ogniem smażyli i palili, aby tłustością i sosem potym Bożka swego Statuę na znak wielkiego Nabożeństwa, smarowali. Wyklęci są na Wienneńskim w Francyj Konsylium Annô Domini 1312. teste Kwiatkiewicz. Roku 1460 nastała była Sekta Daemonicolarum, diabła czczących, którym się czart w postaci ludzkiej pokazywał na różnych schadzkach: gdzie mu pokłon dawali, wytraceni są i wypaleni.
Wieku Piętnastego, tojest 1403. szpetna mieczem nie racjami wiele dokazująca, nastała była Hussitów Herezja od Jana Hus, alias Gęś w Czechach. Ale tę Gęś z nauką pięknie na Konstancieńskim upieczono Konsylium, i pewnie dostała się na stół Lucypera. W tymże wieku lekkomyślna nastała była Herezja Baculariorum, inaczej
ogniem smażyli y palili, aby tłustością y sosem potym Bożka swego Statuę na znak wielkiego Nabożeństwa, smarowali. Wyklęci są na Wienneńskim w Francyi Koncilium Annô Domini 1312. teste Kwiatkiewicz. Roku 1460 nastała była Sekta Daemonicolarum, diabła czczących, ktorym się czart w postaci ludzkiey pokazywał na rożnych schadzkach: gdzie mu pokłon dawali, wytraceni są y wypaleni.
Wieku Piętnastego, toiest 1403. szpetna mieczem nie racyami wiele dokazuiąca, nastała była Hussitow Herezya od Iana Hus, alias Gęś w Czechach. Ale tę Gęś z nauką pięknie na Konstancieńskim upieczono Koncilium, y pewnie dostała się na stoł Lucypera. W tymże wieku lekkomyślna nastała była Herezya Baculariorum, inaczey
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1117
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. 3. Kretów mnogość we Włoszech, jedno podkopali miasteczko: jako we Francyj żaby toż uczyniły, a szarańcza w Afryce: z Insuły jednej Cykladckiej nazwiskiem Gyraus czyli Giarus, myszy wygryzły obywatelów Amyklów mieszkańców we Włoszech, że wężów mnóstwa nie gubili, idąc za sektą Pytagórosa mięsa jeść, zwierza zabijać zakazującą od wężów są wytraceni, według Warrona, i Pliniusza; stąd urosło przysłowie: loqui volo, nam scio Amyclas tacendo periise. Drugie przysłowie jest Talpâ caecior, na nierozeznanych. Czy mają kręty oczy: między szerścią je lokując) dysputują naturalistowie: ja uważałem, że tylko znaki są, gdzie oczy być powinny, ale cóż by był
. 3. Kretòw mnogość we Włoszech, iedno podkopáli miasteczko: iako we Fráncyi żaby toż uczyniły, a szárańczá w Afryce: z Insuły iedney Cykladckiey nazwiskiem Gyraus czyli Giarus, myszy wygryzły obywatelow Amyklow mieszkáńcòw we Włoszech, że wężow mnostwa nie gubili, idąc za sektą Pytagorosa mięsa ieść, zwierza zabiiac zakazuiącą od wężòw są wytraceni, według Warrona, y Pliniusza; ztąd urosło przysłowie: loqui volo, nam scio Amyclas tacendo periise. Drugie przysłowie iest Talpâ caecior, na nierozeznanych. Czy maią kręty oczy: między szerscią ie lokuiąc) dysputuią naturalistowie: ia uwáżałem, że tylko znaki są, gdzie oczy być powinny, ale coż by był
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 275
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
jakiejkolwiek rzeczy/ i uczynilibyście co złego przed oczyma Pana Boga waszego/ drażniąc go: 26. Biorę na świadectwo przeciwko wam dziś/ Niebo i ziemię/ iż pewnie w rychle wyginiecie z ziemie/ do której pójdziecie przez Jordan/ abyście ją dziedzicznie posiedli: Nie przedłużycie dni waszych w niej: bo pewnie wytraceni będziecie. 27. I rozproszy was PAN miedzy Narody/ a zostanie was mało miedzy Narody/ do których zaprowadzi was PAN. 28. Tamże będziecie służyli Bogom/ robocie rąk ludzkich/ drewnu i kamieniowi/ które ani widzą/ ani słyszą/ ani wąchają. 29. A wszakże i tam jeśli szukać będziesz Pana
jákieykolwiek rzecży/ y ucżynilibyśćie co złego przed oczymá Páná Bogá wászego/ drażniąc go: 26. Biorę ná swiádectwo przećiwko wam dźiś/ Niebo y źiemię/ iż pewnie w rychle wyginiećie z źiemie/ do ktorey pojdźiećie przez Iordan/ ábyśćie ją dźiedźicżnie pośiedli: Nie przedłużyćie dni wászych w niey: bo pewnie wytráceni będźiećie. 27. Y rozproszy was PAN miedzy Narody/ á zostánie was máło miedzy Narody/ do ktorych záprowádźi was PAN. 28. Támże będźiećie służyli Bogom/ roboćie rąk ludzkich/ drewnu y kámieniowi/ ktore áni widzą/ áni słyszą/ áni wącháją. 29. A wszákże y tám jesli szukáć będźiesz Páná
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 189
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
dobrego/ i prawego jest przed oczyma PANa Boga twego. 29.
