/ było spisano/ wszędzie gdziekolwiek jachał/ z sobą woził. Zwykł ordinariè pospolicie/ gdy objadował albo wieczerzał/ sześć godzin za stołem siadać: i muszono mu co obiad/ co wieczerza sto i trzydzieści potraw nagotować. A każdego takiego Kucharza/ który jakie nowe delikackie rozkoszne potrawy wymyślać/ gotować i przyprawiać umiał/ czym znacznym obdarował. O tym i o innych delikatach/ którzy nic inszego nie czynili/ i podziśdzień nie czynią/ jeno brzuchy swe niemierne tuczą/ mógł i może on stary rzeczony być wierszyk: Vivite lurcones, comedones, vivite ventres! To jest: Bądźcie Wy dobrej myśli wszyscy Rozkosznicy/ Zrzejcie/ łoczcie/ doznacie co to
/ było spisano/ wszędźie gdźiekolwiek jáchał/ z sobą woźił. Zwykł ordinariè pospolićie/ gdy objádował álbo wieczerzał/ sześć godźin zá stołem śiadáć: y muszono mu co obiad/ co wieczerza sto y trzydźieśći potraw nágotowáć. A káżdego tákiego Kuchárzá/ ktory jákie nowe delikáckie roskoszne potráwy wymyśláć/ gotowáć y przypráwiáć umiał/ czym znácznym obdárował. O tym y o innych delikatách/ ktorzy nic inszego nie czynili/ y podźiśdźień nie czynią/ jeno brzuchy swe niemierne tuczą/ mogł y może on stáry rzeczony bydź wierszyk: Vivite lurcones, comedones, vivite ventres! To jest: Bądźćie Wy dobrey myśli wszyscy Roskosznicy/ Zrzeyćie/ łoczćie/ doznaćie co to
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 39.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Sejm Warszawski Władysławowi pozwolił zaciągać Wojsko przeciw Moskwie, Zygmuntowi przeciw Szwedom, a Zółkiewski wziął na siebie uspokojenie się z Turkami, który najpierwej Kozaków uskromił, żeby nie insestowali Krajów Tureckich, Tatarów jednak 80000. wpadli i Wołyń splądrowali. Roku 1617. Władysław z Wojskiem wybrał się do Moskwy, ale że Turcy Skinderbaszę z wojskiem znacznym wysłali przeciw Kozakom za zirrytowanie ich na Morzu Euksyńskim, więc wiele się oderwało Wojska od Władysława na sukurs Zołkiewskiemu, który Pokój Miasto potkania się z Skinderbaszą uczynił, i nad Mo rzem Rzeczypospolitej Moldawską Prowincją oderwał od Polski, ustąpiwszy jej i Chocim oddawszy Turkom, wróciły się potym wojska do Władysława, ale dla ciężkiej zimy o
Seym Warszawski Władysławowi pozwolił zaćiągać Woysko przećiw Moskwie, Zygmuntowi przeciw Szwedom, á Zółkiewski wźiął na śiebie uspokojenie śię z Turkami, który naypierwey Kozaków uskromił, żeby nie insestowali Krajów Tureckich, Tatarów jednak 80000. wpadli i Wołyń splądrowali. Roku 1617. Władysław z Woyskiem wybrał śię do Moskwy, ale że Turcy Skinderbaszę z woyskiem znacznym wysłali przećiw Kozakom za zirrytowanie ich na Morzu Euxyńskim, więc wiele śię oderwało Woyska od Władysława na sukkurs Zołkiewskiemu, który Pokóy Miasto potkania śię z Skinderbaszą uczynił, i nad Mo rzem Rzeczypospolitey Moldawską Prowincyą oderwał od Polski, ustąpiwszy jey i Chocim oddawszy Turkom, wróćiły śię potym woyska do Władysława, ale dla ćięszkiey źimy o
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 78
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, Syna Osadził już z-Tatary na Żółty gdzieś Wodzie. Owi także przysieźni radzi tej pogodzie, Na Wojskową Starszyne gwałtem się rzuciwszy, I oraz ich ze Znaki w-Dnieprze potopiwszy; Do niego się kineli. Toż i nasi owi W Niemieckich Alamodach Dragoni Dworowi, O Braci swej takowej zmianie posłyszawszy, A znacznym się od Wojska skrzydłem oderwawszy, Także i ci zdradzili. Co tu czynić było? Tu Syna nie ratować mu się nie godziło: I spół z-nim odzałować tak pieknego grona. Tu pójść w ogień widomy? I na czym Korona Stała wszytka, w-tej garści swoje i Wojskowe Ważyć zdrowie? Ale, (co choć Diamentowe
