. Przebóg, przymierza! A że nie dla stroju Przymierza proszę, weź serce w zakładzie. CUDA MIŁOŚCI
Karmię frasunkiem miłość i myśleniem, Myśl zaś pamięcią i pożądliwością, Żądzę nadzieją karmię i gładkością, Nadzieję bajką i próżnym błądzeniem.
Napawam serce pychą z omamieniem, Pychę zmyślonym weselem z śmiałością, Śmiałość szaleństwem pasę z wyniosłością, Szaleństwo gniewem i złym zajątrzeniem.
Karmię frasunek płaczem i wzdychaniem, Wzdychanie ogniem, ogień wiatrem prawie, Wiatr zasię cieniem, a cień oszukaniem.
Kto kiedy słyszał o takowej sprawie, Że i z tym o głód cudzy się staraniem Sam przy tej wszytkiej głód ponoszę strawie. DO JANA GROTKOWSKIEGO, INTERNUNCJUSZA KRÓLEWSKIEGO W NEAPOLIM
. Przebóg, przymierza! A że nie dla stroju Przymierza proszę, weź serce w zakładzie. CUDA MIŁOŚCI
Karmię frasunkiem miłość i myśleniem, Myśl zaś pamięcią i pożądliwością, Żądzę nadzieją karmię i gładkością, Nadzieję bajką i próżnym błądzeniem.
Napawam serce pychą z omamieniem, Pychę zmyślonym weselem z śmiałością, Śmiałość szaleństwem pasę z wyniosłością, Szaleństwo gniewem i złym zajątrzeniem.
Karmię frasunek płaczem i wzdychaniem, Wzdychanie ogniem, ogień wiatrem prawie, Wiatr zasię cieniem, a cień oszukaniem.
Kto kiedy słyszał o takowej sprawie, Że i z tym o głód cudzy się staraniem Sam przy tej wszytkiej głód ponoszę strawie. DO JANA GROTKOWSKIEGO, INTERNUNCJUSZA KRÓLEWSKIEGO W NEAPOLIM
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 103
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
zabieżenie czemu Przywileje w Kancelaryj Wielkiej zapieczętowane do Kancelaryj mniejszej, i wzajemnie per oblatam podawane, i tamże przyjmowane być mają: rozeznanie Osób czynić będą. Miesiące także Żołnierskie doskonale obserwować mają, żadnemu cale Cudzoziemcowi i Szlachcicowi niepewnemu, a Dysydentom w wierze z krzywdą, i ubliżeniem Katolików łaski Królewskiej nie pieczętując.
A ponieważ niektórzy wyniosłością nadęci podejrzane swoje Szlachectwo, wystawieniem nowych pod swemi tytułami Miasteczek i Wsi ugruntować i zaszczycić, a potym za dłuższemi czasów obrotami udawnic i wywodzic zamyślają, Wielm: Starostowie, Dzierżawcy, J. Wiel. Ichmciom PP: Kanclerzom i Podklanclerzym Koronnym i W. X. L. donosić to będą powinni, żeby przez niewiadomość
zabieżenie czemu Przywileie w Kancellaryi Wielkiey zapieczętowane do Kancellaryi mnieyszey, y wzaiemnie per oblatam podawane, y tamże przyimowane bydź maią: rozeznanie Osob czynic będą. Mieśiące także Zołnierskie doskonale obserwować maią, żadnemu cale Cudzoźiemcowi y Szlachćicowi niepewnemu, á Dyssydentom w wierze z krzywdą, y ubliżeniem Katolikow łaski Krolewskiey nie pieczętuiąc.
