wierne swoje usługi. Ze przymiotem jego nie korespondowała fortuna, Rodzice i krewni sprzecili się naszemu żądaniu. Lubom się zupełnie rezygnowała na wolą starszych, żyłam jednak w słodkiej nadziei, iż kiedykolwiek pragnienia moje swój skutek wezmą. Niemasz temu trzech miesięcy jakom do niego list odebrała, w którym gdy mi donosi o znacznej na siebie spadłej po stryju Sukcesyj, nie tak się z własnego zysku cieszy, jak z tego, iż już mierność dostatków niebędzie mu do uszczęśliwienia przeszkodą. Osądź W. M. Pan jaka była moja radość gdym ten list przeczytała. Wszystkie inne które mi potym pisał potwierdziły rzetelność prawych swntymentów jego. Ah M
wierne swoie usługi. Ze przymiotem iego nie korrespondowała fortuna, Rodzice y krewni sprzecili się naszemu żądaniu. Lubom się zupełnie rezygnowała na wolą starszych, żyłam iednak w słodkiey nadziei, iż kiedykolwiek pragnienia moie swoy skutek wezmą. Niemasz temu trzech miesięcy iakom do niego list odebrała, w ktorym gdy mi donosi o znaczney na siebie spadłey po stryiu sukcessyi, nie tak się z własnego zysku cieszy, iak z tego, iż iuż mierność dostatkow niebędzie mu do uszczęśliwienia przeszkodą. Osądź W. M. Pan iaka była moia radość gdym ten list przeczytała. Wszystkie inne ktore mi potym pisał potwierdziły rzetelność prawych swntymentow iego. Ah M
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 149
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
który tam przybiegł z Saksonii, a Król Szwedzki pobiegł do Saksonii z Partią Wojska swego wraz i z Królem Stanisławem, gdzie wyzwoleni Synowie Króla Jana z Kenigstejnu za Ordynansem Króla Szwedzkiego, któremu Saksonia znaczne kontrybucje dać musiała. W niebytności zaś Króla Szwedzkiego 29. Grudnia Król August znacznie poraził Szwedów pod Kaliszem wygrawszy batalią, przy znacznej pomocy Wojsk Polskich pod Komendą Sieniawskiego, i Moskiewskich Wojsk, gdzie znaczni Panowie Polscy wzięci w areszt. Po tej batalii Król August uwalniając się od zdzierstwa Szwedzkiego i Kraj Saski od ciężkich kontrybucyj, oddał Dyploma Elekcyj swojej Królowi Stanisławowi, za Króla Polskiego go uznając. Roku 1706. w Saksonii Dyploma oddał Król August, a
który tam przybiegł z Saxonii, á Król Szwedzki pobiegł do Saxonii z Partyą Woyska swego wraz i z Królem Stanisławem, gdźie wyzwoleni Synowie Króla Jana z Kenigsteynu za Ordynansem Króla Szwedzkiego, któremu Saxonia znaczne kontrybucye dać muśiała. W niebytnośći zaś Króla Szwedzkiego 29. Grudnia Król August znacznie poraźił Szwedów pod Kaliszem wygrawszy batalią, przy znaczney pomocy Woysk Polskich pod Kommendą Sieniawskiego, i Moskiewskich Woysk, gdźie znaczni Panowie Polscy wźięci w areszt. Po tey batalii Król August uwalniając śię od zdźierstwa Szwedzkiego i Kray Saski od ćięszkich kontrybucyi, oddał Diploma Elekcyi swojey Królowi Stanisławowi, za Króla Polskiego go uznając. Roku 1706. w Saxonii Diploma oddał Król August, á
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 127
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, ani pensyj brać, Konstytu: 1633. Dobra Stołu Królewskiego Podskarbi W. K. arendować z aukcją nie z dyminucją Prowentów powinien, a kontrakty w Metrykę Koronną ingrossować. W Grodowych Starostwach do Stołu Królewskiego należących, Starostom 10. część Prowentów naznaczona Roku 1641. Jeżeliby zaś Rzeczpospolita Dobra Królewskie zastawiła, w summie znacznej, Intrata tych Dóbr powinna być kompensowana od Rzeczypospolitej Królowi jako o Ekonomii Nowodworskiej Roku 1654. i Szafelskiej 1661. Ekonomia Malborska od Hiberny wolna Roku 1674. Z Ekonomii kwarta powinna być płacona do Rawy, i wszystkich Dóbr do Stołu Królewskiego należących. Konsensa, Dożywocia, i Summy na Dobrach tych, za konsensem Sejmu stwierdzone
