mówi tenże Autor. Wino aby się nie zmieniło, wsyp w nie soli palonej, nie dopuści mu się zmienić, owszem mętne, czystym zostanie. Albo puść w nie siemienia lnianego, albo popiołu dębowego. Item upatrzywszy, co najjaśniejszy dzień w Marcu, weź kij brzozowy, takiej proporcyj, aby się mógł wcisnąć wronką O Ekonomice, mianowicie o Winie, etc.
do beczki, zbierz z kija martwą skorę, aż do zielonej nawierć gęsto dziur na końcu owego kija, którym ubij dobrze wino w beczce a nie zmieni się. Wino kwasne słodkim uczynisz, kiedy weń w woreczku korzenia paprotki, w cieniu, gdzie by słońce nie
mowi tenże Autor. Wino aby się nie zmieniło, wsyp w nie soli paloney, nie dopuści mu się zmienić, owszem mętne, czystym zostanie. Albo puść w nie siemienia lnianego, albo popiołu dębowego. Item upatrzywszy, co nayiasnieyszy dzień w Marcu, weź kiy brzozowy, takiey proporcyi, aby się mogł wcisnąć wronką O Ekonomice, mianowicie o Winie, etc.
do beczki, zbierz z kiia martwą skorę, aż do zieloney nawierć gęsto dziur na końcu owego kiia, ktorym ubiy dobrze wino w beczce á nie zmieni się. Wino kwasne słodkim uczynisz, kiedy weń w woreczku korzenia paprotki, w cieniu, gdzie by słońce nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 490
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
PIWNICY
Mając szlachcic w piwnicy kilka beczek wina, Na jednej imię żony swojej: Katarzyna, Że lepsze i bardziej mu do smaku przypadnie, Znacznymi literami krętą pisze na dnie. Panna po nie chodziła, której klucze zlecił; Żeby szkody przestrzegał, wyrostek jej świecił. Ale zdrajca, nabrawszy lewarem likworu, Sięgał pannie kosmatą wronką do wątoru. Trafiło się, gdy wyńdą oboje z piwnice, Zapomniała nieboga otrzepać spódnice. Czyta jej pan na zadku wytłoczone drukiem Imię swej żony: „Cóż to — rzecze — żono — z fukiem — Jam tak wino osobnej naznaczył słodyczy; Czy nie omyłki sobie twoja panna życzy, Albo chce do słodyczy korzeń
PIWNICY
Mając szlachcic w piwnicy kilka beczek wina, Na jednej imię żony swojej: Katarzyna, Że lepsze i bardziej mu do smaku przypadnie, Znacznymi literami krętą pisze na dnie. Panna po nie chodziła, której klucze zlecił; Żeby szkody przestrzegał, wyrostek jej świecił. Ale zdrajca, nabrawszy lewarem likworu, Sięgał pannie kosmatą wronką do wątoru. Trafiło się, gdy wyńdą oboje z piwnice, Zapomniała nieboga otrzepać spódnice. Czyta jej pan na zadku wytłoczone drukiem Imię swej żony: „Cóż to — rzecze — żono — z fukiem — Jam tak wino osobnej naznaczył słodyczy; Czy nie omyłki sobie twoja panna życzy, Albo chce do słodyczy korzeń
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 467
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987