oczy W tęż samę wodę, jak Syrena wskoczy, Tuż za nim biegnę, i stanę, nad brzegiem Obaczę kręty potok w dziwnym kursie Wyniosłe drzewa sadzone szeregiem, Tu mi już wątku niestaję w dyskursie, Gdyż zmysły tak mi zamotały drogę Ze z wody na ląd ledwo trafić mogę. Myśląc: o czysty elemencie wodny, Niech w twych zwierciadłach każdy się przegląda Pozna sam siebie, jeżeli jest godny, Brać przykład z ciebie, mieć to, czego żąda, Obaczy w tobie obraz niepochlebny Kto piękny? szpetny, kto w cnocie chwalebny, Aleć nie tylko ludzie ten gust mają, W pięknych kryształach zatapiać powieki Lecz skały, drzewa
oczy W tęż samę wodę, iák Syrena wskoczy, Tuż zá nim biegnę, y stánę, nád brzegiem Obáczę kręty potok w dziwnym kursie Wyniosłe drzewa sadzone szeregiem, Tu mi już wątku niestaię w dyskursie, Gdyż zmysły ták mi zámotały drogę Ze z wody na ląd ledwo tráfić mogę. Myśląc: o czysty elemencie wodny, Niech w twych zwierciadłach każdy się przegląda Pozna sam siebie, ieżeli iest godny, Brać przykład z ciebie, mieć to, czego żąda, Obáczy w tobie obráz niepochlebny Kto piękny? szpetny, kto w cnocie chwálebny, Aleć nie tylko ludzie ten gust maią, W pięknych krysztáłach zátapiać powieki Lecz skáły, drzewa
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 501
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752