dał. O Gustawie rozumiem, że dla samej reputacji będzie chciał succurs dać, a my go z radością czekamy: gdyż nierozumiem żeby miał być szczęśliwszy do niego J. M. Pan Halicki, niżeli ja, do którego tak daleko chodził; jakoż jeżeliby tego nieuczynił, wiereby tak zawziętą reputacją dobrego wojennika o sobie utracił. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI, dnia 5. Maja 1628.
Jużeśmy byli pewni pomyślnego odprawienia prędkiej żołnierzowi zapłaty, gdy się wojsko obiecanymi od Ich Mściów PP. Komisarzów piąci ćwierci ukontentowało, i dalszego długu ad 1. Septembris cierpliwie obiecało czekać. Lecz gdy już do liczenia pieniędzy przyszło
dał. O Gustawie rozumiem, że dla samej reputaciej będzie chciał succurs dać, a my go z radością czekamy: gdyż nierozumiem żeby miał być sczęśliwszy do niego J. M. Pan Halicki, niżeli ja, do którego tak daleko chodził; jakoż jeżeliby tego nieuczynił, wiereby tak zawziętą reputatią dobrego wojennika o sobie utracił. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI, dnia 5. Maja 1628.
Jużeśmy byli pewni pomyślnego odprawienia prędkiéj żołnierzowi zapłaty, gdy się wojsko obiecanymi od Jch Mściów PP. Commissarzów piąci czwierci ukontentowało, i dalszego długu ad 1. Septembris cierpliwie obiecało czekać. Lecz gdy już do liczenia pieniędzy przyszło
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 57
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Rzecpospolitą zastawiają się miecze, Niech ostre Nieprzyjacielowi dają odpor kopije, Niech Czułe Lwy strzegą Ojczyzny; Niech pilnują topori limites Iustytiae . Niech depcą Hardość Rebelizantów podkowy. Herbowna twoja Nawa więcej meruit światu Niżeli owa która Jazonowi złote z Kolchydy przyniosła Rono.
Ojczyzna nasza szczęśliwszego od Epaminondów i Scypionów Wodza. Bitniejszego i odważniejszego od Hektorów Wojennika Aleksandrów równające się Triumfatora Condigne nieodzałuję. Niech będzie z Kaukazu krzemieniste serce, i Rodopejskiej twardością równające się skale kto na jego Wojenne zapatrował się Czyny niepodobna aby teraz na wdzięczną jego nie miał zapłakać rekordacyją. Ja przyznąm się ze bez mała zawziętej niewaledykuję szarzej, którą ad vitae tempora pod dobrym Wodzem kontynuować proposueram Bo nauczywszy
Rzecpospolitą zastawiaią się miecze, Niech ostre Nieprzyiacielowi daią odpor kopiie, Niech Czułe Lwy strzegą Oyczyzny; Niech pilnuią topori limites Iustytiae . Niech depcą Hardość Rebellizantow podkowy. Herbowna twoia Nawa więcey meruit swiatu Nizeli owa ktora Iazonowi złote z Kolchydy przyniosła Rono.
Oyczyzna nasza szczęsliwszego od Epaminondow y Scypionow Wodza. Bitnieyszego y odwaznieyszego od Hektorow Woiennika Alexandrow rownaiące się Tryumfatora Condigne nieodzałuię. Niech będzie z Kaukazu krzemieniste serce, y Rodopeyskiey twardoscią rownaiące się skale kto na iego Woięnne zapatrował się Czyny niepodobna aby teraz na wdzięczną iego nie miał zapłakać rekordacyią. Ia przyznąm się ze bez mała zawziętey niewaledykuię szarzey, ktorą ad vitae tempora pod dobrym Wodzem kontynuować proposueram Bo nauczywszy
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 205
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
.
20.
344.
Kerklezy.
1.
18.
Dukakinu.
10.
53.
Widynu.
17.
225.
Alazechizaru.
27.
509.
Sezerynu.
17.
225
Waldkarynu.
10.
317.
Summa uczyni
1075.
8194.
Ale zwyczajny Komput Zaimów i Tymarów z ich Zebelami na tamtym miejscu wynosi wojennika 30000.
Do czego trzeba przyłączyć Poczty Beglerbejów, Sandziaków, i inszych Oficjalistów/ które wychodzą na Pułtrzecia Tysiąca ludzi. Może tedy bezpiecznie rachować Wojska tego kraju/ na 30700. albo 33000.