A ponieważ niektorzy wyniosłośćią nadęći podeyrzane swoie Szlachectwo, wystawieniem nowych pod swemi tytułami Miasteczek y Wśi ugruntować y zaszczyćić, á potym za dłuższemi czasow obrotami udawnic y wywodźic zamyślaią, Wielm: Starostowie, Dźierżawcy, J. Wiel. Ichmćiom PP: Kanclerzom y Podklanclerzym Koronnym y W. X. L. donośić to będą powinni, żeby przez niewiadomość
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: Dv
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
, cor atuem eorum longè à me est. A Chrustyus Pan Faryzeuszom powiedział/ iż Deus Spiritus est, et eos qui Deum adorant, in spiritu, et veritate adorare oportet. żebyśmy mu nie tylko powierzchowny pokłon oddawali/ ale też i zewnętrzny/ nie mając sumnienia zmazanego lichfą/ wydzierstwem pożądliwościami cielesnemi/ łakomstwem/ wyniosłością/ i innemi grzechami sprosnemi/ które serce nasze do siebie pociągają. W duchu tedy mamy cześć najwyższą Trójcy świętej oddawać nie w zmyślonej postawie; w pokorze/ nie w wyniosłości serca/ w prostocie/ nie w obłudzie ust naszych nie zgadzających się z zamysłami. . Aże jednym słowem zawrze. In veritate, purae fidei
, cor atuem eorum longè à me est. A Chrustyus Pan Pháryzeuszom powiedźiał/ iż Deus Spiritus est, et eos qui Deum adorant, in spiritu, et veritate adorare oportet. zebysmy mu nie tylko powierzchowny pokłon oddawáli/ ále też y zewnętrzny/ nie máiąc sumnienia zmázánego lichfą/ wydźierstwem pożądliwościámi ćielesnemi/ łákomstwem/ wyniosłośćią/ y innemi grzechámi sprosnemi/ ktore serce násze do siebie poćiągáią. W duchu tedy mamy cześć naywyższą Troycy świętey oddáwáć nie w zmyśloney postáwie; w pokorze/ nie w wyniosłośći sercá/ w prostoćie/ nie w obłudźie vst nászych nie zgádzáiących się z zamysłami. . Aże iednym słowem záwrze. In veritate, purae fidei
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 24
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
wstrzemięźliwość/ i bez żadnego zbytku życie. Pobożność/ z której kosztowne i bogate[...] Fundacje/ wielkie Kościoły/ a zaś w małych i niskich domach wspaniałe serca/ dostatek dla dobroczynności/ męsstwo i dzielność Rycerska, zdrowia i dostatków dla miłej Ojczyzny/ odwaga/ chciwość dobrej sławy/ a nie próżnej chwały/ którą teraz/ wyniosłością jednamy sobie/ pokazując fortunae munera pro virtutibus. Krótko mówiąc każdy tak żył prywatnie/ że mu z owym Rzymianinem nie potrzeba było zamkniętego i zakrytego od oczu ludzkich domu; a publicè tak, że całość R. P. w ochotnym do usługi jej sercu suprema lex była/ której sprawy/ takim sumnieniem piastował/ jako
wstrzemięźliwość/ y bes żadnego zbytku żyćie. Pobożność/ z ktorey kosztowne y bogáte[...] Fundácye/ wielkie Kośćioły/ á záś w máłych y niskich domách wspániáłe sercá/ dostátek dla dobroczynnośći/ męzstwo y dźielność Rycerska, zdrowia y dostátkow dla miłey Oyczyzny/ odwagá/ chćiwość dobrey sławy/ á nie prozney chwały/ ktorą teraz/ wyniosłośćią iednamy sobie/ pokázuiąc fortunae munera pro virtutibus. Krotko mowiąc kázdy ták żył prywatnie/ że mu z owym Rzymiáninem nie potrzebá było zámkniętego y zákrytego od oczu ludzkich domu; á publicè ták, że cáłość R. P. w ochotnym do vsługi iey sercu suprema lex byłá/ ktorey spráwy/ tákim sumnieniem piástował/ iáko
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: Ev
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
sedi Gnesnensi nadawa Papież, która to pretensja magno motu agitabatur. Subjungo jeden tylko przykład, że Biskupa sam Papież skonfundował w ten sposób. Był u Papieża Urbana VIII. Posłem, od Władysława Króla, Biskup pewny Polski, (którego nomine non utar, ponam pro nomine factum) górnej fantazyj, i wspaniałością, i wyniosłością swoją naprzykrzył, i wyniosłością swoją naprzykrzył, i niepodobał; szukał na niego Papież okazji, aby go umartwił, dał mu ją tenże Biskup prędko, aż mu rzekł Papież, tace: on odpowiedział: Non tacebo, quia sum Senator Polonia. Dopiero Papież subjunxit: Mittam Episcopum in Triremis, Senatorem vero pacificé
sedi Gnesnensi nádáwa Papież, która to pretensya magno motu agitabatur. Subjungo ieden tylko przykład, że Biskupá sam Papież skonfundował w ten sposób. Był u Papieżá Urbaná VIII. Posłem, od Władysławá Krolá, Biskup pewny Polski, (ktorego nomine non utar, ponam pro nomine factum) gorney fantazyi, y wspániałośćią, y wyniosłośćią swoią náprzykrzył, y wyniosłośćią swoią náprzykrzył, y niepodobał; szukał ná niego Papież okazyi, áby go umartwił, dał mu ią tenże Biskup prętko, áż mu rzekł Papież, tace: on odpowiedźiał: Non tacebo, quia sum Senator Polonia. Dopiero Papież subjunxit: Mittam Episcopum in Triremis, Senatorem vero pacificé
