to/ że w Aleksandryskiej/ Antiocheńskiej i Hierozolimskiej Cerkwi/ Pasterski palcat i dwie pochodnie zapalone przed sobą nosić rozkazawszy/ Ewanielską przepowiedzią lud nauczać ma władzą/ inszym tego/ lub jednemu komu w drugiego/ albo wszystkim w Konstantynopolskiej Cerkwie Parochiej/ krom Pasterza miejsca onego pozwolenia/ czynić nie wolno. A oprócz tego tak wielce wyniosłe i wzięte ono imię/ więtszej w porządnym Cerkwie Chrystusowej pospolitowaniu praerogatiwy nie ma. Ten zaś/ Rzymski mówię/ który się sługą sług Bożych nazywa/ patrz jako sługom Bożym służy. Ja jestem mówi Sługa sług Bożych. Ale wszystkich onych sług Bożych Rządzca/ Mistrz/ i Pasterz. Ja jestem sługa sług Bożych/ jednak
to/ że w Alexándryskiey/ Antiocheńskiey y Hierozolimskiey Cerkwi/ Pásterski pálcat y dwie pochodnie zápalone przed sobą nośić roskazawszy/ Ewánielską przepowiedźią lud náucżáć ma władzą/ inszym tego/ lub iednemu komu w drugiego/ álbo wszystkim w Constántinopolskiey Cerkwie Párochiey/ krom Pásterzá mieyscá onego pozwolenia/ cżynić nie wolno. A oprocż tego ták wielce wyniosłe y wźięte ono imię/ więtszey w porządnym Cerkwie Chrystusowey pospolitowaniu praerogátiwy nie ma. Ten záś/ Rzymski mowię/ ktory się sługą sług Bożych názywa/ patrz iáko sługom Bożym służy. Ia iestem mowi Sługá sług Bożych. Ale wszystkich onych sług Bożych Rządzcá/ Mistrz/ y Pásterz. Ia iestem sługá sług Bożych/ iednák
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 89
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
obficie kwitnęła/ Występkami na ziemi leży obalona/ Szpetna/ brzydka/ a błotem sprosnym otoczona/ Tak dalece/ że niktby nie mógł poznać onej Tak szpetną zmazą grzechów sprosnych zabrudzonej. Grzech stan duszy wywraca.
Ach pyszna kreaturo/ wyniosłe stworzenie! W której u Stwórcy twego teraz jestes cenie? Twoich hardych przymiotów szaleństwo wyniosłe Zniżone jest/ nadętość/ i rogi wyrosłe Sąć przytarte. Swobodne twoje tobie dane Wolności są zburzone/ i zrujnowane. Więc gdy około ciebie/ i na cię poglądam/ Tego po tobie pyszna Kreaturo żądam: Gdzieś twą śliczną podziała/ i tak drogą cnotę Która twoję zdobiła w twym stanie istotę? Nie widzę nic inszego
obfićie kwitnęłá/ Wystęṕkámi ná źiemi leży obáloná/ Szpetná/ brzydká/ á błotem sṕrosnym otocżoná/ Tak dalece/ że niktby nie mogł poznáć oney Tak szpetną zmázą grzechow sṕrosnych zabrudzoney. Grzech stán duszy wywrácá.
Ach pyszná kreaturo/ wyniosłe stworzenie! W ktorey u Stworcy twego teraz iestes cenie? Twoich hárdych przymiotow szaleństwo wyniosłe Zniżone iest/ nadętość/ y rogi wyrosłe Sąć przytárte. Swobodne twoie tobie dáne Wolnośći są zburzone/ y zruinowáne. Więć gdy około ćiebie/ y ná ćię poglądam/ Tego po tobie pyszná Kreáturo żądám: Gdźieś twą slicżną podźiáłá/ y ták drogą cnotę Ktorá twoię zdobiłá w twym stánie istotę? Nie widzę nic inszego
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 69
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
na tak szerokim morzu i otworzystym/ dla okrutnych wałów wodnych/ a rzadkich nader portów/ trudne żeglowanie było. Bo okręty swoje takim kształtem mieli budowane. Naprzód dno było niejako płaskatsze/ niżeli u naszych/ dla tego/ aby na brodach i mieliźnie/ po odeszciu nawałności/ mniejszą miały trudność/ czoło też barzo wyniosłe/ jako i tył wszytek/ burzliwościom i szturmom gwoli/ materia dąb/ z tej miary/ aby na wszelki niepokój i gwałt morski/ trwalsze i bezpieczniejsze były. Nuż ławy tych/ którzy wiosły robili/ z balek wmięsz na stopę/ gwoździami żelaznymi jako palec wielki miąższymi przybite były/ kotwice/ nie na powrozach
ná tak szerokim morzu y otworzystym/ dla okrutnych wáłow wodnych/ á rzadkich náder portow/ trudne żeglowánie było. Bo okręty swoie tákim kształtem mieli budowáne. Naprzod dno było nieiáko płáskátsze/ niżeli v nászych/ dla tego/ áby ná brodách y mieliźnie/ po odeszćiu náwałnośći/ mnieyszą miáły trudność/ czoło też bárzo wyniosłe/ iáko y tył wszytek/ burzliwośćiom y szturmom gwoli/ máterya dąb/ z tey miáry/ áby ná wszelki niepokoy y gwałt morski/ trwalsze y bespiecznieysze były. Nuż łáwy tych/ ktorzy wiosły robili/ z bálek wmięsz ná stopę/ gwoźdźiámi żeláznymi iáko palec wielki miąższymi przybite były/ kotwice/ nie ná powrozách
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 62.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
/ i chłopski. Ale naprzedniejsze te były/ Rzymski/ Cesarów/ więc Augustusów/ Nerwów/ i Traja- nów. Rzymski poczynał się od góry Kapitolińskiej tam gdzie są słupy Septimiowe/ a kończył się tam gdzie teraz jest Kościół Z. Cośma i Damiana. Ochędostwa jego były barzo cudne: na tym rynku było miejsce jedno wyniosłe wzgórę/ które zwano Ringiera/ z tego miejsca czyniono rzecz do ludu: tam był kościół boginiej Vesty blisko tego miejsca/ gdzie teraz jest Kościół Z. Mariej Wybawicielki/ i ganek z marmuru uczyniony od C. Caligule/ który stał na ośmdziesiąt filarach marmurowych wydrożonych: jeszcze trzy filary z tych i dziś stoją zupełne/
/ y chłopski. Ale naprzednieysze te były/ Rzymski/ Cesarow/ więc Augustusow/ Nerwow/ y Tráiá- now. Rzymski poczynał sie od gory Cápitolińskiey tám gdźie są słupy Septimiowe/ á kończył sie tám gdźie teraz iest Kośćioł S. Cosmá y Dámianá. Ochędostwá iego były bárzo cudne: ná tym rynku było mieysce iedno wyniosłe wzgorę/ ktore zwano Ringiera/ z tego mieyscá czyniono rzecz do ludu: tám był kośćioł boginiey Vesty blisko tego mieyscá/ gdźie teraz iest Kośćioł S. Máryey Wybáwićielki/ y ganek z mármuru uczyniony od C. Caligule/ ktory stał ná ośmdźieśiąt filarách mármurowych wydrożonych: iescze trzy filary z tych y dźiś stoią zupełne/
Skrót tekstu: CesPiel
Strona: 14
Tytuł:
Pielgrzym włoski
Autor:
Franciszek Cezary
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614