, połóż ufność w Stwórcy, Inszy sąd ludzki, inszy wyrok Boży, Niech tu Fortecy twej staną dozorcy, Powiem i tobie, i im co Pan zlecił, Żebym was w błędach będących oświecił, Na tych miast Dusza nie bawiąc kwadransu, Na wszystkich krzyknie groźliwie, ogromnie: Słuchaj co żywo mego ordynansu, Wolo, rozumie, pamięć, spieszcie do mnie, I wy pięć zmysłów i ty bojaźliwy, Rachmistrzu! Poseł czeka niecierpliwy, Szum wdzięczny powstał bez hałasu, grzmotu, Gdy niewidome przybyły osoby, Dusza się cieszy z ich do niej powrotu, Na czoło stawić nie wiedzą kogoby, Ten temu szepce, ten tego wypycha
, położ ufność w Stworcy, Jnszy sąd ludzki, inszy wyrok Boży, Niech tu Fortecy twey stáną dozorcy, Powiem y tobie, y im co Pan zlecił, Zebym was w błędach będących oświecił, Ná tych miast Dusza nie bawiąc kwádransu, Ná wszystkich krzyknie groźliwie, ogromnie: Słuchay co żywo mego ordynansu, Wolo, rozumie, pámięć, spieszcie do mnie, Y wy pięć zmysłow y ty boiaźliwy, Rachmistrzu! Poseł czeka niecierpliwy, Szum wdzięczny powstał bez hałasu, grzmotu, Gdy niewidome przybyły osoby, Dusza się cieszy z ich do niey powrotu, Ná czoło stáwić nie wiedzą kogoby, Ten temu szepce, ten tego wypycha
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 238
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
Jako i Samego WMPana bom nic dobrego nieuczynił, a jednak dulci beneficiorum WMPana premor pondere, i znam stateczny afekt nie tak jak J^n^P^a^ Krakowskiego, który dotąd i na persvasie WMPana nie chce niewinnego Kapitana z Radomskiej Citaciej uwolnić, a z tąd indirectè oddaję mi pro obsequis fulmina, bo ten będzie się Ordynansem i Wolo swojego Generała, ten listami mojemi, Ja zaś Całej Komisyj wtym rozkazem zaszczycali i bronili. Za Cóż tedy innocentes zaczynać motus i samemu Panu isc do oczu z Solo, i tak wielu dysobligować. Czy nie lepiej dać się na Prośby i Instancje Przyjaciół. Już ja więcej do niego pisać niebęde, który mi daje pro
Jako y Samego WMPana bom nic dobrego nieuczynił, a iednak dulci beneficiorum WMPana premor pondere, y znam stateczny affekt nie tak iak J^n^P^a^ Krakowskiego, ktory dotąd y na persvasie WMPana nie chce niewinnego Kapitana z Radomskiey Citaciey uwolnić, a z tąd indirectè oddaię mi pro obsequis fulmina, bo ten będzie się Ordynansem y Wolo swoiego Generała, ten listami moiemi, Ja zas Całey Commissyi wtym roskazem zasczycali y bronili. Za coz tedy innocentes zaczynać motus y samemu Panu isc do oczu z Solo, y tak wielu disobligować. Czy nie lepiey dać się na Prozby y Instancye Przyiacioł. Już ia więcey do niego pisać niebęde, ktory mi daie pro
Skrót tekstu: RzewKor
Strona: 36
Tytuł:
Korespondencja
Autor:
Wacław Rzewuski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1720 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1720
Data wydania (nie później niż):
1750