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 99
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
która to pretensja magno motu agitabatur. Subjungo jeden tylko przykład, że Biskupa sam Papież skonfundował w ten sposób. Był u Papieża Urbana VIII. Posłem, od Władysława Króla, Biskup pewny Polski, (którego nomine non utar, ponam pro nomine factum) górnej fantazyj, i wspaniałością, i wyniosłością swoją naprzykrzył, i wyniosłością swoją naprzykrzył, i niepodobał; szukał na niego Papież okazji, aby go umartwił, dał mu ją tenże Biskup prędko, aż mu rzekł Papież, tace: on odpowiedział: Non tacebo, quia sum Senator Polonia. Dopiero Papież subjunxit: Mittam Episcopum in Triremis, Senatorem vero pacificé remittam in Poloniam, po
która to pretensya magno motu agitabatur. Subjungo ieden tylko przykład, że Biskupá sam Papież skonfundował w ten sposób. Był u Papieżá Urbaná VIII. Posłem, od Władysławá Krolá, Biskup pewny Polski, (ktorego nomine non utar, ponam pro nomine factum) gorney fantazyi, y wspániałośćią, y wyniosłośćią swoią náprzykrzył, y wyniosłośćią swoią náprzykrzył, y niepodobał; szukał ná niego Papież okazyi, áby go umartwił, dał mu ią tenże Biskup prętko, áż mu rzekł Papież, tace: on odpowiedźiał: Non tacebo, quia sum Senator Polonia. Dopiero Papież subjunxit: Mittam Episcopum in Triremis, Senatorem vero pacificé remittam in Poloniam, po
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 99
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
bucefały, Dzielne konie do pochwały, Pod prześcieradłami, w derach Perskich, bogatych kołderach, Wiodą masztelarze grzeczy One kształtne piękne rzeczy; Dla tych stajnia w Pańskim dworze Pod wałem, wielkie podwórze, Bo tu w ziemi nieskończone. Chcesz wiedzieć, jak dokończone Będą: na wierzchu mieszkania, Niedługo bez omieszkania, Takąż wyniosłością mury, Jak naprzeciwko, dogóry. Za temiż łaźnia sklepista, Przy niej dwie izbie, zamczysta; Pieca w niej nie masz, przez parę Czyni ogień jakąś wzwarę. Gdy poleją rozpalony Brama Wozownia Konie Kawalkator Łaźnia
Wodą, kamień zapalony, Wtenczas bije ciepło wielkie, Na osoby Pańskie wszelkie: Które, kiedy
bucefały, Dzielne konie do pochwały, Pod prześcieradłami, w derach Perskich, bogatych kołderach, Wiodą masztelarze grzeczy One kształtne piękne rzeczy; Dla tych stajnia w Pańskim dworze Pod wałem, wielkie podwórze, Bo tu w ziemi nieskończone. Chcesz wiedzieć, jak dokończone Będą: na wierzchu mieszkania, Niedługo bez omieszkania, Takąż wyniosłością mury, Jak naprzeciwko, dogóry. Za temiż łaźnia sklepista, Przy niej dwie izbie, zamczysta; Pieca w niej nie masz, przez parę Czyni ogień jakąś wzwarę. Gdy poleją rozpalony Brama Wozownia Konie Kawalkator Łaźnia
Wodą, kamień zapalony, Wtenczas bije ciepło wielkie, Na osoby Pańskie wszelkie: Które, kiedy
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 45
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
obaczyć ogród wkoło, Aże znowu cudowisko, Nie wiem, jakie ma przezwisko: Widzę konia kamiennego Na słupie, coś wojennego, Z marmura dziwna robota, Niedaleko od niej wrota. I przyjdę przed ogrodnika, Tego miejsca robotnika;
Aż tam drzewka cudzoziemskie, Jak u Pana, nie ziemieńskie: Pomorańcze, figi rosną, Wyniosłością wzgórę prostą. Kasztany z rozmarynami Tu nie bywały przed nami. Cytrony, także oliwne Kapary, owoce dziwne. Nuż karcochy, kauli, rappi, Salata oliwę trapi. Rzodkiew, cybul, ogórkones, Niezłe są miasto cytrones. Fenoci, seleny, kardy, Angury , pasternak, gwardy. Jako tam nasienia wiele
obaczyć ogród wkoło, Aże znowu cudowisko, Nie wiem, jakie ma przezwisko: Widzę konia kamiennego Na słupie, coś wojennego, Z marmura dziwna robota, Niedaleko od niej wrota. I przyjdę przed ogrodnika, Tego miejsca robotnika;
Aż tam drzewka cudzoziemskie, Jak u Pana, nie ziemieńskie: Pomorańcze, figi rostą, Wyniosłością wzgórę prostą. Kasztany z rozmarynami Tu nie bywały przed nami. Cytrony, także oliwne Kapary, owoce dziwne. Nuż karcochy, kauli, rappi, Salata oliwę trapi. Rzodkiew, cybul, ogórkones, Niezłe są miasto cytrones. Fenoci, seleny, kardy, Angury , pasternak, gwardy. Jako tam nasienia wiele
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 72
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
Na nich ubogich i sroższa. Dwór Jaśnie Wielmożnego Jego M.P. Daniłowicza, Podskarbiego Wielkiego Koronnego.