, ani pensyi brać, Konstytu: 1633. Dobra Stołu Królewskiego Podskarbi W. K. arendować z aukcyą nie z dyminucyą Prowentów powinien, á kontrakty w Metrykę Koronną ingrossować. W Grodowych Starostwach do Stołu Królewskiego należących, Starostom 10. część Prowentów naznaczona Roku 1641. Jeżeliby zaś Rzeczpospolita Dobra Królewskie zastawiła, w summie znaczney, Intrata tych Dóbr powinna być kompensowana od Rzeczypospolitey Królowi jako o Ekonomii Nowodworskiey Roku 1654. i Szafelskiey 1661. Ekonomia Malborska od Hiberny wolna Roku 1674. Z Ekonomii kwarta powinna być płacona do Rawy, i wszystkich Dóbr do Stołu Królewskiego należących. Konsensa, Dożywoćia, i Summy na Dobrach tych, za konsensem Seymu stwierdzone
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 151
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
szpanszrajteryją zarzuciwszy się, e contra województwa i powiaty szykiem mając in corpore piechotę z czteroma działkami odważnie ku nim postępowali wyprawiwszy straż pierwszą przed sobą z kilkunastą chorągwi książąt ichm. Wiśniowieckich i żmudzkich pod komendą im. pana Pocieja strażnika W.Ks.L. oraz na ochotnika w kotły uderzywszy, którzy spod chorągwi szlacheckich w znacznej liczbie wypadszy, blisko godzin trzech ucierali się fortunato eventu, bo lubo się dużo strzelali wzajemnie, jednak niewiele z strony republikantów zabito; którym ochotnikiem chciano od lasu i tego fortelu zażyć, aby panów Sapiehów w pole i z wojskiem wywabić mogli, ale oni trzymając się mordicus tego fortelu, gdy z armat poczęto dokuczać znacznie
szpanszrajteryją zarzuciwszy się, e contra województwa i powiaty szykiem mając in corpore piechotę z czteroma działkami odważnie ku nim postępowali wyprawiwszy straż pierwszą przed sobą z kilkunastą chorągwi książąt ichm. Wiśniowieckich i żmudzkich pod komendą jm. pana Pocieja strażnika W.Ks.L. oraz na ochotnika w kotły uderzywszy, którzy spod chorągwi szlacheckich w znacznej liczbie wypadszy, blisko godzin trzech ucierali się fortunato eventu, bo lubo się dużo strzelali wzajemnie, jednak niewiele z strony republikantów zabito; którym ochotnikiem chciano od lasu i tego fortelu zażyć, aby panów Sapiehów w pole i z wojskiem wywabić mogli, ale oni trzymając się mordicus tego fortelu, gdy z armat poczęto dokuczać znacznie
Skrót tekstu: RelSapRzecz
Strona: 191
Tytuł:
Relatio potrzeby cum domo Sapiehana...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
łokciu jednym, znajduje się Calów, 24. Stolarze i Sznicerze, dzielą jeszcze każdy Cal, na Ziarnek, albo Minut 8. i rachują ich wjednej ćwierci, 48; a w całym łokciu, 192. Łokieć składany na cztery części, jaki pokazuje figura, jest sposobny do noszenia.
A że łokieć w znacznej Długości ujmuje albo przyczynia miary, gdy go z miejsca na miejsce przestawiamy; potrzebna rzecz mieć miarę w pięć łokci na krótkie odległości, z podziałami na łokcie, ćwierci, i na cale, jakich masz sześć, w pierwszej ćwierci, pierwszego łokcia, w figurze. Zabawa VII. Rozdział I.
Na długie odległości,
łokćiu iednym, znáyduie się Calow, 24. Stolarze y Sznicerze, dżielą ieszcze káżdy Cal, ná Ziarnek, álbo Minut 8. y ráchuią ich wiedney ćwierći, 48; á w cáłym łokćiu, 192. Łokieć składány ná cztery częśći, iáki pokázuie figurá, iest sposobny do noszęnia.
A że łokieć w znáczney Długośći vymuie álbo przyczynia miáry, gdy go z mieyscá ná mieysce przestáwiamy; potrzebna rzecz mieć miárę w pięć łokći ná krotkie odległośći, z podźiałámi ná łokćie, ćwierći, y ná cale, iákich masz sześć, w pierwszey ćwierći, pierwszego łokćiá, w figurze. Zábáwá VII. Rozdźiał I.
