wojnie jednego wodza czułego i odwaźnego dexteritas może otrzymać zwycięstwo; in Politie jednego sagacitas et authoritas może utrzymać porządek; non item w interesach skarbowych, gdzie każdy w królestwie zijący powinien concurrere do konserwacyj Jego przez sprawiedliwą repartycją, aby ubogi nie płacił za bogatego.
A zatym nie spodziewajmy się żadnego successum najlepszych obrad naszych; najżarliwsze zelantów conatus o Dobro pospolite, na nic się nie przydadzą; zgoła nie poprawiemy co jest defectuosum in statu, póki subsistet defectus principalis w skarbie, który jest tak znaczny, że niektóre Miasta w Europie, mają go obfitszy niż nasze królestwo.
Jeżeli tedy ist indubitatum, że nam trzeba skarb jako najbardziej ditare; zwycięźmy wprzód
woynie iednego wodza czułego y odwaźnego dexteritas moźe otrzymáć zwyćięstwo; in Politie iednego sagacitas et authoritas moźe utrzymáć porządek; non item w interessach skarbowych, gdźie kaźdy w krolestwie źyiący powinien concurrere do konserwacyi Iego przez sprawiedliwą repartycyą, aby ubogi nie płaćił za bogatego.
A zatym nie spodźiewaymy się źadnego successum naylepszych obrad naszych; nayźarliwsze zelantow conatus o Dobro pospolite, na nic się nie przydadzą; zgoła nie poprawiemy co iest defectuosum in statu, poki subsistet defectus principalis w skarbie, ktory iest tak znaczny, źe niektore Miasta w Europie, maią go obfitszy niź nasze krolestwo.
Ieźeli tedy ist indubitatum, źe nam trzeba skarb iako naybardziey ditare; zwyćięźmy wprzod
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 122
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
z naszego nierządu, w którym securitatem zakładają granic swoich; pobudzą perturbatores pacis, aby mogli zawsze piscari in turbido; i którzy jako chorzy przy sadzawce Silhoe szukają zdrowia w zakłoceniu, znajdą partyzantów, których ambicja sub favore nierządu, supra aequalitatem wynosi; chciwych, którzy przez rewolucje fortuny nabywają, samych nawet o Dobro pospolite zelantów, którzy się novitates lękają.
Wszystko mnie to nie odraża, abym pro libertate sensus nie podał ad examen et censuram zdania mojego, którym nie jestem tak praeoccupatus, żebym lepszego nie miał adoptare.
Naucziłem się respektować kontradykcyj; wolno ją zanieść każdemu in judicio suo przeciwko moim opiniom; które przynajmniej na to się
z naszego nierządu, w ktorym securitatem zakładáią gránic swoich; pobudzą perturbatores pacis, aby mogli zawsze piscari in turbido; y ktorzy iako chorzy przy sadzawce Silhoe szukáią zdrowia w zákłoceniu, znaydą partyzantow, ktorych ambicya sub favore nierządu, supra aequalitatem wynośi; chćiwych, ktorzy przez rewolucye fortuny nabywáią, samych náwet o Dobro pospolite zelantow, ktorzy się novitates lękáią.
Wszystko mnie to nie odraźa, abym pro libertate sensus nie podał ad examen et censuram zdánia moiego, ktorym nie iestem tak praeoccupatus, źebym lepszego nie miał adoptare.
Naucźyłem się respektowáć kontradykcyi; wolno ią zánieść kaźdemu in judicio suo przećiwko moim opiniom; ktore przynaymniey na to się
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 176
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
hardość, nie rzetelność, BOGU nie dotrzymana Wiara, uczyniły Gentem exosam, stolidam w świecie całym: z Filozofów poczyniły Osłów, z do- O Schizmie Grrckiej
wcipnych kompozytorów, o sobie zapamiętałych: Biblioteki ich w kramy, mądre Teatra w rynki poszły: z wolnych Narodów, plugawego Bisurmanina niewolników się naczyniło: Z owych głupich zelantów przy swoim uporze, teraz w takich oziębłych Chrześcijan i prostych, że prędzej Ałła niż Teos w ustach Greka usłyszysz. Na ostatek wzięta Stolica Imperyj Konstantynopol, aby ci błędni od Wiary. errent sine Patria: sześć set kilkadziesiąt lat Miasto te trzymając, za jedynę niezgodę utracili, bez nadziei odebrania, quanta stultitia! Utracili
hardość, nie rzetelność, BOGU nie dotrzymana Wiara, uczyniły Gentem exosam, stolidam w świecie całym: z Filozofow poczyniły Osłow, z do- O Schizmie Grrckiey
wcipnych kompozytorow, o sobie zapamiętałych: Biblioteki ich w kramy, mądre Theatra w rynki poszły: z wolnych Narodow, plugawego Bisurmanina niewolnikow się naczyniło: Z owych głupich zelantow przy swoim uporze, teraz w takich oziębłych Chrześcian y prostych, że prędzey Ałła niż Theos w ustach Greka usłyszysz. Na ostatek wzięta Stolica Imperii Konstantynopol, aby ci błędni od Wiary. errent sine Patria: sześć set kilkadziesiąt lat Miasto te trzymaiąc, za iedynę niezgodę utracili, bez nadziei odebrania, quanta stultitia! Utrácili
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1146
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
To Książąt Czartoryiskich w Lot Pogonia goni;
Kurs najwyższych Honorów, Nieśmiertelnej sławy,
Tej jest metą Pogoni, Te są Jej zabawy:
I czegoż niedoścignie? Prędszym teraz lotem
Księżyca i Srzeniawy Zmocniona obrotem:
O szczęśliwe ściganie, Bieg fortuny złoty.
