w samym Krakowie, na tym miejscu, gdzie przedtym Żydowski Rynek był, a teraz Z. Anny. Nadał Akademii znaczne fundacje nie tylko z Czynszów, ale i w Kolegacie Z. Floriana wszystkie Beneficja, Probostwo im potym przyłączył Z. Floriana Zygmunt III. RZĄD DUCHOWNY
Po założonej Akademii Wysz Biskup Krakowski dla tym większego zaszczytu ich, pierwszą Lekcją Jurydyczną dyktował.
Tenże Władysław Jagiełło, i Syn jego Kazimierz wiele jej Przywilejów nadali, bo Doktorów 20. lat Teologią dyktujących do Szlacheckich Prerogatyw, honorów wszelkich, i kupowania Dóbr Dziedzicznych przypuścili. Ale i Zugmunt I. Dzieciom tych Profesorów i Doktorów żonatych też same Szlacheckie Prerogatywy nadał, o czym
w samym Krakowie, na tym mieyscu, gdźie przedtym Zydowski Rynek był, á teraz S. Anny. Nadał Akademii znaczne fundacye nie tylko z Czynszów, ale i w Kollegaćie S. Floryana wszystkie Beneficya, Probostwo im potym przyłączył S. Floryana Zygmunt III. RZĄD DUCHOWNY
Po założoney Akademii Wysz Biskup Krakowski dla tym większego zaszczytu ich, pierwszą Lekcyą Jurydyczną dyktował.
Tenże Władysław Jagiełło, i Syn jego Kaźimierz wiele jey Przywilejów nadali, bo Doktorów 20. lat Theologią dyktujących do Szlacheckich Prerogatyw, honorów wszelkich, i kupowania Dóbr Dźiedźicznych przypuśćili. Ale i Zugmunt I. Dźiećiom tych Professorów i Doktorów żonatych też same Szlacheckie Prerogatywy nadał, o czym
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 194
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
dostąpi. Mogę więc mówić, iż czasów naszych więcej ułatwiające sposoby, i krótsze wynalezione dostąpienia pomienionego celu drogi, szacowane być powinny; niżeli nowe wznawiające się rozumowi zabawy, te bowiem ciężaru, i pracy przyczyniają z zatamowaniem częstokroć drogi do wydoskonalenia się we wszystkim: tamte dodają ulgi, łatwością wabią, i torują gościeniec dodostąpienia zaszczytu w każdym Kunszcie. PRZEDMOWA.
Młode lata najsposobniejsze do wszystkiego przy swojej czstęstokroć porywczości, kręte do nabycia różnych umiejętności przebywają drogi: Kontentując się jedynie prac swoich pożytkiem zapominają mozołów, a częstokroć przy zbywających łatwiejszych sposobach, pozbywają z pamięci niepotrzebne przyczynione trudności wraz z istotą nauki: słuszna więc ochraniać siły ludzkiego dowcipu, oszczędzać czas
dostąpi. Mogę więc mowić, iż czasow naszych więcey ułatwiaiące sposoby, y krotsze wynalezione dostąpienia pomienionego celu drogi, szacowane bydź powinny; niżeli nowe wznawiaiące się rozumowi zabawy, te bowiem ciężaru, y pracy przyczyniają z zatamowaniem częstokroć drogi do wydoskonalenia się we wszystkim: tamte dodaią ulgi, łatwością wabią, y toruią gościeniec dodostąpienia zaszczytu w każdym Kunszcie. PRZEDMOWA.
