Posłów i 3 Deputatów. ATLAS DZIECINNY.
5to. Kraj Województwa tego, nazwać się może najobfitszym w Polsce w wszelką krescencją , bydło, zwierzynę, pszczoły etc. Ma za Herb, Krzyż biały w czerwonym polu, a w śrzód Krzyża orzeł biały. Senatorów większych ma trzech: Biskupa Łuckiego, Wojewodę, i Kasztełana Wołyńskich. Miasta oprócz Stołecznego znaczniejsze ma te: Włodzimierz pod znaczk. W. Stołeczne Powiatu swego, tu Czerniechowskie Województwo sejmikuje. Krzemieniec, pod znak. III. Stołeczne Powiatu swego. Dubno, i Ostróg Stołeczne miasta Ordynacyj Ostrogskiej czyli Dubieńskiej. Korzec Stołeczne Księstwa niegdyś Koreckiego. Zbaraż Stołeczne Księstwa niegdyś Zbaraskiego. Ołyka Stołeczne
Posłow y 3 Deputatow. ATLAS DZIECINNY.
5to. Kray Woiewodztwa tego, nazwać się może nayobfitszym w Polszcze w wszelką krescencyą , bydło, zwierzynę, pszczoły etc. Ma za Herb, Krzyż biały w czerwonym polu, a w śrzod Krzyża orzeł biały. Senatorow większych ma trzech: Biskupa Łuckiego, Woiewodę, y Kasztełana Wołyńskich. Miasta oprocz Stołecznego znacznieysze ma te: Włodzimierz pod znaczk. W. Stołeczne Powiatu swego, tu Czerniechowskie Woiewodztwo seymikuie. Krzemieniec, pod znak. III. Stołeczne Powiatu swego. Dubno, y Ostrog Stołeczne miasta Ordynacyi Ostrogskiey czyli Dubieńskiey. Korzec Stołeczne Xięstwa niegdyś Koreckiego. Zbaraż Stołeczne Xięstwa niegdyś Zbaraskiego. Ołyka Stołeczne
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 182
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
. Zaraz w Dymitrów braterski trop drogi, Z Konstantym równo Aleksander drogi, Jako rodzoną gdy się krwią spluskają Lwi erymantscy ślepo wypadają.
Nic cymerejskie cienie ich nie straszą, Nie wody czarne pragnienia ugaszą, Ale poboje, i sprosnej posoki. Wbród wytarzane konie ich po boki. A wielki Andrzej wojewoda w radzie Krajów wołyńskich, na stos silny kładzie Ciężkie ich łupy, kołem gdzie sieczone, Głów bisurmańskich pale tkwią natknione. Nigdy żyzniejszy drogiem Nilus błotem, Ani bogatszy swojem Tagus złotem, Jako co rzadko mieszkane gdzie beły, Bracławskie dzicze za niego kwitnęły. Póżniej już widzieć w Wołoszech Michała: O która kiedy śmałość porównała! Które i serce
. Zaraz w Dymitrów braterski trop drogi, Z Konstantym równo Alexander drogi, Jako rodzoną gdy się krwią spluskają Lwi erymantscy ślepo wypadają.
Nic cymmerejskie cienie ich nie straszą, Nie wody czarne pragnienia ugaszą, Ale poboje, i sprosnej posoki. Wbród wytarzane konie ich po boki. A wielki Andrzej wojewoda w radzie Krajów wołyńskich, na stos silny kładzie Ciężkie ich łupy, kołem gdzie sieczone, Głów bisurmańskich pale tkwią natknione. Nigdy żyzniejszy drogiem Nilus błotem, Ani bogatszy swojem Tagus złotem, Jako co rzadko mieszkane gdzie beły, Bracławskie dzicze za niego kwitnęły. Póżniej już widzieć w Wołoszech Michała: O która kiedy śmałość porównała! Które i serce
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 53
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Ksdza chełmińskiego, podkanclerzego koronnego.
Od J. P. Kanclerza Koronnego wołano po dwa razy, posła niebyło. Od J. M. P. Marszałka Koronnego posłem J. P. Przyjemski. Od J. Mści P. Wojewody wileńskiego poseł był. Było inszych posłów nadto kilka, urzędników ruskich, podolskich, wołyńskich etc. rycerstwa, rotmistrzów, kawalerów, towarzystwa jezdnego po części. J. P. Podczaszy koronny, od ciała perorował długo i pięknie wszystkim Ichmościom dziękował.
Ciało dość honorifice w kościele postawiono, katafalk o czterech stopniach aksamitem obity, świec kopami stało; lamp na koło tuzinami wisiało, a w pośrodku anioł srebrny,
Xdza chełmińskiego, podkanclerzego koronnego.
Od J. P. Kanclerza Koronnego wołano po dwa razy, posła niebyło. Od J. M. P. Marszałka Koronnego posłem J. P. Przyjemski. Od J. Mści P. Wojewody wileńskiego poseł był. Było inszych posłów nadto kilka, urzędników ruskich, podolskich, wołyńskich etc. rycerstwa, rotmistrzów, kawalerów, towarzystwa jezdnego po części. J. P. Podczaszy koronny, od ciała perorował długo i pięknie wszystkim Ichmościom dziękował.
