, i nakształt spisku coś sapiebat, ale się to jako prędko wszczęło, tak niebawiąc zginęło.
Continuatur zawziętość et dissensio Primatum; nie pomogła im interpositio Majestatis, ani ugoda per authoritatem stanów. Ventum ad haec, że iksiądz biskup wileński, cum adcitatione do Rzymu ip. hetmana, jechał in persona wielu biskupów wsparty charitativis subsidiis. Ip. hetman do Rzymu, sam się wojną i obronieniem Państwa swego zasłaniając i przy wojsku na nieprzyjaciela Krzyża św. iść powinność mając, ordynował cum certis punctis ipana Kochanowskiego kasztelanica Czechowskiego i ip. Wolskiego pisarza grodzkiego wileńskiego i patronów cum statu causae. Rok 1696.
W trybunale w. księstwa lit.
, i nakształt spisku coś sapiebat, ale się to jako prędko wszczęło, tak niebawiąc zginęło.
Continuatur zawziętość et dissensio Primatum; nie pomogła im interpositio Majestatis, ani ugoda per authoritatem stanów. Ventum ad haec, że jksiądz biskup wileński, cum adcitatione do Rzymu jp. hetmana, jechał in persona wielu biskupów wsparty charitativis subsidiis. Jp. hetman do Rzymu, sam się wojną i obronieniem Państwa swego zasłaniając i przy wojsku na nieprzyjaciela Krzyża św. iść powinność mając, ordynował cum certis punctis jpana Kochanowskiego kasztelanica Czechowskiego i jp. Wolskiego pisarza grodzkiego wileńskiego i patronów cum statu causae. Rok 1696.
W trybunale w. księstwa lit.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 184
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
swojej, i zdradą Henryka w Spytkowiczach o 4. mile od Krakowa Mszy Z. słuchającego złapał, który potym wyzwolony przez interpozycją Z. Jadwigi Zony swojej, z kondycją; że musiał odstąpić opieki Bolesława, i zdać ją Konradowi: W tym czasie i Władysław Plwacź kłócił się z Laskonogim Stryjem o Państwa Wielkopolskie, który wsparty potencją Swatopełka, Laskonogiego zgromił, Laskonogi w krótce umarł, a Władysław Plwacz całej Wielkipolski Książęciem został dziedzicznym; Ze zaś i na niego Gąsawska fakcja pokazała się, Henryk Brodaty wsparty Wielkopolskiemi Panami, wygnał go z Państw jego dziedzicznych: W tym czasie Konrad Krzyżaków lokował w ziemi Dobrzyńskiej, i Lubawskiej, których wziąwszy na pomoc
swojey, i zdradą Henryka w Spytkowiczach o 4. mile od Krakowa Mszy S. słuchającego złapał, który potym wyzwolony przez interpozycyą S. Jadwigi Zony swojey, z kondycyą; że muśiał odstąpić opieki Bolesława, i zdać ją Konradowi: W tym czaśie i Władysław Plwacź kłóćił śię z Laskonogim Stryjem o Państwa Wielkopolskie, który wsparty potencyą Swatopełka, Laskonogiego zgromił, Laskonogi w krótce umarł, á Władysław Plwacz całey Wielkipolski Xiążęćiem został dźiedźicznym; Ze zaś i na niego Gąsawska fakcya pokazała śię, Henryk Brodaty wsparty Wielkopolskiemi Panami, wygnał go z Państw jego dźiedźicznych: W tym czaśie Konrad Krzyżaków lokował w źiemi Dobrzyńskiey, i Lubawskiey, których wźiąwszy na pomoc
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 28
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
że musiał odstąpić opieki Bolesława, i zdać ją Konradowi: W tym czasie i Władysław Plwacź kłócił się z Laskonogim Stryjem o Państwa Wielkopolskie, który wsparty potencją Swatopełka, Laskonogiego zgromił, Laskonogi w krótce umarł, a Władysław Plwacz całej Wielkipolski Książęciem został dziedzicznym; Ze zaś i na niego Gąsawska fakcja pokazała się, Henryk Brodaty wsparty Wielkopolskiemi Panami, wygnał go z Państw jego dziedzicznych: W tym czasie Konrad Krzyżaków lokował w ziemi Dobrzyńskiej, i Lubawskiej, których wziąwszy na pomoc jako i sił Henryka i Swatopełka, Prusy najechał, i wyciąwszy Prusów na 5000. zrabował ich Państwo Roku 1234. Kiedy Konrad zabawił się wojną Pruską, Bolesław Pudicus politycznie zamknięty
