Dziewiąta.
POczuła to wielkiego Gromowładźce beła A Zona wprzód/ lecz na dalszy czas kaźń odłożeła. Nie masz przyczyny/ aby zwłóczyć się to miało/ Bo już (co też Boginią barziej obrażało) B Założnica/ Arkasa syna urodzieła. Na co gdy Juno srogą myśl z wzrokiem puścieła/ Rzekła: Tylkoć też tego zdrajczyna niegodna Niedostało/ byś z krzywdą mą została płodna: I mego się Jowisza sromota odkreła: Trafię jednak w to/ abyś bez pomsty nie beła. Bo tę postać/ co się z niej podobasz/ i sobie/ I mojemu mężowi/ odejmę dziś tobie. C To rzekszy: za czelne ją włosy
Dźiewiąta.
POczułá to wielkiego Gromowładźce bełá A Zoná wprzod/ lecz ná dálszy czás kaźń odłożełá. Nie mász przyczyny/ áby zwłoczyć się to miało/ Bo iuż (co też Boginią bárźiey obrażáło) B Założnicá/ Arkásá syná vrodźiełá. Ná co gdy Iuno srogą myśl z wzrokiem puśćiełá/ Rzekłá: Tylkoć też tego zdráyczyna niegodna Niedostało/ byś z krzywdą mą zostáłá płodna: Y mego się Iowiszá sromotá odkrełá: Tráfię iednák w to/ ábyś bez pomsty nie bełá. Bo tę postáć/ co się z niey podobasz/ y sobie/ Y moiemu mężowi/ odeymę dźiś tobie. C To rzekszy: zá czelne ią włosy
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 78
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ją żelazem/ B Ale go wszechmogący sfukał/ i zarazem C I występek uprzątnął/ D i oboje one. Abowiem przez powietrze próżne pochwycone/ Rączym wiatrem przeniozszy/ położył na niebie: E I poczynił gromady gwiazd z nich bliskie siebie. Rozgniewała się Juno/ skoro obaczeła/ (cieła. F Ze się już jej zdrajczyna w śrzód gwiazd rozświecieła, G I zstąpiła do morza/ wnet H do Tett świej/ I starca Oceana/ którego w poczciwej Powadze/ zawsze wszyscy Bogowie miewali: Tymże/ gdy się o drogi przyczynie pytali/ Powiedziała. Pytacie/ co to za rzecz nowa/ Dla czegom ja/ któram jest wszech Bogów
ią żelázem/ B Ale go wszechmogący zfukał/ y zárázem C Y występek vprzątnął/ D y oboie one. Abowiem przez powietrze prozne pochwycone/ Rączym wiátrem przeniozszy/ położył ná niebie: E Y poczynił gromády gwiazd z nich bliskie śiebie. Rozgniewáłá się Iuno/ skoro obaczełá/ (ćiełá. F Ze się iuż iey zdrayczyná w śrzod gwiazd rozświećiełá, G Y zstąpiłá do morzá/ wnet H do Thett świey/ Y stárcá Oceáná/ ktorego w poczćiwey Powadze/ záwsze wszyscy Bogowie miewáli: Tymże/ gdy się o drogi przyczynie pytáli/ Powiedźiáłá. Pytaćie/ co to zá rzecz nowa/ Dla czegom ia/ ktoram iest wszech Bogow
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 80
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
występek uprzątnął. To jest nie dopuścił tego Arkasowi, aby był miał zorzeszyć, zabiwszy matkę. D I oboje one. To jest syna z matką. Przemian Owidyuszowych E I poczynił gromady gwiazd z nich na niebie. O tym się wyższej pisało, że wozy niebieskie z nich porobił Jupiter. F Ze się już tej zdrajczyna. Kalisto, ktroa była obrócona z Niedźwiedzice w gwiazdy. G I zstąpiła. Juno. H Do Tery siwej/ i starca Oceana. Do Boga morskiego, i żony jego, chcąc się uskarżyć przed nimi żalu swego, który miała z przeniesienia Kalisty na niebo. I Wiedzciesz/ że za mię insza niebo otrzymała.
występek vprzątnął. To iest nie dopuśćił tego Arkásowi, áby był miał zorzeszyć, zábiwszy matkę. D Y oboie one. To iest syná z mátką. Przemian Owidyuszowych E Y poczynił gromády gwiazd z nich ná niebie. O tym się wyższey pisáło, że wozy niebieskie z nich porobił Iupiter. F Ze się iuż tey zdrayczyná. Kalisto, ktroa byłá obrocona z Niedźwiedzice w gwiazdy. G Y zstąpiłá. Iuno. H Do Thery siwey/ y stárcá Oceáná. Do Bogá morskiego, y żony iego, chcąc się vskárzyć przed nimi żalu swego, ktory miáłá z przenieśienia Kálisty ná niebo. I Wiedzćiesz/ że zá mię insza niebo otrzymáłá.
