. Gdyby był Mojżesz w potyczce Rafodymskiej z Amalecitami (Exodi 17. V. 20.) podnosił tylko ręce do Nieba, zebrząc osukurs Boski, a przytym Panowie Izraelczykowie, opuścili byli swoje ku ziemi, spuszczając się na Mojżesza modły, ani machając należycie swemi zbrojnemi rękoma, (tak jak mężnym i rzeźwym wojownikom przyzwoita) zniezbiliby byli na głowę, Amalecitów: Cum levavit Moyses manus, vincebat Jsrael, to prawda ale też tuż zaraz czytamy Fugavit Jesse Amalecitas et populum ejus in ore gladij. Taka conversio morum stałaby się łatwo, gdyby się nie tylko Księża o to modlili, ale też i Panowie Świeccy w tym kooperować chcieli
. Gdyby był Moyżesz w potyczce Raphodymskiey z Amalecitami (Exodi 17. V. 20.) podnosił tylko ręce do Nieba, zebrząc osukurs Boski, á przytym Panowie Jzraelczykowie, opuscili byli swoie ku ziemi, spuszczaiąc się na Moyżesza modły, áni machaiąc należycie swemi zbroynemi rękoma, (tak iak mężnym y rzeźwym woiownikom przyzwoita) zniezbiliby byli ná głowę, Amalecitow: Cum levavit Moyses manus, vincebat Jsrael, to prawda ále też tuż zaraz czytamy Fugavit Jesse Amalecitas et populum ejus in ore gladij. Taka conversio morum stałaby się łatwo, gdyby się nie tylko Xięża o to modlili, ále też y Panowie Swieccy w tym kooperować chcieli
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 196
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
najpowazniejszych, żem przez moję czułość, przez ustawiczność w mym staraniu, odkrył tę straszliwą ni niecnotę: czy to każąc Lentulowi złożyć Pretorstwo: czy to dając go do więzienia, równo jako jego społeczników: czy to nakazując podziękowanie imieniem moim Bogom nieśmiertelnym, cześć która nikomu przedemną świadczona nie była, prócz samym wielkim wojownikom: czy to na koniec wyznaczając wczora posłom Allobrogów i Wulturcjuszowi nagrody najznaczniejsze,. Przez co beż wątpienia pokazaliście należycie; że potępienie tych którzy mianowicie pod straż oddani, było już zupełnie postanowione. Przeciwko Katylinie.
Ale ja chcę P. Z. ponowić jeszcze raz przed wami rzecz całą, i powtóre słyszeć zdanie
naypowaznieyszych, żem przez moię czułość, przez ustawiczność w mym staraniu, odkrył tę straszliwą ni niecnotę: czy to każąc Lentulowi złożyć Pretorstwo: czy to daiąc go do więzienia, równo iako iego społecznikow: czy to nakazuiąc podziękowanie imięniem moim Bogom nieśmiertelnym, cześć która nikomu przedemną świadczona nie była, procz samym wielkim woiownikom: czy to na koniec wyznaczaiąc wczora posłom Allobrogow i Wulturcyuszowi nagrody nayznacznieysze,. Przez co beż wątpienia pokazaliście należycie; że potępienie tych którzy mianowicie pod straż oddani, było iuż zupełnie postanowione. Przeciwko Katylinie.
Ale ia chcę P. S. ponowić ieszcze raz przed wami rzecz całą, i powtore słyszeć zdanie
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 87
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763