potężnie piernie, Że mu świecę zagasi. Ucieszył się złodziej; Rozwiązawszy, rzecze mu; idź, gdzie się zapodziej. 37. NA BIAŁEGŁOWY WIELOMOWNE
Do piórka ktoś niewiastę przyrównał najlepiej: Bo póki go nie zarznie, póki nie rozszczepi, Darmo macza w tynkturze; ale jako dziurę Otworzy mu ze spodku, i wołową skórę, I co chce nim napisze. Tak też białagłowa:
Ledwie na niej dopytasz, póki dziewką, słowa; Niechaj jedno odnowi mąż jej aperturę, Jakby nigdy nie ona, odmieni naturę. Rzeczesz słówko, końca jej nie będzie i kraju, Cały tydzień przegdacze z kokoszą po jaju. Ta, że po swym
potężnie piernie, Że mu świecę zagasi. Ucieszył się złodziej; Rozwiązawszy, rzecze mu; idź, gdzie się zapodziej. 37. NA BIAŁEGŁOWY WIELOMOWNE
Do piórka ktoś niewiastę przyrównał najlepiej: Bo póki go nie zarznie, póki nie rozszczepi, Darmo macza w tynkturze; ale jako dziurę Otworzy mu ze spodku, i wołową skórę, I co chce nim napisze. Tak też białagłowa:
Ledwie na niej dopytasz, póki dziewką, słowa; Niechaj jedno odnowi mąż jej aperturę, Jakby nigdy nie ona, odmieni naturę. Rzeczesz słówko, końca jej nie będzie i kraju, Cały tydzień przegdacze z kokoszą po jaju. Ta, że po swym
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 220
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, Strudzonego ogrzeje męża u komina. I nie tej zaprawdę ceny Ostrygi, ni lukryńskie, ni włoskie barweny, Które Pontus rozgniewany Swemi w ten kraj przez morze przybija bałwany; Nie jest tak i bażant kruchy, Jako młode prosiątko do własnej swej juchy. Joński jarząbek ani, Jako kapłon domowy; kto i proszę zgani Wołową sztukę do chrzanu, I z prostego sałatę kopru i łopianu? I koźlę ma sobie za nic, I jagnię zarzezane rolnych Bogu granic. Pod tak ucieszną biesiadę Co widzieć za uciecha jałowic gromadę, One wracając się z pasze Kurzą pył, a przed niemi buhaj sobie hasze. Widzieć i czabanów cugi, One jęczą pod
, Strudzonego ogrzeje męża u komina. I nie tej zaprawdę ceny Ostrygi, ni lukryńskie, ni włoskie barweny, Które Pontus rozgniewany Swemi w ten kraj przez morze przybija bałwany; Nie jest tak i bażant kruchy, Jako młode prosiątko do własnej swej juchy. Joński jarząbek ani, Jako kapłon domowy; kto i proszę zgani Wołową sztukę do chrzanu, I z prostego sałatę kopru i łopianu? I koźlę ma sobie za nic, I jagnię zarzezane rolnych Bogu granic. Pod tak ucieszną biesiadę Co widzieć za uciecha jałowic gromadę, One wracając się z pasze Kurzą pył, a przed niemi buhaj sobie hasze. Widzieć i czabanów cugi, One jęczą pod
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 94
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
musiał wiele jeść, pić i gadać, gdy mu takie na pisane Epitaphium.
Multa bibens et multa vorans, mala multaq; dicens, Ipse viris, iaceo Thimocreon Rhodius. O Ludziach Mirabilia i Singularia
Bohdan na Dworze Książęcia Ostrogskiego Bazylego Wojewody Kijowskiego na śniadanie, ziadał czwiartkę skopa, pieczoną gęś, parę kurcząt, pieczenię wołową, syr, dwa chleby, trzy garce wypijał miodu. Na obiedzie 12 sztuk mięsa, cielenciny, baraniny, wieprzowiny, nie mało, kapłona, gęś, prosie, trzy pieczenie, wołową, baranią, cielęcą, wina i miodu 4 garce, oprócz piwa, gorzałki. Jadał smaczno i wieczerzę. Jączyński Soc:
musiał wiele ieść, pić y gadać, gdy mu takie na pisane Epitaphium.
