12. Kwiet. Przedmowa. Przedmowa.
W. M. naniższy służebnik/ Jakub Sibenejcher. Pierwsza Część opisania Kościołów w Mieście Krakowie.
Kościół Katedralny na Zamku Krakowskim.
SLusznie od tego Kościoła początek wziąć się ma który miedzy wszytkiemi Kościoły Korony Polskiej i Państw do niej należących przodek po Gnieźnieńskim zdawna otrzymał/ będąc na wyniosłej gorze Wawel i celnym zamku stołecznego i głównego miasta postawiony/ kosztownie zbudowany/ hojnie nadany/ i wielu Świętych/ i Patronów Polskich relikwjami ubogacony. Ten Kościół założony i nadany jest z tytułem Arcybiskupim/ od Mieczława pierwszego Chrześcijańskiego Książęcia Polskiego/ na cześć i na chwałę Panu Bogu i męczennikowi jego świętemu Wacławowi/ Roku Pańskiego 866
12. Kwiet. Przedmowá. Przedmowá.
W. M. naniższy służebnik/ Iákub Sibeneycher. Pierwsza Część opisánia Kosciołow w Miescie Krákowie.
Kośćioł Káthedrálny ná Zamku Krákowskim.
SLusznie od tego Kośćiołá początek wźiąć sie ma ktory miedzy wszytkiemi Kośćioły Korony Polskiey y Państw do niey należących przodek po Gnieznieńskim zdawná otrzymał/ będąc ná wyniosłey gorze Wawel y celnym zamku stołecznego y głownego miástá postáwiony/ kosztownie zbudowány/ hoynie nádány/ y wielu Swiętych/ y Pátronow Polskich reliquiámi ubogácony. Ten Kośćioł założony y nádány iest z tytułem Arcybiskupim/ od Mieczłáwá pierwszego Chrześćiáńskiego Kśiążęćiá Polskiego/ ná cześć y ná chwałę Panu Bogu y męczennikowi iego świętemu Wácłáwowi/ Roku Pańskie^o^ 866
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 6
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
Tireten/ i most/ który tam uczyniła woda idąc z jednej fontanny/ a skałę nabijając/ długi na 30. łokci/ szeroki na 8. a miąszy na 6. Inszych miast nizszej Aluerniej jest 13. a przednie są/ Rion/ Monferrante/ Issuera. Z. Floro, głową wyższej/ leży na skale wyniosłej/ tak równo obciętej/ iż umacniać ją/ głupiemuby przystało/ ma pod sobą Orylią/ i Bressę dobre miasta. WillaJ, FOREST, BORBONESE.
TE trzy Prowincje/ stoją w pośrzodku ku pułnocy/ jedna podle drugiej. Pierwszej Willaj głową jest miasto Puj/ sławne z nabożeństwa ku naświętszej Pannie.
Głową zaś Forestu
Tireten/ y most/ ktory tám vczyniłá wodá idąc z iedney fontány/ á skáłę nábiiáiąc/ długi ná 30. łokći/ szeroki ná 8. á miąszy ná 6. Inszych miast nizszey Aluerniey iest 13. á przednie są/ Rion/ Monferrante/ Issuera. S. Floro, głową wysszey/ leży ná skále wyniosłey/ ták rowno obćiętey/ iż vmacniáć ią/ głupiemuby przystáło/ ma pod sobą Orilią/ y Bressę dobre miástá. VILLAY, FOREST, BORBONESE.
TE trzy Prouinciae/ stoią w pośrzodku ku pułnocy/ iedná podle drugiey. Pierwszey Villay głową iest miásto Puy/ sławne z nabożeństwá ku naświętszey Pánnie.
Głową záś Forestu
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 37
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ryb, z skrzydłami dla ptastwa, z ogniem dla Niewiast, z strzałami dla Mężczyzn, a z Armatą dla różnych żwierząt. Otoż armata rozerwawszy serce, okazawszy bułatem traktowała jak bestią niemą i nierozumną, nie jako człowieka albo Kapitana, i Bohatyra, burzącego. B. Ozdobiona triumfem, nadęta zwycięstwem, w pompie wyniosłej między wielą Bohatyrów zniewolonych, do tegoż przykowanych wozu, mnie samego największą uciechą być mienił z triumfu swojego. T. Honor to prawie niedostępny, gdy na najwyższym Bohatyr burzący siędzi Majestacie, tylko to coś trochę od rzeczy, gdyż tenże Pan burzący pompę swą odprawuje przykowany łańcuchem w kajdanach do kar miłości.
ryb, z skrzydłami dla ptástwá, z ogniem dla Niewiast, z strzáłámi dla Męszczyzn, á z Armatą dla rożnych żwierząt. Otoż ármatá rozerwawszy serce, okazawszy bułátem tráktowáłá iák bestyą niemą y nierozumną, nie iáko człowieká álbo Kápitáná, y Bohátyrá, burzącego. B. Ozdobiona tryumfem, nádęta zwyćięstwem, w pompie wyniosłey między wielą Bohátyrow zniewolonych, do tegoż przykowanych wozu, mnie sámego naywiększą vćiechą być mienił z tryumfu swoiego. T. Honor to práwie niedostępny, gdy ná naywyższym Bohátyr burzący siędźi Máiestaćie, tylko to coś trochę od rzeczy, gdyż tenże Pan burzący pompę swą odpráwuie przykowány łancuchem w káydánách do kar miłośći.
