Ledwie je pierwsze czasy oddawały, Kiedy godnymi ludzie byli tego, Zakonodawce głos słyszeć samego; Potym na rożne sekty rozdzielona I sama między sobą rozrożniona Taką niesworą i taką niezgodą, Że ogień prędzej pogodziłby z wodą. Każdy rozumie, że on sam nie błądzi, Drugiego prędko u siebie osądzi
A co najgorsza, przeciw wyraźnemu Śmie zakazowi wykraczać Pańskiemu. W boskie się rządy ludzie wdawać ważą I jak się im zda, drugim wierzyć każą. Mieczem i ogniem, wygnaństwem, więzieniem, Cudzym koniecznie chcą władnąć sumnieniem. Tak że i w zwierzu tak wielkiej dzikości Nie najdziesz, jakiej nie po raz srogości Jeden nad drugim dlatego zażyje, Krew chrześcijańską
Ledwie je pierwsze czasy oddawały, Kiedy godnymi ludzie byli tego, Zakonodawce głos słyszeć samego; Potym na rożne sekty rozdzielona I sama między sobą rozrożniona Taką niesworą i taką niezgodą, Że ogień prędzej pogodziłby z wodą. Każdy rozumie, że on sam nie błądzi, Drugiego prędko u siebie osądzi
A co najgorsza, przeciw wyraźnemu Śmie zakazowi wykraczać Pańskiemu. W boskie się rządy ludzie wdawać ważą I jak się im zda, drugim wierzyć każą. Mieczem i ogniem, wygnaństwem, więzieniem, Cudzym koniecznie chcą władnąć sumnieniem. Tak że i w zwierzu tak wielkiej dzikości Nie najdziesz, jakiej nie po raz srogości Jeden nad drugim dlatego zażyje, Krew chrześcijańską
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 402
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
je pierwsze czasy oddawały, W których godnymi ludzie byli tego Zakonodawce głos słyszeć samego; Potym na rożne sekty rozdzielona I sama między sobą rozrozniona Tą zawziętością i taką niezgodą, Że ogień prędzej pogodziłby z wodą. Każdy rozumie, że on sam nie błądzi, Drugiego prędko u siebie osądzi, A co najgorsza — przeciw wyraźnemu Śmie zakazowi wykraczać Pańskiemu. W Boskie się rządy ludzie wdawać ważą I jak się im zda, drugim wierzyć każą, Mieczem i ogniem, wygnaństwem, więżeniem, Cudzym koniecznie chcąc władnąć sumnieniem. Tak iż i w zwierzu tak wielkiej dzikości Nie znajdziesz, jakiej nie po raz srogości Jeden nad drugim dlatego zażyje — Krew chrześcijańską
je pierwsze czasy oddawały, W których godnymi ludzie byli tego Zakonodawce głos słyszeć samego; Potym na rożne sekty rozdzielona I sama między sobą rozrozniona Tą zawziętością i taką niezgodą, Że ogień prędzej pogodziłby z wodą. Każdy rozumie, że on sam nie błądzi, Drugiego prędko u siebie osądzi, A co najgorsza — przeciw wyraźnemu Śmie zakazowi wykraczać Pańskiemu. W Boskie się rządy ludzie wdawać ważą I jak się im zda, drugim wierzyć każą, Mieczem i ogniem, wygnaństwem, więżeniem, Cudzym koniecznie chcąc władnąć sumnieniem. Tak iż i w zwierzu tak wielkiej dzikości Nie znajdziesz, jakiej nie po raz srogości Jeden nad drugim dlatego zażyje — Krew chrześcijańską
Skrót tekstu: MorszZWybór
Strona: 184
Tytuł:
Wybór wierszy
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1658 a 1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1658
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1975