być, jedno żałosna. Jednak nie wątpię, iż Pan Bóg, który widzi serce moje i tę ochronę, iż sam mi to, co czynię, jako i to, cobym dla prawdy ucierpiał, sowito na onym świecie nagrodzi. Zatym się z służbami swemi etc.
Z Sokala ipso die transfigurationis Domini po wotywie, za WKM. mianej, anno 1605.
To takie pisanie rozumiałem, że jeden pożytek z tych trzech miało uczynić: albo ten, żeby był KiM. częścią ostrością tego wymawiania i dawniejszych i teraźniejszych z strony tego królestwa zamysłów, częścią strachem kaźni Bożej, bądź też wstydem za ogłoszeniem tych rzeczy przywiedziony będąc
być, jedno żałosna. Jednak nie wątpię, iż Pan Bóg, który widzi serce moje i tę ochronę, iż sam mi to, co czynię, jako i to, cobym dla prawdy ucierpiał, sowito na onym świecie nagrodzi. Zatym się z służbami swemi etc.
Z Sokala ipso die transfigurationis Domini po wotywie, za WKM. mianej, anno 1605.
To takie pisanie rozumiałem, że jeden pożytek z tych trzech miało uczynić: albo ten, żeby był KJM. częścią ostrością tego wymawiania i dawniejszych i teraźniejszych z strony tego królestwa zamysłów, częścią strachem kaźni Bożej, bądź też wstydem za ogłoszeniem tych rzeczy przywiedziony będąc
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 282
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
a prawie w momencie, Anno 1716.
Tamże umarł Anno 1715 Stawiński, myśliwiec, człowiek zabawny, śmieszny i srodze żartobliwy. Requiescant wszyscy in sanctissima pace. VI. Sejm walny sześcioniedzielny w Warszawie, dnia 30 miesiąca Septembra, Anno 1720, zaczęty solito more podług prawa, a potem niezakonczony, rozpełzły.
Po wysłuchanej wotywie w kościele kolegiackim oo. jezuitów de Spiritu sancto, pontyficaliter, ipanowie posłowie in numerosa frequentia zebrawszy się do izby poselskiej, na swoich zasiedli miejscach.
Iwp. Zawisza starosta miński, marszałek przeszły jucundissimo sermone witał izbę poselską, exhortando, aby sepositis privatis studiis et diffidentiis, quae movere populos potentes, brali przed się myśl
a prawie w momencie, Anno 1716.
Tamże umarł Anno 1715 Stawiński, myśliwiec, człowiek zabawny, śmieszny i srodze żartobliwy. Requiescant wszyscy in sanctissima pace. VI. Sejm walny sześcioniedzielny w Warszawie, dnia 30 miesiąca Septembra, Anno 1720, zaczęty solito more podług prawa, a potém niezakonczony, rozpełzły.
Po wysłuchanéj wotywie w kościele kolegiackim oo. jezuitów de Spiritu sancto, pontyficaliter, jpanowie posłowie in numerosa frequentia zebrawszy się do izby poselskiéj, na swoich zasiedli miejscach.
Jwp. Zawisza starosta miński, marszałek przeszły jucundissimo sermone witał izbę poselską, exhortando, aby sepositis privatis studiis et diffidentiis, quae movere populos potentes, brali przed się myśl
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 398
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
obrany inwadyować musiał przysięgą sumnienie swoje podczas Sejmów, jako za życia swego nie miał promowować na Tron Sukcesora, o czym wiele Konstytucyj. ELEKCJA KrólÓW przez Pospolite ruszenie Województw wszystkich odprawiona być powinna. W dzień pierwszej Elekcyj Prymas z Stanem Senatorskim i Rycerskim jedzie najpierwej do Z. Jana w Warszawie, a z tamtąd po śpiewanej Wotywie o Z. Duchu i Kazaniu jedzie w Asystencyj Rzeczypospolitej na miejsce Elekcjom naznaczone miedzy Wolą i Warszawą, gdzie w polu pod Szopą wystawiony Senat, a Rycerski Stan miedzy okopami zaraz przy Szopie zasiada, i do obrania Marszałka przystępuje przez Vota delegowanych Posłów od Województw, który Marszałek obrany przysięga i deputuje z denuncjacją Elekcyj swojej do
obrany inwadyować muśiał przyśięgą sumnienie swoje podczas Seymów, jako za żyćia swego nie miał promowować na Tron Sukcessora, o czym wiele Konstytucyi. ELEKCYA KROLOW przez Pospolite ruszenie Województw wszystkich odprawiona byc powinna. W dźień pierwszey Elekcyi Prymas z Stanem Senatorskim i Rycerskim jedźie naypierwey do S. Jana w Warszawie, á z tamtąd po spiewaney Wotywie o S. Duchu i Kazaniu jedźie w Assystencyi Rzeczypospolitey na mieysce Elekcyom naznaczone miedzy Wolą i Warszawą, gdźie w polu pod Szopą wystawiony Senat, á Rycerski Stan miedzy okopami zaraz przy Szopie zaśiada, i do obrania Marszałka przystępuje przez Vota delegowanych Posłów od Województw, który Marszałek obrany przyśięga i deputuje z denuncyacyą Elekcyi swojey do
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 138
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Słonimskim, synowcem biskupa wileńskiego. Laska duchowna dostała się Reuttowi, cześnikowi i deputatowi witebskiemu, podskarbstwo — Kuszelewskiemu, deputatowi witebskiemu, a pióro ruskie — Kaszycowi, krajczemu mścisławskiemu, komisarzowi generalnemu i faworytowi księcia Radziwiłła, chorążego wielkiego W. Ks. Lit. Słowem wszystko się stało według woli i myśli książąt Radziwiłłów.
