O przeklęte nasienie, mogłaś mię zostawić Przy niej, bo patrząc na cię, nie mógłbym nic sprawić! Przy twej obrzydłej twarzy, sprośnej obecności, Nie zwabiłyby na się najgładsze nagości. Zmarszczki-ć czoło zorały, szczęki na dół spadły, Jagody aż przez zęby do języka wpadły, Oczy jak wróble gniazda łez i gnoju pełne, Stawy porozciągane, członki niezupełne, Boki zapadłe właśnie jak doły do rzepy, Nogi się powłaczają jak stłuczone cepy, Pojrzenie krzywouste i nos zakrzywiony W gębę patrzy, na straży zębom postawiony; Pouciekały przecię, a te, co zostały, Color di merda barwę na się przyodziały. Brzuch
O przeklęte nasienie, mogłaś mię zostawić Przy niej, bo patrząc na cię, nie mógłbym nic sprawić! Przy twej obrzydłej twarzy, sprośnej obecności, Nie zwabiłyby na się najgładsze nagości. Zmarszczki-ć czoło zorały, szczęki na dół spadły, Jagody aż przez zęby do języka wpadły, Oczy jak wróble gniazda łez i gnoju pełne, Stawy porozciągane, członki niezupełne, Boki zapadłe właśnie jak doły do rzepy, Nogi się powłaczają jak stłuczone cepy, Pojrzenie krzywouste i nos zakrzywiony W gębę patrzy, na straży zębom postawiony; Pouciekały przecię, a te, co zostały, Color di merda barwę na się przyodziały. Brzuch
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 328
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
cieszyło w tej stajni/ wyznawając Twórcę swego choć ciałem pokrytego. Godna rzecz aby Duchowie niebiescy zwabili wszytkich z najwdzięczniejszymi głosami ptaków/ którzyby Dziecię w stajni cieszyli; aleć podobno w tejby koronie gniazdek sobie takowi ptacy nie czynili/ i w niejby nie przemięszkiwali/ chybaby owi o których mówi Psalmista: Tam wróble gniazda swoje mieć będą. których szkodników strzec się zwykli gospodarze/ i jako mogą ich od gumien/ szpiklerzów/ pół/ kłosem gęstym pokrytych odpędzać i odstraszać. Abo też to okrągłe ciernie mogłoby służyć do gniazda bocianowi/ którego pastwa gadzina? coby nie wielkiej ozdoby było przyczyną Dziecineczce. Lecz i to służy do
ćieszyło w tey stáyni/ wyznawáiąc Tworcę swego choć ćiáłem pokrytego. Godna rzecz áby Duchowie niebiescy zwabili wszytkich z naywdźięcznieyszymi głosámi ptakow/ ktorzyby Dźiećię w stáyni ćieszyli; áleć podobno w teyby koronie gniazdek sobie tákowi ptacy nie czynili/ y w nieyby nie przemięszkiwáli/ chybáby owi o ktorych mowi Psalmistá: Tám wroble gniazdá swoie mieć będą. ktorych szkodnikow strzedz się zwykli gospodarze/ y iáko mogą ich od gumien/ szpiklerzow/ pół/ kłosem gęstym pokrytych odpędzáć y odstraszáć. Abo też to okrągłe ćiernie mogłoby służyć do gniazdá boćianowi/ ktorego pástwa gádźina? coby nie wielkiey ozdoby było przyczyną Dźiećineczce. Lecz y to służy do
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 286
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
.
Item Weźmi kłobuczków z pod Roży polnej, ususz, utłucz na proch, dawaj na raz po ćwierci łota, pędzi piasek i kamyki z nerek. Na Kamień osobliwe rzeczy są te.
OCzy Rakowe nie z warzonych, ale z żywych Raków wybierane, Saletra, Olejek Jałowcowy, Terpentynowy, Rzadkiew, krew Kozłowa, Wróble proso, ziele złomikamień, Parietaria, stonogi preparowane, żółć Karpiowa, klej który wyrasta na Wiśniowych drzewach, skorupy z Jajec spalone, sól z łajen Gołębich, uryna Kozłowa, korzeń Paproci samice, Mózg Sroczy, skorupy Ślimakowe etc. etc.
Item Kapieli są bardzo pożyteczne, częścią dla wolnego odeścia uryny, częścią dla
.
Item Weźmi kłobuczkow z pod Roży polney, ususz, utłucz ná proch, daway ná raz po ćwierći łotá, pędźi piasek y kámyki z nerek. Ná Kámień osobliwe rzeczy są te.
OCzy Rákowe nie z wárzonych, ále z żywych Rákow wybieráne, Sáletrá, Oleiek Iáłowcowy, Terpentynowy, Rzadkiew, krew Kozłowa, Wroble proso, źiele złomikámień, Parietaria, stonogi prepárowáne, żółć Kárpiowa, kley ktory wyrasta ná Wiśniowych drzewách, skorupy z Iáiec spalone, sol z łáien Gołębich, uryná Kozłowa, korzeń Páproći sámice, Mozg Sroczy, skorupy Slimákowe etc. etc.
Item Kápieli są bárdzo pożyteczne, częśćią dla wolnego odeśćia uryny, częśćią dla
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 61
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716