzo. Ze ile podjazdów w-tym było, Żadnemu się z-Iezykiem wrócić nie zdarzyło. Nawet uwieść i swoich. Co Hulewiczowi Stało się przed inszymi, gdy ku Wyzgrotkowi Mrokiem idąc, przypadkiem trafił na Tatary I Wołoszą Książecą, tak gotowej wiary Swoje miał Kompanią, że tylkoż postrzegła, Orde być rozumiejąc samego odbiegła Ledwie z kilką Czeladzi. Toż się Duszyńskiemu Ze także sam uskrobał; i Sierakowskiemu Prędko potym dostało. Który za złą sprawą, Pigłowskiego Chorągiew, gdzieś tam nad przeprawą, Całą niemal utracił. Zaczym upatrując Twarz te
tąd do szkodliwych máło Błedow pierwszych nie przyszło: Wiec ktora służyłá Tym początkom Fortuná, teraz ie spuściłá Taniey bárzo. Ze ile podiazdow w-tym było, Żadnemu sie z-Iezykiem wroćić nie zdarzyło. Nawet uwieść i swoich. Co Hulewiczowi Stało sie przed inszymi, gdy ku Wyzgrotkowi Mrokiem idąc, przypadkiem trafił na Tátáry I Wołoszą Xiążecą, tak gotowey wiary Swoie miał Kompanią, że tylkoż postrzegła, Orde bydź rozumieiąc samego odbiegła Ledwie z kilką Czeladźi. Tosz sie Duszynskiemu Ze także sam uskrobał; i Sierakowskiemu Pretko potym dostało. Ktory za złą sprawą, Pigłowskiego Chorągiew, gdźieś tam nad przeprawą, Całą niemal utraćił. Záczym upatruiąc Twarz te
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 53
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ i od Króla Hiszpańskiego/ a to wszytko do naszej Ziemie/ nam na zgube i ojczyzny naszej. Mamy zaś wiadomość z Rusi pewną od naszych/ że na Ukrainie jest Hetman Koniecpolski z wielkim ludem i rozmaitym/ czekajac Turka : ma swoich Polaków kilkanaście tysięcy wybornego wojska i przedniego/ ma Niemców ma Zaporowców/ ma Wołoszą ma Węgry/ a co dzień mu wojska przybywa/ jak nam naszy Grekowie piszą i twierdzą/ radząc nam pokoju z Polaki. Mają teraz abo zawsze dosyć żywności wszelakiej w Polsce. Co większa/ słyszymy od naszych i od Polaków samych/ że Gdańszczanie posyłają ludu Królowi/ dział/ prochów/ i kul ognistych/ a
/ y od Krolá Hiszpáńskiego/ a to wszytko do naszey Ziemie/ nam ná zgube y oycżyzny nászey. Mamy záś wiádomość z Ruśi pewną od naszych/ że ná Vkráinie iest Hetman Koniecpolski z wielkim ludem y rozmáitym/ cżekáiac Turká : ma swoich Polakow kilkánaśćie tyśięcy wybornego woyská y przedniego/ ma Niemcow ma Zaporowcow/ ma Wołoszą ma Węgry/ á co dźień mu woyská przybywa/ iák nam nászy Grekowie piszą y twierdzą/ rádząc nam pokoiu z Polaki. Máią teraz ábo záwsze dosyć żywnośći wszelakiey w Polszcże. Co większa/ słyszymy od nászych y od Polakow sámych/ że Gdańszcżánie posyłáią ludu Krolowi/ dźiał/ prochow/ y kul ognistych/ á
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: Bv
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
odrzucony, postępując z nim jako z nieprzyjacielem. Co aby prędzej wszystkich wiadomości dojść mógł, uniwersał ten nasz roznosić i oddawać po wszystkich miej¬
scach zlecamy i rozkazujemy, a dla lepszej wiary ręką naszą etc., pieczęć etc.
W nocy tedy kilkanaście uniwersałów takich król im. podpisał, które bojarom oddano do ekspediowania przez Wołoszą, wiadomą miejsc osiadłych w ludzie. 3 ejusdem
Ruszyliśmy się ku Seretu, rzeki nazwanej, mila potężna. Wyjeżdżając z tego miasteczka Krasnego Targu, przybiegł Wołoszyn z responsem na list króla im. hospodara wołoskiego; dwa listy były, jeden do j.k.m., drugi do imp. hetmana w.
odrzucony, postępując z nim jako z nieprzyjacielem. Co aby prędzej wszystkich wiadomości dojść mógł, uniwersał ten nasz roznosić i oddawać po wszystkich miej¬
scach zlecamy i rozkazujemy, a dla lepszej wiary ręką naszą etc., pieczęć etc.
W nocy tedy kilkanaście uniwersałów takich król jm. podpisał, które bojarom oddano do ekspediowania przez Wołoszą, wiadomą miejsc osiadłych w ludzie. 3 eiusdem
Ruszyliśmy się ku Seretu, rzeki nazwanej, mila potężna. Wyjeżdżając z tego miasteczka Krasnego Targu, przybiegł Wołoszyn z responsem na list króla jm. hospodara wołoskiego; dwa listy były, jeden do j.k.m., drugi do jmp. hetmana w.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 16
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Brabańczyk/ etc. Poczęło się było nie źle/ ale nowa burza te zamysły zatrudniła. 4. Wygubieni Heretycy w Dalmacyj
W Wegrzech Król Jędrzej/ że nie dość uczynił/ co był pod przysięgą obiecał/ praw kościelnych bronić/ i szkody Kościołom uczynione nagrodzić/ klątwę popadł. Syna jego Belę Papież napomniał/ aby Wołoszą w Biskupstwie Kumańskim poskromił/ gdyż był przysiągł/ przeciw nieprzyjaciołom Kościoła bronić. Pomógł mu do wygubienia Heretyków w Dalmacyj Król Kolomanus/ tak. iż go pod opiekę Stolice Apostołskiej wziął Grzegorz/ i żeby nikt nań i jego Zonę Salomeą interdyktu włożyć nie mógł/ oprócz Papieża. 5. Wojna na Heretyki.