Ná długie odległośći,
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 5
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
dychtownie stawać w szyj dżyuerawej Pachołka wyżej opisanego, gdy tego potrzebować będzie Geometra do rozmierzania Pol, i Granic. Na tej desce ma być zrysowanych spięć cyrkułów, jako chcesz odległych, między którymi ze dwa pola powinny być odmienną farbą zmalowane glinką i kredą, albo inszymi farbami do upodobania; którychby oko dojźrzeć mogło w znacznej odległości. Nauka X. O Mierze Wysokości dziennej i nocnej. MIarę Wysokości dzienną i nocną nazywam Instrument nowy, służący do mierzenia cieniem Słonecznym albo Księżycowym wszelkich Wysokości, mających spód dostępny. Ten tedy tak zrobisz. Zabawa VII. Rozdżyał II.
Na blasze CDEF, szerokiej na palec, długiej na 3, albo na
dychtownie stawáć w szyi dżiueráwey Páchołká wyżey opisánego, gdy tego potrzebowáć będżie Geometrá do rozmierzánia Pol, y Gránic. Ná tey desce ma bydż zrysowánych zpięć cyrkułow, iáko chcesz odległych, między ktorymi ze dwá polá powinny bydź odmienną fárbą zmálowáne glinką y kredą, álbo inszymi fárbámi do vpodobánia; ktorychby oko doyżrzeć mogło w znáczney odległośći. NAVKA X. O Mierze Wysokośći dźienney y nocney. MIárę Wysokośći dżienną y nocną náżywam Instrument nowy, służący do mierzenia ćieniem Słonecznym álbo Xiężycowym wszelkich Wysokośći, máiących spod dostępny. Ten tedy ták zrobisz. Zábáwá VII. Rozdżiał II.
Ná blásze CDEF, szerokiey ná pálec, długiey ná 3, álbo ná
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 12
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
że moc rwania sejmów każdemu z osobna zakazana, a większej liczby powaga w rady wprowadzona szkodzić nie może Ojczyźnie. Bo naturalnie mówiąc, przecięż to jest ta izba poselska, wybór jakiś znaczniejszych po województwach ludzi, nienotowanych i ile można, przecięż poczciwych i dobrych. Muszą się wprawdzie przez kondycyją rzeczy ludzkich w tak znacznej liczbie znajdować i źli, bo nikt sumnienia nie czyta na czele, zwieść się obierający mogą. Ale generalnie mówiąc, izba poselska jest to treść narodu i niech kto chce, co chce, mówi, zawsze w niej więcej daleko ludzi bywa kochających Ojczyznę, bolejących nad jej ruiną niźli cale Ojczyzny wyrodków. Si communis omnium
że moc rwania sejmów każdemu z osobna zakazana, a większej liczby powaga w rady wprowadzona szkodzić nie może Ojczyźnie. Bo naturalnie mówiąc, przecięż to jest ta izba poselska, wybór jakiś znaczniejszych po województwach ludzi, nienotowanych i ile można, przecięż poczciwych i dobrych. Muszą się wprawdzie przez kondycyją rzeczy ludzkich w tak znacznej liczbie znajdować i źli, bo nikt sumnienia nie czyta na czele, zwieść się obierający mogą. Ale generalnie mówiąc, izba poselska jest to treść narodu i niech kto chce, co chce, mówi, zawsze w niej więcej daleko ludzi bywa kochających Ojczyznę, bolejących nad jej ruiną niźli cale Ojczyzny wyrodków. Si communis omnium
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 212
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
. Wszakże korzyść dostaną ogniowi odjeli, Armate i Chorągwi jedenaście wzięli; Czarniecki po Polesiu drugie kupy także. I Jacek Rozrażewski Tyszę. WOJNY DOMOWEJ PIERWSZEJ
A ta kiedy fortuna naszych tu piastuje, Pod Zasławiem, i indziej, także nie próżnuje Lanckoroński ze swymi dalej tam w-Podolu. I gdy słyszy o kupie znacznej w-Ostropolu Z-Wodzem Krzywonosikiem, zarazem tam idzie. Który także gotowy przeciw mu wynidzie W Mieście go nie czekając. Toż jasnym się z-sobą Z starszy polem, a pierwszą szczęścia swego probą Swywolnik omylony, haniebny wytoczy Próżno impet, w-te tropy do Miasta uskoczy: I tamże się zawarszy, Ostrogi zarąobi,
