4. OStatnie słowo Vbi es? kędyś jest. 5. ZAKŁADĄM SOBIE PYTANIE co to jest, że Pan nasz pyta się o tym gdzie jest Adam? Rupertus powiada że lada żak mędrszy niż Adam; pytają w-szkole ubi es, aż lada żak odpowie: Adsum jestem. zawoła Pan na pokojowego, na wyrostka, aż on rzecze: Jestem, zaraz Mości Panie: ani tej nauki żakowskiej, ani tej służebnej ochoty, nie miał w-sobie Adam. 6. DajĘ DO MEGO PRZEDŚIĘWŹIĘĆIA PRZYCZYNĘ. Pyta Pan Bóg nasz kędyś jest Adamie? Adam nie rozumiał Pana: nie odpowiada nie kędy jest; tylko powiada: Vocem tuam
4. OStátnie słowo Vbi es? kędyś iest. 5. ZAKŁADĄM SOBIE PYTANIE co to iest, że Pan nász pyta się o tym gdźie iest Adam? Rupertus powiáda że ládá żak mędrszy niż Adam; pytáią w-szkole ubi es, áż láda żak odpowie: Adsum iestem. záwoła Pan ná pokoiowego, ná wyrostká, áż on rzecze: Iestem, záraz Mośći Pánie: áni tey náuki żakowskiey, áni tey służebney ochoty, nie miał w-sobie Adam. 6. DAIĘ DO MEGO PRZEDŚIĘWŹIĘĆIA PRZYCZYNĘ. Pyta Pan Bog nász kędyś iest Adámie? Adam nie rozumiał Páná: nie odpowiáda nie kędy iest; tylko powiáda: Vocem tuam
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 83
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
w postaci Panny mężnej, w wieńcu z winnych jagód, Cornucopiam, alias róg pełny fruktów trzyma.
5 ZIMĘ malują w postaci Starca siwego w kożuchu, lub winnym futrze w grubym stroju siedzi przy ogniu. Otto Venius, inaczej te części roku wyraża, tojest Wiosnę, przez Dziecię w kwiaty ukoronowane: Lato, przez wyrostka Murzyna kłosami uwieńczonego: Jesień, przez Mężczyznę grubego, winnym liściem uwieńczonego: Zimę, przez Starca garbatego nachylonego na kiju.
6 DZIEŃ naturalny, wyraża się w postaci chłopca ładnego, skrzydlastego, ukoronowanego kwiatami, albo słonecznikiem, w ręce prawej cyrkuł gwiazdzisty, w Jewej pochodnię górejącą piastującego. Suknia na nim, częścią biała
w postaci Panny mężney, w wieńcu z winnych iagod, Cornucopiam, alias rog pełny fruktow trzymá.
5 ZIMĘ maluią w postáci Starcá siwego w kożuchu, lub winnym futrze w grubym stroiu siedzi przy ogniu. Otto Venius, inaczey te części roku wyrażá, toiest Wiosnę, przez Dziecię w kwiaty ukoronowáne: Lato, przez wyrostka Murzyna kłosámi uwieńczonego: Iesień, przez Męszczyznę grubego, winnym liściem uwieńczonego: Zimę, przez Starca garbatego nachylonego na kiiu.
