pszczołami oblatując światy, Nie miód, nie cukier, balsam zbierając bogaty, Choć wam go bący i źli wysysają czarci, Wybornych cnót niebieskie zakładacie barci. Przyjmcież pierwsze chęci mych ku sobie dowody, Wszak i pszczółki pierwej wosk, niźli robią miody. A jeśli mnie z kochanym bratem Bóg nie liczy, Bądźcie pewni przy wosku ode mnie słodyczy; Jeśli opak, ochotę moję miejcie darem: On choć trochą, woskiem się kontentuje jarem, Który tym, co dopiero zostawią maciory, Nie może być z starymi równo młodym spory; Między siedmią lichtarzów, a każdy był złoty, Jan go widział, musiał tam i wosk być, i knoty.
pszczołami oblatując światy, Nie miód, nie cukier, balsam zbierając bogaty, Choć wam go bący i źli wysysają czarci, Wybornych cnót niebieskie zakładacie barci. Przyjmcież pierwsze chęci mych ku sobie dowody, Wszak i pszczółki pierwej wosk, niźli robią miody. A jeśli mnie z kochanym bratem Bóg nie liczy, Bądźcie pewni przy wosku ode mnie słodyczy; Jeśli opak, ochotę moję miejcie darem: On choć trochą, woskiem się kontentuje jarem, Który tym, co dopiero zostawią maciory, Nie może być z starymi równo młodym spory; Między siedmią lichtarzów, a każdy był złoty, Jan go widział, musiał tam i wosk być, i knoty.
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 332
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tego tytułu czy Grodzie, abo Urzędzie Marszałkowskim taką mam pieczęć Przytym proszę, wczym też jakimkolwiek sposobem równości Szlacheckiej bezprawie czynię. Tom criminosus w Ojczyźnie przeciw Stanowi równemu Szlacheckiemu, dla pieczęci a niezasłużony, że jej bronię, i wedle możności mojej upaść jej niedopuszczam. To uciążam Wolność Rzeczyposp: Czapką na Wosku, a nie jestem pożyteczny Ojczyźnie, żem jej oprimować niedał, w głosach Poselskich, na Sejmie Eleccji kogosz też priuatim ta moja Czapka uciążyła, kogo ukrzywdziła komu honoru winnego vięła wczym sobie nad prawo, abo przeciwko Prawu pozwoliła są to przewrotnych ludzi subtelności, są dla uczynienia mi muidiej, wymysły. Bo
tego tytułu czy Grodźie, ábo Vrzędźie Márszałkowskim táką mam pieczęć Przytym proszę, wczym też iákimkolwiek sposobem rownośći Szlácheckiey bezpráwie czynię. Tom criminosus w Oyczyznie przećiw Stanowi rownemu Szlácheckiemu, dla pieczęći á niezásłużony, że iey bronię, y wedle możnośći moiey vpáść iey niedopuszczam. To vćiążam Wolność Rzeczyposp: Czapką ná Wosku, á nie iestem pożyteczny Oyczyznie, żem iey opprimowáć niedał, w głosách Poselskich, ná Seymie Electiey kogosz też priuatim tá moiá Czapká vćiążyłá, kogo vkrzywdźiłá komu honoru winnego vięłá wczym sobie nád práwo, ábo przećiwko Práwu pozwoliłá są to przewrotnych ludźi subtelnośći, są dla vczynienia mi muidiey, wymysły. Bo
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 124
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
za Boga Poganie czcili, Obywatele inni piszą, że to był ząb człeka jakiegoś starego, (jakom napisał w Części I. Aten titulô: Scjencja O Bożkach Pogańskich) ludzie o mil 500. schodzili się ku jego weneracyj. Królik tameczny i Magnates, co rok legację do tego Bożka zęba wyprawowali, Portret na wosku wyciśniony, wielką summą kupowali. Luzytani, gdy ten Kościół i ząb wzięli, Obywatele na wykupno jego Luzytańczykom, liczyli siedm kroć sto tysięcy czerw: złotych, ale Luzytańczykowie znosząc superstycję, w moździerzu potłukli; pieniędzmi wzgardzili. Iarricus in Historia Indica.