Po wotywie i kazaniu w katedrze wileńskiej odprawionych ruszył się książę hetman do izby sądowej dla wysłuchania przysiąg deputackich, gdzie gdy przeciwnej strony jemu tłum wielki był na schodach przed izbą sądową, tedy Ignacy Paszkowski, strażnikowicz polny lit., będąc naówczas za towarzysz z bratem moim pułkownikiem, poszedł z drugimi przodem na schody i zaczął ten tłum
Słonimskim, synowcem biskupa wileńskiego. Laska duchowna dostała się Reuttowi, cześnikowi i deputatowi witebskiemu, podskarbstwo — Kuszelewskiemu, deputatowi witebskiemu, a pióro ruskie — Kaszycowi, krajczemu mścisławskiemu, komisarzowi generalnemu i faworytowi księcia Radziwiłła, chorążego wielkiego W. Ks. Lit. Słowem wszystko się stało według woli i myśli książąt Radziwiłłów.
Po wotywie i kazaniu w katedrze wileńskiej odprawionych ruszył się książę hetman do izby sądowej dla wysłuchania przysiąg deputackich, gdzie gdy przeciwnej strony jemu tłum wielki był na schodach przed izbą sądową, tedy Ignacy Paszkowski, strażnikowicz polny lit., będąc naówczas za towarzysz z bratem moim pułkownikiem, poszedł z drugimi przodem na schody i zaczął ten tłum
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 510
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, że ta niby affabilitas dla mnie podkanclerzego była polityczna, a w samej rzeczy zemsta nagotowana była. Oddawałem się zatem Panu Bogu.
Potem i książę hetman, i wszyscy ruszyli się do księdza Zienkowicza, biskupa wileńskiego, dla wzięcia od niego jako pasterza diecezji błogosławieństwa, a potem pojechali do katedralnego kościoła, gdzie po wotywie i kazaniu, i po ułatwieniu wszystkich protestacji, dla wielkiego tłumu szlachty nie idąc do izby sądowej, gdzie zwyczajnie przysięgi deputatów bywały, książę hetman jako wojewoda wileński w kościele tymże katedralnym pierwszy raz przysiąg deputackich słuchał. Prędko ta w wielkiej cichości skończyła się ceremonia. Deputaci po przysiędze poszli do izby sądowej i tam obrali
, że ta niby affabilitas dla mnie podkanclerzego była polityczna, a w samej rzeczy zemsta nagotowana była. Oddawałem się zatem Panu Bogu.
Potem i książę hetman, i wszyscy ruszyli się do księdza Zienkowicza, biskupa wileńskiego, dla wzięcia od niego jako pasterza diecezji błogosławieństwa, a potem pojechali do katedralnego kościoła, gdzie po wotywie i kazaniu, i po ułatwieniu wszystkich protestacji, dla wielkiego tłumu szlachty nie idąc do izby sądowej, gdzie zwyczajnie przysięgi deputatów bywały, książę hetman jako wojewoda wileński w kościele tymże katedralnym pierwszy raz przysiąg deputackich słuchał. Prędko ta w wielkiej cichości skończyła się ceremonia. Deputaci po przysiędze poszli do izby sądowej i tam obrali
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 654
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
deszcze ustawiczne, błoto podczas Bożego Narodzenia i po niem w sobotę przed Nowym rokiem, w nocy wichry wielkie, domy, drzewa powywracały. — 1764.
