twoim/ nie tylko w ten czas gdy go w usta twoje bierzesz pod osobami chleba i wina. Bo jeśli od ołtarza odszedszy/ zapominasz zaraz Pana Jezusa/ a udajesz się do zabaw/ i rozmów świeckich/ do żartów i konwersacyjej nieprzystojnej. Wiedże o tym/ iż . Mszą tedy odprawiwszy kapłanie/ jeśli zapominasz wokacyjej twojej/ a idziesz za pożądliwościami twojemi. Vide et considera, quia malum et amarum est reliquisse te Dominum Deum tuum. Miasto tego bowiem/ coś miał sobie zjednać łaskę Bożą/ żywot wieczny/ i zasługę w niebie/ toś sobie zarobił na śmierć wieczną/ i na karanie w piekle nigdy nieustające/ jako
twoim/ nie tylko w ten czás gdy go w vstá twoie bierzesz pod osobámi chlebá y winá. Bo ieśli od ołtarzá odszedszy/ zápominasz záraz Páná Iezusá/ á vdáiesz się do zabaw/ y rozmow świeckich/ do żártow y konwersácyiey nieprzystoyney. Wiedże o tym/ iż . Mszą tedy odpráwiwszy kápłánie/ ieśli zápominasz wokácyiey twoiey/ á idźiesz zá pożądliwośćiámi twoiemi. Vide et considera, quia malum et amarum est reliquisse te Dominum Deum tuum. Miásto tego bowiem/ coś miał sobie ziednáć łáskę Bożą/ żywot wieczny/ y zasługę w niebie/ toś sobie zárobił ná śmierć wieczną/ y ná káránie w piekle nigdy nieustáiące/ iáko
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 51
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
osiadł w krzypiowię Nierobiłem nic tylkom sprawiał obłoczyny, Profesyje. Bo trzy zamnie Czwarta jeszcze zostały Bernardynkami Marianna, Aleksandra, Barbara, i druga Marianna najmłodsza, te Panny nie z żadnego przymuszenia albo z jakiej potrzeby zostały zakonnicami (: Bo Dziewki były i Urodziwe i z Posagami :) Ale zamej Boskiej wokacyjej. koszt jednak nato wielki łozyłem. Bo to nierówno więcej kosztuje niżeli za Mąż dając Pannę. kto tego nieswiadom ja bym powiedział co to zakoszt i postaremu niedosyc ze już wyprawę dasz i postanowisz Ale musisz zawsze dawać do klasztora.
Do Gdańska tez chodziłem i w tym Roku przedałem Panu Wilhelm
osiadł w krzypiowię Nierobiłęm nic tylkom sprawiał obłoczyny, Professyie. Bo trzy zamnie Czwarta ieszcze zostały Bernardynkami Maryanna, Alexandra, Barbara, y druga Maryanna naymłodsza, te Panny nie z zadnego przymuszenia albo z iakiey potrzeby zostały zakonnicami (: Bo Dziewki były y Urodziwe y z Posagami :) Ale zamey Boskiey wokacyiey. koszt iednak nato wielki łozyłęm. Bo to nierowno więcey kosztuie nizeli za Mąż daiąc Pannę. kto tego nieswiadom ia bym powiedział co to zakoszt y postaremu niedosyc ze iuz wyprawę dasz y postanowisz Ale musisz zawsze dawać do klasztora.
Do Gdanska tez chodziłęm y w tym Roku przedałęm Panu Wilhelm
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 247v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688