dość mi mieć staranie. II
Boże, Ty wiesz głupstwo moje, i grzechy moje nie są zatajone przed Tobą. W Psalmie 68
Rządzco nieba i ziemie, jeśli cierpliwości nie zechcesz swojej zażyć w naszej ułomności, niech się żaden nie chełpi Boskim przebaczeniem, ponieważ grzech i głupstwo jest ludzkim więzieniem. To powietrze zaraża zmysłów wyniosłości i głupim wiatrem ludzkie nadyma hardości. Na co taić: wszyscyśmy zawrót głowy mieli, stąd ludzie za herb przodków znak szaleństwa wzięli, gdyż i Adam, i Ewa, nasze pierwociny, zostawili nam głupstwa dowód za swe winy. Wiedz-że tedy, następco, żeś głupie przedany za rajski tylko owoc, nad zakaz
dość mi mieć staranie. II
Boże, Ty wiesz głupstwo moje, i grzechy moje nie są zatajone przed Tobą. W Psalmie 68
Rządzco nieba i ziemie, jeśli cierpliwości nie zechcesz swojej zażyć w naszej ułomności, niech się żaden nie chełpi Boskim przebaczeniem, ponieważ grzech i głupstwo jest ludzkim więzieniem. To powietrze zaraża zmysłów wyniosłości i głupim wiatrem ludzkie nadyma hardości. Na co taić: wszyscyśmy zawrót głowy mieli, stąd ludzie za herb przodków znak szaleństwa wzięli, gdyż i Adam, i Ewa, nasze pierwociny, zostawili nam głupstwa dowód za swe winy. Wiedz-że tedy, następco, żeś głupie przedany za rajski tylko owoc, nad zakaz
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 31
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
i nas samych na tę scenę zaprasza do grobu. ORATOR 18 Mowa na Pogrzeb Także Znacznego Jakiego Męża Piąta. Ludzie rozumieją że śmierć jakoby była coś, a ona nic nie jest.
DOtychem czas wierzył/ że śmierć jakąś Bohatyrką była. Wierzyłem przy tym/ że świat dekretem Boskim do przepadu nachylony/ miał swoich wyniosłości cel w dolinie jednej dokonywać. Mniemałem i w tym zapewne/ że przy pogrzebach truny się nam i groby okazywać w oczach miały. A zatym jużem sobie nową jakąś figurę uformował/ że człowiek w trunie położony/ grobowej deski szmat sobie ukleiwszy/ za ostatnie to sobie szczęście poczytał. Ale mi ten walnej zguby
y nas sámych ná tę scenę záprásza do grobu. ORATOR 18 Mowá ná Pogrzeb Tákże Znácznego Iákiego Męża Piąta. Ludźie rozumieią że śmierć iákoby byłá coś, á oná nic nie iest.
DOtychem czas wierzył/ że smierć iákąś Bohátyrką byłá. Wierzyłem przy tym/ że świát dekretem Boskim do przepádu náchylony/ miał swoich wyniosłośći cel w dolinie iedney dokonywać. Mniemałem y w tym zápewne/ że przy pogrzebách truny się nam y groby okázywać w oczach miáły. A zátym iużem sobie nową iákąś figurę vformował/ że człowiek w trunie położony/ grobowey deski szmat sobie vkleiwszy/ zá ostátnie to sobie sczęśćie poczytał. Ale mi ten walney zguby
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 220
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644