? i trudy one krwawe? .........
Wspominam dla tego mile, dzieła starych i młodych chrześcijan, abym zawstydził owych, którzy niedawno dobrowolnie, szable dobytej przeciwko sobie nieobaczywszy, dla swejwolej pośli między pogaństwo, i pobisurmanili się, i bezecnego Mahometa przyjąwszy Alkoran, Chrystusem zbawicielem swym pogardzili. Rzeką, ciężka niewola tatarska, brzydkie jarzmo tureckie: prawda; brzydkie, ciężkie, ale cięższa niewola czartowska, jarzmo potępienia wiecznego, na które zarabiacie, gdy dla sztuczki chleba, dla szkapiny trochę, Chrystusa pana dobrodzieja waszego odstępujecie. Ale i wy którzy szablą pogańską ustraszeni, i przenosinami za morze zatrwożeni
? i trudy one krwawe? .........
Wspominam dla tego mile, dzieła starych i młodych chrześcian, abym zawstydził owych, którzy niedawno dobrowolnie, szable dobytej przeciwko sobie nieobaczywszy, dla swejwolej pośli między pogaństwo, i pobisurmanili się, i bezecnego Machometa przyjąwszy Alkoran, Chrystusem zbawicielem swym pogardzili. Rzeką, ciężka niewola tatarska, brzydkie jarzmo tureckie: prawda; brzydkie, ciężkie, ale cięższa niewola czartowska, jarzmo potępienia wiecznego, na które zarabiacie, gdy dla sztuczki chleba, dla szkapiny trochę, Chrystusa pana dobrodzieja waszego odstępujecie. Ale i wy którzy szablą pogańską ustraszeni, i przenosinami za morze zatrwożeni
Skrót tekstu: BirkBaszaKoniec
Strona: 263
Tytuł:
Kantymir Basza Porażony albo o zwycięstwie z Tatar, przez Jego M. Pana/ P. Stanisława Koniecpolskiego, Hetmana Polnego Koronnego.
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
potrzebie, Boś to sam wyrzekł, że Pan potrzebuje — Gdzież sługa, gdzież jej żebrak nie uczuje? Tać zawsze wada wszytkich panów była, Że przed triumfem potrzebują siła: Często bankietu przypłacają głodem, Czego dzisiejszy dzień jasnym dowodem, Gdy oto z pompą i z wielkim weselem Przed swoim Panem, naszym Zbawicielem: „Witaj, o królu!” wykrzykują Żydzi; Tego się naród wszeteczny nie wstydzi, Że na swym wjeździe chleba nie ukusi, Aże po miedzach płonek szukać musi. Piękna mi ludzkość, nie lada ochota! Ale gdzież, proszę, u Żyda sromota? Za psa tam triumf i z ceremoniją, Kto
potrzebie, Boś to sam wyrzekł, że Pan potrzebuje — Gdzież sługa, gdzież jej żebrak nie uczuje? Tać zawsze wada wszytkich panów była, Że przed tryumfem potrzebują siła: Często bankietu przypłacają głodem, Czego dzisiejszy dzień jasnym dowodem, Gdy oto z pompą i z wielkim weselem Przed swoim Panem, naszym Zbawicielem: „Witaj, o królu!” wykrzykują Żydzi; Tego się naród wszeteczny nie wstydzi, Że na swym wjeździe chleba nie ukusi, Aże po miedzach płonek szukać musi. Piękna mi ludzkość, nie leda ochota! Ale gdzież, proszę, u Żyda sromota? Za psa tam tryumf i z ceremoniją, Kto
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 387
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
i Bosnacy Rumelscy z Zadunaju pokłony przynosząc, A o Chresta spolnego wybawienie prosząc Za wielką tą pogodą. Toż od Hospodarów Obudwu Rurkołabi: i dalszych Tatarów Z- Za -Wołgi i Nabajów posłani Murzowie, Ofiarując i oni przy jego kłaść głowie Zdrowia swoje. A tu Czerń nie tylko Wojskowym W głos Hetmanem, ale go Zbawicielem nowym Rusi wszytkiej witała. Z-kąjd rozparszy boki, Jakoby nad Apenin wyleciał wysoki, I dosiadł Bucefała, zaweźmie haniebną, Przed się dume, i za rzecz ma to nie potrzebną, Znać mu Króla nad sobą gdy tacy Panowie Honor mu ten oddają! A tylkoż to w-głowie Przehardej ruminując. Długo nie zabawi