Młode lata naysposobnieysze do wszystkiego przy swoiey czstęstokroć porywczości, kręte do nabycia rożnych umieiętności przebywaią drogi: Kontentuiąc się iedynie prac swoich pożytkiem zapominaią mozołow, a częstokroć przy zbywaiących łatwieyszych sposobach, pozbywaią z pamięci niepotrzebne przyczynione trudności wraz z istotą nauki: słuszna więc ochraniać siły ludzkiego dowcipu, oszczędzać czas
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 3
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
i Ojciec/ to co uświata nadroższego Koronę WM składam. Za Tron trunnę obieram/ gdy światu funeris dostojeństwa mego superstes umieram; za berło brełę ziemie/ którą sobie in sinu miłej Ojczyzny spolnej WM. Matki intra Cineres Przodków moich zostawuję/ aby jakoście mię Waszmość pierwszego do obozów i ostatniego z-bitwy dla zaszczytu swego widzieli/ tak żebyście ex Annalibus, pierwszego/ dla wolności swej pomnożenia/ i fortunnych lat/ powracającego Koronę Królewską z-pód dyzpozycyjej swojej pamiętali. Miłość ku WM. przez wolne głosy/ na tym Tronie mię posadziła. Miłość ku WM. z-niego mię ostatniego obojej Liniej dziedzica dobrowolnie zsadza. Monarchowie przede-mną/
i Oyćiec/ to co uświátá nadroszszego Koronę WM składam. Zá Tron trunnę obieram/ gdy świátu funeris dostoienstwá mego superstes umieram; zá berło brełę źiemie/ ktorą sobie in sinu miłey Oyczyzny spolney WM. Mátki intra Cineres Przodkow moich zostáwuię/ áby iákośćie mię Waszmość pierwszego do obozow i ostátniego z-bitwy dla zászczytu swego widźieli/ ták żebyśćie ex Annalibus, pierwszego/ dla wolności swey pomnożenia/ i fortunnych lat/ powracaiącego Koronę Krolewską z-pod dyspozycyey swoiey pámiętáli. Miłość ku WM. przez wolne głosy/ ná tym Tronie mię posadźiłá. Miłość ku WM. z-niego mię ostatniego oboiey Liniey dźiedźicá dobrowolnie zsadza. Monárchowie przede-mną/
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 11
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
do dobrego rządu Rzplta nie przyszła i żeby ją utrzymywać w nierządzie i w tej fatalnej słabości, częścią oczywistymi i wiadomymi każdemu emulacjami o fawory, o wakanse, o potencyją walczących między sobą możniejszych familij, z których ile razy jedna strona sejm usiłuje utrzymać, tyle razy druga, przeciwna, aby emulującym utrzymanego sejmu nie zostawić zaszczytu, swoją go psuje i kazi fakcyją. Obiedwie
strony za teatrum utarczek i niesnasek swoich biorą sejmowe obrady, a Rzplta, na ich zapatrująca się walki, upada i ginie. Oni kontenci, że dokazali swego. Imion tu tylko braknie, bo rzeczy jak szły na wszystkich tych zniszczonych sejmach, jest każdemu wiadomo. Za
do dobrego rządu Rzplta nie przyszła i żeby ją utrzymywać w nierządzie i w tej fatalnej słabości, częścią oczywistymi i wiadomymi każdemu emulacyjami o fawory, o wakanse, o potencyją walczących między sobą możniejszych familij, z których ile razy jedna strona sejm usiłuje utrzymać, tyle razy druga, przeciwna, aby emulującym utrzymanego sejmu nie zostawić zaszczytu, swoją go psuje i kazi fakcyją. Obiedwie
strony za teatrum utarczek i niesnasek swoich biorą sejmowe obrady, a Rzplta, na ich zapatrująca się walki, upada i ginie. Oni kontenci, że dokazali swego. Imion tu tylko braknie, bo rzeczy jak szły na wszystkich tych zniszczonych sejmach, jest każdemu wiadomo. Za
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 254
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, Tył im odstrzeliwali. Powynosił góry, I do Dział Baterie, i jeźli mógł który Koncept inszy wynaleźć do szkodzenia nowy, Nie opuścił żadnego. Zaczym się w-takowy Widząc być angustyej, niemal opuszczało Wojsko rece; co do tąd jakąkolwiek miało I ochote, i siłe. Jednak Książę i tu Stworzonych animuje: a znizkąd zaszczytu Żadnego już nie widząc, i inszej nadzieje Prócz w-reku i odwadze; skoro dzień namdleje, Cicho barzo; Do pieknej kto ochoczy wżywa Z sobą spół okazji. Noc tedy szczęśliwa Była od niepokojów i zwykłych napaści. Gdy Hultajstwo jakoby zdadząc się mieć w-garści Wojsko nasze, bezpiecznie pod swymi derbami Twardy sen
