Testament w ręce mu włożyli/ którym jakoby tę Unią/ i wszytkie na niej uchwalone Artykuły przyjął/ potwierdził/ i ostatnią wolą swoją/ odchodząc z tego świata/ zapieczętował. Nie mniej też i Cesarz Palaeolog/ acz był udarowany wielkimi podarkami/ i zniewolony jeszcze więtszymi obietnicami/ trwożył się na myśli/ i niemógł wolnego i bezpiecznego sumnienia mieć. A z niepociesznych nowin/ które do niego przychodziły/ o gwałtownych wtarczkach w Państwa Gręckie Turków/ poznał swój występek/ którym Boga obraził/ przedawszy za złoto sumnienie swoje. Tamże w Syllibriej wpadszy wrospacz/ nagle zdechł. Apologia Sap. c. 1. Do Narodu Ruskiego. Sam diabeł Apologia
Testáment w ręce mu włożyli/ ktorym iákoby tę Vnią/ y wszytkie ná niey vchwalone Artykuły przyiął/ potwierdźił/ y ostátnią wolą swoią/ odchodząc z tego świátá/ zápiecżętował. Nie mniey też y Cesarz Pálaeolog/ ácz był vdárowány wielkimi podárkámi/ y zniewolony ieszcze więtszymi obietnicámi/ trwożył sie ná myśli/ y niemogł wolnego y bespiecżnego sumnienia mieć. A z niepoćiesznych nowin/ ktore do niego przychodziły/ o gwałtownych wtarczkách w Páństwá Gręckie Turkow/ poznał swoy występek/ ktorym Bogá obráźił/ przedawszy zá złoto sumnienie swoie. Támże w Syllibriey wpadszy wrospácż/ nagle zdechł. Apologia Sap. c. 1. Do Narodu Ruskiego. Sam dyabeł Apologia
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 79
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
koronnego ma wolny głos liberi veto pójść na inkwizycyje, czyli tortury, kto, jako, co, dlaczego „nie pozwala”. A wreście dość racyj wolnemu szlachcicowi: sic volo, stat pro ratione voluntas - -
Pro votum 10.
Cale, przyznam się, dociec nie mogę, qua consequentia z ukrócenia nie tak wolnego, jak swawolnego „nie pozwalam” wnosić się może jakiekolwiek praeiudicium libertati. Chyba że to teraz libertas jedno jest co i licentia, a przecie wolności polskiej non omnia quae lubent, licent et expediunt. Ale uważać i przestrzegać trzeba, quid moneant leges, które in tantum złotej nam wolności pozwalają, in quantum in sortem
koronnego ma wolny głos liberi veto pójść na inkwizycyje, czyli tortury, kto, jako, co, dlaczego „nie pozwala”. A wreście dość racyj wolnemu szlachcicowi: sic volo, stat pro ratione voluntas - -
Pro votum 10.
Cale, przyznam się, dociec nie mogę, qua consequentia z ukrócenia nie tak wolnego, jak swawolnego „nie pozwalam” wnosić się może jakiekolwiek praeiudicium libertati. Chyba że to teraz libertas jedno jest co i licentia, a przecie wolności polskiej non omnia quae lubent, licent et expediunt. Ale uważać i przestrzegać trzeba, quid moneant leges, które in tantum złotej nam wolności pozwalają, in quantum in sortem
Skrót tekstu: BystrzPolRzecz
Strona: 126
Tytuł:
Polak sensat ...