że muśiał odstąpić opieki Bolesława, i zdać ją Konradowi: W tym czaśie i Władysław Plwacź kłóćił śię z Laskonogim Stryjem o Państwa Wielkopolskie, który wsparty potencyą Swatopełka, Laskonogiego zgromił, Laskonogi w krótce umarł, á Władysław Plwacz całey Wielkipolski Xiążęćiem został dźiedźicznym; Ze zaś i na niego Gąsawska fakcya pokazała śię, Henryk Brodaty wsparty Wielkopolskiemi Panami, wygnał go z Państw jego dźiedźicznych: W tym czaśie Konrad Krzyżaków lokował w źiemi Dobrzyńskiey, i Lubawskiey, których wźiąwszy na pomoc jako i śił Henryka i Swatopełka, Prusy najechał, i wyćiąwszy Prusów na 5000. zrabował ich Państwo Roku 1234. Kiedy Konrad zabawił śię woyną Pruską, Bolesław Pudicus politycznie zamknięty
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 29
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
zrobili. Roku 1628. Sejm chciał za nieprzyjaciela przyznać Książęcia Pruskiego ale Panowie przekupieni nie pozwolili, Koniecpolski zaś Szwedów łupił. Roku 1629. Bródnicę Polacy oblegli w małej kwocie, ale znacznym sukursem Szwedzkim przestraszeni, w tym tez Sejm nastąpił, na którym podymne pierwszy raz wynalezione na podatek Wojsku. Sukursem też Cesarskim 5000. wsparty Koniecpolski, Szwedów znacznie zniósł, pod Trzcianą, i Król Gustaw po dwa razy był w Ręku Polskich, ale nie poznany uszedł. Malbork obległ Koniecpolski, ale przez zdradę Cesarskich bez skutku, w tym też powietrze w Wojsku się pokazało, różniesione potym po całej Polsce, dlaczego Pokój z Szwedami do 6. lat ustanowiony
zrobili. Roku 1628. Seym chciał za nieprzyjaćiela przyznać Xiążęćia Pruskiego ale Panowie przekupieni nie pozwolili, Koniecpolski zaś Szwedów łupił. Roku 1629. Brodnicę Polacy oblegli w małey kwoćie, ale znacznym sukkursem Szwedzkim przestraszeni, w tym tez Seym nastąpił, na którym podymne pierwszy raz wynaleźione na podatek Woysku. Sukkursem też Cesarskim 5000. wsparty Koniecpolski, Szwedów znacznie zniósł, pod Trzćianą, i Król Gustaw po dwa razy był w Ręku Polskich, ale nie poznany uszedł. Malborg obległ Koniecpolski, ale przez zdradę Cesarskich bez skutku, w tym też powietrze w Woysku sie pokazało, roznieśione potym po całey Polszcze, dlaczego Pokóy z Szwedami do 6. lat ustanowiony
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 83
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Uzdrówcie mi ją szczęśliwym puszczadłem I uśmierzywszy gorączkę z tym zjadłem Płomieniem, który jej młody wiek suszy, Pokażcie, żeście na prośbę nie głuszy; Na prośbę, którą, cudzej pełen trwogi Śmierci, o swoję ścielę wam pod nogi. A ja w ostatniej zgubie ratowany Dwakroć swój przyznam od was darowany Żywot i, wsparty łaskawie w potrzebie, Rzekę, że wiedzą, co miłość, i w niebie. NA ZDROWIE
Wiedzą, co miłość, w niebie i bogowie, Przychylni modłom i proszącej mowie: Ledwiem o zdrowie Jagi przerzekł słowo,
Wszyscy z ratunkiem przybyli gotowo. Rzuciła Wenus na stronę zaloty, A do lekarskiej spieszyła roboty;
Uzdrówcie mi ją szczęśliwym puszczadłem I uśmierzywszy gorączkę z tym zjadłem Płomieniem, który jej młody wiek suszy, Pokażcie, żeście na prośbę nie głuszy; Na prośbę, którą, cudzej pełen trwogi Śmierci, o swoję ścielę wam pod nogi. A ja w ostatniej zgubie ratowany Dwakroć swój przyznam od was darowany Żywot i, wsparty łaskawie w potrzebie, Rzekę, że wiedzą, co miłość, i w niebie. NA ZDROWIE
Wiedzą, co miłość, w niebie i bogowie, Przychylni modłom i proszącej mowie: Ledwiem o zdrowie Jagi przerzekł słowo,
Wszyscy z ratunkiem przybyli gotowo. Rzuciła Wenus na stronę zaloty, A do lekarskiej spieszyła roboty;
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 263
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Dawid olbrzyma. Z góry stawia, ni wielbłąd, rozmierzone kroki; W niebo patrzy ponuro; pluje pod obłoki. Nie straszniejszy ogromnym lwim łupieżem kryty Herkules, gdy centaury gromił albo szczyty Walącemu się niebu pod srogim ciężarem Wielkiej atlanckiej góry podprawiał filarem; Nie straszniejszy Polifem, gdy z okrutnym gniewem Za Grekami po morzu brodził wsparty drzewem; Mszcząc się na Ulissesie wykłutego oka, Młyńskie rzucał kamienie na okręt z wysoka; Nie straszniejszy bohatyr trzeci po tych w rzędzie, Gdy się tęczą opasze, na Pyroa wsiądzie. Śmierć mu z oczu wygląda, szczerym mordem dycha; Chłop srogi, pycha mu brzuch ni antał rozpycha; Wąs od spodku podszyty,
