się do Pałacu/ de li Piti, który wspaniały barzo i kosztowny/ tak wielkością/ jako i wysokością/ w kwadrat z kwadratowego budowany kamienia/ także w kwadrat położonym dziedzińcem/ i qudratowym wyburkowany kamieniem. W samym weściu/ na prawy ręce Bramy/ wiszą dwa Magnety/ jednysz oba wielkości/ przytym jedno naczynie wodne/ z kamienia Serpentynowego/ albo Wężowego/ na drugi Bramie jest figura jednego Muła/ z takim napisem. Lecticam, lapides, et marmora, ligna, columnas. Vexit, conduxit, traxit, et ifta tulit. Są jeszcze Królewskie tamże pokoje/ barzo kosztownie we wszytko przyozdobione/ gdzie między inszemi Statuami jest jedna Ścipiona
się do Páłácu/ de li Pithi, ktory wspániáły bárzo y kosztowny/ ták wielkośćią/ iáko y wysokośćią/ w quádrat z quádratowego budowány kámienia/ tákże w quádrat położonym dźiedźińcem/ y qudrátowym wyburkowány kámieniem. W sámym weśćiu/ ná práwy ręce Bramy/ wiszą dwá Mágnety/ iednysz obá wielkośći/ przytym iedno náczynie wodne/ z kámieniá Serpentynowego/ álbo Wężowego/ ná drugi Bramie iest figurá iednego Mułá/ z tákim napisem. Lecticam, lapides, et marmora, ligna, columnas. Vexit, conduxit, traxit, et ifta tulit. Są ieszcze Krolewskie támże pokoie/ bárzo kosztownie we wszytko przyozdobione/ gdźie między inszemi Statuámi iest iedná Scipiona
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 71
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
, jako i w Hibernii, w Kandii. Malcie, nie nie masz jadowitego. Obywatele na nich choć piją, nie upiją się, nie znając żadnych lekarstw, długo żyją: nie masz tam szalonego. Insuły namienionej Pomonii tej są natury wody, i drzewo, że listki z drzewa w wodę wpadłszy, ptastwo się wodne znich rodzi. Między Północemi Wyspami Orkadami jest jedna Tinlinzel, u Starożytnych ultima TULE, teraz Iślandia, o której tu w Norwergii czytaj. W SZKOCJi Południowej w Mieście Dumbriton u Łacinników Britannodunum, bardzo obszernym nad rzeką. Levin i Clajd: gdzie jest Zamek nie dobyty na ostrej skale, jeziorem i morskim wylewkiem ufortyfikowany
, iako y w Hibernii, w Kandii. Malcie, nie nie masz iadowitego. Obywatele na nich choć piią, nie upiią się, nie znaiąc żadnych lekárstw, długo żyią: nie masz tam szalonego. Insuły namienioney Pomonii tey są natury wody, y drzewo, że listki z drzewa w wodę wpadłszy, ptastwo się wodne znich rodzi. Między Pułnocnemi Wyspami Orkadami iest iedna Thinlinzel, u Starożytnych ultima THULE, teraz Iślandia, o ktorey tu w Norwergii czytay. W SZKOCII Południowey w Mieście Dumbriton u Łacinnikow Britannodunum, bardzo obszernym nad rzeką. Levin y Clayd: gdzie iest Zamek nie dobyty na ostrey skale, ieziorem y morskim wylewkiem ufortyfikowany
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 408
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Deputatom.
Nim się racje zaczną, może się opisać status quaestionis. Lubo Podskarbi, za chwalebnym teraz Rzeczypospolitej postanowieniem podatków z całej Polski, jako przedtym nieodbiera; są jednak roczne i różne Rzeczypospolitej dochody, które za złotym jego kluczem, to jest dyspozycją, i rządem jego chodzą. Jako to jest cło ziemskie i wodne, żupy Krakowskie i inne, pogłowne żydowskie, donatywa Kupieckie, cła winne, etc. Te wszystkie rzeczy Podskarbi trzyma, i arenduje komu chce, i na kogo łaskaw, i te dochody za rozkazaniem Rzeczypospolitej rozdaje. Prawda, że to niemoja rzecz tak profunde in rationem skarbów wchodzić, przecięż to jedno do konsyderacyj
Deputatom.
