DwunasTE WOTUM:
PRawda istotna i wszem Monarchom dobrze wiadoma/ nie tylko teraz ale i zdawna sława i męstwo Polskiego walecznego Narodu/ że radzi tak sobie sami/ jako i obcym wiary/ i słowa dotrzymają/ jak ludzie Chrześcijanscy i dobrzy Kawalerowie/ zdawna w dziełach Rycerskich od przodków swych zaprawieni/ wyćwiczeni/ i wypolerowani/ bo się ledwo nie nago w polu mężnie wszedzie potykają/ piersi i czoła swego nadstawiając/ i tak szeroko granice swe rozpościerając. Małej kondycji Szlachcić jeden Lisowski godną rzecz uważenia że z kilką set człeka lekkiego/ jakie srogie bitwy z naszymi zwodził i wygrawał Miasta/ Zamki/ wsi/ i ostrogi nasze potężnie znosząc.
DWANASTE WOTVM:
PRawdá istotna y wszem Monárchom dobrze wiádoma/ nie tylko teraz ále y zdawná sławá y męstwo Polskiego walecżnego Narodu/ że rádźi ták sobie sami/ iáko y obcym wiáry/ y słowá dotrzymáią/ iák ludźie Chrześćianscy y dobrzy Káwálerowie/ zdawná w dźiełách Rycerskich od przodkow swych zápráwieni/ wyćwicżeni/ y wypolerowáni/ bo sie ledwo nie nágo w polu mężnie wszedźie potykáią/ pierśi y cżołá swego nádstáwiáiąc/ y ták szeroko gránice swe rozpośćieráiąc. Máłey kondycyey Szláchćić ieden Lisowski godną rzecż vważenia że z kilką set człeká lekkiego/ iákie srogie bitwy z nászymi zwodźił y wygrawał Miástá/ Zámki/ wśi/ y ostrogi násze potężnie znosząc.
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: B3v
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
ciebie wspomniana, nie miała wyrozumienia rzeczy tych, które postępują porządkiem i trybem nad przyrodzony bieg wystawionym: i dla tegożbyć ją rozumieli Boginią, trwierdząc iż niemasz Providencji Bosikeij któraby rządziła światem. Wszysstko cokolwiek się dzieje na przypadek na Fortune składając. Mieli ją za największą nie Boginią, lecz pułBoginią tytułować, ci nie wypolerowani Grdulowie. T. Cóż się to ma rozumieć połowica Boginiej, ale jakozkolwiek padnie przecież po wszystkim świecie, na każdym miejscu, za każdą okazją, w każdy punkt zgodnymi głosami, Samej tylko wszyscy życzą sobie Fortuny, samej wzywają, o niej myślą, samę chwalą, czczą szanują, piastują, wynoszą. Nie bez
ćiebie wspomniána, nie miáłá wyrozumienia rzeczy tych, ktore postępuią porządkiem y trybem nád przyrodzony bieg wystáwionym: y dla tegożbyć ią rozumieli Boginią, trwierdząc iż niemász Providentiey Bosikeiy ktoraby rządźiłá świátem. Wszysstko cokolwiek się dźieie ná przypádek na Fortune składáiąc. Mieli ią zá naywiększą nie Boginią, lecz pułBoginią tytułowáć, ći nie wypolerowáni Grdulowie. T. Coż się to ma rozumieć połowicá Boginiey, ále iákozkolwiek pádnie przecież po wszystkim świećie, ná káżdym mieyscu, zá káżdą occásią, w káżdy punkt zgodnymi głosami, Sámey tylko wszyscy zyczą sobie Fortuny, sámey wzywáią, o niey myślą, samę chwalą, czczą szánuią, piástuią, wynoszą. Nie bez
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 157
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
miesiąc, zwierzęta, rynsztunki wojenne, góry, fontanny etc. Kolor ich biały albo Kasztanowaty, więcej ich było dzikich, różne ich rządy były, jedni pod władzą Królów, inni pod wolną Rzecząpospolitą, ich broń była, łuki, strzały, bez żadnej Religii. Meksykanie sakryfikowali ludzi bałwanom. Teraz zaś ci Ludzie są wypolerowani, ludzcy, Przyjaciele dobrzy, szybcy, biegli i do nawigacyj doskonali. AMERYKA dzieli się teraz na Północą, albo Meksykańską, i na Południową albo Peruwianę. AMERYKA PUŁNOCNA zamyka się między 8. i 64. gradusem szerokości Północej, i między 240. i 229. długości, ma na Pułnoc Ziemie czyli Morze nie
miesiąc, zwierzęta, rynsztunki woienne, gory, fontanny etc. Kolor ich biáły álbo Kasztánowáty, więcey ich było dzikich, rożne ich rządy były, iedni pod włádzą Krolow, inni pod wolną Rzecząpospolitą, ich broń byłá, łuki, strzáły, bez żádney Religii. Mexykánie sakryfikowáli ludzi bałwánom. Teráz záś ci Ludzie są wypolerowáni, ludzcy, Przyiaciele dobrzy, szybcy, biegli y do náwigacyi doskonáli. AMERYKA dzieli się teráz ná Pułnocną, álbo Mexykáńską, y ná Południową álbo Peruwianę. AMERYKA PUŁNOCNA zámyká się między 8. y 64. gradusem szerokośći Pułnocney, y między 240. y 229. długośći, ma ná Pułnoc Ziemie czyli Morze nie
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 636
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740