w takim stanie opresyji dłużej zostawać pretendowała, ale wszelkie stany desperacyją zdjęte do jakiegożkolwiek salwowania rzucić się muszą sposobu.
22. I to w niemałej stanów Rzpltej być musi konsyderacji i że szczęśliwsza jest prostego wieśniaka pod dyskretną prywatnego mieszkać szlachcica władzą kondycja, który tylko do czynszu rocznego, ile pomiarkowana pożytku pańskiego z dawnych czasów i zdolna do wyżywienia jego niesie proporcja, aniżeli wolnego teraz narodu traktament, albowiem postronne tak twierdzą narody, że w Polsce principibus, non rusticis, jako gdzie indziej, regnant reges, potrafili przekartować teraz niemieckie koncepta Polaków estymacyją, kiedy ile może być na uciemiężenie królestwa polskiego, tyle wynajdują bez folgi sposobów.
23. I w
w takim stanie opresyji dłużej zostawać pretendowała, ale wszelkie stany desperacyją zdjęte do jakiegożkolwiek salwowania rzucić się muszą sposobu.
22. I to w niemałej stanów Rzpltej być musi konsyderacyi i że szczęśliwsza jest prostego wieśniaka pod dyskretną prywatnego mieszkać szlachcica władzą kondycyja, który tylko do czynszu rocznego, ile pomiarkowana pożytku pańskiego z dawnych czasów i zdolna do wyżywienia jego niesie proporcyja, aniżeli wolnego teraz narodu traktament, albowiem postronne tak twierdzą narody, że w Polsce principibus, non rusticis, jako gdzie indziej, regnant reges, potrafili przekartować teraz niemieckie koncepta Polaków estymacyją, kiedy ile może być na uciemiężenie królestwa polskiego, tyle wynajdują bez folgi sposobów.
23. I w
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 207
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
się nota zgładza.
Numero 4-to. W projekcie do dekretu iuxta sonantiam dokumentu było wyrażono, że niewolnica pani Matuszowej Giedrojciowej, marszałkowej królewskiej, wielkie szkody poczyniła, te słowie „wielkie” wymazano, choć to mniej szkodzi, alei złość i w tym się pokazuje, że taż antenatka moja jak by nie była capaxzdolna wielkiej mieć szkody.
Numero 5-to. W tym dokumencie daty dnia, miesiąca i roku nie położono i z projektu wymazano.
Numero 6-to. W tym miejscu zmazano w projekcie, w którym tak było: „Quo vero ad personasco do osób synów jego, a mianowicie kniazia Melchera Matuszewica Giedrojcia, biskupa żmudźkiego”,
się nota zgładza.
Numero 4-to. W projekcie do dekretu iuxta sonantiam dokumentu było wyrażono, że niewolnica pani Matuszowej Giedrojciowej, marszałkowej królewskiej, wielkie szkody poczyniła, te słowie „wielkie” wymazano, choć to mniej szkodzi, alei złość i w tym się pokazuje, że taż antenatka moja jak by nie była capaxzdolna wielkiej mieć szkody.
Numero 5-to. W tym dokumencie daty dnia, miesiąca i roku nie położono i z projektu wymazano.
Numero 6-to. W tym miejscu zmazano w projekcie, w którym tak było: „Quo vero ad personasco do osób synów jego, a mianowicie kniazia Melchera Matuszewica Giedrojcia, biskupa żmujdzkiego”,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 794
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
w Włoszech Roku 1374. Dany mu takowy Nadgrobek:
Frigida Francisci lapis hic tegit osa Petrarchae: Suscipe Virgo Parens animam, sate Virgine parce, Fesaque iam terris, Caeli requiescat in arce.
O Prowincyj Francuskiej OKCITANII, olim Septimanią zwanej, teraz Langvedoc. W tym tu Kraju mieszkali Tektasagowie; teraźniejsza Nacja tutejsza do nauk zdolna, ale niestateczna, do sekretu utrzymania niesposobna. Białogłowy wszelką mają wolność. Stolicą tu Tolosa; gdzie wielkie skarby od Cepiona konsula Rzymskiego wzięte, ale jemu fatalne; skąd Proverbium urosło: Aurum Tolossanum, jakom opisał w Części I Aten nowych titulô Abecedariusz. Jest tu Kapitolium, Akwedukty, Kościoły z Pogańskich Bożyszcz.
w Włoszech Roku 1374. Dany mu takowy Nadgrobek:
Frigida Francisci lapis hic tegit osa Petrarchae: Suscipe Virgo Parens animam, sate Virgine parce, Fesaque iam terris, Caeli requiescat in arce.
