dopiero, miesiąc też na nowiu: Na kobiercu i jednym oboje wezgłowiu Zniewolonej pod dobrym Jowiszem fortuny, W wielkie, jakom rzekł, pole puszczają bieguny. Stój tak, piastunie orła, co rządzi Sarmaty, I ty, coś opuściwszy lilijowe kwiaty, Jaśnie Wielmożna Pani, pod jego się skrzydła Dała, przytrzymajcie swych woźników wędzidła, A w drogę, której żadna mil nie zliczy kwota, Przyjmcie od sługi swego wijatykiem wota. Wasze sobie za dobre znaki wziąwszy herby, Żyjcie bez wszelakich trosk, bez wszelakiej szczerby; Żyjcie długo z jeleniem, bo tak piszą o nim; Żyjcie płodni z trojańskim nieśmiertelnym koniem; Na pomstę swej ojczyźnie,
dopiero, miesiąc też na nowiu: Na kobiercu i jednym oboje wezgłowiu Zniewolonej pod dobrym Jowiszem fortuny, W wielkie, jakom rzekł, pole puszczają bieguny. Stój tak, piastunie orła, co rządzi Sarmaty, I ty, coś opuściwszy lilijowe kwiaty, Jaśnie Wielmożna Pani, pod jego się skrzydła Dała, przytrzymajcie swych woźników wędzidła, A w drogę, której żadna mil nie zliczy kwota, Przyjmcie od sługi swego wijatykiem wota. Wasze sobie za dobre znaki wziąwszy herby, Żyjcie bez wszelakich trosk, bez wszelakiej szczerby; Żyjcie długo z jeleniem, bo tak piszą o nim; Żyjcie płodni z trojańskim nieśmiertelnym koniem; Na pomstę swej ojczyźnie,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 193
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
albo za troki ale jest to kozackie dzieło. Konia gdziebyś też chciał pokazać/ któryby nie wielkiego biegu był/ tedy go pokazuj daleko od oczu ludzkich/ Koń zaś rączyprzy ludziach w równi/ Koń chodziwy na burku za pokazaniem najudatniejszym będzie. Sierść/ tej nam potrzeba mało wspominać/ gdyż tę jedno do Woźników obierają. Ale tę obierać kto najwiętszą chęć do której ma/ siwa/ ta pospolicie dobra bywa/ ale siwym/ a białym nie jeżdżał Koniu/ nigdy na dobrym. A in Summa gdzie odmian namniej/ tam dobroci najwięcej. A gdzie wiele odmian/ tam trudno w tym dobrego potrafić. Wiek Koński/ każdy w
álbo zá troki ále iest to kozackie dźieło. Koniá gdźiebyś też chćiał pokázáć/ ktoryby nie wielkiego biegu był/ tedy go pokázuy dáleko od oczu ludzkich/ Koń záś rączyprzy ludźiach w rowni/ Koń chodźiwy ná burku zá pokazániem nayudatnieyszym będźie. Sierść/ tey nam potrzebá máło wspomináć/ gdyż tę iedno do Woźnikow obieráią. Ale tę obieráć kto naywiętszą chęć do ktorey ma/ śiwa/ tá pospolicie dobra bywa/ ále śiwym/ a białym nie ieżdżał Koniu/ nigdy ná dobrym. A in Summa gdźie odmian namniey/ tam dobroći naywięcey. A gdźie wiele odmian/ tám trudno w tym dobrego potrafić. Wiek Koński/ káżdy w
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 28
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
pomocy/ że mu się żołądek będzie trybował. Także ukracać i ogłaskiwać się/ za tym będzie/ bo z długiego też stania/ wiele chorób przydaje się Koniowi. Izba zaś Mastalerska/ w której acz zawżdy/ i wedle potrzeby/ ale przynamniej raz w tydzień/ choć w Piątek rzecz każda z Koni jeznych/ i Woźników wychędożoną/ i oprawiona być ma/ i te rynsztonki w opatrznym schowaniu mają być/ i według czasu i potrzeby oglądane. Na sadno tez rzecz widziała mi się potrzebna oznajmić/ podróżnemu lekarstwo/ z Kurżego ziela mieć przy sobie czerwony proch/ i tym prochem/ skoro siodło z Konia i póki sadno mokre zawsze posypować masz