Multa bibens et multa vorans, mala multaq; dicens, Ipse viris, iaceo Thimocreon Rhodius. O Ludziach Mirabilia y Singularia
Bohdan na Dworze Xiążęcia Ostrogskiego Bazylego Woiewody Kiiowskiego na sniadanie, ziadał czwiartkę skopa, pieczoną gęś, parę kurcząt, pieczenię wołową, syr, dwa chleby, trzy garce wypiiał miodu. Na obiedzie 12 sztuk mięsa, cielenciny, baraniny, wieprzowiny, nie mało, kapłona, gęś, prosie, trzy pieczenie, wołową, baranią, cielęcą, wina y miodu 4 garce, oprucz piwa, gorzałki. Iadał smaczno y wieczerzę. Iączyński Soc:
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 686
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i Singularia
Bohdan na Dworze Książęcia Ostrogskiego Bazylego Wojewody Kijowskiego na śniadanie, ziadał czwiartkę skopa, pieczoną gęś, parę kurcząt, pieczenię wołową, syr, dwa chleby, trzy garce wypijał miodu. Na obiedzie 12 sztuk mięsa, cielenciny, baraniny, wieprzowiny, nie mało, kapłona, gęś, prosie, trzy pieczenie, wołową, baranią, cielęcą, wina i miodu 4 garce, oprócz piwa, gorzałki. Jadał smaczno i wieczerzę. Jączyński Soc: Jezu, in Manuscriptis.
KtórYM TRUCIZNA NIESZKODZIŁA
Trucizna Lekarstwem była Mitrydatesowi, który z dziecinnych lat trujących zażywając rzeczy po trochu, tak naturę przysposobił do nich, że żadne mu umyślnie preparowane nie
y Singularia
Bohdan na Dworze Xiążęcia Ostrogskiego Bazylego Woiewody Kiiowskiego na sniadanie, ziadał czwiartkę skopa, pieczoną gęś, parę kurcząt, pieczenię wołową, syr, dwa chleby, trzy garce wypiiał miodu. Na obiedzie 12 sztuk mięsa, cielenciny, baraniny, wieprzowiny, nie mało, kapłona, gęś, prosie, trzy pieczenie, wołową, baranią, cielęcą, wina y miodu 4 garce, oprucz piwa, gorzałki. Iadał smaczno y wieczerzę. Iączyński Soc: IESU, in Manuscriptis.
KTORYM TRUCIZNA NIESZKODZIŁA
Trucizna Lekarstwem była Mitrydatesowi, ktory z dziecinnych lat truiących zażywaiąc rzeczy po trochu, tak naturę przysposobił do nich, że żadne mu umyślnie preparowane nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 686
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
; nie powinny jednak całą w tym pokładać nadzieję, bo często BÓG takie Matrony strasznym karze płodem. Za Kupidyna daje Murzyna: za Parysa, szpetnego jak biesa. Jak robić Salsasany?
Wziąć mięsa wieprzowego chudego, ile potrzeba, utłuc go na pniu, dobrze nasolić, przycisnąć kamieniem, przez trzy dni, wziąć kiszkę wołową dobrze wychedożoną, po krajawszy owe mięso solone, drobno w kostkę, przydać tłustej słoniny, naprzykład pochrzebcizny, także drobno krajanej, przydać pieprzu przesrutowanego, czosnku siekanego, zmieszać wszytko, nakładać w ową kiszkę stemplem napychając dobrze, i przewięzująć, potym zawiesić w kominie, aby się uwędziły. Co za cnoty Ruty ziela
; nie powinny iednak całą w tym pokładac nadzieię, bo często BOG takie Matrony strasznym karze płodem. Za Kupidyna daie Murzyna: za Parysa, szpetnego iak biesá. Iak robić Salsasany?
