, łatwo zbić może. Jako się nad turkami we wszystkiem praktykowało[...] II. SPECYFIKACJA generałów i oficerów szwedzkich, którzy w Polsce byli z wojskami i królem ab A. 1702.
Carolus XII Rex Sueciae, pan młody, wojenny, Moskwy, duńczyków, Saxoniae victor, polaków kochający, protektor domu ukrzywdzonego sapieżyńskiego. Akcje jego chwalebne vide in Actis orbis Poloni, supra. Naostatek od cara victus pod Pułtawą.
Kont Piper, minister i konsyliarz jego. Generał Reinszeldt; żołnierz stary, feldmarszal wojsk szwedzkich, grzeczny bardzo, dobrze postępujący z pospólstwem, nie ciężki na ludzi. Na nim polegał w wojennych radach król. Wygrał batalię wielką na granicy
, łatwo zbić może. Jako się nad turkami we wszystkiém praktykowało[...] II. SPECYFIKACYA generałów i oficerów szwedzkich, którzy w Polsce byli z wojskami i królem ab A. 1702.
Carolus XII Rex Sueciae, pan młody, wojenny, Moskwy, duńczyków, Saxoniae victor, polaków kochający, protektor domu ukrzywdzonego sapieżyńskiego. Akcye jego chwalebne vide in Actis orbis Poloni, supra. Naostatek od cara victus pod Pułtawą.
Cont Piper, minister i konsyliarz jego. Generał Reinszeldt; żołnierz stary, feldmarszal wojsk szwedzkich, grzeczny bardzo, dobrze postępujący z pospólstwem, nie ciężki na ludzi. Na nim polegał w wojennych radach król. Wygrał batalię wielką na granicy
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 382
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
aequalia; neque otium, quia omnes sunt laborybus dedyti. Naostatek Legat Sycjoński konkludując/ tak powiedział. E nostra Rep: exterminantur peregrini, ne res novas afferant, Medici, ne sanos occidant, Oratores, ne causas actitantes defensores injustitiae evadant. Zdarzyłby to Pan Bóg MM. PP./ żeby te wszytkie chwalebne zwyczaje w-naszej Rzeczyp: były z-wielką pilnością zachowane/ które się tu/ jakom powiedział/ w-tych różnych Rzeczachp: zachowywały. Niewątpiłbym w-tym namniej/ żeby nam do takich zaciągów/ i do takich zapałów nigdy nieprzychodziło/ do których nam teraz z-wielką żałością przychodzić musi. Bo będąc (
aequalia; neque otium, quia omnes sunt laboribus dediti. Náostátek Legat Sycyoński konkluduiąc/ ták powiedźiał. E nostra Rep: exterminantur peregrini, ne res novas afferant, Medici, ne sanos occidant, Oratores, ne causas actitantes defensores injustitiae evadant. Zdarzyłby to Pan Bog MM. PP./ żeby te wszytkie chwalebne zwyczáie w-nászey Rzeczyp: były z-wielką pilnośćią zachowáne/ ktore się tu/ iakom powiedźiał/ w-tych rożnych Rzeczáchp: záchowywáły. Niewątpiłbym w-tym namniey/ żeby nam do tákich zaćiągow/ i do tákich zapáłow nigdy nieprzychodźiło/ do ktorych nam teraz z-wielką żáłośćią przychodźić muśi. Bo będąc (
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 81
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
przystepu i drogi bezpiecznej Przyszło mu się zatrzymać cały post w Czerkasiech, I tam czekać ponowy: pókiby w tych czasiech Dniepr roztonął, i trawy zatym się rozwiły, Czymby konie przynajmniej w-polach tamtych żyły. Pan Krakowski Potocki Hetman tedy Wielki przeciw niemu idzie na Ukrainę z Wojskiem.
Wiec skoro dni chwalebne Wielkanocne miną, A od Słońca zagrzane lody się rozpłyną, Za Porą tą podaną i wdzieczną pogodą Żeby mógł tym sposobniej i ziemią, i wodą, Zbiega swego nagonić wsadziwszy w-Bajdaki, Regestrowe wyprawi Dnieprem wprzód Kozaki. A jednakże i tedy, coś już zrozumiawszy Ponich z-Cery, przysięge od nich
przystepu i drogi bespieczney Przyszło mu sie zatrzymać cały post w Czerkasiech, I tam czekać ponowy: pokiby w tych czasiech Dniepr roztonął, i trawy zatym sie rozwiły, Czymby konie przynaymniey w-polách támtych żyły. Pan Krakowski Potocki Hetman tedy Wielki przećiw niemu idzie na Ukrainę z Woyskiem.