pomocy/ że mu sie żołądek będźie trybował. Tákże vkracáć y ogłaskiwáć sie/ zá tym będźie/ bo z długiego też stania/ wiele chorob przydáie sie Koniowi. Izbá záś Mastálerska/ w ktorey ácz záwżdy/ y wedle potrzeby/ ále przynamniey raz w tydźień/ choć w Piątek rzecz káżda z Koni ieznych/ y Woźnikow wychędożoną/ y opráwiona bydź ma/ y te rynsztonki w opátrznym schowániu máią bydź/ y według czásu y potrzeby oglądáne. Ná sádno tez rzecz widźiáłá mi sie potrzebna oznáymić/ podrożnemu lekárstwo/ z Kurżego źiela mieć przy sobie czerwony proch/ y tym prochem/ skoro śiodło z Koniá y poki sadno mokre záwsze posypowáć masz
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 31
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
lotnych Smoków obróciwszy dyszlem ku Prowincjom ziemskim. wysiadając w pieknym, wesłym, obfitym, i sławnym Królewstwie Perskim, gdzie odpoczywając wcześnie po podruznych trudach rozkazałe mkoszule moje porać, alb ów Tygrysie albo w Indusie rzekach pięknie chędogo Bellonie. T. A mydło z kąd? B. Piana z paszczęk i nozdrzy wypadająca, smokowatych woźników. T. Insza niż mydło Damasceńskie, Weneckie, Geniuryskie, Konstantynopolskie, Barskie. B. Po odmienieniu koszule, postrzegę grono Ludzi poważnych, i z pojrzenia samego poszanowania godnych, którzy oddawszy należytą reverencją i salue, zdumieli się w podziwieniu głębokim, widząc Osobę BoHatyrską karocę, Bellonę, i zapocone gadzinowate Woźniki, tak
lotnych Smokow obroćiwszy dyszlem ku Provinciom ziemskim. wyśiadáiąc w pieknym, wesłym, obfitym, y sławnym Krolewstwie Perskim, gdźie odpoczywáiąc wcześnie po podruznych trudách roskazałe mkoszule moie poráć, álb ow Tygriśie álbo w Induśie rzekách pięknie chędogo Bellonie. T. A mydło z kąd? B. Piáná z pászczęk y nozdrzy wypadáiąca, smokowátych woznikow. T. Insza niż mydło Dámáscenskie, Weneckie, Geniuriskie, Konstántinopolskie, Bárskie. B. Po odmienieniu koszule, postrzegę grono Ludźi powaznych, y z poyrzenia sámego poszánowánia godnych, ktorzy oddawszy nalezytą reverentią y salue, zdumieli się w podziwieniu głębokim, widząc Osobę BoHátyrską károcę, Bellonę, y zápocone gádźinowáte Wozniki, ták
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 160
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
rybę. Piramus i Tysbe. Miasto Semiramidy Babilon. spolny lament Pirama i Tysby. Księga Czwarta. Przeobrażenia Priamu prżebił się orężem. Księga Czwarta. Owoc morwowy z buałego czarny. Marsowe z wenerą cudzołóstwo. Przeobrażenia Lemnijczyk tenże Wułkan. Mścił sięWenus wydania. Lewkotoc Ewrynomy córka słońcu kochana. Księga Czwarta. Pastewnik Faebowych woźników. Klycja ostawija się Lejte. Przeobrażenia Syn Hiperionów Febus. Lewkota w pret kadzidłowy Księga Czwarta. Klycja w słonecznik ziele. Dafnis w kamień. Sejton mąż i niewiasta. Celmus w diamet. Kuretowie ze dżdża. Śmilaks i Krokus w zioła. Samacys jeżoro Cyterka Bogini Wenus. Hermafrodyt z ojca i z matki imię Hermes
rybę. Pirámus y Tysbe. Miásto Semirámidy Bábilon. spolny láment Pirámá y Tysby. Kśięgá Czwarta. Przeobráżenia Priámu prżebił się orężem. Kśięgá Czwarta. Owoc morwowy z buałego czarny. Marsowe s wenerą cudzołostwo. Przeobráżenia Lemniyczyk tenże Wułkan. Mśćił sięWenus wydánia. Lewkotoc Ewrynomy corká słoncu kochána. Kśięgá Czwarta. Pastewnik Phaebowych woźnikow. Klitia ostawiiá się Leyte. Przeobráżenia Syn Hyperionow Phebus. Lewkotá w pret kádźidłowy Kśięgá Czwarta. Klitiá w słonecznik źiele. Daphnis w kamień. Seyton mąż y niewiástá. Celmus w dyámet. Kuretowie ze dżdżá. Smiláx y Krokus w źiołá. Sámácys ieźoro Cyterka Bogini Wenus. Hermáphrodyt z oycá y z mátki imię Hermes