Wziąć mięsa wieprzowego chudego, ile potrzeba, utłuc go na pniu, dobrze násolić, przycisnąć kamieniem, przez trzy dni, wziąć kiszkę wołową dobrze wychedożoną, po kraiawszy owe mięso solone, drobno w kostkę, przydać tłustey słoniny, naprzykład pochrzebcizny, także drobno kraianey, przydać pieprzu przesrutowánego, czosnku siekanego, zmieszać wszytko, nakładać w ową kiszkę stemplem napychaiąc dobrze, y przewięzuiąć, potym záwiesić w kominie, aby się uwędziły. Co za cnoty Ruty ziela
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 518
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
cierpieć nie może, zamyślił o pokonaniu Perskiej Monarchii; jakoż jej pod Arbilą miastem Asyryiskim imposuit finem, Dariuszowego Wojska w którym było znacza kwota Immortalium zniósłszy victorisè, Dariusza przymusiwszy do ucieczki, na której go Bessus Pan jego Radny w kajdany złote okował, wiele ran zadał, na prosty wrzucił wóz, skorą obity, wołową, puścił na szczęście, aż do zrzodła jednego zawieziony, od Macedończyka jednego poznany, kryniczną wodą posilony, umarł; z rozkazu Aleksandra ciało do Matki jego Sizygambis odesłane z królewską pogrzebione pompą; a Bessus jako zdrajca, słuszne odebrał karanie. Zostawszy Aleksander po Dariuszu Monarchą, victoriîs insolens, wziął Stolicę Persyj Persepolim, z
cierpieć nie może, zamyślił o pokonaniu Perskiey Monarchii; iakoż iey pod Arbilą miastem Assyryiskim imposuit finem, Dáriuszowego Woyska w ktorym było znacza kwota Immortalium zniosłszy victorisè, Dariusza przymusiwszy do ucieczki, na ktorey go Bessus Pan iego Radny w kaydany złote okował, wiele rán zadał, ná prosty wrzucił wòz, skorą obity, wołową, puścił na szczęście, aż do zrzodła iednego zawieziony, od Macedończyka iednego poznany, kryniczną wodą posilony, umarł; z roskázu Alexandra ciało do Matki iego Sizygambis odesłane z krolewską pogrzebione pompą; a Bessus iako zdrayca, słuszne odebrał karanie. Zostawszy Alexander po Dariuszu Monarchą, victoriîs insolens, wzioł Stolicę Persyi Persepolim, z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 568
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
osobna miej takież Ślimaki siekane/ i skorupki chędożone/ a gdy dowiera/ włóż te Ślimaki w rynkę/ wlej rosołu trochę/ gałki/ warz a mieszaj/ a przywarzywszy nalewaj te skorupki/ dawaj tę Potrawę wsypawszy Pieprzu i gałki/ a tymi nalewanemi Ślimakami okładaj. XXXIII. Potrawa z Suropieckami śpikowanemi.
WEźmij Pieczenią Wołową lubo Cielecą/ pokraj na Suropiecki/ naśpikuj drobno/ Weźmij Kapłona/ ochędoż/ rozbierz/ w ćwierci/ naspikuj/ włóz to wszytko w rynkę wielką/ wlej Rosołu/ włóż suchego albo świeżego Rozmarynu/ soli/ Pieprzu/ Imbieru/ przywarż a daj gorąco na Stół. Możesz tez na czas Cytrynę wycisnąć albo
osobná miey tákiesz Slimaki śiekáne/ y skorupki chędożone/ a gdy dowiera/ włoż te Slimaki w rynkę/ wley rosołu trochę/ gałki/ warz á mieszay/ a przywarzywszy náleway te skorupki/ dawáy tę Potráwę wsypawszy Pieprzu y gałki/ á tymi nálewánemi Slimakámi okładay. XXXIII. Potrawá z Suropieckámi śpikowánemi.
WEźmiy Pieczenią Wołową lubo Cielecą/ pokray ná Suropiecki/ naśpikuy drobno/ Weźmiy Kápłoná/ ochędoż/ rozbierz/ w ćwierći/ náspikuy/ włoz to wszytko w rynkę wielką/ wley Rosołu/ włoż suchego álbo świeżego Rozmárynu/ soli/ Pieprzu/ Imbieru/ przywárż a day gorąco ná Stoł. Możesz tez ná czas Cytrynę wyćisnąć albo
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 22
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
płokanego/ Pieprzu/ Kwiatu/ przywarz/ a wysadz dobrze/ a daz na Stół. Raki także mogą być same z śmietaną bez Botwiny. XLI. Potrawa z Rakami tretowanemi z Suropieckami szpikowanemi.
WEźmij Kapłona/ albo Cielęciny/ albo Golembi/ ociągnij/ rozbierz w ćwierci/ naszpikuj drobno/ Weźmij pieczenią cielęcą albo wołową/ pokraj Suropiecki/ naszpikuj drobno/ ociągnij Raków/ odbierz skórkę z szyjek i nóżek/ zrób materią z Jajec i mąki/ ubij/ maczaj Raki w tej materii/ puszczaj na gorące masło/ i smasz/ a gdy to wszytko zgotujesz/ włóż w naczynie piekne/ te trzy rzeczy/ włóż na spód Sadła świeżego
płokánego/ Pieprzu/ Kwiátu/ przywarz/ á wysadz dobrze/ á daz ná Stoł. Ráki tákże mogą bydź sáme z śmietáną bez Botwiny. XLI. Potráwá z Rákámi tretowánemi z Suropieckámi szpikowánemi.
