szkło? Ale ja swój ołów przyłożył. A nie widział nikt moich kluczy? Nie widzielim. Tomci je pewnie zgubił/ albo zamknął (zgubiła albo zamkła.) Niewiem jako mam przyść do szafy/ skrzyni/ komory/ musisz mi bieżeć po szlosarza/ żeby mi otworzył. Panie ten zamek nie da się otworzyć wytrykuszem/ musi go odedrzeć. Jabych temu nie rad (rada) boję się/ byś mi i zamku i skrzyni nie skaził. Nie bójcie się/ nie będzie mu nic. Weźmisz zsobą do domu/ a urób mi do niej klucz nowy/ jedno rychło/ bobych nie rad (rada) żeby
szkło? Ale ja swoy ołow przyłożył. A nie widźiał nikt moich klucży? Nie widźielim. Tomći je pewnie zgubił/ álbo zámknął (zgubiłá álbo zámkłá.) Niewiem jáko mam przyść do száfy/ skrzyni/ komory/ muśisz mi bieżeć po szlosárzá/ żeby mi otworzył. Pánie ten zamek nie da się otworzyć wytrykuszem/ muśi go odedrzeć. Iabych temu nie rad (rádá) boję się/ byś mi y zámku y skrzyni nie skáźił. Nie boyćie się/ nie będźie mu nic. Weźmisz zsobą do domu/ á urob mi do niey klucż nowy/ jedno rychło/ bobych nie rad (rádá) żeby
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 70
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612