, wierzę i za nieomylną wyznawam prawdę, żeś Ty jest Bóg w Trójcy jedyny, Ociec, Syn i Duch Święty – Trzy Osoby w jednym Bóstwie będące, równe sobie we wszystkim. Wierzę, jedyny Synu Boży, żeś Ty, Bogiem będąc, człowiekiem dla zbawienia ludzkiego został i nas krwią swoją i śmiercią zelżywą odkupił. Wszytko, cokolwiek Kościół św do wierzenia podaje, z chęcią przyjmuję i mocno wyznawam, wszelkie błędy pogańskie, żydowskie, heretyckie potępiam.
Z tym się przed Bogiem i wszystkim stworzeniem protestuję, iż na łonie Kościoła świętego rzymskiego chcę umrzeć i na żadne wątpliwości przeciwko wierze Kościoła tego zezwalać nie chcę.
Tego serdecznie żałuję
, wierzę i za nieomylną wyznawam prawdę, żeś Ty jest Bóg w Trójcy jedyny, Ociec, Syn i Duch Święty – Trzy Osoby w jednym Bóstwie będące, równe sobie we wszystkim. Wierzę, jedyny Synu Boży, żeś Ty, Bogiem będąc, człowiekiem dla zbawienia ludzkiego został i nas krwią swoją i śmiercią zelżywą odkupił. Wszytko, cokolwiek Kościół św do wierzenia podaje, z chęcią przyjmuję i mocno wyznawam, wszelkie błędy pogańskie, żydowskie, heretyckie potępiam.
Z tym się przed Bogiem i wszystkim stworzeniem protestuję, iż na łonie Kościoła świętego rzymskiego chcę umrzeć i na żadne wątpliwości przeciwko wierze Kościoła tego zezwalać nie chcę.
Tego serdecznie żałuję
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 138
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
i z niej się naszydzi! (a) Elius Sejanus Szlachcic Rzymski, faworyt Tyberiusza Cesarza, mąż na pozór wstydliwy i skromny, w rzeczy samej chytry, wyniosły, i potwarca wielki; ten gdy miarę zbrodni swoich dopełnił, od tegoż Cesarza za dekretem Senatu, z całym domem i przyjacioły swemi wygładzony, zginął zelżywą śmiercią; za świadectwem dziejopisów Rzymskich: Tacyta, Svetoniusza, i Ksifilina. (b) Koncino, albo Koncini, Floreńczyk, zwany inaczej le Marechal d’Ancre, Królowej Francuskiej Maryj de Medycis, Henryka IV. żony Wiernek i Totumfacki, której umysł i z żoną swoją tak opanował, że pod czas regencyj więcej
y z niey się naszydzi! (a) Aelius Seianus Szlachcic Rzymski, faworyt Tyberyusza Cesarza, mąż na pozor wstydliwy y skromny, w rzeczy samey chytry, wyniosły, y potwarca wielki; ten gdy miarę zbrodni swoich dopełnił, od tegoż Cesarza za dekretem Senatu, z całym domem y przyiacioły swemi wygładzony, zginął zelżywą śmiercią; za świadectwem dzieiopisow Rzymskich: Tacyta, Svetoniusza, y Xiphilina. (b) Concino, albo Concini, Floreńczyk, zwany inaczey le Marechal d’Ancre, Krolowey Francuskiey Maryi de Medicis, Henryka IV. żony Wiernek y Totumfacki, ktorey umysł y z żoną swoią tak opanował, że pod czas regencyi więcey
Skrót tekstu: CoqMinNic
Strona: C2
Tytuł:
Nic francuskie na nic polskie przenicowane
Autor:
Louis Coquelet
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
traktaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
na ziemi różnice kościele. 57. LEŻEŃSKIEMU PODCZAS ROKOSZU OBIESZONEMU
Podobieństwa namniejszej nie winien kradzieży, Czemuż wisi umarły Leżeński, nie leży? Tak go Szwed niecnotliwie sądził, Zygmunt Trzeci, Nie ważąc krwie szlacheckiej; nic go to nie szpeci. Że nie chcąc przeciw braci swojej stać w szeregu, Szedł do wiecznego śmiercią zelżywą noclegu, Pierwsza pod Szwedem polskiej ofiara swobody, Wpadnie ich w tenże więcej; on ci swej nagrody W niebie niech będzie pewien, tu żadnym sposobem: I cnota, i przezwisko nie zgadza się z grobem. 58. ALEKSANDROWI SZYDŁOWSKIEMU
Tu proch ciała swego, skąd jego miał początki, Aleksander Szydłowski, człek godny
na ziemi różnice kościele. 57. LEŻEŃSKIEMU PODCZAS ROKOSZU OBIESZONEMU
Podobieństwa namniejszej nie winien kradzieży, Czemuż wisi umarły Leżeński, nie leży? Tak go Szwed niecnotliwie sądził, Zygmunt Trzeci, Nie ważąc krwie szlacheckiej; nic go to nie szpeci. Że nie chcąc przeciw braci swojej stać w szeregu, Szedł do wiecznego śmiercią zelżywą noclegu, Pierwsza pod Szwedem polskiej ofiara swobody, Wpadnie ich w tenże więcej; on ci swej nagrody W niebie niech będzie pewien, tu żadnym sposobem: I cnota, i przezwisko nie zgadza się z grobem. 58. ALEKSANDROWI SZYDŁOWSKIEMU
Tu proch ciała swego, skąd jego miał początki, Aleksander Szydłowski, człek godny
Skrót tekstu: PotNagKuk_I
Strona: 453
Tytuł:
Nagrobki
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987