, Syná Osadźił iuż z-Tatáry na Zołty gdźieś Wodźie. Owi tákże przysieźni radźi tey pogodzie, Ná Woyskową Stárszyne gwałtem sie rzućiwszy, I oraz ich ze Znáki w-Dnieprze potopiwszy; Do niego sie kineli. Toż i náśi owi W Niemieckich Alámodach Dragoni Dworowi, O Braći swey tákowey zmianie posłyszawszy, A znacznym sie od Woyská skrzydłem oderwawszy, Także i ći zdradźili. Co tu czynić było? Tu Syná nie ratowáć mu sie nie godźiło: I społ z-nim odzałowáć tak pieknego grona. Tu poyść w ogień widomy? I ná czym Korona Stała wszytká, w-tey garśći swoie i Woyskowe Ważyć zdrowie? Ale, (co choć Dyamentowe
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 8
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
przeciw mu wynidzie Domowych i Przyjaciół: Toż z-nimi coś mało Pomknąwszy do Szymkowiec, stanąć mu się zdało Osobnym swym Obozem. Żeby tak daleko Przyszedszy Komonnikiem i prędko i lekko, Mógł tym czasem potrzebnych żywności sprowadzić, Przy tym, w-Wielkim Obozie komu nie zawadzić. Tam i młodzi Książeta Synowcy przybyli Z-gronem znacznym do niego, i spół odważyli Zdrowia swe i fortuny przy jego kłaść Głowie. Wyszedszy ze Zbaraża, jednak się ozowie W-tej bliskości Hetmanom, dając znać o sobie, Przytym co za wiadomość w-tak pilnej miał dobie Nie omylną, posyła z językami dwiema; Którzy swemi własnemi widzieli oczema Chmielnickiego samego, pospołu z-Pogańskim
przećiw mu wynidźie Domowych i Przyiaćioł: Toż z-nimi coś mało Pomknąwszy do Szymkowiec, stanąć mu sie zdało Osobnym swym Obozem. Zeby tak daleko Przyszedszy Komonnikiem i pretko i lekko, Mogł tym czasem potrzebnych żywnośći sprowádźić, Przy tym, w-Wielkim Oboźie komu nie zawadźić. Tam i młodźi Xiążeta Synowcy przybyli Z-gronem znacznym do niego, i społ odważyli Zdrowia swe i fortuny przy iego kłáść Głowie. Wyszedszy ze Zbaraża, iednak sie ozowie W-tey bliskośći Hetmanom, daiąc znać o sobie, Przytym co zá wiadomość w-tak pilney miał dobie Nie omylną, posyła z iezykami dwiema; Ktorzy swemi własnemi widźieli oczema Chmielnickiego samego, pospołu z-Pogańskim
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 55
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
flusów/ jest ratukiem osobliwym/ po dwudziestu kropl na raz go biorąc/ poranu i na noc przez kilkanaście dni porządnie z wodką/ abo z juchą tegoż ziela. WyroślinomGuzom.
Wyrośliny i guzy na stawiech i członkach rozpędza. Chiragrze.
Chiragrze albo łamaniu w Rękach. Podagrze
Podagrze. Scjatyce
Scjatyce/ jest znacznym i doświadczonym lekarstwem/ z oliwą zmieszany/ tym nacierając.
Wybitym członkom z stawu dobry/ boje na swe miejsce wprawia nim mażąc. Gusła i Zabobony Pogańskie.
Przypomniało się wyższej na końcu o czasie kopania korzenia Miarzowego/ że nietylko do lekarstw/ ale do innych mniej przystojnych ludziom rzeczy używany bywał/ a zwłaszcza od
flusow/ iest rátukiem osobliwym/ po dwudźiestu kropl ná raz go biorąc/ poránu y ná noc przez kilkánaśćie dni porządnie z wodką/ ábo z iuchą teg^o^ż źiela. WyroślinomGuzom.
Wyrosliny y guzy ná stáwiech y członkách rospądza. Chirágrze.
Chirágrze álbo łamániu w Rękách. Podágrze
Podágrze. Scyátyce
Scyátyce/ iest znácznym y doświadczonym lekárstwem/ z oliwą zmieszány/ tym náćieráiąc.
Wybitym członkom z stáwu dobry/ boie ná swe mieysce wpráwia nim máżąc. Gusłá y Zabobony Pogáńskie.
Przypomniáło sie wysszey ná końcu o czáśie kopánia korzeniá Miarzowego/ że nietylko do lekarstw/ ále do innych mniey przystoynych ludźiom rzeczy vżywány bywał/ á zwłasczá od
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 122
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
czyniąc z tego. (Serap.) A jako Zeroaster uczy/ na gołym ciele na szyj noszony. Zębom.
W ząb wyprochniały bolejący kładąc go/ ból uśmierza. (Serap ) Paraliżu.
Slakiem zarażonym. Podagrze
Podagrykom. Artretice.
Artetycznym. Kaduku.
