występował. Na wiary zakład/ ręce obojga pobrawszy/ Złożył w kupę: imo to z wnuczkiem córkę dawszy Swym pozdrowić imieniem/ i ledwie w zbytecznej Szczkawce/ żegnajac/ wróżki lękał się serdecznej. Jak skoro Filomela w okręt wprowadzona/ I morze wiosły wzwarte/ ziemia odepchniona/ Krzyknął Tyran: wygrałem: me żemną ządości: Wesoł: ledwie swych przewlec podola radości. A oczu z Filomele nie spuści nieczystych. nie inaczej/ jako gdy w pazorach sponistych Zająca wniósł na gniazdo/ orzeł: ów zwysoka Trudno ujść ma/ z korzyści ten nie złoży oka. Już droga objechana: Armata strudzona Weszła na brzegi: gdy król/
występował. Ná wiáry zákład/ ręce oboygá pobrawszy/ Złożył w kupę: imo to z wnuczkiem corkę dawszy Swym pozdrowić imięniem/ y ledwie w zbyteczney Szczkawce/ żegnáiac/ wrożki lękał się serdeczney. Iák skoro Philomelá w okręt wprowádzoná/ Y morze wiosły wzwárte/ źiemiá odepchniona/ Krzyknął Tyran: wygrałem: me żemną ządośći: Wesoł: ledwie swych przewlec podola radośći. A oczu z Philomele nie spuśći nieczystych. nie inaczey/ iáko gdy w pazorách sponistych Záiącá wniosł ná gniazdo/ orzeł: ow zwysoká Trudno vyść ma/ z korzyśći ten nie złoży oká. Iuż drogá obiechána: Armatá strudzoná Weszłá ná brzegi: gdy krol/
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 153
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
ucisk/ i krzywdę upatrujesz/ abyś im odpłacił ręką twą: na ciebieć się spuścił ubogi: Tyś jest pomocnikiem sirotce. 15 Potrzyj ramię niepobożnego/ i złośnika: dowiaduj się o jego niezbożności/ aż go nie stanie. 16 PAN jest Królem na wieki wieczne: ale narodowie zginą z ziemie jego. 17 Ządości pokornych wysłuchawasz/ PANIE: utwirdzasz serca ich: nachylasz ku nim ucha twojego. 18 Abyś sąd uczynił sirocie i chudzinie: aby go więcej nie trapił człowiek śmiertelny na ziemi. PSALM XI. I. Przymawia tym, co się z nadzieje jego naśmiewali, II. Cieszy się że Bóg wszytko widzi, który swoich
ućisk/ y krzywdę upátrujesz/ ábyś im odpłáćił ręką twą: ná ćiebieć śię spuśćił ubogi: Tyś jest pomocnikiem śirotce. 15 Potrzyj rámię niepobożnego/ y złośniká: dowiaduj śię o jego niezbożnośći/ aż go nie stánie. 16 PAN jest Krolem ná wieki wiecżne: ále narodowie zginą z źiemie jego. 17 Ządośći pokornych wysłuchawasz/ PANIE: utwirdzasz sercá ich: náchylasz ku nim ucha twojego. 18 Abyś sąd ucżynił śiroćie y chudźinie: áby go więcej nie trapił cżłowiek śmiertelny ná źiemi. PSALM XI. I. Przymawia tym, co się z nádźieje jego násmiewáli, II. Cieszy śię że Bog wszytko widźi, ktory swojich
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 556
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632