GDy wytraci Pan Bóg twój/ przed obliczem twoim te Narody/ do których ty wnidziesz/ abyś je posiadł/ i opanował je/ i mieszkał w ziemi ich. 30. Strzeżże się abyś się nie usidlił idąc za nimi/ gdy wytraceni będą przed twarzą twoję: ani się też pytaj na Bogi ich mówiąc: jako ci Narodowie służyli Bogom swoim/ tak i ja też uczynię. 31. Nie uczynisz tak Panu Bogu twemu: bo wszystko czym się brzydzi PAN/ i czego nienawidzi/ czynili Bogom swoim: tak, że też i Syny swoje/ i
dobrego/ y práwego jest przed ocżymá PANá Bogá twego. 29.
GDy wytráći Pan Bog twoj/ przed oblicżem twojim te Narody/ do ktorych ty wnidźiesz/ ábyś je pośiadł/ y opánował je/ y mieszkał w źiemi jch. 30. Strzeżże śię ábyś śię nie uśidlił idąc zá nimi/ gdy wytráceni będą przed twarzą twoję: áni śię też pytaj ná Bogi jch mowiąc: jáko ći Narodowie służyli Bogom swojm/ ták y ja też uczynię. 31. Nie ucżynisz ták Pánu Bogu twemu: bo wszystko cżym śię brzydźi PAN/ y cżego nienawidźi/ cżynili Bogom swojm: ták, że też y Syny swoje/ y
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 199
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
się poświęconymi przez to: i tym więtszą w sobie moc i władzą uznawają/ im barziej od siebie odeszli byli/ i im nasprosniejsze bestialskie trzęsienia ścierwu swego pokazowali. Powiadają/ iż ich starszy Panowie mają przybyć w jednym okręcie do Brasilu/ i przywrócić ich do wolności/ i że też na ten czas wszyscy Portugalczykowie będą wytraceni: a jeśliby tam jeszcze którzy zostali/ tedy zostaną rybami/ abo świniami/ abo inszemi bestiami. Tę marność i głupstwo zachowuje i piastuje nawyższy ich Biskup/ którego oni niewstydliwie nazywają Papą: ten nabył już był takiej poważności i wiary/ iż przez swoje ministry mógł zbuntować wszytek Brasil; tak iż wiele ich/
się poświęconymi przez to: y tym więtszą w sobie moc y władzą vznawáią/ im bárźiey od śiebie odeszli byli/ y im nasprosnieysze bestiálskie trzęśienia śćierwu swego pokázowáli. Powiádáią/ iż ich stárszy Pánowie máią przybyć w iednym okręćie do Brásilu/ y przywroćić ich do wolnośći/ y że też ná ten czás wszyscy Portogálczykowie będą wytráceni: á iesliby tám iescze ktorzy zostáli/ tedy zostáną rybámi/ ábo świniámi/ ábo inszemi bestiámi. Tę márność y głupstwo záchowuie y piástuie nawyższy ich Biskup/ ktorego oni niewstydliwie nazywaią Papą: ten nabył iuż był tákiey poważnośći y wiáry/ iż przez swoie ministry mogł zbuntowáć wszytek Brasil; ták iż wiele ich/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 94
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
odpornym/ a zahamujesz szemranie ich przeciwko mnie/ aby nie pomarli. 11. I uczynił Mojżesz: jako mu PAN rozkazał/ tak uczynił. 12. I rzekli Synowie Izraelscy do Mojżesza/ mówiąc: Oto umieramy/ niszczejemy/ wszyscy giniemy: 13. Każdy ktokolwiek przystępuje do Przybytku Pańskiego/ umiera: yzali do szczętu wytraceni być mamy? Rozdział XVIII. PAN Aarona i syny jego do powinności ich upomina. 2. Lewity im ku posłudze przydaje. 8. Kapłanom dochody naznacza. 9. Z ofiar. 12. Z Pierwocin. 15. Z ślubów. 21. A Lewitom dziesięciny za zapłatę. 1.