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
i Pomeranią czyli Pomoskie Księstwo. Cyrkuł NIZSZEJ SAKsONII zamyka w sobie: i. Elektorstwo Hannowerskie. z. Księstwo Brunswickie. aa. Księstwo Holsztyńskie. bb. Księstwo Meklemburskie. Cyrkuł WESTFALII zamyka w sobie Księstwo. cc. Ost-Fryzii. dd. Biskupstwo Munsterskie. ee. Biskupstwo Leodyeńskie. Królestwo CZESKIE, ( które z wolnego stało się dziedzicznym Domu Austriackiego ) dzieli się na trzy wielkie części, to jest: f. Królestwo samo Czeskie. gg. Śląsk który prawie cały dostał się Królowi Pruskiemu, i hh. Margrabstwo Morawii. P. Które jest Stołeczne miasto Państwa Niemieckiego, a w szczegolności powiedz Stołeczne miasto każdego Elektorstwa? O. 1
y Pomeranią czyli Pomoskie Xięstwo. Cyrkuł NIZSZEY SAXONII zamyka w sobie: y. Elektorstwo Hannowerskie. z. Xięstwo Brunswickie. aa. Xięstwo Holsztyńskie. bb. Xięstwo Meklemburskie. Cyrkuł WESTFALII zamyka w sobie Xięstwo. cc. Ost-Fryzii. dd. Biskupstwo Munsterskie. ee. Biskupstwo Leodyeńskie. Krolestwo CZESKIE, ( ktore z wolnego stało się dziedzicznym Domu Austryackiego ) dzieli się na trzy wielkie części, to iest: ff. Krolestwo samo Czeskie. gg. Sląsk ktory prawie cały dostał się Krolowi Pruskiemu, y hh. Margrabstwo Morawii. P. Ktore iest Stołeczne miasto Państwa Niemieckiego, a w szczegolności powiedz Stołeczne miasto każdego Elektorstwa? O. 1
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 48
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
praw same mają sejmy, którą magistratom różnym zlecają i komunikują wprawdzie, ale te magistraty, gdy czasem nie wydołają utrzymać w wigorze prawa, muszą znowu uciekać się do sejmu. I tak sejm zawsze jest stanowicielem, obronicielem i egzekutorem każdego prawa. A zatym któż nie widzi, że kazienie ustawiczne sejmów jest to źrzódło tak wolnego u nas praw wszelkich przestępstwa, niezachowania i nieegzekwowania praw, na które się bez ustanku skarżemy. Nigdy pewnie zachowane nie będą ani być naturalnie zachowane nie mogą, póki rwać się będą sejmy, bo na jednych sejmach, nie gdzie indziej można temu wszystkiemu skutecznie radzić, co z kluby wypadło i przez ułomność i złość ludzką
praw same mają sejmy, którą magistratom różnym zlecają i kommunikują wprawdzie, ale te magistraty, gdy czasem nie wydołają utrzymać w wigorze prawa, muszą znowu uciekać się do sejmu. I tak sejm zawsze jest stanowicielem, obronicielem i egzekutorem każdego prawa. A zatym któż nie widzi, że kazienie ustawiczne sejmów jest to źrzódło tak wolnego u nas praw wszelkich przestępstwa, niezachowania i nieegzekwowania praw, na które się bez ustanku skarżemy. Nigdy pewnie zachowane nie będą ani być naturalnie zachowane nie mogą, póki rwać się będą sejmy, bo na jednych sejmach, nie gdzie indziej można temu wszystkiemu skutecznie radzić, co z kluby wypadło i przez ułomność i złość ludzką
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 114
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
Sejm najwyższy nasz rządca. Bez sejmu, jak bez głowy na ciele, jak bez gospodarza w domu, jak bez nauklera w okręcie żadną miarą nie możemy się rządzić. Proszę tu zatym każdego patrioty dobrego, każdego rodowitego i urodzonego w ojczystej wolności szlachcica polskiego, aby się nad tym zastanowił punktem, że grunt rządu tego wolnego Królestwa na jednych zawisł szczególnie sejmach, że jako wszędzie reprezentacja (jak zowią politycy) najwyższej władzy jest w królach, tak u nas reprezentacyją najwyższej władzy jest w królach i sejmach i bez sejmów tej zupełnej polskiej Rzplitej nie masz reprezentacji, że więc zatym rządu u nas tej Rzplitej przyrodzonego i własnego nie masz, kiedy sejmów
Sejm najwyższy nasz rządca. Bez sejmu, jak bez głowy na ciele, jak bez gospodarza w domu, jak bez nauklera w okręcie żadną miarą nie możemy się rządzić. Proszę tu zatym każdego patryjoty dobrego, każdego rodowitego i urodzonego w ojczystej wolności szlachcica polskiego, aby się nad tym zastanowił punktem, że grunt rządu tego wolnego Królestwa na jednych zawisł szczególnie sejmach, że jako wszędzie reprezentacyja (jak zowią politycy) najwyższej władzy jest w królach, tak u nas reprezentacyją najwyższej władzy jest w królach i sejmach i bez sejmów tej zupełnej polskiej Rzplitej nie masz reprezentacyi, że więc zatym rządu u nas tej Rzplitej przyrodzonego i własnego nie masz, kiedy sejmów
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 165
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
in pluralitate. Obaczmy teraz, czym prawdziwe liberum veto zaległo. § 18 Pokazawszy zgubę wolności ze źle zażytego liberum veto, eksplikuje się, co to jest glos wolny i prawdziwie rozumne liberum veto, i że go nie znosi większej liczby powaga.