Ciało dość honorifice w kościele postawiono, katafalk o czterech stopniach axamitem obity, świec kopami stało; lamp na koło tuzinami wisiało, a w pośrodku anioł srebrny,
Skrót tekstu: DiarPogKoniec
Strona: 294
Tytuł:
Diariusz pogrzebu …Koniecpolskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1646
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1646
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
mój zabrał głos tymi słowy. (...)
Małachowski, starosta oświęcimski, obszerniej się, nie pozwalając na lustracją, eksplikował i chwalił zelum kolegi swego. Na tym i sesja solwowana była.
Nazajutrz posłowie wołyńscy, osobliwie Maliński, podkomorzy krzemieniecki, zabrał głos, żaląc się na depaktacją na cle brzeskim litewskim statków wołyńskich ze zbożem do Gdańska płynących, że cło generalne od własnego zboża swego płacić muszą,
będąc przez dawne przywileja i konstytucje od cła płacenia od własnych krescencji wolnymi. Nie byliśmy wtenczas z kolegą moim na sesji, będąc zaproszeni od Sapiehy, wojewody brzeskiego, na obiad. Jechaliśmy potem na sesją, gdzieśmy się
mój zabrał głos tymi słowy. (...)
Małachowski, starosta oświęcimski, obszerniej się, nie pozwalając na lustracją, eksplikował i chwalił zelum kolegi swego. Na tym i sesja solwowana była.
Nazajutrz posłowie wołyńscy, osobliwie Maliński, podkomorzy krzemieniecki, zabrał głos, żaląc się na depaktacją na cle brzeskim litewskim statków wołyńskich ze zbożem do Gdańska płynących, że cło generalne od własnego zboża swego płacić muszą,
będąc przez dawne przywileja i konstytucje od cła płacenia od własnych krescencji wolnymi. Nie byliśmy wtenczas z kolegą moim na sesji, będąc zaproszeni od Sapiehy, wojewody brzeskiego, na obiad. Jechaliśmy potem na sesją, gdzieśmy się
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 281
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, na obiad. Jechaliśmy potem na sesją, gdzieśmy się dowiedzieli o tej wniesionej materii, aleśmy już zastali same solwowanie sesji. Nazajutrz tedy przygotowaliśmy się na odpowiedanie i ja miałem mowę de tenore sequenti. (...)
Kolega mój także przymówił się o drągowe, alias podatek od statków wołyńskich, przez przywilej Władysława IV po taleru bitym od statku każdego na starostę brzeskiego, którym był Sapieha, kanclerz wielki W. Ks. Lit., i dał in originali ten przywilej do produkowania w izbie poselskiej koledze memu Kropińskiemu. Ta tedy materia, szczególnie na ekstenuacją sejmowego czasu wniesiona, dwie niedziele zabawiła, tak dalece
, na obiad. Jechaliśmy potem na sesją, gdzieśmy się dowiedzieli o tej wniesionej materii, aleśmy już zastali same solwowanie sesji. Nazajutrz tedy przygotowaliśmy się na odpowiedanie i ja miałem mowę de tenore sequenti. (...)
Kolega mój także przymówił się o drągowe, alias podatek od statków wołyńskich, przez przywilej Władysława IV po taleru bitym od statku każdego na starostę brzeskiego, którym był Sapieha, kanclerz wielki W. Ks. Lit., i dał in originali ten przywilej do produkowania w izbie poselskiej koledze memu Kropińskiemu. Ta tedy materia, szczególnie na ekstenuacją sejmowego czasu wniesiona, dwie niedziele zabawiła, tak dalece
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 282
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
książę wojewoda bracławski, mąż jej, gdzie będąc odebrałem wiadomość, że Sapieha, kanclerz wielki lit., starosta brzeski, w Czarnobylu die 5 julii umarł, z którego śmiercią i moje się pisarstwo grodzkie brzeskie zakończyło.
Nieboszczyk Sapieha, kanclerz wielki lit., mający lat 75, gdy wyjeżdżał z Kodnia do dóbr wołyńskich, właśnie się wtenczas Kodeń zagorzał w tej ulicy, którą on miał jechać. Wysiadł tedy z karety i biorąc to sobie za zły prognostyk, chciał go przemóc, alias chciał przejść piechotą pomiędzy tym ogniem z obu stron ulicy gorejącym, i tak się zamyślił idąc, że ledwo go doktor jego Gesner uprosił, aby w
książę wojewoda bracławski, mąż jej, gdzie będąc odebrałem wiadomość, że Sapieha, kanclerz wielki lit., starosta brzeski, w Czarnobylu die 5 iulii umarł, z którego śmiercią i moje się pisarstwo grodzkie brzeskie zakończyło.