Nim się racye záczną, może się opisac status quaestionis. Lubo Podskarbi, zá chwálebnym teraz Rzeczypospolitey postánowieniem podatkow z cáłey Polski, iáko przedtym nieodbiera; są iednák roczne y rożne Rzeczypospolitey dochody, ktore zá złotym iego kluczem, to iest dyspozycyą, y rządem iego chodzą. Jáko to iest cło źiemskie y wodne, żupy Krákowskie y inne, pogłowne żydowskie, donatywa Kupieckie, cła winne, etc. Te wszystkie rzeczy Podskarbi trzyma, y árenduie komu chce, y ná kogo łaskaw, y te dochody zá rozkazániem Rzeczypospolitey rozdáie. Prawdá, że to niemoiá rzecz ták profunde in rationem skarbow wchodźić, przećięż to iedno do konsyderacyi
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 150
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
klęską Fasoły. kłopoty, klotnie, turbacje. Febus. jedno co słońce. Ferman. rozkaz, ordynans, pas, dekret. Fetfa. konsens, aprobacja, dyspensa. Fidiasz. sławny u starożytności snycerz. Filiżanka. czareczka gliniana. Flety. instrument muzyczny. Flota. zgromadzenie okrętów na morze, alias wojsko wodne. Furwach. straż graniczna. Furie. jędze piekielne, biorą się za gniew i zawziętość.
G. Galery. statki wodne wojenne. Galeria. sala, albo wystawa na wolny prospekt. Galop. bieg koński większy od kłosu, mierniejszy od cwału. Giaur, u Turków, to co poganin. Gimia. statek
klęską Fasoły. kłopoty, klotnie, turbácye. Febus. iedno co słońce. Ferman. rozkaz, ordynans, pas, dekret. Fetfa. konsens, approbácya, dispensa. Fidiasz. słáwny u stárożytności snycerz. Filiżanka. czareczka gliniána. Flety. instrument muzyczny. Flota. zgromádzenie okrętow ná morze, alias woysko wodne. Furwach. straz grániczna. Furye. iędze piekielne, biorą się za gniew y zawźiętość.
G. Gálery. státki wodne woienne. Gálerya. sala, albo wystáwa ná wolny prospekt. Galop. bieg koński większy od kłosu, miernieyszy od cwału. Giaur, u Turkow, to co poganin. Gimia. státek
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 352
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
i nieprzyjaciel zdradziecko nie natarł. W czym naturam ars iuvabit; przydawszy Machiny różne, Łancuchy, Kasztel, amunicję, Magazen na złożenie towarów.
2, Żeby był Port głęboki, bo na miałkim miejscu Okręty wielkie i ładowne subsistere by nie mogły, lecz ulgneły w piaskach i na dnie miałkim.
3. Aby dno wodne nie było skaliste, kamieniste, lecz piaszczyste, capax zapuszczenia kotwicy.
4. Żeby była taka przestronność Portu, aby się statków wiele zmieściło.
5. Aby był omnium horarum, tak wolny, przestrony, aby można każdej godziny i momentu lub stanąć, lub ruszyć się bez żadnej retardacyj.
6. Żeby miał Pharum
y nieprzyiaciel zdrádźiecko nie nátarł. W czym naturam ars iuvabit; przydawszy Machiny rożne, Łáncuchy, Kasztel, ammunicyę, Magazen ná złożenie towárow.
2, Zeby był Port głęboki, bo ná miałkim mieyscu Okręty wielkie y ładowne subsistere by nie mogły, lecz ulgneły w piaskach y ná dnie miałkim.
3. Aby dno wodne nie było skaliste, kamieniste, lecz piaszczyste, capax zápuszczenia kotwicy.
4. Zeby byłá taká przestronność Portu, áby się statkow wiele zmieściło.
5. Aby był omnium horarum, ták wolny, przestrony, aby możná każdey godziny y momentu lub stanąć, lub ruszyć się bez żadney retardacyi.