Dawid olbrzyma. Z góry stawia, ni wielbłąd, rozmierzone kroki; W niebo patrzy ponuro; pluje pod obłoki. Nie straszniejszy ogromnym lwim łupieżem kryty Herkules, gdy centaury gromił albo szczyty Walącemu się niebu pod srogim ciężarem Wielkiej atlanckiej góry podprawiał filarem; Nie straszniejszy Polifem, gdy z okrutnym gniewem Za Grekami po morzu brodził wsparty drzewem; Mszcząc się na Ulissesie wykłutego oka, Młyńskie rzucał kamienie na okręt z wysoka; Nie straszniejszy bohatyr trzeci po tych w rzędzie, Gdy się tęczą opasze, na Pyroa wsiędzie. Śmierć mu z oczu wygląda, szczerym mordem dycha; Chłop srogi, pycha mu brzuch ni antał rozpycha; Wąs od spodku podszyty,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 335
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
tego między ludźmi pełno. 1. Czwarty stan jest Senatorski. Ten się na Szlachtę skarży, że ich pomawiają, nie szanują, nie miłość tej Ojczyzny zarzucają im. niewiemże czy też jest stanu tego zupełna chęć do Szlachty, Szlachty do nich. Podzmysz do nie ukontentowania Stanu Królewskiego. Stefan Batory gdy by był nie wsparty swoją wojennością, a buławą Hetmańską, raczej by był na Tronie nie siedział. Czytałem wielką wielkiego Senatora oracyją, kędy mu zadawał, że nie miło mu słuchać słowa tego: Wolność; a to przeto, że sam był w-niewoli wychowany. Henryk, prawda żeć i przychęcony Sukcesyją Korony Francuskij, ale
tego między ludźmi pełno. 1. Czwarty stan iest Senatorski. Ten się ná Szláchtę skárży, że ich pomawiáią, nie szánuią, nie miłość tey Oyczyzny zárzucáią im. niewiemże czy też iest stanu tego zupełna chęć do Szláchty, Szláchty do nich. Podzmysz do nie ukontentowánia Stanu Krolewskiego. Stefan Batory gdy by był nie wspárty swoią woiennośćią, á bułáwą Hetmáńską, ráczey by był ná Tronie nie śiedźiał. Czytałem wielką wielkiego Senatorá orácyią, kędy mu zádawał, że nie miło mu słucháć słowá tego: Wolność; á to przeto, że sam był w-niewoli wychowány. Henryk, prawdá żeć i przychęcony sukcessyią Korony Fráncuskiy, ále
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 37
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
nim opinija, iż kto by ważył się rękę lub siekierę na to drzewo podnieść i on sam, i z całą familią i ze swoim miał zniszczeć potomstwem. Jak się zaś chrześcijańska w Litwie wiara szerzyć poczęła, długi czas jeszcze i za chrześcijan na ów dąb starożytny nikt się nie śmiał odważyć. Na ostatek wiarą dobrą wsparty kapłan jeden, bałwanu tego, tak od wszystkich z bojaźnią czczonego, między chrześcijanami więcej cierpieć nie mogąc, porwawszy siekierę, jeden, drugi, dziesiąty i setne ciosy dał staremu dębowi. Lud to widząc, do siekier się rzucił i pracy dopomógł, bałwan się obalił i z wielką ludu chrześcijańskiego radością i śmiechem zrąbany i
nim opinija, iż kto by ważył się rękę lub siekierę na to drzewo podnieść i on sam, i z całą familiją i ze swoim miał zniszczeć potomstwem. Jak się zaś chrześcijańska w Litwie wiara szerzyć poczęła, długi czas jeszcze i za chrześcijan na ów dąb starożytny nikt się nie śmiał odważyć. Na ostatek wiarą dobrą wsparty kapłan jeden, bałwanu tego, tak od wszystkich z bojaźnią czczonego, między chrześcijanami więcej cierpieć nie mogąc, porwawszy siekierę, jeden, drugi, dziesiąty i setne ciosy dał staremu dębowi. Lud to widząc, do siekier się rzucił i pracy dopomógł, bałwan się obalił i z wielką ludu chrześcijańskiego radością i śmiechem zrąbany i
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 188
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
przysługi ku Panom i Rzeczypospolitej wspomina.