Dojść takiego terminu Mimo szturm i grzmoty,
Którego moc tysiącznych Broniła Zelantów,
A sto służyło silnych Swą strażą Atlantów;
To bieg szczęśliwych kroków, Sił i mocy cena,
To ściganie nad sztuczny Zawód Hypomena,
Nie już złotemi chytrze Rzuconemi fanty,
Cnotą tak niedościgłej Dobiec Atalanty;
Szczęśliw i nader wzięty Nad inne Panięta
Jeden GENERAŁ Wielki KSIĄŻĘ nad KsIĄZĘTA
Dość sławnego dokazał Triumfu, w swym życiu
To Xiążąt Czártoryiskich w Lot Pogonia goni;
Kurs naywyższych Honorow, Nieśmiertelney sławy,
Tey iest metą Pogoni, Te są Iey zabáwy:
Y czegoż niedosćignie? Prętszym teraz lotem
Xiężycá y Srzeniáwy Zmocniona obrotem:
O szczęśliwe ścigánie, Bieg fortuny złoty.
Doyść tákiego terminu Mimo szturm y grzmoty,
Ktorego moc tysiącznych Broniłá Zelántow,
A sto służyło silnych Swą strażą Atlántow;
To bieg szczęśliwych krokow, Sił y mocy cená,
To śćigánie nád sztuczny Zawod Hypomená,
Nie już złotemi chytrze Rzuconemi fánty,
Cnotą ták niedośćigłey Dobiedz Atálánty;
Szczęśliw y náder wźięty Nád inne Paniętá
Ieden GENERAŁ Wielki XIĄZĘ nád XIĄZĘTA
Dość sławnego dokazał Tryumfu, w swym żyćiu
Skrót tekstu: JunRef
Strona: a8
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
Cygani. Domi Leones Foris Vulpecullae . Mamy tego niedawną probę Wojnę szwedzką Kiedy już sevire fortuna et Cuncta miscere Cepit . Kiedy nas Vicinarum Gentium a prawie wszystkich simul et semel ścisnęła Potentia Kiedy na Rezystencyją tak ciężkim impetem Nieprzyjacielskim. Już nie garzci zhukanego Wojska tak wielu Centimanos trzeba było na sukurs Cotteos. Siłasz się obrało tych Zelantów? Żeby mieli in necessitate radą i substancyją podpierać już upadłą Ojczyznę? Siłaz się ich garnęło do Boku Pańskiego? widząc go omni spe et Consilio destitutum każdy w swą. każdy w nogi. Oprócz niektórych a bardzo Nie wielu poczciwych i dobrych senatorów i Panów którzy albo Pańskiego trzymali się Boku albo Wojska. które jako ordyniec
Cygani. Domi Leones Foris Vulpecullae . Mamy tego niedawną probę Woynę szwedzką Kiedy iuz sevire fortuna et Cuncta miscere Cepit . Kiedy nas Vicinarum Gentium a prawie wszystkich simul et semel scisnęła Potentia Kiedy na Rezystencyią tak cięzkim impetem Nieprzyiacielskim. Iuz nie garzci zhukanego Woyska tak wielu Centimanos trzeba było na sukkurs Cotteos. Siłasz się obrało tych Zelantow? Zeby mieli in necessitate radą y substancyią podpierać iuz upadłą Oyczyznę? Siłaz się ich garnęło do Boku Panskiego? widząc go omni spe et Consilio destitutum kozdy w swą. kozdy w nogi. Oprocz niektorych a bardzo Nie wielu poczciwych y dobrych senatorow y Panow ktorzy albo Panskiego trzymali się Boku albo Woyska. ktore iako ordyniec
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 133v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
niektórych a bardzo Nie wielu poczciwych i dobrych senatorów i Panów którzy albo Pańskiego trzymali się Boku albo Wojska. które jako ordyniec w knici zmykając się z miejsca na miejsce inter viscera jednak Ojczyzny Okrutnym ucinało się Brytanom. Az dopiero jak Bóg łaskawym nanas wejrzał okiem jak trochę Ojczyzna otrząsnęła się z biedy. Dopiero Panów Zelantów do Obrony Ojczyzny odzywa się ochota. Sero molunt Deorum Molae Az dopiero jak z myszej jamy przybyło zębów na chleb Lubo ex equo Troiano niebyło Rąk do obrony. Takim by to takim Łuszczy bochenkom spodziewać się że kiedy kolwiek od Wojska. a ledwie nie za tą okazją będzie na nich gas. Bo ciężko dzielnemu Rumakowi
niektorych a bardzo Nie wielu poczciwych y dobrych senatorow y Panow ktorzy albo Panskiego trzymali się Boku albo Woyska. ktore iako ordyniec w knici zmykaiąc się z mieysca na mieysce inter viscera iednak Oyczyzny Okrutnym ucinało się Brytanom. Az dopiero iak Bog łaskawym nanas weyrzał okięm iak trochę Oyczyzna otrząsnęła się z biedy. Dopiero Panow Zelantow do Obrony Oyczyzny odzywa się ochota. Sero molunt Deorum Molae Az dopiero iak z myszey iamy przybyło zębow na chleb Lubo ex equo Troiano niebyło Rąk do obrony. Takim by to takim Łuszczy bochęnkom spodziewać się że kiedy kolwiek od Woyska. a ledwie nie za tą okazyią będzie na nich gas. Bo cięszko dzielnemu Rumakowi
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 133v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688