6. Zeby miał Pharum
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 9
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
jedna na drugiej następuje miejsce. Nie godziło się tych brozd czynić, póki Rzeka w pewnej niestaneła porze, ani razem wszystkich otwierać upustów, bo jedne pola nazbyt, drugie by niedosyć oblane były. I tak poczynano w górnym Egipcie, potym w dolnym, aż jak z karbu w karb wpadano. Tym sposobem gospodarstwo wodne, i przy tylu ostróżności na całą Egipską rozchodziło się ziemię. Kraje, które Nil oblewa, są tak obszerne i spadziste, że ze wszystkich wód, które wpływają w Egipt, w Czerwcu, Lipcu, Sierpniu, ledwie od dziesiątej części Morze hołd odbiera.
Przecięż i zatym rozrządzeniem, nie wszystkie jeszcze grunta,
iedná ná drugiey nástępuie mieysce. Nie godziło się tych brozd czynić, poki Rzeká w pewney niestanełá porze, áni razem wszystkich otwierać upustow, bo iedne polá názbyt, drugie by niedosyć oblane były. Y ták poczynáno w gornym Egypcie, potym w dolnym, aż iák z karbu w karb wpadáno. Tym sposobem gospodarstwo wodne, y przy tylu ostrożnośći ná cáłą Egipską rozchodziło się ziemię. Kraie, ktore Nil oblewa, są ták obszerne y spadziste, że ze wszystkich wod, ktore wpływaią w Egypt, w Czerwcu, Lipcu, Sierpniu, ledwie od dziesiątey częśći Morze hołd odbierá.
Przecięż y zatym rozrządzeniem, nie wszystkie ieszcze gruntá,
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 82
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
zagniewany, chociaż się zamierzy Mija przecie grzesznika, w suchy dąb uderzy. Na Bobra złapanego w sieci od pewnego Łowczego, którym Sąsiadów utraktował.
RAz, gdy Łowczemu przypadła myśl dobra Rozstawić sieci, na leśnego zwierza Przypadkiem jakimś, widzi w siatce bobra, Co go natura bardziej do więcierza, Napędzić miała, jak stworzenie wodne Bobr w kniei, są to rzeczy dziwu godne. Łowczy jak ludzki, dzieli się z sąsiectwem Częściami z Bobra, by go z nim zażyli Przyznają wszyscy, że szczęścia łowiectwem Bardziej, niż bobrem, gust swój nasycili, Biorąc z Łowczego łaski, specjały, Z których odorem, napełnion dom cały. Posłał dla młodej
zágniewány, chociaż się zámierzy Mija przecie grzesznika, w suchy dąb uderzy. Ná Bobra złapanego w sieći od pewnego Łowczego, ktorym Sąsiadow utráktował.
RAz, gdy Łowczemu przypádła myśl dobra Rozstáwić sieći, ná leśnego zwierza Przypádkiem iákimś, widzi w siatce bobra, Co go nátura bardziey do więcierza, Nápędzić miała, iák stworzenie wodne Bobr w kniei, są to rzeczy dziwu godne. Łowczy iák ludzki, dzieli się z sąsiectwem Częściami z Bobra, by go z nim zażyli Przyznaią wszyscy, że szczęścia łowiectwem Bárdziey, niż bobrem, gust swoy násycili, Biorąc z Łowczego łáski, specyały, Z ktorych odorem, nápełnion dom cáły. Posłał dla młodey
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 339
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
Miłości? Co jest, Wenus sławna Iż pauzuje? Prywatą czy jakoś zabawna, Że go dotknąć nie każe zapalczywym grotem, Która (cokolwiek żyje pod słońcem — wiem o tem, Iż jej hołduje berłu!) Wenus wszędy władnie: Na powietrzu na ziemi, po wierzch wod i na dnie. Powietrzne, wodne ptastwo, bydło i zwierzęta I śliska w morskim gruncie ryba zna jej pęta; Choć człowieka nie wspomnię, co zawsze z natury Do amorów sposobny. — I chropawej skory Smok uzbrojony łuską w lernejskiej jaskini Pewnych czasów posłuszny jest tej monarchini. A w ostatku w musze, w pchle i każdym robaku Ten Wenery specjał przypada