O Prowincyi Francuzkiey OKCITANII, olim Septimanią zwaney, teraz Langvedoc. W tym tu Kraiu mieszkali Tektasagowie; teraznieysza Nácya tuteyszá do nauk zdolna, ale niestateczná, do sekretu utrzymania niesposobna. Białogłowy wszelką maią wolność. Stolicą tu Tolosa; gdzie wielkie skarby od Cepiona konsula Rzymskiego wzięte, ale iemu fatalne; zkąd Proverbium urosło: Aurum Tolossanum, iakom opisał w Części I Aten nowych titulô Abecedaryusz. Iest tu Capitolium, Akwedukty, Kościoły z Pogańskich Bożyszcz.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 194
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
. P. Która nic z tąd zaprawdę pożytku nie odności/ jeżeli chciwym tylko choine nagrody idą: Jeżeli nie nasycone umysły pasą się/ nie do potrzeby/ ale do zbytku. Jeżeli ci/ którzy najuprzykrzeni proszą/ biorą. Jeżeli ambitio większą odnosi zapłatę/ nisz skromna i niechciwa Cnota. Jeżeli nie zasługi publiczne abo zdolna sposobność do nich ale prywatne zalecenia/ ale wymodlone abo okupione drogo promocje/ nulliq; magis quam audienti insidiantes susurri ścielą nie godnym do łaski Pańskiej drogę. Niech Pan rozdawa z uwagą Cnot/ niech subiecta sumnienia dobrego/ umysłu pomiarkowanego/ bacznego rozsądku/ i zgoła zdolne do każdego urzędu sposabia. A tym jednym sposobem/
. P. Ktora nic z tąd záprawdę pożytku nie odności/ iezeli chćiwym tylko choine nágrody idą: Ieżeli nie násycone vmysły pásą się/ nie do potrzeby/ ále do zbytku. Ieżeli ći/ ktorzy náyuprzykrzeni proszą/ biorą. Ieżeli ambitio wiekszą odnośi zapłátę/ nisz skromna y niechćiwa Cnotá. Ieżeli nie zásługi publiczne ábo zdolna sposobność do nich ále prywatne zálecenia/ ále wymodlone ábo okupione drogo promocye/ nulliq; magis quam audienti insidiantes susurri śćiélą nie godnym do łáski Páńskiey drogę. Niech Pan rozdawa z vwagą Cnot/ niech subiecta sumnienia dobrego/ vmysłu pomiárkowánego/ bácznego rozsądku/ y zgołá zdolne do káżdego vrzędu sposabia. A tym iednym sposobem/
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: H
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
żywe, Hardy paw prezentuje, nie tym tęcza krzywe Koła swoje sposobem, na obłokach mieni: Kiedy się między chmurą deszczową zieleni. Miejsce zioła równiną szeroką przechodzi, Z lekka idąc w paagórek; z skrytych żył wywodzi Żywych źrodeł kryształy; przy tym las głębokim Cieniem, słońca promieniom wstręt czyni wysokim. Jedlina na okręty zdolna, klon Marsowy, Dębina Jowiszowa, Cyprys pogrzebowy. Brzoża pszczoły okryta, laur przyszłych ciekawy Rzeczy, i Bukszpan drobnym liściem kędzierzawy. Tu mniejsze samoródny drzewka bluszcz pokrywa, Po nich się winna w górę latorośl dobywa. Nie daleko jezioro z Sycylska rzeczone Pergus, gęstym po brzegu drzewem otoczone, Bliską się świeci wodą;
żywe, Hardy paw prezentuie, nie tym tęczá krzywe Kołá swoie sposobem, ná obłokách mieni: Kiedy się między chmurą deszczową źieleni. Mieysce źioła rowniną szeroką przechodźi, Z lekká idąc w paágorek; z skrytych żył wywodźi Zywych źrodeł krzyształy; przy tym las głębokim Cieniem, słońcá promieniom wstręt czyni wysokim. Iedliná ná okręty zdolna, klon Mársowy, Dębiná Iowiszowá, Cyprys pogrzebowy. Brzoża pszczoły okrytá, laur przyszłych ćiekáwy Rzeczy, y Bukszpan drobnym liśćiem kędźierzáwy. Tu mnieysze samorodny drzewká bluszcz pokrywa, Po nich się winna w gorę látorośl dobywa. Nie dáleko ieźioro z Sycylska rzeczone Pergus, gęstym po brzegu drzewem otoczone, Bliską się świeći wodą;
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 17
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