Na SUNDYCKICH Insułach tamże lokuje Ptolemeusz Geograf Antropagos (jacy byli i w
zá Boga Poganie czcili, Obywatele inni piszą, że to był ząb człeka iakiegoś starego, (iakom napisał w Części I. Aten titulô: Scyencya O Bożkach Pogańskich) ludzie o mil 500. schodzili się ku iego weneracyi. Krolik tameczny y Magnates, co rok legacyę do tego Bożka zęba wyprawowali, Portret na wosku wyciśniony, wielką summą kupowali. Luzytani, gdy ten Kościoł y ząb wzieli, Obywatele na wykupno iego Luzytańczykom, liczyli siedm kroć sto tysięcy czerw: złotych, ale Luzytańczykowie znosząc superstycyę, w mozdzierzu potłukli; pieniądzmi wzgardzili. Iarricus in Historia Indica.
Na SUNDYCKICH Insułach tamże lokuie Ptolemeusz Geograf Anthropagos (iacy byli y w
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 541
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
wystawić skały etc. V. Wystawić Grotty, Skały, Jaskinie, Lantszafty.
NA deskach włóż drewienka na kształt gór/ skał/ i jaskiń w nich/ jakoć się podoba/ które namaz dobrze woskiem rozpuszczonym/ żeby się siebie trzymały. Potym rozpuść wosk z żywicą piękną. Włóż zielonej farby prostej. w tym wosku umocz bibuły niemało po arkuszu. Ten gdyć skrzepnie na bibule/ możesz znowu przy węglu trochę rozgrzać. Bibułą oblep drewienka/ czyniąc zawijania/ wypukłości/ nierówności/ głębokości/ jako chcesz; a tak masz prostą gołą górę/ i jaskinią. Ozdobić i pokryć tą trzeba tak. Miej wosk roztopiony z żywicą/ w
wystawić skały etc. V. Wystáwić Grotty, Skáły, Iáskinie, Lantszáfty.
NA deskách włoż drewienká ná ksztáłt gor/ skał/ i iáskiń w nich/ iákoć się podoba/ ktore námaz dobrze woskiem rospuszczonym/ żeby się siebie trzymáły. Potym rospuść wosk z żywicą piękną. Włoż źieloney farby prostey. w tym wosku umocz bibuły niemało po arkuszu. Ten gdyć skrzepnie ná bibule/ możesz znowu przy węglu trochę rozgrzać. Bibułą oblep drewienká/ czyniąc záwiiániá/ wypukłośći/ nierownośći/ głębokośći/ iáko chcesz; á ták mász prostą gołą gorę/ i iáskinią. Ozdobić i pokryć tą trzebá ták. Miey wosk rostopiony z żywicą/ w
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 94
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
tu i owdzie po skałach/ przy zrzodłach; czynić także będzie jak strumyczek wody. Acz tam gdzie zrzodła albo rzeki z skały spadać mają/ kładą więc Moskiewski kamień w trąbkę zawiniony/ a pięknie się wydaje. Po skale (tu i owdzie czerwonym/ także szkłem tłuczonym nakrapianej) tu i owdzie postawisz różne roszczki w wosku/ różnego koloru maczane/ a wyrażać ci będą drzewka. Przy weściu do skały albo jaskini/ osoby więc lub malowane, lub woskowe kłaść się mogą/ na przykład Z. Magdaleny/ Hieronima Z. Pustelników. Które jako się z wosku ulać mogą/ niżej się powie. Jak wystawić skały etc. Jak wystawić skały
tu i owdźie po skáłách/ przy zrzodłách; czynić także będzie iák strumyczek wody. Acz tám gdzie zrzodłá álbo rzeki z skáły spadáć máią/ kłádą więc Moskiewski kámień w trąbkę záwiniony/ á pięknie się wydáie. Po skale (tu i owdzie czerwonym/ tákże szkłem tłuczonym nakrápiáney) tu i owdźie postáwisz rożne roszczki w wosku/ roznego koloru maczáne/ á wyrażáć ći będą drzewká. Przy weśćiu do skáły álbo iáskini/ osoby więc lub málowáne, lub woskowe kłáść się mogą/ ná przykład S. Mágdáleny/ Hieronymá S. Pustelnikow. Ktore iáko sie z wosku uláć mogą/ niżey się powie. Iák wystawić skały etc. Iák wystawić skały