Miłości? Co jest, Wenus sławna Iż pauzuje? Prywatą czy jakoś zabawna, Że go dotknąć nie każe zapalczywym grotem, Ktora (cokolwiek żyje pod słońcem — wiem o tem, Iż jej hołduje berłu!) Wenus wszędy władnie: Na powietrzu na ziemi, po wierzch wod i na dnie. Powietrzne, wodne ptastwo, bydło i zwierzęta I śliska w morskim groncie ryba zna jej pęta; Choć człowieka nie wspomnię, co zawsze z natury Do amorow sposobny. — I chropawej skory Smok uzbrojony łuską w lernejskiej jaskini Pewnych czasow posłuszny jest tej monarchini. A w ostatku w musze, w pchle i kożdym robaku Ten Wenery specyał przypada
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 18
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
/ nogami tąpać/ na miejscu nie stać/ korzeń wypuściwszy klaczę przykryć będzie chciał/ pozwolić mu/ a na końcu wyimowania gdy[...] to jest nasienie wychodzić jeszcze będzie/ kazać go nieco na szmat sukna załapić/ a z tego rozsądek czynić/ czego czasem i na stajni dość też może. Jeśli tedy to nasienie będzie barzo wodne i żółtawe trochę/ znać że niepłodne. Jeśli też będzie białawe/ wszakoż przecię barzo wilgotne/ znaczy że po tym koniu klacza zawsze się urodzi/ gdyż jest zimne. Jeśli zaś gęste barzo na kształt szpiku/ znak zbytnie gorącej natury/ które też do spłodzenia przyhrubsze będąc/ przez ścisłość fortki macicznej doskonale przeniknąć nie może
/ nogámi tąpáć/ ná mieyscu nie stać/ korzeń wypuśćiwszy kláczę przykryć będźie chćiał/ pozwolić mu/ á ná końcu wyimowánia gdy[...] to iest naśienie wychodźić ieszcze będźie/ kázáć go nieco ná szmát sukná załápić/ á z tego rozsądek czynić/ czego czásem y ná stáyni dość też może. Iesli tedy to naśienie będźie bárzo wodne y żołtáwe trochę/ znáć że niepłodne. Ieśli też będźie biáłáwe/ wszákoż przećię bárzo wilgotne/ znáczy że po tym koniu kláczá záwsze się vrodźi/ gdyż iest źimne. Iesli záś gęste bárzo ná kształt szpiku/ znák zbytnie gorącey nátury/ ktore też do spłodzenia przyhrubsze będąc/ przez śćisłość fortki máćiczney doskonále przeniknąć nie może
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Cv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
, ale obydwa ze szczętu złe i nowego oprządzenia potrzebujące. Grobla bardzo licha, do której także potrzebna reparacja. Wchodząc do młyna są drzwi złe na biegunach. I wszedłszy do sieni widzieliśmy najprzód kamienie, których jak i zwierzchniego, tak i spodniego nowych potrzeba; skrzynie, pytle na nic się nie zdadzą, koło wodne i drugie palczyste, obydwa złe. Z gruntu wszystkiego porządku potrzeba nowego. Z tej sieni są drzwi do izby na biegunach, nie bardzo dobre. W której izbie piec zły i z kuminem. Okna 2, ale złe. Posowa nad izbą niedobra i polepienia z gruntu potrzebująca. Z izby do komory są drzwi na
, ale obydwa ze szczętu złe i nowego oprządzenia potrzebujące. Grobla bardzo licha, do której także potrzebna reparacyja. Wchodząc do młyna są drzwi złe na biegunach. I wszedłszy do sieni widzieliśmy najprzód kamienie, których jak i zwierzchniego, tak i spodniego nowych potrzeba; skrzynie, pytle na nic się nie zdadzą, koło wodne i drugie palczyste, obydwa złe. Z gruntu wszystkiego porządku potrzeba nowego. Z tej sieni są drzwi do izby na biegunach, nie bardzo dobre. W której izbie piec zły i z kuminem. Okna 2, ale złe. Posowa nad izbą niedobra i polepienia z gruntu potrzebująca. Z izby do komory są drzwi na
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 58
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959