A Ze Urodzenie cnoty, zasługi, każdego i Przodków jego te są, które sobie każda potomność na przykład brać, i nanich się wspierać czasów trudnych zwykła, skromnie nieco i ja przypomnieć muszę, pod rozsądek każdego czytającego puszczając, jeślim tak wielą moich, i Przodków tudzież wsparty merytis, miał o taką przy niewinności krzywdę przychodziź, i o taką w Wolnej Rzeczypospolitej opresją. Rozdżyał II. Szrzeniawszykowie jeszcze za Książąt Pogańskich kwitneli.
Dom mój z poczynającą się prawie Ojczyzną, początki ma i rachuje, Znajdzie kto inuestigować zechce, że jeszcze za Panów w Pogaństwie będących służył wiernie Rzeczypospolitej, równe też od
przysługi ku Pánom y Rzeczypospolitey wspomina.
A Ze Vrodzenie cnoty, zasługi, káżdego y Przodkow iego te są, ktore sobie káżda potomność ná przykład bráć, y nánich się wspieráć czásow trudnych zwykłá, skromnie nieco y ia przypomnieć muszę, pod rozsądek káżdego czytáiącego puszczáiąc, ieślim ták wielą moich, y Przodkow tudźiesz wspárty meritis, miał o táką przy niewinnośći krzywdę przychodźiź, y o táką w Wolney Rzeczypospolitey oppressią. Rozdżiał II. Szrzeniáwszykowie ieszcze zá Kśiażąt Pogáńskich kwitneli.
Dom moy z poczynáiącą się práwie Oyczyzną, początki ma y ráchuie, Znaydźie kto inuestigowáć zechce, że ieszcze zá Pánow w Pogáństwie będących służył wiernie Rzeczypospolitey, rowne też od
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 5
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
w worek włożywszy do żołądka przywiązać, według sztuki.
XI. Widząc ja że przyzwoitemi dekoktami, mlekiem, trunkami, konfektami etc. humorów jadowitość nie uśmierzała się, ale raczej codzień się obawiać trzeba było gangreny, i śmierci, ponieważ chory miał siły dosyć, lubo był wy- mizerowany, a zwłoka niebezpieczeństwem groziła; wsparty dowodami, i powagą uczonych mężów, umyśliłem się udać do Merkuriuszu, jako do najpewniejszego w niebezpieczeństwie podobnym lekarstwa: jakoż, maścią przygotowaną z świeżej tłustości świniej, i merkuriuszu przeczyszczonego w równej części, przygotowawszy pierwej do tego wannami, dekoktami, laksacjami, według reguły sławnego Astruk, trochę co odmieniwszy, dwunastego Augusta
w worek włożywszy do żołądka przywiązać, według sztuki.
XI. Widząc ia że przyzwoitemi dekoktami, mlekiem, trunkami, konfektami etc. humorow iadowitość nie uśmierzała się, ale raczey codzień się obawiać trzeba było gangreny, y śmierci, ponieważ chory miał siły dosyć, lubo był wy- mizerowany, a zwłoka niebespieczeństwem groziła; wsparty dowodami, y powagą uczonych mężow, umyśliłem się udać do Merkuryuszu, iako do naypewnieyszego w niebespieczeństwie podobnym lekarstwa: iakoż, maścią przygotowaną z świeżey tłustości świniey, y merkuryuszu przeczyszczonego w rowney części, przygotowawszy pierwey do tego wannami, dekoktami, laxacyami, według reguły sławnego Astruk, trochę co odmieniwszy, dwunastego Augusta
Skrót tekstu: ListDokt
Strona: 8
Tytuł:
List doktorski i anatomiczny o chorobie od lat czternastu do doskonałych medycyny nauczycielów
Autor:
Stefan Bisio
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770