, Tył im odstrzeliwáli. Powynosił gory, I do Dźiał Batterye, i ieźli mogł ktory Koncept inszy wynaleść do szkodzenia nowy, Nie opuśćił żadnego. Zaczym sie w-takowy Widząc bydź angustyey, niemal opuszczáło Woysko rece; co do tąd iákąkolwiek miało I ochote, i siłe. Iednak Xiąże i tu Stworzonych ánimuie: á znizkąd zaszczytu Zadnego iuż nie widząc, i inszey nadźieie Procz w-reku i odwadze; skoro dzień namdleie, Cicho barzo; Do piekney kto ochoczy wżywa Z sobą społ okazyey. Noc tedy szcześliwa Była od niepokoiow i zwykłych napáśći. Gdy Hultáystwo iakoby zdadząc sie mieć w-garśći Woysko nasze, bespiecznie pod swymi derbámi Twardy sen
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 73
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
praetia libertatis ostenderet” Rany za nas otrzymane chciał zabrać do nieba, nie chciał zagoić..., aby Bogu Ojcu cenę naszego wyzwolenia pokazał. Doktor Anielski inszą przydaje: „sunt enim ąuaedam virtutum insignia et pertinent ad maiorem cumulum gloriae” są bowiem pewnymi dowodami męstwa i przyczyniają większej chwały. Rany Chrystusa jako jakie zaszczytu znaki, czyli herby mężstwa Chrystusowego, należało mu wnieść do nieba dla przyczynienia mu większej chwały. A cóż są dystyngwowanych od pospolitego ludzi gminu imion starożytne herby? Są praetia libertatisceną wolności, którymi się wolności dokupili przodkowie domów, są insignia virtutum, znaki cnót, dowody mężstwa ich i odwagi. Toć się
praetia libertatis ostenderet” Rany za nas otrzymane chciał zabrać do nieba, nie chciał zagoić..., aby Bogu Ojcu cenę naszego wyzwolenia pokazał. Doktór Anielski inszą przydaje: „sunt enim ąuaedam virtutum insignia et pertinent ad maiorem cumulum gloriae” są bowiem pewnymi dowodami męstwa i przyczyniają większej chwały. Rany Chrystusa jako jakie zaszczytu znaki, czyli herby mężstwa Chrystusowego, należało mu wnieść do nieba dla przyczynienia mu większej chwały. A cóż są dystyngwowanych od pospolitego ludzi gminu imion starożytne herby? Są praetia libertatisceną wolności, którymi się wolności dokupili przodkowie domów, są insignia virtutum, znaki cnót, dowody mężstwa ich i odwagi. Toć się
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 486
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
przytomności w obozie saskim króla naszego ostatnimi siłami Sasi bronić się będą. Król zatem nasz, jako pan bardziej spokojny niż wojenny, nieprzywykły do niewygód obozowych, a graf Bryl, minister jego, naturalnie bojażliwy, akceptowali propozycją króla pruskiego i do Polski wyjechali, zostawiwszy w Dreźnie królową polską, świętą panią, przecież dla
zaszczytu Saksonii, czyli też ta była maksyma grafa Bryla, aby królowa w Saksonii się została i nie przeszkadzała grafowi Brylowi jego praktyk i oszukiwania króla, i zdzierstw, które graf Bryl czynił w Polsce. Skoro zatem król wyjechał do Polski z obozu swego, tedy zaraz wojsko saskie i Drezno poddało się królowi pruskiemu, i królowa
przytomności w obozie saskim króla naszego ostatnimi siłami Sasi bronić się będą. Król zatem nasz, jako pan bardzej spokojny niż wojenny, nieprzywykły do niewygód obozowych, a graf Bryl, minister jego, naturalnie bojażliwy, akceptowali propozycją króla pruskiego i do Polski wyjechali, zostawiwszy w Dreźnie królową polską, świętą panią, przecież dla
zaszczytu Saksonii, czyli też ta była maksyma grafa Bryla, aby królowa w Saksonii się została i nie przeszkadzała grafowi Brylowi jego praktyk i oszukiwania króla, i zdzierstw, które graf Bryl czynił w Polszczę. Skoro zatem król wyjechał do Polski z obozu swego, tedy zaraz wojsko saskie i Drezno poddało się królowi pruskiemu, i królowa
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 721
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
SCENA VI.
Arystydes, Feonida, Poseł, Asystenci: Poseł; ZAstarzały w Senacie Demokrytus stary Kłaniać nisko, i te ci ofiaruje dary, Wszystkie dawnych lat sprzeczki odrzuca na stronę, Prosi abyś trzy Córki Synom dał za Zonę. Arystydes: Weź dary powiedz Panu, niedam Corek ani Przyjmę żadnej przyjaźni zaszczytu i dani; Jednę z nich Pasymundus zaręczył za Zonę, Drugie dwie, każda z inszym w szluby zamówione. Zjednoczenia niepragnę, gdyż te bez przyczyny, Jest tyle Dam na świecie, niech swe żeni Syny, Ukłon za ukłon daję w dalszym zaś terminie, Co BÓG w wyrokach przejzrzał, to nigdy nie
SCENA VI.
