onej wiecznej chwały. Oneć to wdzięczne drzewo, co z swego korzenia Tak wiele w domu bożym puściło szczepienia I choć już samo uschło, jednak jako owa Kwitnie w potomkach swoich laska Aronowa. Stryjowi swemu Samuelowi Morsztynowi od ojca jednym słowem przeklętemu.
Tu leżę jednym słowem ojcowskim zabity. Nie pomógł mi już potym jego płacz obfity. Panie, jeślić tak wiele jednym słowem sprawił, Pomni i na te, co mi nimi błogosławił. Drugiemu stryjowi Stephanowi Morsztynowi
.
Prawy dziedzic ojcowskich cnot i majętności, Tu zostawił zewłoki swojej śmiertelności A sam do nieba poszedł. Dzieci jeśli chcecie Za ojcem, także żyjcie, jako on na świecie. Rodzicowi
onej wiecznej chwały. Oneć to wdzięczne drzewo, co z swego korzenia Tak wiele w domu bożym puściło szczepienia I choć już samo uschło, jednak jako owa Kwitnie w potomkach swoich laska Aronowa. Stryjowi swemu Samuelowi Morstynowi od ojca jednym słowem przeklętemu.
Tu leżę jednym słowem ojcowskim zabity. Nie pomogł mi już potym jego płacz obfity. Panie, jeślić tak wiele jednym słowem sprawił, Pomni i na te, co mi nimi błogosławił. Drugiemu stryjowi Stephanowi Morstynowi
.
Prawy dziedzic ojcowskich cnot i majętności, Tu zostawił zewłoki swojej śmiertelności A sam do nieba poszedł. Dzieci jeśli chcecie Za ojcem, także żyjcie, jako on na świecie. Rodzicowi
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 475
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
rzecznymi, Zaćmi powietrze chmurami dżdżystymi I mór na bydło nieuchronny puści Ani ludzkiemu zdrowiu nie przepuści; Ale urodzaj będzie hojny wina I każde pole zrodzi jak nowina. Jeśli w dom Runa wstąpi bogatego, Wytruje stada bydła rogatego, Gwałtowną zniszczy zboża niepogodą, Ale oliwę okryje jagodą. Jeśli się z Bracią Heleny przywita, Bakchus obfity i Ceres sowita Pracującego oracza spanoszy; Ale powietrze miasta wypustoszy I z kosą śmierci na panów się rzuci I miły pokój za miedzę wyrzuci. Na koniec, jeśli na niebieskiej włości Miesiąc się w domu u Raka rozgości, Wysuszy ziemię i wilgoć wrodzoną Z wierzchu zasklepi skorupą spaloną I tak upiększy zboża, oprócz szkody, Przywiedzie
rzecznymi, Zaćmi powietrze chmurami dżdżystymi I mór na bydło nieuchronny puści Ani ludzkiemu zdrowiu nie przepuści; Ale urodzaj będzie hojny wina I każde pole zrodzi jak nowina. Jeśli w dom Runa wstąpi bogatego, Wytruje stada bydła rogatego, Gwałtowną zniszczy zboża niepogodą, Ale oliwę okryje jagodą. Jeśli się z Bracią Heleny przywita, Bakchus obfity i Ceres sowita Pracującego oracza spanoszy; Ale powietrze miasta wypustoszy I z kosą śmierci na panów się rzuci I miły pokój za miedzę wyrzuci. Na koniec, jeśli na niebieskiej włości Miesiąc się w domu u Raka rozgości, Wysuszy ziemię i wilgoć wrodzoną Z wierzchu zasklepi skorupą spaloną I tak upiększy zboża, oprócz szkody, Przywiedzie
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 157
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Europy pokazuje ta Karta IX? O. Pokazuje siedmnaście Prowincyj, które się nazywają Niderland, albo pospolicie Holendry. Ale my tu tylko o dziesięciu Prowincjach mówić będziemy, pod imieniem Niderlandu Austriackiego, i Francuskiego, albo jednym słowem Niderlandu Katolickiego. P. Jaka tego Kraju żyzność, Religia, obyczaje? O. Kraj ten obfity w zboża, w pastwiska; ma równony bardzo piękne, powietrze tam grube. Nie masz w całej Europie Kraju, któryby miał tyle znacznych miast w bliskości jedno przy drugim, i tak ludne, jak się tam znajdują.