Murowanie dość wysokie, Na cztery granie szerokie.
Przystąpię do niego zblizka, Spojrzę okiem wzgórę zblizka, Widzę statuae kamienne Są na wierzchu nieodmienne; Ganki wkoło z balasami, Zda się, jak między lasami Ogrodnemi. Wyniosłością Zdobi Warszawę, pięknością. Przypatrz się, mój miły brachu, Niemasz tam żadnego dachu . Nad niem wzwyż przybudowano Perspektywę, zmurowano. Ten dwór pana wielmożnego Podskarbiego koronnego. Wszedłem do drewnianych gmachów, Stopnie wzwyż, kopuła z dachów; Sień wpojśrodku, izba zboku Stołowa; toż w jednym kroku Przeciw pokoje
Na nich ubogich i sroższa. Dwór Jaśnie Wielmożnego Jego M.P. Daniłowicza, Podskarbiego Wielkiego Koronnego.
Murowanie dość wysokie, Na cztery granie szerokie.
Przystąpię do niego zblizka, Spojrzę okiem wzgórę zblizka, Widzę statuae kamienne Są na wierzchu nieodmienne; Ganki wkoło z balasami, Zda się, jak między lasami Ogrodnemi. Wyniosłością Zdobi Warszawę, pięknością. Przypatrz się, mój miły brachu, Niemasz tam żadnego dachu . Nad niem wzwyż przybudowano Perspektywę, zmurowano. Ten dwór pana wielmożnego Podskarbiego koronnego. Wszedłem do drewnianych gmachów, Stopnie wzwyż, kopuła z dachów; Sień wpojśrodku, izba zboku Stołowa; toż w jednym kroku Przeciw pokoje
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 95
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
pełnego. Przydaj też tu różnych sędziów/ stołki/ które jeśli się trafi zasiadać/ pamiętaj na JEzusa/ i miej litość nad nim abyś go niesprawiedliwością i łakomstwem twoim nie uraził. Nakoniec wiedz iż najbarziej od tych co na górach mieszkają/ to jest od ludzi pysznych cierpi Zbawiciel twój; którzy im się wyżej wyniosłością animuszów swoich podbijają tym barziej Pana obrażają przetoż chciej być podobny CHrystusowi pokornemu/ rozumiejąc o sobie żeś jest nad wszytkich grzeszników podlejszym. Za wtóry pożytek niechci będzie/ przypomnieć miejsca na których ty obrażasz najbarziej Pana Boga twego/ myślą/ słowem/ albo uczynkiem/ a przypomniawszy chciej być tak ostróżnym/ jako gdyby
pełnego. Przydáy też tu rożnych sędźiow/ stołki/ ktore ieśli się tráfi záśiadáć/ pamiętáy ná IEzusá/ y miey litość nád nim abyś go niesprawiedliwośćią y lakomstwem twoim nie vráźił. Nakoniec wiedz iż naybarźiey od tych co ná gorach mieszkaią/ to iest od ludźi pysznych ćierpi Zbáwiciel twoy; ktorzy im się wyżey wyniosłośćią ánimuszow swoich podbiiaią tym bárźiey Páná obráżáią przetoż chciey być podobny CHrystusowi pokornemu/ rozumieiąc o sobie żeś iest nad wszytkich grzesznikow podleyszym. Za wtory pozytek niechći będźie/ przypomnieć mieyscá ná ktorych ty obráżász naybarźiey Paná Boga twego/ myślą/ słowem/ albo vczynkiem/ á przypomniawszy chćiey byc tak ostrożnym/ iako gdyby
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 148
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650