. Wszákże korzyść dostáną ogniowi odieli, Armate i Chorągwi iedenásćie wźieli; Czarniecki po Polesiu drugie kupy także. I Iacek Rozrażewski Tyszę. WOYNY DOMOWEY PIERWSZEY
A ta kiedy fortuna naszych tu piastuie, Pod Zásławiem, i indźiey, także nie prożnuie Lanckoroński ze swymi daley tam w-Podolu. I gdy słyszy o kupie znaczney w-Ostropolu Z-Wodzem Krzywonosikiem, zárázem tam idźie. Ktory także gotowy przećiw mu wynidźie W Mieśćie go nie czekaiąc. Toż iasnym sie z-sobą Z starszy polem, á pierwszą szcześćia swego probą Swywolnik omylony, haniebny wytoczy Prożno impet, w-te tropy do Miasta uskoczy: I tamże sie zawarszy, Ostrogi zárąobi,
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 50
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
SUMARIUSZ WIERSZÓW UBÓSTWO DOBROWOLNE
Dyjogenes cynikus, filozof pogański, Mając dość majętności i dostatek pański Rozdał wszytko ubogim, a sam, bez pieniędzy, Uczynił profesją życia w znacznej nędzy,
Jednę sobie sprawiwszy kadź, w której pod niebem Nago siedząc żył tylko wyżebranym chlebem. I w takim dobrowolnym ubóstwie swe lata Trawił, póki zażywał bytu tego świata — Stąd dostał u poganów nieśmiertelnej sławy. By tak dziś kto uczynił, byłby błazen prawy — Jak i owi, co owo w karty się
SUMARIUSZ WIERSZÓW UBÓSTWO DOBROWOLNE
Dyjogenes cynikus, filozof pogański, Mając dość majętności i dostatek pański Rozdał wszytko ubogim, a sam, bez pieniędzy, Uczynił profesyą życia w znacznej nędzy,
Jednę sobie sprawiwszy kadź, w której pod niebem Nago siedząc żył tylko wyżebranym chlebem. I w takim dobrowolnym ubóstwie swe lata Trawił, póki zażywał bytu tego świata — Stąd dostał u poganów nieśmiertelnej sławy. By tak dziś kto uczynił, byłby błazen prawy — Jak i owi, co owo w karty się
Skrót tekstu: MorszHSumBar_I
Strona: 252
Tytuł:
Sumariusz
Autor:
Hieronim Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
trzy mile od Wilna, a na trzeci dzień ja z Wilna do tegoż księdza Zboińskiego wyjechałem, gdzie byłem barzo łaskawie i hojnie przyjęty, a nazajutrz z Świątnik wyjechaliśmy oba do Kowna. Drugiego dnia drogi naszej zajechaliśmy do Poniemunia za Niemnem będącego, rezydencji Sirucia, kasztelana witebskiego, który tam po znacznej chorobie swojej odpoczywał. Byliśmy u niego na obiedzie. Był nam rad, tak z obligacji, że jego sprawy w tak przeciwnym jego trybunale poutrzymywałem, jako też że ksiądz Zboiński, reprezentujący dworską osobę interesowaną i przysłaną dla mego swatostwa, umiał kasztelana witebskiego różnymi nadziejami łask dworskich napełnić. Uczyniłem i ja projekt kasztelanowi
trzy mile od Wilna, a na trzeci dzień ja z Wilna do tegoż księdza Zboińskiego wyjechałem, gdzie byłem barzo łaskawie i hojnie przyjęty, a nazajutrz z Świątnik wyjechaliśmy oba do Kowna. Drugiego dnia drogi naszej zajechaliśmy do Poniemunia za Niemnem będącego, rezydencji Sirucia, kasztelana witebskiego, który tam po znacznej chorobie swojej odpoczywał. Byliśmy u niego na obiedzie. Był nam rad, tak z obligacji, że jego sprawy w tak przeciwnym jego trybunale poutrzymywałem, jako też że ksiądz Zboiński, reprezentujący dworską osobę interesowaną i przysłaną dla mego swatostwa, umiał kasztelana witebskiego różnymi nadziejami łask dworskich napełnić. Uczyniłem i ja projekt kasztelanowi
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 568
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986