i Bosnacy Rumelscy z Zádunáiu pokłony przynosząc, A o Chresta spolnego wybawienie prosząc Zá wielką tą pogodą. Toż od Hospodarow Obudwu Rurkołábi: i dalszych Tátárow Z- Zá -Wołgi i Nábaiow posłáni Murzowie, Ofiaruiąc i oni przy iego kłaść głowie Zdrowia swoie. A tu Czerń nie tylko Woyskowym W głos Hetmanem, ále go Zbawićielem nowym Rusi wszytkiey witáłá. Z-kąyd rozparszy boki, Iákoby nad Apenin wylećiał wysoki, I dosiadł Bucefałá, záweźmie hániebną, Przed sie dume, i za rzecz ma to nie potrzebną, Znać mu Krola nad sobą gdy tacy Panowie Honor mu ten oddaią! A tylkoż to w-głowie Przehárdey ruminuiąc. Długo nie zabawi
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 44
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, Jeźli retszy nie będzie swojej miał nagrody? Same mu to przyznały nad swe przyrodzenie I twardość nie użytą Warszawskie kamienie. Same mury mówiły: kiedy pod Sejm przeszły, Wieźdżał do nich. Wszytek gmin, młody i podeszły Wyszedł Miejski, niezmiernym tłumem zastępując Drogę mu do przebycia: a w-głos go mianując Ojczyźny Zbawicielem. I sama musiała, (Która szranek około twoich się czołgała) Ustąpić Invidia; i chwalić przez dzięki Cnoty jego; żeś i sam dodawszy mu ręki, W-szczupłej jego Fortunie, jako Pan łaskawy, Najgodniejszym osądził Wielkiej go Buławy Umykanej tylekroć. Sam czegoś był szkodzień Znacznie do tąd przyznał mu, że jej
, Ieźli retszy nie będźie swoiey miał nagrody? Same mu to przyznáły nad swe przyrodzenie I twárdość nie użytą Wárszáwskie kamienie. Sáme mury mowiły: kiedy pod Seym przeszły, Wieźdźał do nich. Wszytek gmin, młody i podeszły Wyszedł Mieyski, niezmiernym tłumem zástępuiąc Drogę mu do przebyćia: á w-głos go miánuiąc Oyczyźny Zbáwićielem. I sama musiała, (Ktora szránek około twoich się czołgałá) Ustąpić Invidya; i chwalić przez dźięki Cnoty iego; żeś i sam dodawszy mu ręki, W-szczupłey iego Fortunie, iáko Pan łaskáwy, Naygodnieyszym osądźił Wielkiey go Buławy Vmykáney tylekroć. Sam czegoś był szkodźien Znacznie do tąd przyznał mu, że iey
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 104
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ Wszyscy narodowie będą nań robić, i opanuje od morza do morza, i wszyscy narodowie i pokolenia będą mu służyć, abowiem dana mu jest władza, i cześć i królestwo. Powiedz mi prze miłość Chrystusowę/ pytam/ powiedz synu/ Samowłajca twój Rzymski/ synemli jest Bożym jednorodzonym? stworzycielemli wszystkiego świata/ i Zbawicielem narodu ludzkiego? Owszekimi jednóz tych/ Ale synem jest człowieczym/ stworzeniem Syna Bożego/ błędna jako i drudzy owca/ nie bez grzechu/ / nie nieśmiertelny/ nie wszechmogący/ ale grzeszny/ śmiertelny/ i łokcia wzrostowi swemu przydać nie mogący. Nie bezgrzeszny mówi/ abowiem według ich zalecania Wszystkomogąc, może i to co
/ Wszyscy narodowie będą nan robić, y opánuie od morzá do morzá, y wszyscy narodowie y pokolenia będą mu służyć, ábowiem dána mu iest władza, y cżeść y krolestwo. Powiedz mi prze miłość Chrystusowę/ pytam/ powiedz synu/ Sámowłaycá twoy Rzymski/ synemli iest Bozym iednorodzonym? stworzyćielemli wszystkiego świátá/ y Zbáwićielem narodu ludzkiego? Owszekimi iednoz tych/ Ale synem iest cżłowiecżym/ stworzeniem Syná Bożego/ błędna iáko y drudzy owcá/ nie bez grzechu/ / nie nieśmiertelny/ nie wszechmogący/ ále grzeszny/ śmiertelny/ y łokćiá wzrostowi swemu przydáć nie mogący. Nie bezgrzeszny mowi/ ábowiem według ich zálecánia Wszystkomogąc, może y to co
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 35v