6 DZIEN naturalny, wyraża się w postaci chłopcá ładnego, skrzydlastego, ukoronowanego kwiatámi, albo słonecznikiem, w ręce prawey cyrkuł gwiazdzisty, w Iewey pochodnię goreiącą piastuiącego. Suknia na nim, częścią biała
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1166
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wołu. Co też, myślę, w krakowskim po tej jatce rynku? „Kup, kucharzu, jeśli co tłustego na szynku.” Widząc szlachcica niezbyt ubranego w sieni: „Panie rzeźniku — rzecze — czy nie masz pieczeni I tłustej do warzenia sztuki gdzie od mostka?” Mrugnąwszy, żeby szablę podał, na wyrostka: „Będzie wnet” — odpowie ów, czegoś w rzeczy szuka. Przejachawszy potem pysk: „A toż tobie sztuka! A toż tobie pieczenia!” i, wspomniawszy matkę: „Znajże, by cię zabito, na drugi raz jatkę!” Czemuż, rzekę, przy wole nie stawia
wołu. Co też, myślę, w krakowskim po tej jatce rynku? „Kup, kucharzu, jeśli co tłustego na szynku.” Widząc szlachcica niezbyt ubranego w sieni: „Panie rzeźniku — rzecze — czy nie masz pieczeni I tłustej do warzenia sztuki gdzie od mostka?” Mrugnąwszy, żeby szablę podał, na wyrostka: „Będzie wnet” — odpowie ów, czegoś w rzeczy szuka. Przejachawszy potem pysk: „A toż tobie sztuka! A toż tobie pieczenia!” i, wspomniawszy matkę: „Znajże, by cię zabito, na drugi raz jatkę!” Czemuż, rzekę, przy wole nie stawia
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 414
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
i na łbie utykając pobiezeli przeklinając Mazepę Siadłem tedy Jeść Gospodarza prosiwszy z sobą. Bo już X Gostkowskiemu zakazano umnie bywać mówiąc że mi wszystkie odnosi nowiny czego się od Dworskich może dowiedzieć. A potym wypiwszy winna jednę i drugą bardzo dobrego flaszę poszedłem spać
Nadedniem przebudzę się az jakis koło ścian słychać szelest zawołam na wyrostka Orłowski wyrzy jeno co to tam za rozruch przed sienią Wynidzie do sieni az mu Masz talerz powieda co u koni spał że ci ludzie co byli pierwej znowu przyszli. Jak mi to powiedział dziwowałem się co to jest. Czy mię to probowali jak owo dzieci wróbla uwiązawszy na nici Jeśli się porwie do uciekania to go
y na łbie utykaiąc pobiezeli przeklinaiąc Mazepę Siadłęm tedy Ieść Gospodarza prosiwszy z sobą. Bo iuz X Gostkowskiemu zakazano umnie bywać mowiąc że mi wszystkie odnosi nowiny czego się od Dworskich moze dowiedzieć. A potym wypiwszy winna iędnę y drugą bardzo dobrego flaszę poszedłęm spać
Nadednięm przebudzę się az iakis koło sciąn słychać szelest zawołam na wyrostka Orłowski wyrzy ieno co to tam za rozruch przed sienią Wynidzie do sieni az mu Masz talerz powieda co u koni spał że ci ludzie co byli pierwey znowu przyszli. Iak mi to powiedział dziwowałęm się co to iest. Czy mię to probowali iak owo dzieci wrobla uwiązawszy na nici Iesli się porwie do uciekania to go
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 143
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
cię z domu wyjezdzali qua Intentione wyjezdzaliście? Czy jak na Wojnę czy jak na węsele? żadnem sposobem niewyperswadowałem. Uczyniwszy votum i wymówiwszy puko żyw będę nigdy się już takiej komendy niepodejmę i wolał bym paść świnie niżeli z Pospolitego Ruszenia komoderowanych prowadzić na Podjazd. Wrócilismy się tedy nazad zowej Wojny Miałem wyrostka Leśniewicza co mi konia powodował a frant był wielki. I mówię mu miły Bracie kaz od siebie konia wziąć Inszemu. A ty znajdzi sposób żebyś nam jaką uczynił trwogę Pojechał ze owyuczynic deklarował et Interim powiedziałem nie którym konfidentom że tu wnet będziemy mieli trwogę tylko nic niemowcie doświadczemy tu się wnet dobrych Pachołków,
cie z domu wyiezdzali qua Intentione wyiezdzaliscie? Czy iak na Woynę czy iak na węsele? zadnęm sposobem niewyperswadowałęm. Uczyniwszy votum y wymowiwszy puko zyw będę nigdy się iuż takiey kommendy niepodeymę y wolał bym paść swinie nizeli z Pospolitego Ruszenia kommoderowanych prowadzić na Podiazd. Wrocilismy się tedy nazad zowey Woyny Miałęm wyrostka Lesniewicza co mi konia powodował a frant był wielki. I mowię mu miły Bracie kaz od siebie konia wziąc Inszemu. A ty znaydzi sposob zebys nąm iaką uczynił trwogę Poiechał ze owyuczynic deklarował et Interim powiedziałęm nie ktorym konfidentom że tu wnet będziemy mieli trwogę tylko nic niemowcie doswiadczęmy tu się wnet dobrych Pachołkow,
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 238
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688