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 97
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
długo/ aż na cieniuchny drócik wyciągniono/ bez odnowienia pozłoty albo posrebrzenia /a przecie wszystek był złocisty albo posrzebrzany/ i samem probował tego. Tuby było miejsce o Mastykierowaniu: flusach/ szmelcach blachmalach/ ale że w rzedszym są używaniu przestępuje. O Filigranach to namieniam. Skręciwszy wedle wolej i uformowawszy drociki srebrne/ na wosku je układać w swoje figurki/ dragantem je z sobą poklijć/ zdjąć potym z wosku i złożyć na blasze do lutowania. Lutować opiłkami flagletu/ przydawszy boraksu/ glazgalu/ soli. Glazgal jednak na ogniu pierwej zglujowawszy/ żeby się potym nie podnosił/ włożyć na węgle blachę z robotą/ glujować. (Drudzy przy kaganku
dlugo/ áż ná ćieniuchny droćik wyćiągniono/ bez odnowieniá pozłoty álbo posrebrzeniá /á przećie wszystek był złoćisty álbo posrzebrzány/ i sámem probowáł tego. Tuby było mieysce o Mastykierowániu: flusách/ szmelcách bláchmálách/ ále że w rzedszym są używániu przestępuie. O Filágránách to namieniam. Skręćiwszy wedle woley i uformowáwszy droćiki srebrne/ ná wosku ie układać w swoie figurki/ drágántem ie z sobą pokliić/ zdiąć potym z wosku y złozyć ná blasze do lutowániá. Lutowáć opiłkámi flágletu/ przydáwszy boráksu/ glázgalu/ soli. Glazgál iednak ná ogniu pierwey zgluiowáwszy/ żeby się potym nie podnośił/ włożyć ná węgle blachę z robotą/ gluiowáć. (Drudzy przy kágánku
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 286
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
śliskiem, Jeśli się w nim, broń Boże, rzecz zgadza z przezwiskiem. 61. MARNOŚĆ HONORÓW ŚWIECKICH
O marna pycho świecka, nie rzekę usrana! Myślę, skąd by uraza do mnie tego pana, Którą mi pokazuje teraz oczywiście. Ano, żem mu tytułu nie dołożył w liście. Z jednę stronę na wosku herb i rznięte równo Charaktery honorów, z drugą widzisz gówno. Znajdziesz nieuważnego z wielką niepamięcią, Co zadek ucierając obróci pieczęcią I jasne wielmożności, na które tak każe Animusz senatorski, w wychodku pomaże. Gniewajcież się, to w zysku będziecie mieć, panie, Że wam kieliszek wina i drugi zostanie. 62.
śliskiem, Jeśli się w nim, broń Boże, rzecz zgadza z przezwiskiem. 61. MARNOŚĆ HONORÓW ŚWIECKICH
O marna pycho świecka, nie rzekę usrana! Myślę, skąd by uraza do mnie tego pana, Którą mi pokazuje teraz oczywiście. Ano, żem mu tytułu nie dołożył w liście. Z jednę stronę na wosku herb i rznięte równo Charaktery honorów, z drugą widzisz gówno. Znajdziesz nieuważnego z wielką niepamięcią, Co zadek ucierając obróci pieczęcią I jasne wielmożności, na które tak każe Animusz senatorski, w wychodku pomaże. Gniewajcież się, to w zysku będziecie mieć, panie, Że wam kieliszek wina i drugi zostanie. 62.