POtym rzekł PAN do Aarona
odpornym/ á záhámujesz szemránie jch przećiwko mnie/ áby nie pomárli. 11. Y uczynił Mojzesz: jáko mu PAN rozkazał/ ták ucżynił. 12. Y rzekli Synowie Izráelscy do Mojzeszá/ mowiąc: Oto umieramy/ niszczejemy/ wszyscy giniemy: 13. Káżdy ktokolwiek przystępuje do Przybytku Páńskiego/ umiera: yzali do szczętu wytráceni być mamy? ROZDZIAL XVIII. PAN Aároná y syny jego do powinnośći jch upomina. 2. Lewity im ku posłudze przydáje. 8. Kápłanom dochody náznacża. 9. Z ofiár. 12. Z Pierwoćin. 15. Z ślubow. 21. A Lewitom dźieśięćiny za zapłatę. 1.
POtym rzekł PAN do Aároná
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 159
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
by przystąpiła do jakiego bydlęcia aby z nim obcowała/ zabijesz niewiastę i bydlę/ śmiercią umrą: krew ich będzie na nich. 17. Ktoby też pojął siostrę swoję/ córkę Ojca swego/ albo córkę Matki swej/ i widziałby sromotę jej/ i onaby widziała sromotę jego/ rzecz haniebna jest/ przetoż wytraceni będą przed oczyma synów ludu swego/ sromotę siostry swej odkrył/ nieprawość swoję poniesie. 18. Ktoby spał z niewiastą czasu przyrodzonej choroby jej/ i odkryłby sromotę jej/ i obnażyłby płynienie jej/ i onaby też odkrywała płynienie krwie swojej/ wytraceni będą oboje/ z pośrzodku ludu swego. 19. Sromoty
by przystąpiłá do jákiego bydlęćiá áby z nim obcowáłá/ zábijesz niewiástę y bydlę/ śmierćią umrą: krew jch będźie ná nich. 17. Ktoby też pojął śiostrę swoję/ corkę Ojcá swego/ álbo corkę Mátki swey/ y widźiałby sromotę jey/ y onáby widźiáłá sromotę jego/ rzecż hániebna jest/ przetoż wytráceni będą przed ocżymá synow ludu swego/ sromotę śiostry swey odkrył/ niepráwość swoję ponieśie. 18. Ktoby spał z niewiástą cżásu przyrodzoney choroby jey/ y odkryłby sromotę jey/ y obnáżyłby płynienie jey/ y onáby też odkrywáłá płynienie krwie swojey/ wytráceni będą oboje/ z pośrzodku ludu swego. 19. Sromoty
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 125
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
onaby widziała sromotę jego/ rzecz haniebna jest/ przetoż wytraceni będą przed oczyma synów ludu swego/ sromotę siostry swej odkrył/ nieprawość swoję poniesie. 18. Ktoby spał z niewiastą czasu przyrodzonej choroby jej/ i odkryłby sromotę jej/ i obnażyłby płynienie jej/ i onaby też odkrywała płynienie krwie swojej/ wytraceni będą oboje/ z pośrzodku ludu swego. 19. Sromoty siostry matki twej/ i siostry Ojca twego nie odkryjesz/ bo ktoby pokrewną swoję poniesie. 20. Ktoby tez spał z żoną stryja swego/ sromotę stryja swego odkrył/ grzech swój poniosą/ bez dzieci pomrą. 21. Także ktoby pojął
onáby widźiáłá sromotę jego/ rzecż hániebna jest/ przetoż wytráceni będą przed ocżymá synow ludu swego/ sromotę śiostry swey odkrył/ niepráwość swoję ponieśie. 18. Ktoby spał z niewiástą cżásu przyrodzoney choroby jey/ y odkryłby sromotę jey/ y obnáżyłby płynienie jey/ y onáby też odkrywáłá płynienie krwie swojey/ wytráceni będą oboje/ z pośrzodku ludu swego. 19. Sromoty śiostry mátki twey/ y siostry Ojcá twego nie odkryjesz/ bo ktoby pokrewną swoję ponieśie. 20. Ktoby tez spał z żoną stryjá swego/ sromotę stryjá swego odkrył/ grzech swoj poniosą/ bez dźieći pomrą. 21. Tákże ktoby pojął