Niemocy padającej/ i wszelakim chorobom z zimnych flusów przypadającym jest znacznym i wielkim lekarstwem/ wziąwszy go zarówno z Olejkiem skalnym/ który Petroleum Łacinnicy/ Grekowie Nastą zowią. To wespół nad ogniem węglistym spuściwszy/ przydać tych rzeczy co namielej utartych/ jako Euforbium/ Siarki żywej nie smalcowanej/ wosku trochę. Z tego wszystkiego maść udziałać/ a na bolejące miejsca co nacieplej plastrować/ albo nacierać
czyniąc z tego. (Serap.) A iáko Zeroaster vczy/ ná gołym ciele ná szyi noszony. Zębom.
W ząb wyprochniáły boleiący kłádąc go/ bol vśmierza. (Serap ) Páráliżu.
Slákiem záráżonym. Podágrze
Podágrykom. Artretice.
Artetycznym. Káduku.
Niemocy padáiącey/ y wszelákim chorobom z źimnych flusow przypadáiącym iest znácznym y wielkim lekárstwem/ wźiąwszy go zárowno z Oleykiem skálnym/ ktory Petroleum Láćinnicy/ Grekowie Nástą zowią. To wespoł nád ogniem węglistym spuśćiwszy/ przydáć tych rzeczy co namieley vtártych/ iáko Euforbium/ Siárki żywey nie smalcowáney/ wosku trochę. Z tego wszystkieg^o^ máść vdźiáłáć/ á ná boleiące mieyscá co naćiepley plastrowáć/ álbo náćieráć
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 193
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Omkraut.
PRzywrot abo Przywrotnik/ który Gwiazdkami i Gwiazdoszem od podobieństwa/ które jego kwiatki mają/ może być nazwany/ ma korzeń na palec wzmiąsz i wdłuż/ zwierzchu czarny/ wewnątrz żółtawy/ twardy i zdrewniały/ od siebie wiele innych korzanków włosienkowatych puszczający. Smaku gorzkiego/ przykrego/ i cirpkiego/ z niejakim znacznym stwierdzeniem. Liście okrągłe jako u Slazu około fałdowane/ miąszo wykrawane/ a w tym zaś wykrawaniu drobno ząbkowane. Zwierzchu ciemnozielonej barwy/ od spodku bielszej/ o dziewiąci abo dziesięci rozdziałach/ na długich i kosmatych stopkach/ każdy z osobna. Na Wiosnę zaraz z korzenia wyrasta. Miedzy którymi potym wychodzą prąteczki cienkie/
. Omkraut.
PRzywrot ábo Przywrotnik/ ktory Gwiazdkámi y Gwiázdoszem od podobieństwá/ ktore iego kwiatki máią/ może bydź názwány/ ma korzeń ná pálec wzmiąsz y wdłuż/ zwierzchu czarny/ wewnątrz żołtáwy/ twárdy y zdrewniáły/ od śiebie wiele innych korzankow włośienkowátych pusczáiący. Smáku gorzkiego/ przykrego/ y ćirpkiego/ z nieiákim znácznym stwierdzeniem. Liśćie okrągłe iáko v Slazu około fałdowáne/ miąszo wykráwáne/ á w tym záś wykráwániu drobno ząbkowáne. Zwierzchu ćiemnoźieloney bárwy/ od spodku bielszey/ o dźiewiąći ábo dźieśięći rozdźiałách/ ná długich y kosmátych stopkách/ káżdy z osobná. Ná Wiosnę záraz z korzenia wyrasta. Miedzy ktorymi potym wychodzą prąteczki ćienkie/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 326
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
ośm Collegia, jeden Nowicjat/ siedm Rezydencij/ i dwoje Seminaria Hiszpańskie/ a teraz się starają o założenie trzech Seminaria na szlachtę Indyjską. Na miejscach pomienionych kapłani naszy bawią się ucząc nauk wyzwolonych dzieci Hiszpańskich/ każąc/ spowiedzi słuchając/ więźnie i szpitale nawiedzając: a w Kolegiach osobliwie postanowione są Bractwa naświętszej Panny/ z znacznym tych Bractw we wszelakich cnotach postępkiem/ skąd i inszy ich przykładem do pobożności i nabożeństwa wzbudzają się: ale jedno z wielu pożytecznego ćwiczenia jest w tych Congregacjach/ że w święta po obiedzie przykład jaki naświętszej rozpustniej niż kędy indziej żyją/ tym pośrodkiem Congregacjej jednego roku na ćwiczenia duchowne zawarło się ich nad siedmdziesiąt osób znacznych/
ośm Collegia, ieden Nowicyat/ śiedm Residenciy/ y dwoie Seminaria Hiszpáńskie/ á teraz się stáráią o záłożenie trzech Seminaria ná szláchtę Indiyską. Ná mieyscách pomienionych kápłani nászy báwią się ucząc náuk wyzwolonych dźieći Hiszpáńskich/ każąc/ spowiedźi słucháiąc/ więźnie y szpitale náwiedzáiąc: á w Kollegiách osobliwie postánowione są Bráctwá naświętszey Pánny/ z znácznym tych Bractw we wszelákich cnotách postępkiem/ skąd y inszy ich przykłádem do pobożnośći y nabożeństwá wzbudzáią się: ále iedno z wielu pożytecznego ćwiczenia iest w tych Congregácyách/ że w świętá po obiedźie przykład iáki naświętszey rospustniey niż kędy indźiey żyią/ tym pośrodkiem Congregácyey iednego roku ná ćwiczenia duchowne záwárło się ich nád śiedmdźieśiąt osob znácznych/
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 5.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
acz znaczne osoby/ wzięli jednak słuszne za to karanie od swych starszych/ i naszym była sława zupełnie przywrócona.