Wiec skoro dni chwalebne Wielkanocne miną, A od Slońca zagrzane lody sie rozpłyną, Za Porą tą podaną i wdźieczną pogodą Zeby mogł tym sposobniey i źiemią, i wodą, Zbiega swego nagonić wsadźiwszy w-Baydaki, Regestrowe wyprawi Dnieprem wprzod Kozaki. A iednákże i tedy, coś iuż zrozumiawszy Ponich z-Cery, przysiege od nich
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 7
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ który przychodzi rychło/ a zapłata jego z nim jest/ Pragnącemu da z studnice wody żywej, darmo. A łaknącego owocem Drzewa żywotnego, które jest w Raju, nakarmi. Szczęśliwy ten jest i po wtóre mówię/ który tych ostatecznych i płaczu godnych czasów/ gdy już prawie wszystkie te które dzień sądny/ i chwalebne na obłokach niebieskich sprawiedliwego sędziego przyjście/ uprzedzić mieli/ znaki jawnie się wypełniają/ w tak dziwnych i rozmaitych/ oszukania/ sposobach/ prawdę Bożą prawdziwie pozna/ a poznawszy statecznie przy niej do ostatecznego żywota terminu wytrwa. Ten bowiem onych nadder uciesznych Pańskich obietnic bez pochyby się ma spodziewać: Kto zwycięży ten będzie przyodzian w
/ ktory przychodźi rychło/ á zapłátá iego z nim iest/ Prágnącemu da z studnice wody żywey, dármo. A łáknącego owocem Drzewá żywotnego, ktore iest w Ráiu, nákármi. Szcżęśliwy ten iest y po wtore mowię/ ktory tych ostatecżnych y płácżu godnych cżásow/ gdy iuż práwie wszystkie te ktore dźień sądny/ y chwalebne ná obłokách niebieskich spráwiedliwego sędźiego przyiśćie/ vprzedźić mieli/ znáki iáwnie się wypełniáią/ w ták dziwnych y rozmáitych/ oszukánia/ sposobach/ prawdę Bożą prawdźiwie pozna/ á poznawszy státecżnie przy niey do ostátecżnego żywotá terminu wytrwa. Ten bowiem onych nádder vćiesznych Páńskich obietnic bez pochyby się ma spodźiewáć: Kto zwyćięży ten będźie przyodzian w
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 16
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
o słońce, nie będziesz świeciło ani powietrze ku zdrowiu służyło, w ziemie wnętrznościach będę położony, w proch obrócony. A cóż mi po tym, żem dwory budował, folwarki, role, miasta, wsie skupował? Oto mię z tego gwałtem wyganiają, nic wziąć nie dają.
Cóż mi przyniosły światowe zabawy, chwalebne dzieła, znakomite sprawy? I cóż mi po tym, żem był wielkim zwany i zawołany? A cóż mi dały wysokie godności honory wielkie, światowe zacności? Wszytko to ze mną niby dym niszczeje, kiedy wiatr wieje. Na cóż mi wyszły pociechy światowe i cóż mi dały rozkoszy grzechowe, zmysły, com
o słońce, nie będziesz świeciło ani powietrze ku zdrowiu służyło, w ziemie wnętrznościach będę położony, w proch obrócony. A cóż mi po tym, żem dwory budował, folwarki, role, miasta, wsie skupował? Oto mię z tego gwałtem wyganiają, nic wziąć nie dają.
Cóż mi przyniosły światowe zabawy, chwalebne dzieła, znakomite sprawy? I cóż mi po tym, żem był wielkim zwany i zawołany? A cóż mi dały wysokie godności honory wielkie, światowe zacności? Wszytko to ze mną niby dym niszczeje, kiedy wiatr wieje. Na cóż mi wyszły pociechy światowe i cóż mi dały rozkoszy grzechowe, zmysły, com
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 12
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Civitatis, mówi Tucidydes.
MAGISTRAT być powinien per ELECTIONEM, to jest obierając zgodne i godne subiecta do rządów dobra pospolitego, któreby powagą swoją utrzymali egzekutionem Praw pospolitych w poddanych.
Quaeritur Czyli Naturalnych Sensatów, czyli Mowców wysadzać ad Magistratus?
