smaku/ figi dojzrzałe wino w gronach nie bez braku.
Dobrego wina własności. Kto chce wina dobrego zażyć i smakować/ Ma go językiem/ węchem/ i okiem probować. A niemniej z glancu. potym pięć w pamięci rzeczy/ Ma mieć by mocne było/ przytym i napieczy. Aby jasne klarowne/ wonnej chłodzące/ Iskry do tęgo gęste/ gdy leją rodzące. O słodkim winie białem i czerwonym. Wina słodkie a białe/ ciała przymnażają/ Zwłaszcza gdy kto w nich miarkę pijąc je przebierze/ A jeśli Muzyk/ głosu niezatrzyma w mierze.
O lekarstwach przeciwko truciznie W Czosnku/ w gruszkach/ i w rzotkwi/
smáku/ figi doyzrzáłe wino w gronách nie bez bráku.
Dobrego winá własnośći. Kto chce winá dobrego záżyć y smákowáć/ Ma go ięzykiem/ węchem/ y okiem probowáć. A niemniey z gláncu. potym pięć w pámięći rzeczy/ Ma mieć by mocne było/ przytym y nápieczy. Aby iásne klarowne/ wonney chłodzące/ Iskry do tęgo gęste/ gdy leią rodzące. O słodkim winie białem y czerwonym. Wina słodkie a białe/ ćiáła przymnażaią/ Zwłásczá gdy kto w nich miárkę piiąc ie przebierze/ A ieśli Muzyk/ głosu niezátrzyma w mierze.
O lekárstwách przećiwko trućiznie W Czosnku/ w gruszkách/ y w rzotkwi/
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: B3
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
jako lew z dobytą bronią, wiodąc młódź polską ochoczą do boju, w żelaznym stroju.
Patrz na boginią, która cię prowadzi i na północny stolec sama wsadzi. Jeśli nie zoczysz żartkiego jej koła, a w tropy zgoła
rozszerz królestwo, o Jagiełło drugi, a nie zapomni za to cię czas długi; wsadź zaraz wonnej Bogu tam ofiary; rzymskiej szczep wiary.
Z tobą zakwitną powiaty Lechowe, do męstwa więcej i zbroi gotowe, posiłkiem, kosztem, bo im towar hojny pomoże wojny.
A nieprzyjaciel zawstydzi się wkoło, zadrży Suderman na twe młode czoło, po niestryjowskim i niecnym rozboju żebrząc pokoju.
A ty tam stawisz z marmóru
jako lew z dobytą bronią, wiodąc młódź polską ochoczą do boju, w żelaznym stroju.
Patrz na boginią, która cię prowadzi i na północny stolec sama wsadzi. Jeśli nie zoczysz żartkiego jej koła, a w tropy zgoła
rozszerz królestwo, o Jagiełło drugi, a nie zapomni za to cię czas długi; wsadź zaraz wonnej Bogu tam ofiary; rzymskiéj szczep wiary.
Z tobą zakwitną powiaty Lechowe, do męstwa więcej i zbroi gotowe, posiłkiem, kosztem, bo im towar hojny pomoże wojny.
A nieprzyjaciel zawstydzi się wkoło, zadrży Suderman na twe młode czoło, po niestryjowskim i niecnym rozboju żebrząc pokoju.
A ty tam stawisz z marmóru
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 230
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995