żywi Niemieckie Państwa. Cholandyą Anglyą i innych tak wiele swoim Chlebem, dopieroż jak wiele zaroślin i gruntów zaniedbałych które gdy by były wyrudowane i Role podobywane to by nie tylko ordzące się dzieci wyzywić by mogła, ale co jest tylko Chrześcijanów w Polsce żeby ich się dziesięć tysięcy razy tyle, znajdowało to by Polska, zdolna, do wyzywienia ich spłodem był, i ta obiekcja, jest contra evidentiam loqui. Ztym zaś sentimentem zgadzam się, że Milionowe dochody niewystarczyłyby, próżniaków żywic ale tym czasem, niech Ichmość Duchowni zalecają Pospólstwu prace codzienna, alby zaden sposposlstwa nie próżnował, i na tym zyznym gruncie dorabiał się chleba, a
zywi Niemieckie Panstwa. Cholandyą Anglyą y innych tak wiele swoim Chlebem, dopieroz iak wiele zaroslin y gruntow zaniedbałych ktore gdy by były wyrudowane y Role podobywane to by nie tylko ordzące się dzieci wyzywić by mogła, ale co iest tylko Chrzescianow w Polszcze zeby ich się dziesięc tysięcy razy tyle, znaidowało to by Polska, zdolna, do wyzywienia ich zpłodem był, y ta obiekcya, iest contra evidentiam loqui. Ztym zas sentimentem zgadzam się, że Milionowe dochody niewystarczyłyby, prozniakow zywic ale tym czasem, niech Jchmość Duchowni zalecaią Pospolstwu prace codzienna, alby zaden zposposlstwa nie proznował, y na tym zyznym gruncie dorabiał się chleba, á
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 142
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
Nader, ledwo poznym przypędzili mrokiem. Część Druga Chan alias Dom gościnny na Turecką modę i w nim fundusz dla gości.
Tu pierwszą trafiliśmy, na Turecką modę Przy drodze, dosyć wczesną podróżnym gospodę, Na kształtnaszych gościńców (Turcy zowią chany) Gdzie spocząć każdy może drogą spracowany. Stajnia wielka, i pięć set zdolna zamknąć koni, Z której wyścia im w nocy, w wrotach łancuh broni Z góry wisząc po bokach kłodka go zawiera; Dach, i pułap. kamienna kolumnada wspiera. Ściany z muru, dość długą linią się ciągną, Póki się z poprzecznymi węgłami nie sprzągną Złobów nie masz, miast nich, z ciosu wywiedzione Przymurki
Náder, ledwo poznym przypędzili mrokiem. Część Druga Chan alias Dom gościnny na Turecką modę y w nim fundusz dla gości.
Tu pierwszą tráfiliśmy, na Turecką modę Przy drodze, dosyć wczesną podrożnym gospodę, Ná kształtnászych gościńcow (Turcy zowią chány) Gdzie spocząć kázdy może drogą sprácowány. Staynia wielka, y pięć set zdolna zamknąć koni, Z ktorey wyścia im w nocy, w wrotách łáncuh broni Z gory wisząc po bokách kłodka go zawiera; Dach, y pułap. kámienna kolumnáda wspiera. Sciány z muru, dość długą linią się ciągną, Poki się z poprzecznymi węgłámi nie sprzągną Złobow nie masz, miást nich, z ciosu wywiedzione Przymurki
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 75
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
ma swoje Racje I Należyte właśnie wtym Ekskuzacyje Pierwszą, ze Panna Znakiem Niebieskich Obrotów I ze Lwem Gospodarskich zażywa kłopotów Druga ze przy wrodzonej Płci swojej szczupłości Nie wzdryga się okrutnych Zwierzów surowości Gdy nie odmienne Pactum że Lwem uczyniła Niedzwiedzia zaś jak widziem męsnie zniewoliła Z których Racej taką Mars konkluzyją Bierze Ze jest ta Heroina jego Manierze Zdolna z swymi synami. Druga to Bellona Do Dzieła Marsowego od Nieba Zrodzona Godna tej powagi więc niedziw że skoro Do jej chwały chętliwe uwzięłosię pióro które miało by dosyć wielką Materyją O Jej Godności sławną pisząc Historyją Lecz zaniechawszy Herbów do twojej osoby Wracąm się Cny starosto masz dosyć ozdoby z Herbów tak zacnych ale i Herby tez