19a Martii zaczęli się sądy kapturowe na ratuszu. Potocki Kasztelan Lwowski prezidowal, była wotywa w katedrze de Spiritu S., X. Jezierski Biskup Bakowski celebrował, po wotywie poszli prosto na ratusz akt zapisywać. Mrozy trzymały incessanter aż do Wielkiejnocy. —
W samym Haliczu stanęła Rekonfedcracja. Potocki Kasztelan Lubaczowski obrany Marszałkiem Rekonfederationis, do których przywiazał się Błoński i Sniatyński Potoccy Starostowie z swemi partiami i stali w Stanisławowie. —
7a Augusta we czwartek Moskale zaszedłszy od Kamieńca pod Stanisławów, zabrali wojsko Rekonfederatów
deszcze ustawiczne, błoto podczas Bożego Narodzenia i po niem w sobotę przed Nowym rokiem, w nocy wichry wielkie, domy, drzewa powywracały. — 1764.
19a Martii zaczęli się sądy kapturowe na ratuszu. Potocki Kasztelan Lwowski prezidowal, była wotywa w katedrze de Spiritu S., X. Jezierski Biskup Bakowski celebrował, po wotywie poszli prosto na ratusz akt zapisywać. Mrozy trzymały incessanter aż do Wielkiejnocy. —
W samym Haliczu stanęła Rekonfedcracya. Potocki Kasztelan Lubaczowski obrany Marszałkiem Reconfederationis, do których przywiazał się Błoński i Sniatyński Potoccy Starostowie z swemi partyami i stali w Stanisławowie. —
7a Augusta we czwartek Moskale zaszedłszy od Kamieńca pod Stanisławów, zabrali wojsko Rekonfederatów
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 215
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855
. PIOTRA. Na wierzchołku tej Machiny Krzyż collocatur przez Magistrum Ceremoniarum, gdzie Kardynali solennisantes pewne śpiewają Antyfony, potym solenną dają Benedykcją. Dziesiątego dnia Kardynali u Z. PIOTRA in Vaticano wszyscy comparent, gdzie Kardynał Dziekan, lub inny ex Collegio Purpuratów celebruje Wotywę o DUCHUS. przy Ekshorcie gotującej animos do przyszłej Elekcyj. Po Wotywie obserwując praecedentiam za Magistrem Ceremonii Krzyż Papieski niesącym, wchodzą Kardynali do Conclave, zewsząd dobrze zawartego, jedne tylko weście mającego do siebie. W Kaplicy Sykstyiskiej stają in stallis, gdzie Kardynał Dziekan pewne mówi Modlitwy; po których skończonych Ceremonianci ustąpić każą Ludowi, i Asystentom Kardynalskim, zostawiwszy Sekretarza i Kamerdynera dla każdego. W tym
. PIOTRA. Ná wierzchołku tey Machiny Krzyż collocatur przez Magistrum Ceremoniarum, gdźie Kardynali solennisantes pewne spiewaią Antifony, potym solenną daią Benedykcyą. Dźiesiątego dnia Kardynali u S. PIOTRA in Vaticano wszyscy comparent, gdźie Kardynał Dźiekan, lub inny ex Collegio Purpuratow celebruie Wotywę o DUCHUS. przy Exhorcie gotuiącey animos do przyszłey Elekcyi. Po Wotywie obserwuiąc praecedentiam zá Magistrem Ceremonii Krzyż Papieski niesącym, wchodzą Kardynáli do Conclave, zewsząd dobrze záwartego, iedne tylko weście maiącego do siebie. W Kaplicy Syxtyiskiey staią in stallis, gdźie Kardynał Dźiekan pewne mowi Modlitwy; po ktorych skończonych Ceremonianci ustąpić każą Ludowi, y Asystentom Kardynálskim, zostawiwszy Sekretarza y Kamerdynerá dla każdego. W tym
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 123
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. rezolucyjej dziś, że się chciał był kazać do kościoła na krześle zanieść pro votiva za szczęśliwe rad sejmowych sukcesy, nisi intervenissent preces ichmpp. senatorów, hamujących go ab hoc proposito, żeby nie dawał okazji do większej alteracyjej zdrowia swego przy mrozie osobliwie potężnym. Królowa im. sama cum charissima sua prole była na tej wotywie; która circa horam undecimam zaczęła się msza s. cum venerabili processionaliter de Spiritu S., na której nie był król im. ob affectionem podagricum, która go przed kilką dni infestować poczęła. Ichmpp. senatorów i posłów ex utraque gente bardzo mało było, i to nie wszyscy chodzili za procesyją, osobliwie z ichmpp