Są jeszcze w Romanii oprócz tych inszy żołnierze/ nazwani Juregiani, albo Juruklerowie. Ci trzymają dobra przez Sukcesią spadające. Rachują się
.
20.
344.
Kerklezy.
1.
18.
Dukákinu.
10.
53.
Widynu.
17.
225.
Alázechizáru.
27.
509.
Sezerynu.
17.
225
Waldkárynu.
10.
317.
Summa vczyni
1075.
8194.
Ale zwyczayny Komput Zaimow y Tymárow z ich Zebelámi ná támtym mieyscu wynośi woienniká 30000.
Do czego trzebá przyłączyć Poczty Beglerbeiow, Sandźiakow, y inszych Oficiálistow/ ktore wychodzą ná Pułtrzećia Tyśiąca ludźi. Może tedy bespiecznie ráchowáć Woyska tego kráiu/ ná 30700. álbo 33000.
Są ieszcze w Romaniey oprocz tych inszi żołnierze/ názwáni Iuregiani, álbo Iuruklerowie. Ci trzymáią dobra przez sukcessią spádáiące. Ráchuią się
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 214
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
do Sandziaków zakupionych/ zawsze dłuższy i szczodrzejszy wygrawa. Księga Trzecia,
Komput Zaimów i Tymarów wyżej położony/ jest najdoskonalszy jako się znaleźć może. A że się kładł/ jakom to wspominał/ najniższy szacunek/ który niewynosi tylko 83380. ludzi/ może/ podniósłszy trochę/ rachować to Wojsko Ordynaryjne na 100000. Wojennika/ jako też i sami przyznawają/ że najwięcej tylo wynieść może. ROZDZIAŁ IV. O niektórych zwyczajach, które się miedzy Zaimami i Tymarami zachowują.
MIeszają tych czasów pod czas wojny miedzy Zaimów i Tymarów Woluntariuszów/ których Turcy Gonnullami zowią. Ci wojują swoim kosztem/ z nadzieją dostąpienia miejsca/ za znacznym jakim wywodem męstwa
do Sandźiakow zákupionych/ záwsze duższy y szczodrzeyszy wygrawá. Xięgá Trzećia,
Komput Zaimow y Tymarow wyżey położony/ iest naydoskonalszy iáko się ználeść może. A że się kładł/ iákom to wspominał/ nayniższy szácunek/ ktory niewynośi tylko 83380. ludźi/ może/ podniozszy trochę/ ráchowáć to Woysko Ordináryine ná 100000. Woienniká/ iáko też y sámi przyznawáią/ że naywięcey tylo wynieść może. ROZDZIAŁ IV. O niektorych zwyczaiách, ktore się miedzy Zaimami y Tymarami záchowuią.
MIeszáią tych czásow pod czas woyny miedzy Zaimow y Tymarow Woluntáriuszow/ ktorych Turcy Gonnullami zowią. Ci woiuią swoim kosztem/ z nádźieią dostąpienia mieyscá/ zá znacznym iákim wywodem męstwá
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 216
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
odjęto/ i owszem rozkazano/ abyście pilnowali/ żeby namniejsza boleść przystępu do dzieciny nigdy nie miała. Próżno wy tedy biczem grozicie i rozgą Dziecineczce/ wie ta co za moc macie/ i dla tego się biczów nie boi: inszym straszniście byli takimi biczami/ i wolno wam było o krzywdę Boską biczować wielkiego wojennika; tu ani podnieść ręki nie wolno na Dziecinę. XI. CHyba żebyście na się przynieśli te oręże; iż to dzieciątko nalazszy kiedyś w was sługach swoich Aniołach nieprawości/ widząc/ żeby przed jego oczyma jeden drugiego biczował/ miało o stąd uciechę/ jako więc dzieci miewają/ gdy matki chcąc je utulić abo ucieszyć
odięto/ y owszem rozkazano/ ábyśćie pilnowáli/ żeby namnieysza boleść przystępu do dźiećiny nigdy nie miałá. Prożno wy tedy biczem groźićie y rozgą Dźiećineczce/ wie tá co zá moc maćie/ y dla tego się biczow nie boi: inszym strászniśćie byli tákimi biczámi/ y wolno wam było o krzywdę Boską biczowáć wielkiego woienniká; tu áni podnieść ręki nie wolno ná Dźiećinę. XI. CHybá żebyśćie ná się przynieśli te oręże; iż to dźiećiątko nalazszy kiedyś w was sługach swoich Anyołách nieprawośći/ widząc/ żeby przed jego oczymá ieden drugiego biczował/ miało o ztąd vćiechę/ iáko ẃięc dźieći miewaią/ gdy mátki chcąc ie vtulić ábo vćieszyć