JEdni trzymają że Sensatów Naturalnych, rację dając, iż więcej życie i postępki chwalebne, niżeli wymowa wyperswaduje. Scaurus w Senacie Rzymskim więcej powagą niżeli dowcipną, i wyborną wyperswadował mową: Mowa im piękniej w słowa adornowana wyborne, tym dalsza od prawdy, według Platona: gdyż Veritas sine fuco. Nie jedna Demokracja, to jest Pospólstwa Rząd, zamienił się w Tyranią, przez pochlebne i piękne Doktorów i
Civitatis, mowi Thucidides.
MAGISTRAT bydź powinien per ELECTIONEM, to iest obieraiąc zgodne y godne subiecta do rządow dobrá pospolitego, ktoreby powagą swoią utrzymali executionem Praw pospolitych w poddanych.
Quaeritur Czyli Naturalnych Sensatow, czyli Mowcow wysadzać ad Magistratus?
IEdni trzymaią że Sensatow Naturalnych, racyę daiąc, iż więcey życie y postępki chwalebne, niżeli wymowa wyperswaduie. Scaurus w Senacie Rzymskim więcey powagą niżeli dowcipną, y wyborną wyperswadował mową: Mowa im piękniey w słowa adornowana wyborne, tym dálsza od prawdy, według Platona: gdyz Veritas sine fuco. Nie iedna Demokracya, to iest Pospolstwa Rząd, zamienił się w Tyrannią, przez pochlebne y piękne Doktorow y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 349
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wzmianki chyba że w habicie tego Zakonu pochowany albo Kościołem Franciszka Świętego wsparty, pokryty. Łukasz Vadinghus Kronikarz Zakonu tegoż rozumi cale, iz Świętego tego Patriarchy Instituto dał imię swoje te zawołany Jurysta, ale drudzy temu mocno kontradydują. C. C. C.
KatO Porcius, najpierwszy człek z tej Familii; trzy rzeczy chwalebne jemu służyły: że był optimus Orator, optimus Imperator, optimus Senator, teste Plinio. Z tego idzie KatO Senior do Rzymu przeniesiony którego Honory i Urzędy były: Tribunitia Potestas, Quaestura, AEdilitas, Censoria Potestas, stąd Censorius Kato, dwakroć Consul. Zgoła jak wszytkich Honorów był capax, tak też niemi praemiatus.
wzmianki chyba że w habicie tego Zakonu pochowany albo Kościołem Franciszka Swiętego wsparty, pokryty. Łukasz Vadinghus Kronikarz Zakonu tegoż rozumi cale, iz Swiętego tego Patryarchy Instituto dał imie swoie te zawołany Iurysta, ale drudzy temu mocno kontradyduią. C. C. C.
CATO Porcius, naypierwszy człek z tey Familii; trzy rzeczy chwalebne iemu służyły: że był optimus Orator, optimus Imperator, optimus Senator, teste Plinio. Z tego idzie CATO Senior do Rzymu przeniesiony ktorego Honory y Urzędy były: Tribunitia Potestas, Quaestura, AEdilitas, Censoria Potestas, ztąd Censorius Cáto, dwakroć Consul. Zgoła iak wszytkich Honorow był capax, tak też niemi praemiatus.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 606
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
tylko bogate domy spustoszyli/ Obywatelów miasta mieczem wygubili/ Niewiastom i matronom gwałty podziałali/ Drogie pałace równo z ziemią porównali: Ale aż do kamienia wszytko wywrócili; I namniejszej ozdoby w nim nie zostawili. Albo tak mi się zda/ żem ujrzał rozgrodzoną Winnicę/ tak w jagody winne zachwaloną/ Ze nie są tak chwalebne winnice Massyku Momentu/ i Falerny/ abo z innych liku Winnic; jak ta winnica chwałę z gron swych miała/ Która się na ząb dzikim zwierzętom dostała. Bo różne ją zwierzęta zewsząd okrążyły/ A weszrzodku/ i w koło wszytko wygubiły. Dzikie kozy nie tylo zjadły grona spore/ Lecz i roszczki ogryzły na drzewie
tylko bogáte domy sṕustoszyli/ Obywátelow miastá miecżem wygubili/ Niewiastom y matronom gwáłty podźiałali/ Drogie páłáce rowno z źiemią porownáli: Ale áż do kámieniá wszytko wywroćili; Y námnieyszey ozdoby w nim nie zostáwili. Albo ták mi się zdá/ żem uyrzáł rozgrodzoną Winnicę/ ták w iágody winne záchwaloną/ Ze nie są ták chwálebne winnice Massyku Momentu/ y Phalerny/ ábo z innych liku Winnic; iak tá winnica chwáłę z gron swych miáłá/ Ktorá się ná ząb dźikim zwierzętom dostała. Bo rożne ią zwierzętá zewsząd okrążyły/ A weszrzodku/ y w koło wszytko wygubiły. Dźikie kozy nie tylo ziádły groná spore/ Lecż y roszcżki ogryzły na drzewie
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 77
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
I pod Machnówką, Gandzę mającego Spół z Krzywosapką charamzy zebranej, Ośmdziesiąt tysiąc na zgubę polskiego Narodu i swych panów zbuntowanej: Owa ilekroć trzeba była tego, Przeciw swejwoli tejto wyuzdanej Chłopstwa zmiennego, zacny książę stawał, A swej ojczyzny bronić nieprzestawał.