ma swoie Racyie I Nalezyte własnie wtym Exkuzacyie Pierwszą, ze Panna Znakiem Niebieskich Obrotow I ze Lwem Gospodarskich zazywa kłopotow Druga ze przy wrodzoney Płci swoiey szczupłosci Nie wzdryga się okrutnych Zwierzow surowosci Gdy nie odmięnne Pactum że Lwem uczyniła Niedzwiedzia zas iak widziem męznie zniewoliła Z ktorych Racey taką Mars konkluzyią Bierze Ze iest ta Heroina iego Manierze Zdolna z swymi synami. Druga to Bellona Do Dzieła Marsowego od Nieba Zrodzona Godna tey powagi więc niedziw że skoro Do iey chwały chętliwe uwzięłosię pioro ktore miało by dosyć wielką Materyią O Iey Godnosci sławną pisząc Historyią Lecz zaniechawszy Herbow do twoiey osoby Wracąm się Cny starosto masz dosyc ozdoby z Herbow tak zacnych ale y Herby tez
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 272v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
to prawdziwie stało przeciwko głównej Tureckiego rządu nauce/ i podobno nie pokaże się drugi taki przykład w ich Państwie. Ale że Koperli Ociec jego uczynił tak znaczną przysługę Cesarzowi/ i całemu Państwu/ rozbiwszy przez swoję mądrość i odwagę tak straszliwą burzą/ któraby go była na kawałki różniosła/ nie mogła się znaleźć inszą nadgroda zdolna tak wielkiemu dziełu/ tylko posadzenie krwi jego przy tym styrze/ który on odwagą swoją otrzymał/ i zmocnił. Może i to jeszcze przydać/ że ten stary Ćwik wyprawił nie poślednią sztukę przed śmiercią swoją/ wmowiwszy w Sołtana/ i poufałych jego Konsyliarzów/ że na utrzymanie rządu w tej porze/ do której on go
to prawdźiwie stáło przećiwko głowney Tureckiego rządu náuce/ y podobno nie pokaże się drugi táki przykład w ich Páństwie. Ale że Koperli Oćiec iego vczynił ták znáczną przysługę Cesárzowi/ y cáłemu Páństwu/ rozbiwszy przez swoię mądrość y odwagę ták strászliwą burzą/ ktoraby go byłá ná káwałki rozniosłá/ nie mogłá się ználeść inszą nadgrodá zdolna ták wielkiemu dźiełu/ tylko posádzenie krwi ieg^o^ przy tym styrze/ ktory on odwagą swoią otrzymał/ y zmocnił. Może y to ieszcze przydáć/ że ten stáry Cwik wypráwił nie poślednią sztukę przed śmierćią swoią/ wmowiwszy w Sołtaná/ y poufáłych iego Konsiliarzow/ że ná vtrzymánie rządu w tey porze/ do ktorey on go
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 92
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
innych pomniejszych wypadnie. Jeżeli kilka pomniejszych rac albo szmermeli nad prochem suchym w racy osadzisz. Proch albowiem suchy zapalony oneż wysadzi i zapali w gorze. Jeżeli zaś nad suchym prochem gwiazdki albo skry jaśniejące, lub litery, herby, albo hieroglifiki należycie wyrobione według niższej preskrypcyj, osadzisz w racy słusznej wielkości, któraby zdolna była wynieść w górę ten z sobą ciężar, dokażesz umyślonej sztuki. O Gwiazdach racowych.
XIV. Świecących gwiazd ta jest preskrypcja. 1mo. Weś saletry funtów 3. siarki uncyj 11. Bursztynu tartego uncją 1. Antymonium uncją 1. Prochu tartego uncyj 3. Albo też weś saletry uncyj 6. siarki
innych pomnieyszych wypadnie. Jeżeli kilka pomnieyszych rac álbo szmermeli nad prochem suchym w racy osadzisz. Proch álbowięm suchy zapalony oneż wysadzi y zapali w gorze. Jeżeli zaś nad suchym prochem gwiazdki álbo skry iasnieiące, lub litery, herby, álbo hieroglifiki należycie wyrobione według niższey preskrypcyi, osadzisz w racy słuszney wielkości, ktoraby zdolna była wynieść w gorę ten z sobą ciężar, dokażesz umyśloney sztuki. O Gwiazdach rácowych.
XIV. Swiecących gwiazd ta iest preskrypcya. 1mo. Weś saletry funtow 3. siarki uncyi 11. Bursztynu tartego uncyą 1. Antimonium uncyą 1. Prochu tartego uncyi 3. Albo też weś saletry uncyi 6. siarki
Skrót tekstu: BystrzInfArtyl
Strona: Qv
Tytuł:
Informacja artyleryjna o amunicji i ogniach wojennych
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743