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 153
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
ani będzie końca. Tym kształtem naszy przeważni Przodkowie Ojczyste swoje progi rozszerzyli: Tym się po Lechach cni Bolesławowie I na potomne wieki ozdobili: Turki, krzyżaki, jak Władysławowie W różnych potrzebach, potężnie gromili? Krwią ich zbarwione płynęły potoki, w których aż konie brodziły po boki. Doświadczył Grinwald, doznało Psiepole Mężnej Polskiego wojennika ręki; I, że nie tylko umieją przy stole owojnie mówić, i bić się przez dzięki. W jeręć nie wleda ćwiczyli się szkole, Ci, co ich takiej nabawili męki? I dziś by tylko taż chęć przystąpiła, Toż będzie męstwo, taż będzie i siła. Ale że nowe fortyle
áni będźie końcá. Tym kształtem nászy przeważni Przodkowie Oyczyste swoie progi rozszerzyli: Tym śię po Lechach cni Bolesławowie Y na potomne wieki ozdobili: Turki, krzyżaki, jak Władysłáwowie W roznych potrzebach, potężnie gromili? Krwią ich zbárwione płynęły potoki, w ktorych áż konie brodźiły po boki. Doświádczył Grinwald, doznáło Psiepole Mężney Polskiego woienniká ręki; Y, że nie tylko umieią przy stole owoynie mowić, y bić śię przez dźięki. W ieręć nie wledá cwiczyli śię szkole, Ci, co ich tákiey nábáwili męki? Y dźiś by tylko táż chęć przystąpiłá, Toż będźie męstwo, táż będźie y śiła. Ale że nowe fortyle
Skrót tekstu: UffDekArch
Strona: 7
Tytuł:
Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących ...
Autor:
Diego Uffano
Tłumacz:
Jan Dekan
Drukarnia:
Daniel Vetterus
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
nam aż do tąd panuje Niech swe królestwo sprawuje szczęśliwie, Niech z nieprzyjaciół naszych triumfuje: Jego dzilnością kwitniemy prawdziwie, On nam takowy Aparat gotuje, Jakiego do tąd, acz godne pochwały Ledwie mieć mogą obce Arsenały. Lecz, iż do takie Rycerskiej zabawy I do zażycia Żołnierskiego chleba, Umiejętności, i osobnej sprawy Doświadczonego wojennika trzeba; Przeto ktoby chciał bez odwagi krwawej, Pomocy jednak wprzód zasiągszy z nieba. Ktoby chciał, mówię, nie gorzej się wprawić, Ta księga wcześnie może się zabawić. Ufam; że jeśli z pilnością zasiądzie, Iż prace żaden nie będzie żałował, Bo stąd nie lada nauki nabędzie, Której podobno przedtym
nam áż do tąd pánuie Niech swe krolestwo spráwuie szczesliwie, Niech z nieprzyjáćioł nászych triumfuie: Jego dźilnośćią kwitniemy prawdźiwie, On nam tákowy Appárat gotuie, Jakiego do tąd, ácz godne pochwały Ledwie mieć mogą obce Arsenały. Lecz, iż do tákie Rycerskiey zábawy Y do záżyćia Zołnierskiego chlebá, Vmieiętnośći, y osobney spráwy Doświadczonego woienniká trzebá; Przeto ktoby chćiał bez odwagi krwáwey, Pomocy iednak wprzod záśiągszy z niebá. Ktoby chćiał, mowię, nie gorzey śię wpráwić, Ta kśięga wcześnie może śię zábáwić. Ufam; że ieśli s pilnośćią zaśiędźie, Iż prace żaden nie będźie żałował, Bo stąd nie ledá náuki nábędźie, Ktorey podobno przedtym
Skrót tekstu: UffDekArch
Strona: 8
Tytuł:
Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących ...
Autor:
Diego Uffano
Tłumacz:
Jan Dekan
Drukarnia:
Daniel Vetterus
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643