Dobrze rzymski polityk: „Darmo wolności, darmo głosu wolnego, darmo niepozwalania wolnego zasłaniają się słowem ci, którzy skrycie źli a publicznie ojczyznę gubiący, żadnej pozyskania czego dla siebie nadziei, tylko w jednych niezgodach, nie mają.” Takowi tedy niechaj utrzymują, jak chcą, że zakazanie mocy sejmów rwania, że wrócona większej liczbie prerogatywa głos wolny, wolne niepozwalanie znosi. Falso libertatis vocabulum ab iis
in pluralitate. Obaczmy teraz, czym prawdziwe liberum veto zaległo. § 18 Pokazawszy zgubę wolności ze źle zażytego liberum veto, eksplikuje się, co to jest glos wolny i prawdziwie rozumne liberum veto, i że go nie znosi większej liczby powaga.
Dobrze rzymski polityk: „Darmo wolności, darmo głosu wolnego, darmo niepozwalania wolnego zasłaniają się słowem ci, którzy skrycie źli a publicznie ojczyznę gubiący, żadnej pozyskania czego dla siebie nadziei, tylko w jednych niezgodach, nie mają.” Takowi tedy niechaj utrzymują, jak chcą, że zakazanie mocy sejmów rwania, że wrócona większej liczbie prerogatywa głos wolny, wolne niepozwalanie znosi. Falso libertatis vocabulum ab iis
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 232
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
że się na ostatek tym sposobem liberum veto jednego kontradycenta znosi, odpowiedam, że prawa nasze, które polską ufundowały wolność, jako się to wyżej w paragrafach III, IV oczywiście dowiodło, nigdy jednemu nie dały mocy rad, elekcji, sejmików lub sejmów rwania, ale tylko (jak prawo 1609 wyraźnie mówi) dały moc wolnego domówienia się wolności i całości praw swych każdemu szlachcicowi na sejmiku, a posłowi na sejmie. Toć nic się cale przeciw prawom żadnym nie stanie, kiedy jeden kontradycent rwać obrad publicznych nie będzie, któremu jednak jednemu wolno zawsze domawiać się będzie o każde prawo, o wolność i całość Ojczyzny i o jej każdy interes.
Na
że się na ostatek tym sposobem liberum veto jednego kontradycenta znosi, odpowiedam, że prawa nasze, które polską ufundowały wolność, jako się to wyżej w paragrafach III, IV oczywiście dowiodło, nigdy jednemu nie dały mocy rad, elekcyi, sejmików lub sejmów rwania, ale tylko (jak prawo 1609 wyraźnie mówi) dały moc wolnego domówienia się wolności i całości praw swych każdemu szlachcicowi na sejmiku, a posłowi na sejmie. Toć nic się cale przeciw prawom żadnym nie stanie, kiedy jeden kontradycent rwać obrad publicznych nie będzie, któremu jednak jednemu wolno zawsze domawiać się będzie o każde prawo, o wolność i całość Ojczyzny i o jej każdy interes.
Na
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 237
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
przez nie rozumieć, wyraziły się prawa.
I te tedy wszystkie prawa, któreśmy wyżej w trzecim przeprowadzili paragrafie, warujące i utwierdzające moc wolnego głosu i liberi veto, którego utrzymywanie i res-
pekt tak bardzo i tak sprawiedliwie stany Rzpltej na wielu zaleciły sejmach, te wszystkie, mówię, prawa o respektowaniu wolnego głosu i wolnego niepozwolenia najlepiej skutek wezmą i wiecznie salwować się mogą, kiedy nie jeden roztropny i nieroztropny, dobry i zły, ale większa i poważniejsza wybranych z województw ludzi liczba tego wolnego niepozwalania, tego zbawiennego liberum veto przystojnie zażyje.
Darmo się tedy alarmowaliby niektórzy, tak mówiąc: to mój głos za nic, choć na co
przez nie rozumieć, wyraziły się prawa.