W tenże prawie czas Ksiądz jeden bogaty/ lecz nieprawie dobrych obyczajów/ który był wziął znaczne dobrodziejstwo od naszego Zakonu/ a osobliwie od niektórych kapłanów Kolegium Kuszkańskiego/ zwiódł bez żadnej przyczyny fałszywe świadectwo/ z znacznym naruszeniem sławy naszej/ osobliwie potwarzając zmarłych niektórych naszych; która rzecz przycisnęła Rectora Kolegium tamecznego/ żeby się udał do urzędu/ od którego winny był do więzienia podany: a gdy się sprawa toczyła/ przepuścił Bóg chorobę niebezpieczną na więźnia onego/ którą rozumiejąc być śmiertelną/ skruszony i żałosny z występku swojego/ X. Rectora
ácz znáczne osoby/ wźięli iednák słuszne zá to karánie od swych stárszych/ y nászym byłá sławá zupełnie przywrocona.
W tenże práwie czás Xiądz ieden bogáty/ lecz niepráwie dobrych obyczáiow/ ktory był wźiął znáczne dobrodźieystwo od nászego Zakonu/ á osobliwie od niektorych kápłanow Collegium Kuszkáńskiego/ zwiodł bez żadney przyczyny fałszywe swiádectwo/ z znácznym náruszeniem sławy nászey/ osobliwie potwarzáiąc zmárłych niektorych nászych; ktora rzecz przyćisnęłá Rectorá Collegium támecznego/ żeby się udał do urzędu/ od ktorego winny był do więźienia podány: á gdy się spráwá toczyłá/ przepuśćił Bog chorobę niebespieczną ná więźniá onego/ ktorą rozumieiąc być śmiertelną/ skruszony y żáłosny z występku swoiego/ X. Rectorá
Skrót tekstu: TorRoz
Strona: 9.
Tytuł:
O rozszerzeniu wiary świętej chrześcijańskiej katolickiej w Ameryce na Nowym Świecie
Autor:
Diego de Torres
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
wiodąc/ którego napominał pod klątwą/ aby pomniąc na śluby swoje/ i przysięgi ponowione; z wojskiem do Syryj jachał. I było już wielkie wojsko na nieprzyjaciele Krzyża Z. zgormadzone: bo naprzód i z samej Angli było o sześćdziesiąt tysięcy Żołnierzy/ jako świadczy Parysjusz: i co żywo się na tę wojnę zachęcało/ znacznym widzeniem w nocy na niebie/ CHrystusa ukrzyżowanego/ i krwią zbroczonego w dzień Z. Jana Chrzciciela. Atoli gdy się już naprzód Lantsgraf Turyngii z wielkim wojskiem na morze puścił/ i Cesarz za nim z wielką liczbą zbrojnych; alić ledwie trzy dni morzem jadąc/ wrócił się nazad Cesarz mówiąc/ że morskich nawałności znieść jego
wiodąc/ ktorego nápominał pod klątwą/ áby pomniąc ná śluby swoie/ i przyśięgi ponowione; z woyskiem do Syryi iáchał. I było iuż wielkie woysko ná nieprzyiaćiele Krzyżá S. zgormádzone: bo naprzod i z sámey Angli było o sześćdźieśiąt tyśięcy Zołnierzy/ iáko świadczy Paryzyusz: i co żywo się na tę woynę záchęcáło/ znácznym widzeniem w nocy ná niebie/ CHrystusá ukrzyżowánego/ i krwią zbroczonego w dźień S. Ianá Chrzćićielá. Atoli gdy się iuż naprzod Lántsgráff Turingii z wielkim woyskiem ná morze puśćił/ i Cesarz zá nim z wielką liczbą zbroynych; álić ledwie trzy dni morzem iadąc/ wroćił się názad Cesárz mowiąc/ że morskich náwáłnośći znieść iego
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 60
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695