Obywatele co do biegłości w naukach nie mają tak bystrego rozumu, ale może też to,
Europy pokazuie ta Karta IX? O. Pokazuie siedmnaście Prowincyi, ktore się nazywaią Niderland, albo pospolicie Hollendry. Ale my tu tylko o dziesięciu Prowincyach mowić będziemy, pod imieniem Niderlandu Austryackiego, y Francuskiego, albo iednym słowem Niderlandu Katolickiego. P. Jaka tego Kraiu żyzność, Religia, obyczaie? O. Kray ten obfity w zboża, w pastwiska; ma rownony bardzo piękne, powietrze tam grube. Nie masz w całey Europie Kraiu, ktoryby miał tyle znacznych miast w bliskości iedno przy drugim, y tak ludne, iak się tam znayduią.
Obywatele co do biegłości w naukach nie maią tak bystrego rozumu, ale może też to,
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 66
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, Skalskie, Salnickie, Smotryckie, Dźwinogrodzkie, Domaniowskie, Ulanowskie, Lityńskie, Chreptejowskie. Starostowie Pograniczni na Ukrainie równie jak i Grodowi przysięgają Królowi na wierność, i takie Starostwa nie podpadają Jury komunicativo cessyj na Białogłowy.
4to. Sejmikuje w Kamieńcu Podolskim, obiera 6 Posłów i Dwóch Deputatów.
5to. Kraj tego Województwa obfity, i żyzny bardzo, w polach wielkich, i obszernych pastwiskach, w których żywi wielką moc bydła i koni stada, zagęszczony nieprzeliczonemi prawie pasiekami, z których obywatele tameczni największy handel i bogactwa mają. Tym czasem to Województwo najpodleglejsze jest najazdom Kozackim, Tureckim, i Tatarskim, i ustawiczne prawie z pogranicznemi zatargi: przeto
, Skalskie, Salnickie, Smotryckie, Dzwinogrodzkie, Domaniowskie, Ulanowskie, Lytyńskie, Chreptejowskie. Starostowie Pograniczni na Ukrainie rownie iak y Grodowi przysięgaią Krolowi na wierność, y takie Starostwa nie podpadaią Juri communicativo cessyi na Białogłowy.
4to. Seymikuie w Kamieńcu Podolskim, obiera 6 Posłow y Dwoch Deputatow.
5to. Kray tego Woiewodztwa obfity, y żyzny bardzo, w polach wielkich, y obszernych pastwiskach, w ktorych żywi wielką moc bydła y koni stada, zagęszczony nieprzeliczonemi prawie pasiekami, z ktorych obywatele tameczni naywiększy handel y bogactwa maią. Tym czasem to Woiewodztwo naypodlegleysze iest naiazdom Kozackim, Tureckim, y Tatarskim, y ustawiczne prawie z pogranicznemi zatargi: przeto
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 184
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
-wiernym poddaństwie uprawionych ziemiach/ i ziemianinach dozrzały laty I. K. M. Snopek/ który teraz z pola polskiego ex publico rerum aestu do prywatnego cienia przenieść się/ i nieśmiertelne prac Królewskich pożytki nam żałosną a I. K. M. magnis upragnioną votis zawrzeć góruje się konkluzją. Snopek ten/ który nader obfity i ozdobny/ który in aprico Świata Polskiego sub Jove libero pod niebo blisko wylatując/ różne przygody/ aestus atque pruinas wytrzymał/ który częstym plonem swoim zrobionym usługami Ojczyzny poddanym panem non fulmina rzucał i rozdzielał/ którym Orzeł Polski przez lat ośmdziesiąt nie tylko do potrzeby ale usque ad delicias nasycony zostawał/ teraz nie tylko z
-wiernym poddaństwie uprawionych źiemiách/ i źiemiáninách dozrzały láty I. K. M. Snopek/ ktory teraz z polá polskiego ex publico rerum aestu do prywatnego ćienia przenieść się/ i nieśmiertelne prac Krolewskich pożytki nam żałosną á I. K. M. magnis uprágnioną votis zawrzeć goruie się konkluzyą. Snopek ten/ ktory náder obfity i ozdobny/ ktory in aprico Swiatá Polskiego sub Jove libero pod niebo blisko wylátuiąc/ rożne przygody/ aestus atque pruinas wytrzymał/ ktory częstym plonem swoim zrobionym usługámi Oyczyzny poddánym panem non fulmina rzucał i rozdźielał/ ktorym Orzeł Polski przez lát ośmdźieśiąt nie tylko do potrzeby ále usque ad delicias násycony zostawał/ teraz nie tylko z
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 8
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tamisie wozami jeżdżono: lód gruby był na 11 calów.