Ale i twoje okazałe cnoty, Zasługi krwawe i dzieła odważne I obyczajów chwalebne przymioty, Spaniałość serca i rady poważne Będą słynęły, póki Tytan złoty Świecić i nieba będą mieć uważne Względy na godność i stan kawalerski, O wojewodo sławny sendomierski!
Którego zejście z świata urychlone Żałosna moja Klio opłakiwa, I lata wieku tak prędko skończone, Które niebacznie Kloto ukwapliwa Przerwała, przytem łzami umoczone Tworząc te
I pod Machnówką, Gandzę mającego Spół z Krzywosapką charamzy zebranej, Ośmdziesiąt tysiąc na zgubę polskiego Narodu i swych panów zbuntowanej: Owa ilekroć trzeba była tego, Przeciw swejwoli tejto wyuzdanej Chłopstwa zmiennego, zacny xiążę stawał, A swej ojczyzny bronić nieprzestawał.
Ale i twoje okazałe cnoty, Zasługi krwawe i dzieła odważne I obyczajów chwalebne przymioty, Spaniałość serca i rady poważne Będą słynęły, póki Tytan złoty Świecić i nieba będą mieć uważne Względy na godność i stan kawalerski, O wojewodo sławny sendomierski!
Którego zejście z świata urychlone Żałosna moja Klio opłakiwa, I lata wieku tak prędko skończone, Które niebacznie Kloto ukwapliwa Przerwała, przytem łzami umoczone Tworząc te
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 326
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
pułk potyka się siłą wielką/ który prowadził Książę Jego M. Koreckie/ długo zaprawdę waleczny ten Bohatyr/ i mąż dzielny wspierał na sobie nieprzyjaciela/ naostatek nieprżelicżoną mnogością ogarniony/ i nadwątlony/ z nienagła ustawicźnie odpierając/ zbliżył do obozu naszego/ za którym nieprzyjaciel tudziesz następował.
Tam dopiero okazało się na widok/ chwalebne po wszytkie wieki/ i sprawne na wszełakie niebezpieczeństwa Wielkiego Króla/ a Pana Naszego/ męstwo/ gdy za natarciem tym gwałtownym/ nieprzyjaciela/ nie tylko niezwyczajnym Monarchom i Królom/ ale też i samym Hetmanom przykładem/ sam na czele w jasnym polu/ zdobytą bronią wszystkie pułki objeżdżał/ wszystkich przychylnemi (animując do bitwy)
pułk potyka się śiłą wielką/ ktory prowádźił Xiążę Iego M. Koreckie/ długo záprawdę walecżny ten Bohátyr/ y mąż dźielny wspierał ná sobie nieprzyiaćielá/ náostátek nieprżelicźoną mnogośćią ogárniony/ y nádwątlony/ z nienagłá vstáwicźnie odpieráiąc/ zbliżył do obozu nászego/ zá ktorym nieprzyiaćiel tudżiesz nástępował.
Tám dopiero okazáło się ná widok/ chwalebne po wszytkie wieki/ y spráwne ná wszełákie niebespiecżeństwá Wielkiego Krolá/ á Páná Nászego/ męstwo/ gdy zá nátárćiem tym gwałtownym/ nieprzyiaćielá/ nie tylko niezwycżáynym Monárchom y Krolom/ ále też y sámym Hetmánom przykłádem/ sam ná cżele w iásnym polu/ zdobytą bronią wszystkie pułki obieżdżał/ wszystkich przychylnemi (ánimuiąc do bitwy)
Skrót tekstu: PastRel
Strona: B2v
Tytuł:
Relacja chwalebnej expedycjej
Autor:
J. Pastorius
Tłumacz:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650