I te tedy wszystkie prawa, któreśmy wyżej w trzecim przeprowadzili paragrafie, warujące i utwierdzające moc wolnego głosu i liberi veto, którego utrzymywanie i res-
pekt tak bardzo i tak sprawiedliwie stany Rzpltej na wielu zaleciły sejmach, te wszystkie, mówię, prawa o respektowaniu wolnego głosu i wolnego niepozwolenia najlepiej skutek wezmą i wiecznie salwować się mogą, kiedy nie jeden roztropny i nieroztropny, dobry i zły, ale większa i poważniejsza wybranych z województw ludzi liczba tego wolnego niepozwalania, tego zbawiennego liberum veto przystojnie zażyje.
Darmo się tedy allarmowaliby niektórzy, tak mówiąc: to mój głos za nic, choć na co
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 239
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
którego utrzymywanie i res-
pekt tak bardzo i tak sprawiedliwie stany Rzpltej na wielu zaleciły sejmach, te wszystkie, mówię, prawa o respektowaniu wolnego głosu i wolnego niepozwolenia najlepiej skutek wezmą i wiecznie salwować się mogą, kiedy nie jeden roztropny i nieroztropny, dobry i zły, ale większa i poważniejsza wybranych z województw ludzi liczba tego wolnego niepozwalania, tego zbawiennego liberum veto przystojnie zażyje.
Darmo się tedy alarmowaliby niektórzy, tak mówiąc: to mój głos za nic, choć na co nie pozwolę albo pozwolę, skutku mój głos mieć żadnego nie będzie. Błąd to jest. Bo niech będzie stu głos wolny mających, sześćdziesiąt, ośmdziesiąt czyli ile pozwalających,
którego utrzymywanie i res-
pekt tak bardzo i tak sprawiedliwie stany Rzpltej na wielu zaleciły sejmach, te wszystkie, mówię, prawa o respektowaniu wolnego głosu i wolnego niepozwolenia najlepiej skutek wezmą i wiecznie salwować się mogą, kiedy nie jeden roztropny i nieroztropny, dobry i zły, ale większa i poważniejsza wybranych z województw ludzi liczba tego wolnego niepozwalania, tego zbawiennego liberum veto przystojnie zażyje.
Darmo się tedy allarmowaliby niektórzy, tak mówiąc: to mój głos za nic, choć na co nie pozwolę albo pozwolę, skutku mój głos mieć żadnego nie będzie. Błąd to jest. Bo niech będzie stu głos wolny mających, sześćdziesiąt, ośmdziesiąt czyli ile pozwalających,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 239
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
ze szlacheckim stanem wraz złączeni i do jednego dążący celu nieuchybnie byliby i od sąsiadów, i od całej respektowani Europy. Sprawa to zaś, jak się mówiło, domowa, poprawienie wewnętrznej rad formy i przywrócenie w sejmy przodków naszych zwyczaju a zabieżenie przez to zgubie i upadkowi Ojczyzny. Toć sprawa ta bez dependencji żadnej wolnego Królestwa w domu decydować się powinna. Zgoda jedna więc i unija stanów Rzpltej zacząć ją i dokonać jej bezpiecznie może.
Ale na ostatek, jeżeli nie można jednostajnym i jednomyślnym co robić konsensem, który jak się tyle razy rzekło, i przez ludzką naturę niepodobnym się zdaje, i niepodobnym jest, i każdy z nas bez
ze szlacheckim stanem wraz złączeni i do jednego dążący celu nieuchybnie byliby i od sąsiadów, i od całej respektowani Europy. Sprawa to zaś, jak się mówiło, domowa, poprawienie wewnętrznej rad formy i przywrócenie w sejmy przodków naszych zwyczaju a zabieżenie przez to zgubie i upadkowi Ojczyzny. Toć sprawa ta bez dependencyi żadnej wolnego Królestwa w domu decydować się powinna. Zgoda jedna więc i unija stanów Rzpltej zacząć ją i dokonać jej bezpiecznie może.
Ale na ostatek, jeżeli nie można jednostajnym i jednomyślnym co robić konsensem, który jak się tyle razy rzekło, i przez ludzką naturę niepodobnym się zdaje, i niepodobnym jest, i każdy z nas bez
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 290
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955