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 81
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, niechaj mój żal nie będzie bez kary! Spluń trzykroć, a przeklinaj: „Jako ślina pada Na ziemię, niech na jej twarz krosta tak wysiada, Niech ją wrzody oblęgą, niech z siebie robaki Zbiera, a w gnojach lega z lichymi żebraki”. Zadzwoniło mi w uchu. Dosyć, możne czary, Zdrajczyna pewnie moja nie będzie bez kary! Pódźmy, goście witajmy! Pilno mu znać było, O jednym bocie przybiegł. Acz mi nań niemiło, Ale mi go żal przedsię. Gdy mi się tu zstawił, Radam mu z serca, choć mi barzo go zakrwawił. SIELANKA SZESNASTA ORFEUS
Menalkas i Licydas Menalkas Nie zawżdy
, niechaj mój żal nie będzie bez kary! Spluń trzykroć, a przeklinaj: „Jako ślina pada Na ziemię, niech na jej twarz krosta tak wysiada, Niech ją wrzody oblęgą, niech z siebie robaki Zbiera, a w gnojach lega z lichymi żebraki”. Zadzwoniło mi w uchu. Dosyć, możne czary, Zdrajczyna pewnie moja nie będzie bez kary! Pódźmy, goście witajmy! Pilno mu znać było, O jednym bocie przybiegł. Acz mi nań niemiło, Ale mi go żal przedsię. Gdy mi się tu zstawił, Radam mu z serca, choć mi barzo go zakrwawił. SIELANKA SZESNASTA ORFEUS
Menalkas i Licydas Menalkas Nie zawżdy
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 132
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
mnie podwodzi Na pomszczenie i z której przyczyny się rodzi, Nie jenobyś odpuścił gniewowi słusznemu, Alebyś jeszcze pomógł sam ukrzywdzonemu.
XIII.
I jeślić tę będę mógł sprawę - bo co wiedzieć, Jeśli żywy zostanę - wszytkę wypowiedzieć, Pokażęć to na oko, że ta czarownica Wierutna jest niecnota, zdrajczyna, złośnica. Miałem brata jednego, który w swej młodości Z Olandy, gdzie ojczyste mamy majętności, Wyjachał i rycerzem beł od Heraklego Uczyniony, na on czas cesarza greckiego. PIEŚŃ XXI.
XIV.
Gdzie potem przyjacielem serdecznem jednemu Został dworzaninowi niedługo zacnemu, Który miał jeden zamek mocny w serbskiej ziemi, Obronny
mnie podwodzi Na pomszczenie i z której przyczyny się rodzi, Nie jenobyś odpuścił gniewowi słusznemu, Alebyś jeszcze pomógł sam ukrzywdzonemu.
XIII.
I jeślić tę będę mógł sprawę - bo co wiedzieć, Jeśli żywy zostanę - wszytkę wypowiedzieć, Pokażęć to na oko, że ta czarownica Wierutna jest niecnota, zdrajczyna, złośnica. Miałem brata jednego, który w swej młodości Z Olandy, gdzie ojczyste mamy majętności, Wyjachał i rycerzem beł od Heraklego Uczyniony, na on czas cesarza greckiego. PIEŚŃ XXI.
XIV.
Gdzie potem przyjacielem serdecznem jednemu Został dworzaninowi niedługo zacnemu, Który miał jeden zamek mocny w serbskiej ziemi, Obronny
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 153
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
się liliom we Włoszech nie dają.
XXXIX.
Wraca się Francuz do swych, szpetnie wypędzony, Któremu na pół drogi Szwajcar odważony W liczbie niemałej ludzi zbrojno zastępuje, Wiąże, bije, zażarty gniewem, i morduje. Więc zaś w domu niezgoda: ano tam nowego Widzicie króla, co go obrali bez niego. Tak zdrajczyna fortuna swem sługom wygadza: Gdy ich najwyższej wzniesie, w ocemgnieniu zsadza.