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 552
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
bowiem widzieli/ iż pychą nadęci grzech sobie obrali. Ci pokornie przy najwyższym dobrze się zostali/ stądże zaraz w nagrodzie potwierdzenie otrzymali/ i co przed tym o pewności błogosławieństwa nie wiedzieli/ potym upewnieni są. V. Co za konterfet mają Aniołowie? M. Nie jako Boży/ jako bowiem obraz pieczęci bywa na wosku wyciśniony: tak w nich wyrażone wydaje się podobieństwo Boże. V. Co za podobieństwo? M. To że się światłością mianują/ iż Ciałem żadnym nie są obłożeni/ iż wszelką pięknością są przyozdobieni. V. Wiedząsz o wszytkim? M. Niemasz nic coby im skrytego było/ krom tajemnic serca ludzkiego/
bowiem widźieli/ iż pychą nádęći grzech sobie obráli. Ci pokornie przy naywyzszym dobrze się zostáli/ ztądże záraz w nagrodźie potwierdzenie otrzymáli/ y co przed tym o pewności błogosłáwieństwá nie wiedźieli/ potym vpewnieni są. V. Co zá konterfet máią Anyołowie? M. Nie iáko Boży/ iáko bowiem obraz pieczęći bywa ná wosku wyćiśniony: ták w nich wyráżone wydáie się podobieństwo Boże. V. Co zá podobieństwo? M. To że się świátłośćią miánuią/ iż Ciáłem żadnym nie są obłożeni/ iż wszelką pięknośćią są przyozdobieni. V. Wiedząsz o wszytkim? M. Niemász nic coby im skrytego było/ krom táiemnic sercá ludzkiego/
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 17
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
rzeczy: ale ona do drugiego dnia odpowiedź odkładała/ pókiby jej ów Anioł o tym czego nie objawił/ lub ją często oszukiwał. Zrozumiał to jeden mąż świątobliwy i przestrzegł/ żeby się w tym bała oszukania/ przeto jej radził/ aby w tym okienku/ przez które do niej z jasnością wchodził/ krzyż w wosku abo z czegokolwiek położyła; którego jeśliby nie cierpiał/ aby go za czarta miała; jeśliby się go nie obawiał/ za dobrego Anioła. Uczyniła tak; aż czart zwyczajnie do okienka przyszedszy/ wniść do niej niechce/ pókiby krzyż ów tam był. Co ona słysząc/ plunęła nań/ i
rzeczy: ále oná do drugiego dniá odpowiedź odkładáłá/ pokiby iey ow Anioł o tym czego nie obiáwił/ lub ią często oszukiwał. Zrozumiał to ieden mąż świątobliwy i przestrzegł/ żeby się w tym bałá oszukánia/ przeto iey rádźił/ áby w tym okienku/ przez ktore do niey z iásnośćią wchodźił/ krzyż w wosku ábo z czegokolwiek położyłá; ktorego ieśliby nie ćierpiał/ áby go zá czártá miáłá; iesliby się go nie obawiał/ zá dobrego Aniołá. Vczyniłá ták; áż czárt zwyczáynie do okienká przyszedszy/ wniść do niey niechce/ pokiby krzyż ow tám był. Co oná słysząc/ plunęłá náń/ i
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 11
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
, Bo ja nic, a ci biorą, co stoją za tobą. Rad widzę żywą twarz twą, ale, rzekszy szczerze, Dwakroć mi się weselsza widzi na papierze. Wolałbym przy tytułach herbem twym paść oczy, Który pod podpisem twej ręki kanclerz tłoczy. Nie potrafił Apeles Aleksandra lepiej, Jako je w wosku, jako w opłatku wylepi. Niech nie brydzą malarze z obrazami, bo cię Żaden nie trafi, jako we srebrze, we złocie. Jakobym z tobą mówił, kiedy patrzę na nie, Kiedy mi w garści brzęczą. Dawaj, królu panie! 441. PO WOJNIE POMOC
Dziękuję wielce za nic, mój panie
, Bo ja nic, a ci biorą, co stoją za tobą. Rad widzę żywą twarz twą, ale, rzekszy szczerze, Dwakroć mi się weselsza widzi na papierze. Wolałbym przy tytułach herbem twym paść oczy, Który pod podpisem twej ręki kanclerz tłoczy. Nie potrafił Apelles Aleksandra lepiej, Jako je w wosku, jako w opłatku wylepi. Niech nie brydzą malarze z obrazami, bo cię Żaden nie trafi, jako we srebrze, we złocie. Jakobym z tobą mówił, kiedy patrzę na nie, Kiedy mi w garści brzęczą. Dawaj, królu panie! 441. PO WOJNIE POMOC
Dziękuję wielce za nic, mój panie
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 263
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987