lubelskim, teraźniejszym podkomorzym koronnym, i księżna Czartoryska, teraźniejsza kanclerzyna wielka lit., święta pani. A że Tarło, wojewoda lubelski, ożeniony przez Tarła, wojewodę sandomierskiego, stryja swego, z Tarłową, babą cale starą, dla wielkiej jej fortuny, nie mógł jej kochać, ale się kochał w księżniczce Lubomirskiej, wojewodzance krakowskiej, która gdy jej matkę książę Lubomirski, wojewoda krakowski, od Zakrysta, mieszczanina krakowskiego, męża jej, gwałtem wziął, i jeszcze przed szlubem z księciem Lubomirskim z niej się urodziła. Tedy tę Lubomirską wojewodzankę wziął w taniec wojewoda lubelski i z nią tańce zaczął. Uraziła ta rzecz wszystkie za-proszone na ten bal damy
lubelskim, teraźniejszym podkomorzym koronnym, i księżna Czartoryska, teraźniejsza kanclerzyna wielka lit., święta pani. A że Tarło, wojewoda lubelski, ożeniony przez Tarła, wojewodę sendomirskiego, stryja swego, z Tarłową, babą cale starą, dla wielkiej jej fortuny, nie mógł jej kochać, ale się kochał w księżniczce Lubomirskiej, wojewodzance krakowskiej, która gdy jej matkę książę Lubomirski, wojewoda krakowski, od Zakrysta, mieszczanina krakowskiego, męża jej, gwałtem wziął, i jeszcze przed szlubem z księciem Lubomirskim z niej się urodziła. Tedy tę Lubomirską wojewodzankę wziął w taniec wojewoda lubelski i z nią tańce zaczął. Uraziła ta rzecz wszystkie za-proszone na ten bal damy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 208
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
nieprzyjacielem, który podobno i bez tego nierad był, ażeby siostra jego żony szła za mąż, ażeby sam wielkie kapitały i dobra na jedną żonę swoją, gdyż brata nie miały, mógł zabrać.
Tegoż czasu ociec nasz dał 70 000 zł poi. na zastaw Bulkowa Sołłohubowej, wojewodzinie brzeskiej, z domu Ogińskiej, wojewodzance wileńskiej, ale też dobra, znowu per arendam puścił tejże wojewodzinie brzeskiej.
Do tejże Zarankówny, podczaszanki wołkowyskiej, odezwał się z konkurencją Oskierko, cześnikowicz lit., starosta mozyrski. Najprzód tedy ociec jego, cześnik lit., pisał do mnie, obligując, ażeby brat mój, gdy nadzieję małą mieć może
nieprzyjacielem, który podobno i bez tego nierad był, ażeby siostra jego żony szła za mąż, ażeby sam wielkie kapitały i dobra na jedną żonę swoją, gdyż brata nie miały, mógł zabrać.
Tegoż czasu ociec nasz dał 70 000 zł poi. na zastaw Bulkowa Sołłohubowej, wojewodzinie brzeskiej, z domu Ogińskiej, wojewodzance wileńskiej, ale też dobra, znowu per arendam puścił tejże wojewodzinie brzeskiej.
Do tejże Zarankówny, podczaszanki wołkowyskiej, odezwał się z konkurencją Oskierko, cześnikowicz lit., starosta mozyrski. Najprzód tedy ociec jego, cześnik lit., pisał do mnie, obligując, ażeby brat mój, gdy nadzieję małą mieć może
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 293
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
żeni synów swoich dwóch: starszego, naówczas oboźnego, a teraźniejszego marszałka wielkiego W. Ks. Lit., z Heleną, wojewodzanką wileńską, z damą piękną, mądrą i wielkiej siły, że podkowy łomać mogła; a drugiego, naówczas starostę Wierzbowskiego, potem kasztelana witebskiego, z Marianną i zaraz wszystkie dobra Teresie, wojewodzance wileńskiej, siostrze jej, zajeżdża. Została się tedy Teresa bez żadnych dóbr w opłakanym dosyć
stanie, gdyż i dóbr nie miała, i ekstraordynaryjnie się roztyła, tak dalece, że nikogo zwabić do siebie nie mogła.
Tymczasem Massalski, naówczas wojewoda mścisławski, a teraźniejszy kasztelan wileński, hetman polny W. Ks.