Przeciw Stedyngom
Brábáńczyk/ etc. Poczęło się było nie źle/ ále nowa burza te zamysły zátrudniłá. 4. Wygubieńi Heretycy w Dálmácyi
W Wegrzech Krol Iędrzey/ że nie dość uczynił/ co był pod przyśięgą obiecał/ praw kośćielnych bronić/ i szkody Kośćiołom uczynione nágrodźić/ klątwę popadł. Syná iego Belę Papież nápomniał/ áby Wołoszą w Biskupstwie Kumáńskim poskromił/ gdyż był przyśiągł/ przećiw nieprzyiaciołom Kośćiołá bronić. Pomogł mu do wygubienia Heretykow w Dalmácyi Krol Kolománus/ ták. iż go pod opiekę Stolice Apostolskiey wźiął Grzegorz/ i żeby nikt nań i iego Zonę Salomeą interdyktu włożyć nie mogł/ oprocz Papieżá. 5. Woyná ná Heretyki.
Przećiw Stedyngom
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 78
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
Polski wpadli/ i tam co sprawiwszy/ i ich sturbowawszy/ tobie o wszytkim znać dali i miejsce tam nam do prześcia nagotowali/ i o gotowści ich/ i ostróżności nam oznajmili: bo to z Polaki wojna/ a zgoła nam nastraszniejsza i trudna/ a nie z kim inszym. Trzecia/ zrozumieć było dobrze/ Wołoszą/ Multany/ Szabaty/ Wojewodę Siedmiogrodzkiego/ Węgry którzy tobie i nam są nienawiśni i nieżyczliwi; zrozumieć było Cesarza Chrześcijańskiego co za spiritus i wola i szczęście jego teraz z Lutry/ co za myśli. Czwarta/ zrozumieć było Króla Francuskiego/ który ma wprawdzie z nami przymierze wieczne/ ale quis scit, mając teraz wojska
Polski wpadli/ y tám co spráwiwszy/ y ich zturbowawszy/ tobie o wszytkim znáć dáli y mieysce tám nam do prześćia nágotowáli/ y o gotowśći ich/ y ostrożnośći nám oznáymili: bo to z Polaki woyna/ á zgołá nam nastrásznieysza y trudna/ á nie z kim inszym. Trzećia/ zrozumieć było dobrze/ Wołoszą/ Multany/ Szabáty/ Woiewodę Siedmigrodzkiego/ Węgry ktorzy tobie y nam są nienawiśni y nieżycżliwi; zrozumieć było Cesárzá Chrześćiánskiego co zá spiritus y wola y szcżęśćie iego teràz z Lutry/ co zá myśli. Czwarta/ zrozumieć było Krolá Fráncuskiego/ ktory ma wprawdźie z námi przymierze wiecżne/ ále quis scit, máiac teraz woyská
Skrót tekstu: StarWyp
Strona: Dv
Tytuł:
Wyprawa i wyiazd sułtana Amurata cesarza tureckiego na wojnę do Korony Polskiej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
Bo dla ubóstwa, które zwykło cnocie wadzić, Nie mogli się nikędy do miasta wprowadzić. Ktoś, ale nie możono dopytać się, kto by Był tym ktosiem, chociaż go wszelkimi sposoby Szukano, człek bezbożny i zdrajca wierutny, Głos po naszym obozie rozsiał tak okrutny, Że hetman z komisarzmi w skrytej zawarł radzie Wyciąć Wołoszą, co nam tu siedzi na zdradzie; Bo ledwie co pomyślim, wszytkiego docieką, Wszytko przez pobratymy do Turków wywleką; Żaden fortel nie płuży, żaden do efektu Nie przyjdzie; więc tych frantów zgolić bez respektu, Wyjąć węża z zanadrza i tę wesz z kołnierza. Takie echo kiedy się po wojsku rozszerza, Zaraz
Bo dla ubóstwa, które zwykło cnocie wadzić, Nie mogli się nikędy do miasta wprowadzić. Ktoś, ale nie możono dopytać się, kto by Był tym ktosiem, chociaż go wszelkimi sposoby Szukano, człek bezbożny i zdrajca wierutny, Głos po naszym obozie rozsiał tak okrutny, Że hetman z komisarzmi w skrytej zawarł radzie Wyciąć Wołoszą, co nam tu siedzi na zdradzie; Bo ledwie co pomyślim, wszytkiego docieką, Wszytko przez pobratymy do Turków wywleką; Żaden fortel nie płuży, żaden do efektu Nie przyjdzie; więc tych frantów zgolić bez respektu, Wyjąć węża z zanadrza i tę wesz z kołnierza. Takie echo kiedy się po wojsku rozszerza, Zaraz
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 178
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924