Arystydes, Feonida, Poseł, Assystenci: Poseł; ZAstarzały w Senacie Demokrytus stary Kłaniać nisko, y te ci ofiaruie dary, Wszystkie dawnych lat sprzeczki odrzuca na stronę, Prośi ábyś trzy Corki Synom dał za Zonę. Arystydes: Weź dary powiedz Panu, niedam Corek ani Przyimę żadney przyiaźni zaszczytu y dani; Iednę z nich Passymundus zaręczył za Zonę, Drugie dwie, każda z inszym w szluby zamowione. Ziednoczenia niepragnę, gdyż te bez przyczyny, Iest tyle Dam na świecie, niech swe żeni Syny, Ukłon za ukłon daię w dalszym zaś terminie, Co BOG w wyrokach przeyzrzał, to nigdy nie
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: E2
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Resolvitur 2dó. Ze lepiej: aby Biskupi w Senacie niezasiadali.
Praemitto hic, że etiam in hac resolutione secunda, niemyślę racjami excludereKsiążęcia Prymasa Korony Polskiej, gdyż ten ile Vice Rex, Primusque; Senatorũ Princeps, ex natura legis, koniecznie powinien być w Senacie, ile Katolickiej Rzeczypospolitej, tak dla zaszczytu Narodu Polskiego, jako też propter Authoritatem, et necessitatem boni ordinis, et Regiminis, in casu interregni. Hoc praecustodito: powtarzam to, com przed tą kwestią napisał: że non studio nocendi prawom Biskupim, które wiem, że nietylko ja, ale cała Rzeczpospolita niewzruszy, ale tylko dla poostrzenia rozumu na
Resolvitur 2dó. Ze lepiey: áby Biskupi w Senaćie niezáśiadali.
Praemitto hic, że etiam in hac resolutione secunda, niemyślę racyami excludereXiążęćia Prymasá Korony Polskiey, gdyż ten ile Vice Rex, Primusque; Senatorũ Princeps, ex natura legis, koniecznie powinien być w Senaćie, ile Kátolickiey Rzeczypospolitey, ták dla zászczytu Narodu Polskiego, iáko też propter Authoritatem, et necessitatem boni ordinis, et Regiminis, in casu interregni. Hoc praecustodito: powtarzam to, com przed tą kwestyą nápisał: że non studio nocendi prawom Biskupim, ktore wiem, że nietylko ia, ále cáła Rzeczpospolita niewzruszy, ále tylko dla poostrzenia rozumu ná
Skrót tekstu: RadzKwest
Strona: 91
Tytuł:
Kwestie polityczne
Autor:
Franciszek Radzewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
nie było cum praeiudicio in futurum dawnemu zwyczajowi nec praeiudieatum ad sequellam. Dwie rzeczy n. m. królu, które dolere każą na sejm niesejmujący: jedno malum inconveniens to jest eversa autoritas izby, sublata activitas, z której pochodzą consilia, ex consiliis obrona, bo uczyniwszy refleksy ją na niepłatne wojsko, jakiego spodziewać się zaszczytu i obrony, kiedy nawet samej nadzieje zapłaty długo oczekiwanej nie ma; drugie incompensabile to jest securitas violata, bo kiedy securitatem nie masz, to rationes status upadać muszą. Aleć to już nie nadgrodzona i darmo się z tym szerzyć. Non iuvat errores mersa iam puppe caveri. W samym tedy w.k.
nie było cum praeiudicio in futurum dawnemu zwyczajowi nec praeiudieatum ad sequellam. Dwie rzeczy n. m. królu, które dolere każą na sejm niesejmujący: jedno malum inconveniens to jest eversa autoritas izby, sublata activitas, z której pochodzą consilia, ex consiliis obrona, bo uczyniwszy refleksy ją na niepłatne wojsko, jakiego spodziewać się zaszczytu i obrony, kiedy nawet samej nadzieje zapłaty długo oczekiwanej nie ma; drugie incompensabile to jest securitas violata, bo kiedy securitatem nie masz, to rationes status upadać muszą. Aleć to już nie nadgrodzona i darmo się z tym szerzyć. Non iuvat errores mersa iam puppe caveri. W samym tedy w.k.
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 197
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958