żeni synów swoich dwóch: starszego, naówczas oboźnego, a teraźniejszego marszałka wielkiego W. Ks. Lit., z Heleną, wojewodzanką wileńską, z damą piękną, mądrą i wielkiej siły, że podkowy łomać mogła; a drugiego, naówczas starostę Wierzbowskiego, potem kasztelana witebskiego, z Marianną i zaraz wszystkie dobra Teresie, wojewodzance wileńskiej, siestrze jej, zajeżdża. Została się tedy Teresa bez żadnych dóbr w opłakanym dosyć
stanie, gdyż i dóbr nie miała, i ekstraordynaryjnie się roztyła, tak dalece, że nikogo zwabić do siebie nie mogła.
Tymczasem Massalski, naówczas wojewoda mścisławski, a teraźniejszy kasztelan wileński, hetman polny W. Ks.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 315
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Panie Wojewodo Bracławski, widząc tak wielki na się respekt Pański i pamięć na zacnego Rodzica twego, który meruit ut haberet posteros, kiedy obumarłe w żalu twoim odżywiając serce, kiedy na cię w tej wesołej okazji niezmarzozone obracają czoło. Kiedy cię Dziedzicem wysokiego z cnotą urodzenia czynią, i słodką korzyść oddają małżeńską w JejMci Pannie Wojewodzance Bracławskiej, o której jako kiedy o Lawiniej słusznie wrożyły wyroki Sangvine Troiano et Rutulo dotabere Virgo. Nie chcę ja przy tych uszach, którym acutior sensus i świeża by najdawniejszych czasów pamiątka, wspominać tego, czym Niebo i urodzenie JejMMPannę rozrutnie ubogaciło, bo etiam per ipsa fulget silentia decor. To tylko namieniam, że z
Pánie Woiewodo Bracławski, widząc ták wielki na się respekt Pański y pámięć ná zacnego Rodzica twego, ktory meruit ut haberet posteros, kiedy obumarłe w żalu twoim odżywiaiąc serce, kiedy ná cię w tey wesołey okázyi niezmarzozone obracáią czoło. Kiedy cię Dziedzicem wysokiego z cnotą urodzenia czynią, y słodką korzyść oddaią małżeńską w IeyMci Pánnie Woiewodzance Bracłáwskiey, o ktorey iáko kiedy o Lawiniey słusznie wrożyły wyroki Sangvine Troiano et Rutulo dotabere Virgo. Nie chcę iá przy tych uszach, ktorym acutior sensus y swieża by naydawnieyszych czásow pámiątka, wspomináć tego, czym Niebo y urodzenie IeyMMPannę rozrutnie ubogáciło, bo etiam per ipsa fulget silentia decor. To tylko námieniam, że z
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 40
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
Rowieńskiej naznaczam i zapisuję, aby ta Suma, in decursu lat trzech, rathatim, to jest: na rok jeden po Dwa Tysiąca Złotych Polskich, przez najmilszą żonę moją do rąk i za kwitami pomienionej Jej Mci Panny Siostry mojej oddawana była, proszę i obliguję. Powtórną Sumę tejże Przewielebnej w Bogu Jej Mści Pannie Wojewodzance Bełzkiej, Siostrze mojej, Dwanaście Tysięcy Złotych Polskich na Dobrach Dunajgrodzie et eo spectantibus naznaczam i zapisuję, którę to zwyż rzeczonę Sumę dopiero natenczas praetendere sobie powinna będzie, kiedy proces zaczęty prawem z J. M. Księdzem Tarłem intuitu Donacji przez S. P. Jej Mść Panią Podkomorzynę Lubelską temuż J. M
Rowieńskiey naznaczam y zapisuię, aby ta Summa, in decursu lat trzech, rathatim, to iest: na rok ieden po Dwa Tysiąca Złotych Polskich, przez naymilszą żonę moię do rąk y za kwitami pomienioney Jey Mći Panny Siostry moiey oddawana była, proszę y obliguię. Powtorną Summę teyże Przewielebney w Bogu Jey Mści Pannie Woiewodzance Bełzkiey, Siestrze moiey, Dwanaście Tysięcy Złotych Polskich na Dobrach Dunajgrodzie et eo spectantibus naznaczam y zapisuię, którę to zwyż rzeczonę Summę dopiero natenczas praetendere sobie powinna będzie, kiedy proces zaczęty prawem z J. M. Xiędzem Tarłem intuitu Donatiey przez S. P. Jey Mść Panią Podkomorzynę Lubelską temuż J. M
Skrót tekstu: KoniecJATestRak
Strona: 401
Tytuł:
Testament... w Rakołupach
Autor:
Jan Aleksander Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
testamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842