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 23
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
odmienić postać. Ja o takowej nie wiedżąc zdradzie, porwę go wpuł i ścisnę po Bohatyrsku, on poczuwszy że mu oczy ledwie nie lezą przemienił się w białego Orła, który z moich wymknąwszy się ręku, i zbujawszy usiadł na Koronie Polskiego Państwa. T. Nigdy nie mógł na przystojniejszym usieść miejscu, jako na tej wyniosłej wolnością topoli. B. Przypadł powtóre ten to Achelous, którego porwawszy za kark, podniosłem ku gorze, oon widząc że nie żarr, przewierzgnął się w Rycerza zbrojnego na koniu, którego ja porwawszy za ogon rzuciłem w pół placu Wojennej Litwy, stąd pochodzi, iż Pogonią, za najprzedniejszy skarb chowa
odmienić postáć. Ia o tákowey nie wiedźąc zdrádźie, porwę go wpuł y ścisnę po Bohátyrsku, on poczuwszy że mu oczy ledwie nie lezą przemienił się w białego Orłá, ktory z moich wymknąwszy się ręku, y zbuiawszy vśiadł ná Koronie Polskiego Páństwá. T. Nigdy nie mogł ná przystoynieyszym vśieść mieyscu, iáko ná tey wyniosłey wolnośćią topoli. B. Przypadł powtore ten to Achelous, ktorego porwawszy zá kárk, podniosłem ku gorze, oon widząc że nie żarr, przewierzgnął się w Rycerzá zbroynego ná koniu, ktorego ia porwawszy zá ogon rzućiłem w puł plácu Woienney Litwy, ztąd pochodźi, iż Pogonią, zá nayprzednieyszy skarb chowa
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 95
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
/ mając do 4000. domów: powietrze w nim zdrowe/ i powiat barzo żyzny: leży na miejscu wydatnym/ które poczytają jakby pępkiem wyspu: tu też jest sól w kruszcu wyborna. Noto i Tauromina/ są miejsca z przyrodzenia barzo obronne: a Noto równa się w wielkości z Sirakusą. Leży na jednej skale wyniosłej i nie przystępnej/ bo tylko z jednej strony/ i to barzo ciasną ma bramę: jest kluczem królestwa z tej tu strony wyspy: abowiem pod Caput Pasaro/ jest tam dobry port bez fortece. Teraz Sicilia może mieć coś więcej nad milion ludzi: a za czasu wojny Maleteńskiej/ Don Garzjas de Toledo, zebrał
/ máiąc do 4000. domow: powietrze w nim zdrowe/ y powiát bárzo żyzny: leży ná mieyscu wydátnym/ ktore poczytáią iákby pępkiem wyspu: tu też iest sol w kruszcu wyborna. Noto y Taurominá/ są mieyscá z przyrodzenia bárzo obronne: á Noto rowna się w wielkośći z Sirákusą. Leży ná iedney skále wyniosłey y nie przystępney/ bo tylko z iedney strony/ y to bárzo ćiásną ma bramę: iest kluczem krolestwá z tey tu strony wyspy: ábowiem pod Caput Pássáro/ iest tám dobry port bez fortece. Teraz Sicilia może mieć coś więcey nád million ludźi: á zá czásu woyny Máleteńskiey/ Don Garzias de Toledo, zebrał
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 101
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
rozkoszne ku pułnocy. Podległa trzęsieniu ziemie/ i mało ma drew. bogactwa jej są oliwa/ wina/ i rozynki; z czego nabywają wiele pieniędzy przez handle. niedostateczna jest we zboże; bo wszytkie prawie grunty urodzajne obracają na macice. Ma jedno miasto także nazwane/ jako i wyspa/ z zameczkiem niewielkim na skale wyniosłej: a do tego ma 47. wsi. ku południowi pokazują się dwa wysepki/ nazwane Strofady/ a dziś Striuali/ a potym wokoło Moreej/ rozmaite insze: miedzy którymi jest Sapientia. aleć niemasz żadnej skały na morzu Greckim/ któregoby nie wspomnieli Pisarze/ i nie zalecili Poetowie: i owszem/
roskoszne ku pułnocy. Podległá trzęśieniu źiemie/ y máło ma drew. bogáctwá iey są oliwá/ winá/ y rozynki; z czego nábywáią wiele pieniędzy przez hándle. niedostáteczna iest we zboże; bo wszytkie práwie grunty vrodzáyne obrácáią ná máćice. Ma iedno miásto tákże názwáne/ iáko y wyspá/ z zameczkiem niewielkim ná skále wyniosłey: á do tego ma 47. wśi. ku południowi pokázuią się dwá wysepki/ názwáne Strofádi/ á dźiś Striuáli/ á potym wokoło Moreey/ rozmáite insze: miedzy ktorymi iest Sapientia. áleć niemász żadney skáły ná morzu Greckim/ ktoregoby nie wspomnieli Pisárze/ y nie zálećili Poetowie: y owszem/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 107
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609