. Gdy Rusin siedzi w prawie/ Szkodliwy wszystkiej ławie. Sądzić mu przydzie snadnie/ Sam przysięga/ a kradnie. Jeśli na cię nie wsiądzie/ Szczęście od Boga będzie. Żydzi.
Żydowie gamratliwi/ Tak młodzi jako i siwi. Jako obłapi Sarę/ Wnet będzie dzieci parę. Ona za nim z gratnicą/ By wytrykus z tablicą: Aż oni za trzy lata/ Mają dzieci do kata. A już ich jako gnoju/ A nie mają pokoju. Kupują go upanów/ Wydarszy z Chrześcijanów/ Znajdowali Cła/ myta/ Już i młyny dla żyta. Bo im pieprzu nie stało/ A dzieci jest niemało: Trzeba żuru/ i
. Gdy Ruśin śiedźi w práwie/ Szkodliwy wszystkiey łáwie. Sądźić mu przydźie snádnie/ Sam przyśięga/ á krádnie. Ieśli ná ćię nie wśiędźie/ Sczęśćie od Bogá będźie. Zydźi.
ZYdowie gámrátliwi/ Ták młodźi iáko y śiwi. Iáko obłápi Sarę/ Wnet będźie dźieći parę. Oná zá nim z gratnicą/ By wytrykus z tablicą: Aż oni zá trzy látá/ Máią dźieći do kátá. A iuż ich iáko gnoiu/ A nie máią pokoiu. Kupuią go vpánow/ Wydárszy z Chrześćiiánow/ Znáydowáli Cłá/ mytá/ Iuż y młyny dla żytá. Bo im pieprzu nie sstáło/ A dźieći iest niemáło: Trzebá żuru/ y
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: C
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Ruszy/ jenoby skrzypce Orfea zagrały. Nawet mądrzy (czy wierzyć) tak nam powiadają/ Ze nieba po Muzyce obracać się mają. Stypa Cras non dabit.
CHcąc zadusznym obiadem pomoc do wieczności Zmarłym/ na niem kościelnych inuitował Gości. Przydzie różna Drużyna Pleban/ i Wikary/ I z Bakałarzem/ Dzwonnik/ i Wytrykus stary/ Siędą za stół/ aż Klecha/ (patrzaj Polityki) Raz w gębę włoży/ a zaś dziesięć do mantyki. Gniewno mi/ ażem potym się rekolligował/ Dziś obmyśla/ żeby się jutro niefrasował. Już ci trudno mieć za złe/ opatrzny Filipie/ Bierz dzisiaj/ jutro u mnie nie bendziesz
Ruszy/ ienoby skrzypce Orphea zágráły. Náwet mądrzy (czy wierzyć) ták nąm powiádáią/ Ze niebá po Muzyce obracáć się máią. Stypá Cras non dabit.
CHcąc zadusznym obiádem pomoc do wiecznośći Zmárłym/ ná niem kośćielnych inuitował Gośći. Przydźie rożna Drużyná Plebąn/ y Wikáry/ Y z Bákáłarzem/ Dzwonnik/ y Wytrykus stáry/ Siędą zá stoł/ ász Klechá/ (pátrzay Polityki) Raz w gębę włoży/ á záś dźieśięć do mántyki. Gniewno mi/ áżem potym sie rekolligował/ Dźiś obmyśla/ żeby się iutro niefrásował. Iusz ći trudno mieć zá złe/ opátrzny Philipie/ Bierz dźiśiay/ iutro v mnie nie bęndźiesz
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 64
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674