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
któryby tego pokarmu niebieskiego pożywał/ miał żywot wieczny w niebie. Lubo tedy inne Sakramenta święte przynoszą nam łaski rozmaite i dary Ducha świętego/ jako instumenta jakie/ do pozyskania łaski Bożej/ od samegoż Chrystusa Pana podane/ gdy jednak tego chleba niebieskiego z ołtarza Chrystusowego godnie pożywamy/ jednoczy się dusza nasza z swoim Zbawicielem. Qui est vltimus hominum finis, jako przez Jana świętego o sobie powiedzieć raczył; Ego sum Alpha et Omega, principium et finis. I dla tego w dzisiejszej Ewangeliej mówi Pan do Żydów: Ego sum panis, qui de caelo descendi. Qui manducat hunc panem, viuet in aeternum. Bo nam ludziom śmiertelnym nic
ktoryby tego pokármu niebieskiego pożywał/ miał żywot wieczny w niebie. Lubo tedy inne Sákrámentá święte przynoszą nam łáski rozmáite y dáry Duchá świętego/ iáko instumentá iákie/ do pozyskánia łáski Bożey/ od sámegoż Chrystusá Páná podáne/ gdy iednák tego chlebá niebieskiego z ołtarzá Chrystusowego godnie pożywamy/ iednoczy się duszá naszá z swoim Zbáwićielem. Qui est vltimus hominum finis, iáko przez Ianá świętego o sobie powiedźieć raczył; Ego sum Alpha et Omega, principium et finis. Y dla tego w dźiśieyszey Ewángeliey mowi Pán do Zydow: Ego sum panis, qui de caelo descendi. Qui manducat hunc panem, viuet in aeternum. Bo nam ludźiom śmiertelnym nic
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 27
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
świętym mowiemy. Testimonia tua credibilia facta sunt nimis. Żebyś tedy nam Panie niemowił/ jako Żydom niewiernym. Si veritatem dico vobis, quare non creditis mihi? Dla tego przed ołtarzem twoim upadając/ naprzodci dziękujemy Quia abscondisti haec à sapientibus et prudentibus, et reuel asti ea paruulis. A potym wyznawając cię Bogiem Zbawicielem naszym w tym Sakramencie Naświętszym zakrytym/ mowiemy z Baruchem Prorokiem/ Hic est Deus noster, et non aestimabitur alius. I z wiernym sługą twoim Mojżeszem. Iste Deus meus, et glorificabo eum: Deus Patris mei, et exaltabo eum. Bo jako Richardus Wiktorynus mówi. . A osobliwie o Naświętszym Sakramencie Ciała i krwie
świętym mowiemy. Testimonia tua credibilia facta sunt nimis. Zebyś tedy nam Pánie niemowił/ iáko Zydom niewiernym. Si veritatem dico vobis, quare non creditis mihi? Dla tego przed ołtarzem twoim vpadáiąc/ naprzodći dźiękuiemy Quia abscondisti haec à sapientibus et prudentibus, et reuel asti ea paruulis. A potym wyznawáiąc ćię Bogiem Zbáwićielem nászym w tym Sákrámenćie Naświętszym zákrytym/ mowiemy z Báruchem Prorokiem/ Hic est Deus noster, et non aestimabitur alius. Y z wiernym sługą twoim Moyzeszem. Iste Deus meus, et glorificabo eum: Deus Patris mei, et exaltabo eum. Bo iáko Richárdus Victorinus mowi. . A osobliwie o Naświętszym Sákrámencie Ciáłá y krwie
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 36
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
wtenczas kostka padnie, a przegrać snadnie. Szczęśliwy, który śmierć w pamięci chowa, tego nie zwiedzie pokusa grzechowa: będzie chciał raczej duszy swej wygodzić, a nie zaszkodzić. Przez Twoje gorzkie, o JEZU, konanie, gdy konać będę, wspomni, proszę, na mię, bądź mi pomocą, bądź Pocieszycielem i Zbawicielem. ECHO DRUGIE Z TAMTEGO ŚWIATA abo Utarczka Dusze ludzkiej z Ciałem po śmierci, kto z nich winien był obudwóch potępienia. Do Czytelnika