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 125
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
się nogi jego. 32. Wypatruje niepobożny sprawieliwego: i szuka jakoby go zabił: 33. Ale PAn niezostawi go w ręku jego: i nie potępi go gdy będzie sądzony. 34. Oczekawaj PAna/ i strzeż drogi jego/ a on cię wywyzszy/ abyś odziedziczył ziemię: a oglądasz/ gdy niepobożni wytraceni będą. 35. Widziałem niezbożnika nader wyniosłego/ a rozłożonego jako drzewo zielone samorosłe: 36. Ale przeminął a oto go nie było: szukałem go/ alem go znaleźć niemógł. 37. Pojrzy na niewinnego/ a przypatrz się szczeremu/ że ostatnie rzeczy także o człowieka są spokojne. 38.
śię nogi jego. 32. Wypátruje niepobożny spráwieliwego: y szuka jákoby go zábił: 33. Ale PAn niezostáwi go w ręku jego: y nie potępi go gdy będźie sądzony. 34. Ocżekawaj PAná/ y strzeż drogi jego/ á on ćię wywyzszy/ ábyś odźiedźicżył źiemię: á oglądasz/ gdy niepobożni wytráceni będą. 35. Widźiałem niezbożniká náder wyniosłego/ á rozłożone^o^ jáko drzewo źielone sámorosłe: 36. Ale przeminął á oto go nie było: szukałem go/ álem go ználeść niemogł. 37. Pojrzy ná niewinnego/ á przypátrz śię szcżeremu/ że ostátnie rzecży także o człowieká są spokojne. 38.
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 569
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
jest utrapieniem dusza moja: a żywot mój przybliżył się aż do grobu. 5. Poczytano mię miedzy te/ którzy zstępują do dołu: byłem jako człowiek bez wszelakiej mocy. 6. Policzony jestem miedzy umarłymi: jestem jako pobici/leżący w grobie/ na które więcej nie pamiętasz/ którzy są od ręki twojej wytraceni. 7. Spuściłeś mię w dół najgłębszy/ do naciemniejszego i najgłębszego miejsca. 8. Doległa mię zapalczywość twoja: a wszystkimi nawałnościami twymi przytłoczyłeś mię: Sela. 9. Dalekoś oddalił znajome moje odemnie/ którymeś mię barzo obrzydził: a takem zawarty/ że mi nie lza wyniść.
jest utrapieniem duszá mojá: á żywot moj przybliżył śię áż do grobu. 5. Poczytano mię miedzy te/ ktorzy zstępują do dołu: byłem jáko cżłowiek bez wszelákiey mocy. 6. Policzony jestem miedzy umárłymi: jestem jáko pobići/leżący w grobie/ ná ktore więcey nie pámiętasz/ ktorzy są od ręki twojey wytráceni. 7. Spuśćiłeś mię w doł najgłębszy/ do naćiemniejszego y najgłębszego miejscá. 8. Doległá mię zápálczywość twojá: á wszystkimi náwáłnośćiami twymi przytłocżyłeś mię: Selá. 9. Dálekoś oddalił znájome moje odemnie/ ktorymeś mię bárzo obrzydźił: á takem záwárty/ że mi nie lza wyniść.
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 595
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632