XL.
Patrzcież Franciszka, losy co już szczęśliwszemi Z ludźmi królestwa swego jedzie przedniejszemi Na Szwajcary i tak jem rogów wnet przyciera, Iż ledwie i przezwisko z niemi nie umiera. Jednak brzydka hałastra tytuł, który sobie Hardzie przywłaszczyć śmiała, traci
się liliom we Włoszech nie dają.
XXXIX.
Wraca się Francuz do swych, szpetnie wypędzony, Któremu na pół drogi Szwajcar odważony W liczbie niemałej ludzi zbrojno zastępuje, Wiąże, bije, zażarty gniewem, i morduje. Więc zaś w domu niezgoda: ano tam nowego Widzicie króla, co go obrali bez niego. Tak zdrajczyna fortuna swem sługom wygadza: Gdy ich najwyszszej wzniesie, w ocemgnieniu zsadza.
XL.
Patrzcież Frańciszka, losy co już szczęśliwszemi Z ludźmi królestwa swego jedzie przedniejszemi Na Szwajcary i tak jem rogów wnet przyciera, Iż ledwie i przezwisko z niemi nie umiera. Jednak brzydka hałastra tytuł, który sobie Hardzie przywłaszczyć śmiała, traci
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 39
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
przyszedszy/ za łeb się targała: W piersi stukła/ rękoma łąmiąc narzekała: O zdrajco/ o Tyranie/ z pieskiemi sprawami/ Nie tknęła cię ojczowska/ z pobożnemi łzami/ Prośba? nie tknął obwiązek gorący się siostrzeński? Nie tknęło me dziedzictwo? szlub nie tknął małżeński? Wszytkos pokłucił: jam z tąd zdrajczyna siostrzyna Ty dwojżon/ mój okrutnik/ sroga moja wina. Przecz mię nie zież do końca? (byś wszytki wystawił Niezbożności) co bóg daj wprzodeś był wyprawił/ Niżliś mię posromocił; trwałbybyłduch prawy. Lecz patrząli bogowie/ na tak brzydkie sprawy? Rsą możni: a zemną nie wszytko zaginie? Kiedyż
przyszedszy/ zá łeb się tárgáła: W pierśi stukłá/ rękomá łąmiąc nárzekáłá: O zdrayco/ o Tyránie/ z pieskiemi spráwámi/ Nie tknęłá ćię oyczowska/ z pobożnemi łzámi/ Prośbá? nie tknął obwiązek gorący sie siestrzenski? Nie tknęło me dźiedźictwo? szlub nie tknął małżenski? Wszytkos pokłućił: iam z tąd zdrayczyna śiestrzyná Ty dwoyżon/ moy okrutnik/ sroga moiá winá. Przecz mię nie zież do koncá? (byś wszytki wystawił Niezbożnośći) co bog day wprzodeś był wypráwił/ Niżliś mię posromoćił; trwałbybyłduch práwy. Lecz pátrząli bogowie/ ná ták brzydkie spráwy? Rsą możni: á zemną nie wszytko záginie? Kiedyż
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 154
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Gdzie jestkolwiek: jednemu swych uciech dochowąm. Kto mądr/ za wielkie tego doświatczenie wiary Nie przyjiąłby? ja z takiej nie ukojon miary/ Nacieram naswe rany/ targiem postępując. Namawiając/ i drogie dary obiecujac/ Przywiodłem ją na rozpacz: krzyknę: złą odkrywszy Pierś/ czudzolożnik tajny/ mąż właściwy bywszy: A zdrajczyna/ świadectwem mymeś zachwycona? Ona nic: wstydem tylko cichem zwyciężona/ Zdradne/ z nieszczerym mężem/ progi porzuciwszy/ I rodzaj męski wszytek/ mnie kwoli/ zbrzydziwszy/ Dianie się przeciwiąc/ po górach ciekała. Dopieroż cięższa skwara/ w kości się werwała. Prosiłem odpuszczenia/ znałem żem zaskurzył/