WEźmiy Kápłoná/ álbo Cielęciny/ álbo Golęmbi/ oćiągniy/ rozbierz w ćwierći/ nászpikuy drobno/ Weźmiy pieczenią ćielęcą álbo wołową/ pokráy Suropiecki/ nászpikuy drobno/ oćiągniy Rakow/ odbierz skorkę z szyiek y nożek/ zrob máteryą z Iáiec y mąki/ ubiy/ maczay Ráki w tey máteryey/ puszczay ná gorące masło/ y smasz/ a gdy to wszytko zgotuiesz/ włoż w naczynie piekne/ te trzy rzeczy/ włoż ná spod Sádłá świeżego
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 24
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
. ALBO PRZYSTAWKA
ŻEbyś się zacny Czytelniku nie gorszył/ żem w przód położył Polskich potraw różne smaki/ chciałem w tym dogodzić twojemu geniuszowi, żebyś w przód pokosztowawszy Polskich Potraw/ a w nich swojego nieznalazszy ukontentowania do francuskich potajziów obrócił apetyt/ których masz taką deskrypcją. Potas Rumiany.
Weźmij Rurę Wołową/ Cielęciny łopatkę/ kurę/ albo Kapłona ochędożonego/ Skopowiny łopatkę/ grzbietu Wieprzowego nie mocz tego wszytkiego/ wstaw w garnek przestrono/ włóz pietruszki wiązkę/ zasol jako Kapłoni rosół/ nakryj a warz dobrze. Materią na Misę.
Weźmij Kurpatw/ albo Jastrząbków: albo Gołembi/ albo Kapłona/ jeżeli chcesz oskub
. ALBO PRZYSTAWKA
ZEbyś się zacny Czytelniku nie gorszył/ żem w przod położył Polskich potraw rożne smaki/ chćiałem w tym dogodzić twoiemu geniuszowi, zebyś w przod pokosztowawszy Polskich Potraw/ á w nich swoiego nieznalazszy vkontentowánia do francuskich potayziow obroćił appetyt/ ktorych masz taką deskrypcyą. Potás Rumiány.
Weźmiy Rurę Wołową/ Cielęćiny łopatkę/ kurę/ álbo Kápłoná ochędożonego/ Skopowiny łopátkę/ grzbietu Wieprzowego nie mocz tego wszytkiego/ wstáw w gárnek przestrono/ włoz pietruszki wiązkę/ zasol iáko Kápłoni rosoł/ nakryi á warz dobrze. Máteryą ná Misę.
Weźmiy Kurpatw/ álbo Iástrząbkow: álbo Gołęmbi/ álbo Kápłona/ ieżeli chcesz oskub
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 37
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
ADDyTAMENT Trzeci sposób zabielanego Saporu.
Weźmij rosołu/ Octu winnego/ Cukru/ masła płokanego/ Rożenków obojga/ Pieprzu/ Goździków/ Cynamonu/ Limonij/ Żółtków Jajecznych rożbij/ zmieszaj to społem/ przywarz/ zalej/ a daj gorące na Stół. III. Potas tretowany ze wszytkich najlepszy.
Mateja na rosół; weźmij Rurę wołową/ łopatkę Baranio i Cielęco/ Kapłona/ grzbietu wieprzowego świeżego/ nie płocz/ ani mocz włóż w garniec/ przydawszy Grzybów suchych pieknych/ Pietruszki wiążkę/ zasol jako rosół kapłoni/ nakryj/ a warz/ aż mięso od kości odpadnie. Weźmij Bazanta/ albo Jarząbka/ Kuropatwę/ albo Golembi albo kapłona/ albo
ADDITAMENT Trzeći sposob zábielánego Saporu.
Weźmiy rosołu/ Octu winnego/ Cukru/ másła płokanego/ Rożenkow oboygá/ Pieprzu/ Gozdźikow/ Cynámonu/ Limoniy/ Zołtkow Iáiecznych rożbiy/ zmieszay to społem/ przywarz/ záley/ á day gorące ná Stoł. III. Potás tretowány ze wszytkich naylepszy.
Máteya ná rosoł; weźmiy Rurę wołową/ łopatkę Báránio y Cielęco/ Kapłona/ grzbietu wieprzowego świeżego/ nie płocz/ áni mocz włoż w gárniec/ przydawszy Grzybow suchych pieknych/ Pietruszki wiążkę/ zásol iako rosoł kapłoni/ nakryi/ a wárz/ aż mięso od kośći odpádnie. Weźmiy Bázántá/ albo Iárząbká/ Kuropátwę/ álbo Golęmbi álbo kapłona/ albo
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 39
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682