1684
411 W Czerwcu
3 Lutego trochę po 10 w nocy, gdy księżyc nad horyzontem podniesiony był na 21 gradusów i 30 minut, widziano około niego Koronę świetną, i drugi księżyc. Ani śnieg, ani deszcz nie padał. Dnia tylko poprzedzającego śnieg spadł był obfity, z mrozem wielkim.
26 Lutego miedzy 8, i 9 wieczorną trzęsienie w Szwajcaryj i w okolicy, osobliwie w wyższej Walezij, gdzie kilka domów obaliło. W Laubach po trzęsieniu ziemi nastąpiło zimno nader wielkie, w Surat zaś przestraszyło, ale szkody żadnej nie uczyniło: po nim nastąpiło sześcioletnie morowe powietrze samym tylko lndianom
Tamisie wozami ieżdżono: lód gruby był na 11 calow.
1684
411 W Czerwcu
3 Lutego trochę po 10 w nocy, gdy księżyc nad horyzontem podniesiony był na 21 gradusow y 30 minut, widziano około niego Koronę świetną, y drugi księżyc. Ani śnieg, ani deszcz nie padał. Dnia tylko poprzedzaiącego śnieg spadł był obfity, z mrozem wielkim.
26 Lutego miedzy 8, y 9 wieczorną trzęsienie w Szwaycaryi y w okolicy, osobliwie w wyższey Waleziy, gdzie kilka domow obaliło. W Laubach po trzęsieniu ziemi nastąpiło zimno nader wielkie, w Surat zaś przestraszyło, ale szkody żadney nie uczyniło: po nim nastąpiło sześcioletnie morowe powietrze samym tylko lndyanom
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 136
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Marca: te ognie złączone były z dymem, z częstym ziemi trzęsieniem, z łoskotem do grzmotu podobnym. Materie górejące lały się aż do morza o mile odległego. Kolumna wody morskiej, którą ten Smok podnosił, szeroka była na 6 albo 7 prętów. Gdy pękła niezwyczajne powietrza wzruszenie nastąpiło. Przed tą trąbą morską deszcz obfity padał przez ćwierć godziny, po wschodzie słońca.
15 Kwietnia o dwie mile od części zachodniej wyspy Roi Guillaume, okręt P. Dampiere bez najmniejszego wiatru w koło kręcić się zaczął. Przyczyną tego były wiry, z jednego miejsca na drugie przenoszące się. Woda pieniła się z straszliwym szelestem. Na miejscu tym, morze niezgruntowane
Marca: te ognie złączone były z dymem, z częstym ziemi trzęsieniem, z łoskotem do grzmotu podobnym. Materye goreiące lały się aż do morza o mile odległego. Kolumna wody morskiey, ktorą ten Smok podnosił, szeroka była na 6 albo 7 prętow. Gdy pękła niezwyczayne powietrza wzruszenie nastąpiło. Przed tą trąbą morską descz obfity padał przez ćwierć godziny, po wschodzie słońca.
15 Kwietnia o dwie mile od części zachodniey wyspy Roi Guillaume, okręt P. Dampiere bez naymnieyszego wiatru w koło kręcić się zaczął. Przyczyną tego były wiry, z iednego mieysca na drugie przenoszące się. Woda pieniła się z straszliwym szelestem. Na mieyscu tym, morze niezgruntowane
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 150
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
może kolorami - wyrażonych, ozdobiona. Papug varii generis, kotów morskich, kruków indyjskich i innych niepospolitości niemało in eadem contignatione .
Czwarta kontignatio obiciem naturalissime wyrażonym (ani malarską sztuką lepiej wyrazić niepodobna) całą historia Aleksandri Magni oponami barzo wyśmienitemi przybrana.
Tak iż pałac dość jako w galanterie, tak też ozdoby bogate obfity, przy podziwieniu tak wielkich dostatków wybornie jeno królowi i największemu monarsze mieszkania godzien.