Gdźie iestkolwiek: iednemu swych vćiech dochowąm̃. Kto mądr/ zá wielkie tego doświátczęnie wiáry Nie przyiiąłby? ia z tákiey nie vkoion miáry/ Náćieram náswe rány/ tárgiem postępuiąc. Námawiáiąc/ y drogie dáry obiecuiac/ Przywiodłem ią ná rospácz: krzyknę: złą odkrywszy Pierś/ czudzolożnik táyny/ mąż właściwy bywszy: A zdrayczyna/ świádectwem mymeś záchwycona? Oná nic: wstydem tylko ćichem zwyćiężona/ Zdrádne/ z nieszczerym mężem/ progi porzućiwszy/ Y rodzay męski wszytek/ mnie kwoli/ zbrzydźiwszy/ Diánie się przećiwiąc/ po gorách ćiekáłá. Dopieroż cięższa skwárá/ w kośći się werwałá. Prośiłem odpuszczenia/ znałem żem záskurzył/
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 184
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
ojcowski włos gra wszytka chodzi; Ten u mnie droższy złota/ ten mieszkarłat sprawi Fortunną/ ten mię rzeczy pomyślnych nabawi. Tak prawiącą/ trosk wielka matka noc zapadła/ I po ciemnościach śmiałość okrutna przypadła. Były pierwospy/ jak więc z dziennych prac/ osiada Mdłe serca sen/ na pokoj ojcowski się wkrada Milczkiem zdrajczyna: kędy (żal się Boże złego) Cora obiera ojca/ z włosa żywotniego. Tak korzyść pozyskawszy haniebną/ zmierzoną Lupieżą/ wciąż wędruje/ wywarszy się broną; Pośrzodkiem nieprzyjaciół: (poczcie swej dufała) Przyszła przed króla/ i tak zlękłęgo potkała: Miłość bród pokazała. Nisa króla plemię/ Ja Scyla/
oycowski włos grá wszytká chodźi; Ten v mnie droższy złotá/ ten mieszkárłat spráwi Fortunną/ ten mię rzeczy pomyślnych nábáwi. Tak prawiącą/ trosk wielka mátká noc zápádłá/ Y po ciemnośćiách śmiáłość okrutna przypádłá. Były pierwospy/ iák więc z dźiennych prac/ ośiáda Mdłe sercá sen/ ná pokoy oycowski się wkráda Milczkiem zdrayczyna: kędy (żal się Boże złego) Corá obiera oycá/ z włosá żywotniego. Ták korzyśc pozyskawszy hániebną/ zmierzoną Lupieżą/ wciąż wędruie/ wywárszy się broną; Pośrzodkiem nieprzyiacioł: (poczcie swey dufáłá) Przyszłá przed krolá/ y tak zlękłęgo potkáłá: Miłość brod pokazáłá. Nisa krolá plemię/ Ia Scylá/
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 190
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
osądziła. Jeśli jest macierzyńskiej co wkotrym własności. Wyrznę mieczem, przeniknę wszystkie wskroś wnętrzności. Jas. Nie proszę więcej, już broj, jakoś nabroiła Lecz tylko żebyś zwłokę męki uczyniła. Med. Zażyj złości powolnej, nieśpiesz się żałości. Mój dziś dzień, zażywam go tedy do sytości. Jas. Zdrajczyna już mię zabij: Med. Każesz się litować. Barzo dobrze, już Kwita, więcej ofiarować. Nie miałam ci co żalu: Niewdzięczny Jasonie Podnieś oczy przypatrz się (jeśli ją znasz) żonie. Takem zwykła Uchodzić, mam drogę do nieba Smoki szyje poddają, pod jarzmo jak trzeba Łuską kryci, już
osądźiłá. Jeśli iest maćierzynskiey co wkotrym własnośći. Wyrznę mieczęm, przeniknę wszystkie wskroś wnętrzności. Ias. Nie proszę więcey, iuż broy, iákoś nábroiłá Lecż tylko żebyś zwłokę męki uczyniłá. Med. Záżyy złośći powolney, nieśpiesz się żałośći. Moy dźiś dźięń, záżywam go tedy do sytośći. Ias. Zdraycżyna iuż mię zábiy: Med. Każesz się litowáć. Bárzo dobrze, iuż Kwitá, wiecey ofiárowáć. Nie miáłám ci co żálu: Niewdźięczny Jásonie Podnieś oczy przypátrz się (iesli ią znasz) żonie. Tákęm zwykłá Vchodźić, mąm drogę do niebá Smoki szyie poddáią, pod iárzmo iák trzebá Łuską kryći, iuż
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 119
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696