Rozmowa ta świeckiego męża odmieniła, pustelnikiem z książęcia prędko uczyniła. Mnie, gdym ją tylko słyszał, dodała stałości do znoszenia pokuty i wszelkiej ostrości. Dlategoż tę rozmowę i przed
wtenczas kostka padnie, a przegrać snadnie. Szczęśliwy, który śmierć w pamięci chowa, tego nie zwiedzie pokusa grzechowa: będzie chciał raczej duszy swej wygodzić, a nie zaszkodzić. Przez Twoje gorzkie, o JEZU, konanie, gdy konać będę, wspomni, proszę, na mię, bądź mi pomocą, bądź Pocieszycielem i Zbawicielem. ECHO DRUGIE Z TAMTEGO ŚWIATA abo Utarczka Dusze ludzkiej z Ciałem po śmierci, kto z nich winien był obudwóch potępienia. Do Czytelnika
Rozmowa ta świeckiego męża odmieniła, pustelnikiem z książęcia prędko uczyniła. Mnie, gdym ją tylko słyszał, dodała stałości do znoszenia pokuty i wszelkiej ostrości. Dlategoż tę rozmowę i przed
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 20
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
stojące serce, a wnim ukrzyżowany Pan JEZUS, a koło niego 12. Apstołów Obrazy, gdzie także Inskrypcje te ad legendum proponuntur. Inskrypcje Firlejowskie
Naprzód pod Sercem wktórym jest krucyfiks, taki tekst Pisma Z. z Psalmu 72. w. 26.
BÓG Panem serca mego, cząstką moją wieczną. Mym Stwórcą, Zbawicielem, i strażą bezpieczną.
Dwunastu zaś Apostołom te dwie inskrypcje akomodowano.
Et convenientes Apostoli ad Iesum Marci 6, Et duodecem Apostoti cum eo Lucae 22.
A przytym Apostołów, gdy was tu Dwanaście, Wszytko dobro nam proście, a gniew Boski gaście.
Jest też tu Fontanna, alias arte puszczona woda z Ran
stoiące serce, a wnim ukrzyżowany Pan IEZUS, a koło niego 12. Apstołow Obrazy, gdzie także Inskrypcye te ad legendum proponuntur. Inskrypcye Firleiowskie
Naprzod pod Sercem wktorym iest krucifix, taki text Pisma S. z Psalmu 72. w. 26.
BOG Panem serca mego, cząstką moią wiećzną. Mym Stworcą, Zbawicielem, y strażą bespieczną.
Dwunástu zaś Apostołom te dwie inskrypcye akkomodowano.
Et convenientes Apostoli ad Iesum Marci 6, Et duodecem Apostoti cum eo Lucae 22.
A przytym Apostołow, gdy was tu Dwanaście, Wszytko dobro nam proście, a gniew Boski gaście.
Iest też tu Fontanna, alias arte puszczona woda z Ran
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 549
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i nie masz nigdziej nic takowego skąd byśmy zbawienia szukać/ i ono najdować mieli/ oprócz jego samego.
30. Wierząli ci w Zbawiciela Jezusa/ którzy sami wsobie/ abo w świętych/ abo też w czym innym zbawienia/ i szczęścia swego szukają? Nie wierzą: Bo chociaż usty wyżnawają tego Pana Zbawicielem/ wszakże rzeczą samą zapierają się jedynego zbawiciela swego/ Bo jedno ztego dwojga być musi/ że abo Pan Jezus nie jest doskonały Zbawiciel: abo kto go chce mieć Zbawicielem aby to wierzył/ i u siebie mocno postanowił/ że wszytkie dobra są zamknione w Panie Krystusie/ a kto tego ma/ że jaż
y nie mász nigdziey nic tákowego zkąd bysmy zbáwienia szukáć/ y ono náydowáć mieli/ oprocz iego sámego.
30. Wierząli ći w Zbáwićielá Iezusá/ ktorzy sámi wsobie/ ábo w swiętych/ ábo też w czym innym zbáwienia/ y scześćia swego szukáią? Nie wierzą: Bo chociaż vsty wyżnawaią tego Páná Zbáwićielem/ wszákże rzeczą sámą zápieráią śię iedynego zbáwićiela swego/ Bo iedno ztego dwoygá bydź muśi/ że ábo Pan Iezus nie iest doskonáły Zbáwiciel: abo kto go chce mieć Zbáwićielem áby to wierzył/ y v śiebie mocno postánowił/ że wszytkie dobra są zámknione w Pánie Krystuśie/ á kto tego ma/ że iaż
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 19
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619