. rezolucyjej dziś, że się chciał był kazać do kościoła na krześle zanieść pro votiva za szczęśliwe rad sejmowych sukcesy, nisi intervenissent preces ichmpp. senatorów, hamujących go ab hoc proposito, żeby nie dawał okazyjej do większej alteracyjej zdrowia swego przy mrozie osobliwie potężnym. Królowa jm. sama cum charissima sua prole była na tej wotywie; która circa horam undecimam zaczęła się msza s. cum venerabili processionaliter de Spiritu S., na której nie był król jm. ob affectionem podagricum, która go przed kilką dni infestować poczęła. Ichmpp. senatorów i posłów ex utraque gente bardzo mało było, i to nie wszyscy chodzili za procesyją, osobliwie z ichmpp
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 165
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
condere leges, gdyż się niczego nauczyć nie mogę, bo teraźniejsza nasza Rzpta totalissime generis femini, a ja na to naturaliter patrzyć nie umiem i nie mogę. Cokolwiek jednak widziałem i słyszałem in hoc scientiarum loco, breviter narro, dawszy uberiorem campum do pisania imp. stolnikowi witebskiemu.
Od pierwszej sesyjej zaraz po wotywie de S. Spiritu to było w izbie, a snać dlatego haec sine velis navis vehitur, że tej wotywy non cum antiqua Polonorum zelozia słuchano i należytej adoracyjej podczas procesyjej nie dano venerando venerabili przed wotywą, albowiem wszyscy niemal tam ex senatorio, quam equestri ordine proceres w ławkach siedzieli, a za Bogiem ledwie ktoś ruszył
condere leges, gdyż się niczego nauczyć nie mogę, bo teraźniejsza nasza Rzpta totalissime generis femini, a ja na to naturaliter patrzyć nie umiem i nie mogę. Cokolwiek jednak widziałem i słyszałem in hoc scientiarum loco, breviter narro, dawszy uberiorem campum do pisania jmp. stolnikowi witebskiemu.
Od pierwszej sesyjej zaraz po wotywie de S. Spiritu to było w izbie, a snać dlatego haec sine velis navis vehitur, że tej wotywy non cum antiqua Polonorum zelozia słuchano i należytej adoracyjej podczas procesyjej nie dano venerando venerabili przed wotywą, albowiem wszyscy niemal tam ex senatorio, quam equestri ordine proceres w ławkach siedzieli, a za Bogiem ledwie ktoś ruszył
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 276
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
adoracyjej podczas procesyjej nie dano venerando venerabili przed wotywą, albowiem wszyscy niemal tam ex senatorio, quam equestri ordine proceres w ławkach siedzieli, a za Bogiem ledwie ktoś ruszył się i chodził podczas tej to procesyjej. A to podobno dlatego, że króla im. nie było w kościele ob affectiones exaratas piórem stolnikowskim.
Po skończonej wotywie, którą miał im. ks. kanclerz przy kazaniu nie grzejącym im. ks. poznańskiego, ruszyli się wszyscy do izby swojej pro solito ichmpp. posłowie, sed nullo fructu, bo res anticipative non erant sopitae, które bonum publicum perimebant et perimunt. Te, jakie są i były, już opisano w.ks
adoracyjej podczas procesyjej nie dano venerando venerabili przed wotywą, albowiem wszyscy niemal tam ex senatorio, quam equestri ordine proceres w ławkach siedzieli, a za Bogiem ledwie ktoś ruszył się i chodził podczas tej to procesyjej. A to podobno dlatego, że króla jm. nie było w kościele ob affectiones exaratas piórem stolnikowskim.
Po skończonej wotywie, którą miał jm. ks. kanclerz przy kazaniu nie grzejącym jm. ks. poznańskiego, ruszyli się wszyscy do izby swojej pro solito ichmpp. posłowie, sed nullo fructu, bo res anticipative non erant sopitae, które bonum publicum perimebant et perimunt. Te, jakie są i były, już opisano w.ks
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 276
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958