Nieboszczyk Sapieha, kanclerz wielki lit., mający lat 75, gdy wyjeżdżał z Kodnia do dóbr wołyńskich, właśnie się wtenczas Kodeń zagorzał w tej ulicy, którą on miał jechać. Wysiadł tedy z karety i biorąc to sobie za zły prognostyk, chciał go przemóc, alias chciał przejść piechotą pomiędzy tym ogniem z obu stron ulicy gorejącym, i tak się zamyślił idąc, że ledwo go doktor jego Gesner uprosił, aby w
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 328
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wyciągają, którzy wziąwszy duże kontrybucyje z tego się oraz odebrawszy przez dwie subsystencyje należytość swoje supplementować i żyć mają. Chorągwie kwarciane za asygnaeyjami na swoich subsystencjach stojące, cudzoziemskie wojska za nowymi wydanymi paletami wyciskają i po wybranych pierwszych nowe sobie kontrybucyje dawać każą. Dywizyje na partjach podjazdowych będące nieznośnymi kontrybucjami dobra ichm. panów obywatelów naszych wołyńskich infestują - -
wyciągają, którzy wziąwszy duże kontrybucyje z tego się oraz odebrawszy przez dwie subsystencyje należytość swoje supplementować i żyć mają. Chorągwie kwarciane za asygnaeyjami na swoich subsystencyjach stojące, cudzoziemskie wojska za nowymi wydanymi paletami wyciskają i po wybranych pierwszych nowe sobie kontrybucyje dawać każą. Dywizyje na partyjach podjazdowych będące nieznośnymi kontrybucyjami dobra ichm. panów obywatelów naszych wołyńskich infestują - -
Skrót tekstu: InsWołRzecz
Strona: 23
Tytuł:
Instrukcja od województwa wołyńskiego do St. Ledóchowskiego marszałka konfederacji tarnogrodzkiej,
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
. ks. biskup poznański, niemniej i ks. sufragan jako ten, który z każdej miary jest chętliw do posług J. K. M. i zachowanie wielkie między ludźmi tutecznymi ma. Zastałem ludzie rozerwane w animuszach i dziwnych opiniach, których pomnożenie postępowało z inszych województw i odleglejszych, a snadź nabarziej ruskich i wołyńskich. Także niektórych artykułów, co się między sobą podawali, czyniono autores w Koronie ludzie przedniejsze, im. p. kanclerza, udawając jego discontentesse ? do K. J. M., czego się przez niektóre dochodzilo, czemu już mało tych, co by wierzyć mieli, jednak znaczne zaszły sam Małej Polski praktyki do
. ks. biskup poznański, niemniej i ks. sufragan jako ten, który z kożdej miary jest chętliw do posług J. K. M. i zachowanie wielgie między ludźmi tutecznymi ma. Zastałem ludzie rozerwane w animuszach i dziwnych opinijach, których pomnożenie postępowało z inszych województw i odleglejszych, a snadź nabarziej ruskich i wołyńskich. Także niektórych artykułów, co się między sobą podawali, czyniono autores w Koronie ludzie przedniejsze, jm. p. kanclerza, udawając jego discontentesse ? do K. J. M., czego się przez niektóre dochodzilo, czemu już mało tych, co by wierzyć mieli, jednak znaczne zaszły sam Małej Polski praktyki do
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 218
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
lewe skrzydło imp. wojewoda wileński z całym wojskiem, prawe skrzydło imp. wojewoda ruski z swoim pułkiem; insze pułki w rezerwach były: rajtaryje w przedzie i dragonije; król im. przed pułkiem imp. marszałka nadw., który szedł w przedniej straży; pobocznie straży trzymali chorągwie imp. Wielohórskiego i Ledóchowskiego, kasztelaniców wołyńskich i imp. Bełżeckiego wojewodzica podolskiego; i odwód przy tym porządny, armata gotowa, tylko nie przyszło z niej strzylać. Ochota wielka w wojsku była bić nieprzyjaciela, ale ten, nie ufając siłom swoim, dalej ustąpił. Stanąwszy o pół mile na nocleg z wojskiem, król im. zaraz posłał Wołochów i Lipków,
lewe skrzydło jmp. wojewoda wileński z całym wojskiem, prawe skrzydło jmp. wojewoda ruski z swoim pułkiem; insze pułki w rezerwach były: rajtaryje w przedzie i dragonije; król jm. przed pułkiem jmp. marszałka nadw., który szedł w przedniej straży; pobocznie straży trzymali chorągwie jmp. Wielohórskiego i Ledóchowskiego, kasztelaniców wołyńskich i jmp. Bełżeckiego wojewodzica podolskiego; i odwód przy tym porządny, armata gotowa, tylko nie przyszło z niej strzylać. Ochota wielka w wojsku była bić nieprzyjaciela, ale ten, nie ufając siłom swoim, dalej ustąpił. Stanąwszy o pół mile na nocleg z wojskiem, król jm. zaraz posłał Wołochów i Lipków,
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 4
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958