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 104
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Obraz/ któremu złorzeczył/ łajał/ wiekim bałwochwalstwem nabożeństwo Katolickie nazwał/ po onym kazaniu/ i po skończeniu pogrzebu/ idą ku wozom chcąc jechać ku domu/ Minister też on co kazał/ z kilką osób zacnych bieży/ a kiedy wóz Jego M. P. Sadowskiego nadeszły/ Katolika dobrego/ w którym wozie sześć woźników grzecznych było/ skoczyły one woźniki i zwoznicami wszytka sześć na Ministra onego/ którego z wielką furią/ nogami biły/ z osobna szarpały/ okrutne morderstwo czyniły/ czego żadną miarą uhamować/ ani go bronić możono/ cisnęli się ludzie gwałtem pod konie chcąc go jako wywlec/ a przecię nikogo one konie nie obraziły/ jedno
Obraz/ ktoremu złorzeczył/ łáiał/ wiekim báłwochwálstwem nabożeństwo Kátholickie názwał/ po onym kazániu/ y po skończeniu pogrzebu/ idą ku wozom chcąc iecháć ku domu/ Minister też on co kazał/ z kilką osob zacnych bieży/ á kiedy woz Iego M. P. Sadowskiego nádeszły/ Kátholiká dobrego/ w ktorym woźie sześć woznikow grzecznych było/ skoczyły one wozniki y zwoznicámi wszytká sześć ná Ministrá onego/ ktorego z wielką furyą/ nogámi biły/ z osobná szárpáły/ okrutne morderstwo czyniły/ czego żadną miárą vhámowáć/ áni go bronić możono/ ćisnęli się ludzie gwałtem pod konie chcąc go iáko wywlec/ á przećię nikogo one konie nie obráziły/ iedno
Skrót tekstu: MirJon
Strona: 45
Tytuł:
Jonathas zmartwychwstał
Autor:
Florian Mirecki
Drukarnia:
wdowa Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
salvę czyniąc strzelaniem, a zaraz ze 30 dział bito do miasta, i szkodę snać nie małą uczyniono, aleć i w mieście nie spali: odpowiadali nam bardzo dobrze, tak że kule około nas blisko latały, a mianowicie jedna kula uderzyła przed królewiczem i Spinolą na kilkanaście kroków, a w stajni królewiczowej jednemu z woźników nogę kula całą urwała, i tamże mego konia kochanego, który najlepszy był między naszą kompanią, w zadni ud obraziła, żem go tam na lekach zostawić musiał. Nieobjechał tego dnia królewic jedno połowicę onych Trincier.
28. Chcąc królewic imć każdą rzecz w onych municjach exquisitius widzieć, sam tylko z Spinolą,
salvę czyniąc strzelaniem, a zaraz ze 30 dział bito do miasta, i szkodę snać nie małą uczyniono, aleć i w mieście nie spali: odpowiadali nam bardzo dobrze, tak że kule około nas blisko latały, a mianowicie jedna kula uderzyła przed królewicem i Spinolą na kilkanaście kroków, a w stajni królewicowéj jednemu z woźników nogę kula całą urwała, i tamże mego konia kochanego, który najlepszy był między naszą kompanią, w zadni ud obraziła, żem go tam na lekach zostawić musiał. Nieobjechał tego dnia królewic jedno połowicę onych Trincier.
28. Chcąc królewic jmć każdą rzecz w onych municyach exquisitius widzieć, sam tylko z Spinolą,
Skrót tekstu: PacOb
Strona: 68
Tytuł:
Obraz dworów europejskich
Autor:
Stefan Pac
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Kazimierz Plebański
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zygmunt Schletter
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1854