i Słońce wschodząc albo zachodząc raptem ani światła, ani ciemności nie sprawuje, ale powoli i nieznacznie, co się nazywa po łacinie Crepusculum czyli świtanie albo zmrok poprzedza wschodzące Słońce albo po zachodzącym następuje i poty trwa, póki słońce na 18 gradusów nie spuści się na inny Horyzont: i im bliżej do Biegunów czyli ku wierzchołkowi ziemi czyli spodowi przybliża się, tym większe i dłuższe Crepuscula zmroki i świtania stają się. Polarni jeszcze ludzie mają i to, że nie widzą wszystkich gwiazd, te jeno tylko które ich Horyzontowi przeciwstoją: druga połowa nieba naprzeciw drugiemu Horyzontowi wcale im jest niewidoma. NAUKA O SFERZE.
Sfera z ukosa nachylona, ta
y Słońce wschodząc albo zachodząc raptem ani światła, ani ciemności nie sprawuie, ale powoli y nieznacznie, co się nazywa po łacinie Crepusculum czyli świtanie albo zmrok poprzedza wschodzące Słońce albo po zachodzącym następuie y poty trwa, poki słońce na 18 gradusow nie spuści się na inny Horyzont: y im bliżey do Biegunow czyli ku wierzchołkowi ziemi czyli spodowi przybliża się, tym większe y dłuższe Crepuscula zmroki y świtania stayą się. Polarni ieszcze ludzie maią y to, że nie widzą wszystkich gwiazd, te ieno tylko ktore ich Horyzontowi przeciwstoią: druga połowa nieba naprzeciw drugiemu Horyzontowi wcale im iest niewidoma. NAUKA O SFERZE.
Sfera z ukosa nachylona, ta
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 264
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, albo kwaśne jeśli w mocnym umoczysz otcie. Płonka jeśli ma gałęzie, te obciąć, tylko te zostawić w której jest szczep. Przestrzegać aby do góry bojno w wierzchołek szczep nie rósł, leczby się krzewił, wierzchołki obcinać. Szczep aż we trzy lata obcinaj, chyba by latorośli inne puściły się, odejmujące wilgoć wierzchołkowi. Jeśli gałązki wszystkie do góry rosną, wierzchołki im obsiekaj; tedy puszczą z boków gałązki. Bydło też, kozy, owoce obiadając, gałęzie, są okazją że drzewo krzesłowato nie urosnie. Wilki alias pod drzewem rosnące latorośli, albo odziomki, obcinać potrzeba; bo wilgoć odejmują samemu drzewu, i rosnieniu owoców: a
, albo kwaśne iezli w mocnym umoczysz otcie. Płonka iezli ma gałęzie, te obciąć, tylko te zostawić w ktorey iest szczep. Przestrzegać aby do gory boyno w wierzchołek szczep nie rosł, leczby się krzewił, wierzchołki obcinać. Szczep aż we trzy lata obcinay, chyba by latorosli inne pusciły się, odeymuiące wilgoć wierzchołkowi. Iezli gałązki wszystkie do gory rosną, wierzchołki im obsiekay; tedy puszczą z bokow gałązki. Bydło też, kozy, owoce obiadaiąc, gałęzie, są okazyą że drzewo krzesłowato nie urosnie. Wilki alias pod drzewem rosnące latorosli, albo odziomki, obcinać potrzeba; bo wilgoć odeymuią samemu drzewu, y rosnieniu owocow: á
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 375
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Próżne miejsce znajdujące się między żerdziami, napełnione jest drzewem drobnym suchym, a żeby ogień łatwo pójść mógł we srzodek pieca. Są niektórzy Węglarze, którzy dosyć przyzwoicie nazywają miejsce to próżne kominem piecowym.
Fig. 24. Winnych lasach formują komin srzodkowy z łup położonych horyzontalnie, co formuje komin trzygraniasty, podnoszący się aż ku wierzchołkowi masztu, napełniają ten komin trzygraniasty drobnemi suchemi drewkami.
Fig. 25. Piec perpendykularnie na połowę rozcięty, taki na przykład, jaki jest Fig. 3. formujący płaszczyznę trzygraniastą, idącą przez srzodek pieca kolo liter N. O. P. w Figurach 2giej i 3ciej. SZTUKA WĘGLARSKA. EKsPLIKACJA. Niektórych terminów należących
Prożne mieysce znayduiące się między żerdziami, napełnione iest drzewem drobnym suchym, á żeby ogień łatwo poyść mogł we srzodek pieca. Są niektorzy Węglarze, ktorzy dosyć przyzwoicie nazywaią mieysce to prożne kominem piecowym.
Fig. 24. Winnych lasach formuią komin srzodkowy z łup położonych horyzontalnie, co formuie komin trzygraniasty, podnoszący się aż ku wierzchołkowi masztu, napełniaią ten komin trzygraniasty drobnemi suchemi drewkami.
Fig. 25. Piec perpendykularnie na połowę rozcięty, taki na przykład, iaki iest Fig. 3. formuiący płaszczyznę trzygraniastą, idącą przez srzodek pieca kolo liter N. O. P. w Figurach 2giey i 3ciey. SZTUKA WĘGLARSKA. EXPLIKACYA. Niektorych terminow należących
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 40
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769