Dnia 14 Martii. Byłem w Pałacu Borghese Principis. Ten pałac anteponunt omnibus aliis w Rrzymie będącym, jakoż barzo wielki i wspaniały. Inter alias raritates, któremi jest napełniony, staroświeckimi statuami i innemi wielą, ma tę osobliwość, iż
może kolorami - wyrażonych, ozdobiona. Papug varii generis, kotów morskich, kruków indyjskich i innych niepospolitości niemało in eadem contignatione .
Czwarta contignatio obiciem naturalissime wyrażonym (ani malarską sztuką lepiej wyrazić niepodobna) całą historia Alexandri Magni oponami barzo wyśmienitemi przybrana.
Tak iż pałac dość jako w galanterie, tak też ozdoby bogate obfity, przy podziwieniu tak wielkich dostatków wybornie jeno królowi i największemu monarsze mieszkania godzien.
Dnia 14 Martii. Byłem w Pałacu Borghese Principis. Ten pałac anteponunt omnibus aliis w Rrzymie będącym, jakoż barzo wielki i wspaniały. Inter alias raritates, któremi jest napełniony, staroświeckimi statuami i innemi wielą, ma tę osobliwość, iż
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 244
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Dnia 13 privatae occupationes i 14 także, et exercitia, czas wzięły.
Dnia 15. Byłem po południu u IM pana podkomorzego koronnego, z którym przewieźlichmy się do Tuileries, ogrodu królewskiego. Przy pałacu (jakiego i wielkości, i wspaniałości Europa similem nie znajduje) ogród barzo wielki i dość przy ozdobie swojej obfity w różne uciechy, do którego aditus87vomnibus venientibus non praecluditur oprócz dzieci i tych, co liberie noszą. Tego się dnia w tym ogrodzie widziało, jako dam, takteż kawalerów różnych nacji i variae sortis ludzi tak wiele, iż nie na dziesiątek tysięcy lud liczyć było, ponieważ niemal całe miasto, a mianowicie principaliores
Dnia 13 privatae occupationes i 14 także, et exercitia, czas wzięły.
Dnia 15. Byłem po południu u JM pana podkomorzego koronnego, z którym przewieźlichmy się do Tuileries, ogrodu królewskiego. Przy pałacu (jakiego i wielkości, i wspaniałości Europa similem nie znajduje) ogród barzo wielki i dość przy ozdobie swojej obfity w różne uciechy, do którego aditus87vomnibus venientibus non praecluditur oprócz dzieci i tych, co liberie noszą. Tego się dnia w tym ogrodzie widziało, jako dam, takteż kawalerów różnych nacji i variae sortis ludzi tak wiele, iż nie na dziesiątek tysięcy lud liczyć było, ponieważ niemal całe miasto, a mianowicie principaliores
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 288
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
górze położonego, Dover nazwanego, dokąd, wysiadszy przenocowawszy dnia 27 Augusti i pokrzepiwszy się po niesposobności morskiej.
Nająwszy karety jechaliśmy. 91 dnia 28 rano na pokarm do miasta Canterbury mil 14 angielskich, co uczyni naszych 7, iż barzo dobre konie i piękne, angielskie, śpiesznie się jechało.
Ten kraj angielski barzo obfity we wszytko, jako w pola, role niesłychanie obfite i w pięknej dyzpozycyjej. Pałaców niemało wielce pięknych alla Campagna. Konie barzo piękne, bydło niewypowiedzianej wielkości, tak iż ćwierć cielęcia albo barania
niemal jako wołowa. Potus usitatus już piwo i barzo dobre. Plebis strój niewiast z kapeluszami na głowach wysokiemi, a jakoś
górze położonego, Dover nazwanego, dokąd, wysiadszy przenocowawszy dnia 27 Augusti i pokrzepiwszy się po niesposobności morskiej.
Nająwszy karety jechaliśmy. 91 dnia 28 rano na pokarm do miasta Canterbury mil 14 angielskich, co uczyni naszych 7, iż barzo dobre konie i piękne, angielskie, śpiesznie się jechało.
Ten kraj angielski barzo obfity we wszytko, jako w pola, role niesłychanie obfite i w pięknej dyspozycjej. Pałaców niemało wielce pięknych alla Campagna. Konie barzo piękne, bydło niewypowiedzianej wielkości, tak iż czwierć cielęcia albo barania
niemal jako wołowa. Potus usitatus już piwo i barzo dobre. Plebis strój niewiast z kapeluszami na głowach wysokiemi, a jakoś
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 298
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004