Personalne/ nie rozumiemy za tym/ aby to ich zjednoczenie w Sakramencie Eucharystii/ z pomieszania abo złączenia Sakramentu tego materii stawało się. Bo to cząstki te z przyrodzenia/ jakom rzekł/ i z Personalnego zjednoczenia mają. A materie/ jak same są różnymi znakami/ tak i różne rzeczy znaczą: które poty w znakach swych trwają/ póki znaków tych Accidentia nieodmienne zostają. Chleb znaczy ciało/ a wino znaczy/ krew/ według słów Pana Chrystusowych: ale nie bez własnych swoich oboje przyrodzonych i rozłączeniu nie podległych części. nie względem jednak złączenia znaków w rzeczach sobą znaczonych/ na słowiech Pana Chrystusowych zasadzonego/ które nie więcej w Sakramencie tym
Personálne/ nie rozumiemy zá tym/ áby to ich ziednoczenie w Sákrámenćie Eucháristiey/ z pomieszánia ábo złącżenia Sákrámentu tego máteriey stáwáło sie. Bo to cżąstki te z przyrodzenia/ iákom rzekł/ y z Personálnego ziednoczenia máią. A máterye/ iák sáme są rożnymi znákámi/ ták y rożne rzeczy znáczą: ktore poty w znákách swych trwáią/ poki znákow tych Accidentia nieodmienne zostáią. Chleb znácży ćiáło/ á wino znáczy/ krew/ według słow Páná Christusowych: ale nie bez własnych swoich oboie przyrodzonych y rozłącżeniu nie podległych częśći. nie względem iednák złącżenia znákow w rzecżách sobą znácżonych/ ná słowiech Páná Chrystusowych zásádzonego/ ktore nie więcey w Sákrámenćie tym
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 173
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
dniestrowe.
A i ci, którzy przez most się przebili, Tam na bankiet nie lepszy trafili, Trupy ich aż po kamienieckie skały Drogę usłały.
Pełne przyległe pola i okopy, Pełen i majdan trupów, świetne szopy, Płoty, namioty drogo haftowane, Krwią popluskane.
Samych janczarów legło ośm tysięcy, Gwałt ottomańskich na znakach miesięcy Krwią ich zmoczonych nasi, gdy nabrali, Wodzom oddali.
Wzięta i wszytka turecka armata, Poszła w łup wojsku wszytkiemu bogata Pompa Aziej, poszły świetne stroje, Kity, zawoje,
Kobierce, złotem tkane i kaftany, Rzędy, wsiędzenia, z bułatu kałkany, Konie tureckie, wielbłądy i muły, Przytym szkatuły
dniestrowe.
A i ci, ktorzy przez most się przebili, Tam na bankiet nie lepszy trafili, Trupy ich aż po kamienieckie skały Drogę usłały.
Pełne przyległe pola i okopy, Pełen i majdan trupow, świetne szopy, Płoty, namioty drogo haftowane, Krwią popluskane.
Samych janczarow legło ośm tysięcy, Gwałt ottomańskich na znakach miesięcy Krwią ich zmoczonych nasi, gdy nabrali, Wodzom oddali.
Wzięta i wszytka turecka armata, Poszła w łup wojsku wszytkiemu bogata Pompa Aziej, poszły świetne stroje, Kity, zawoje,
Kobierce, złotem tkane i kaftany, Rzędy, wsiędzenia, z bułatu kałkany, Konie tureckie, wielbłądy i muły, Przytym szkatuły
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 491
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
tylko tym miejscom których elewacja poli jest mniejsza nad gradusów 66. i pół. Gdzie bowiem jest większa jako to w krajach bliższych pułnocy, wyrektyfikowawszy sferę według tej elewacyj, odrachuj liczbę gradusów ekliptyki tych, które są nad Choryzontem. Ile będzie tych gradusów i których znaków Zodiaku, tyle dni ustawicznych słońca, gdy w tych znakach zostaje, rachuje przerzeczone miejsce. Siła zaś gradusów Ekliptyki pod choryzontem i których znaków, tyle nocy ustawicznej i tych miesięcy korespondujących znakom zodiacznym, toż miejsce rachuje. REGUŁA IX. Determinuje która jest godzina w którymkolwiek cudzym kraju.
Niech naprzykład względem twego miejsca będzi czyli to według słonecznego kompasu czyli regularnego zegarka godzina 10
tylko tym mieyscom ktorych elewacya poli iest mnieysza nád gradusow 66. y puł. Gdzie bowiem iest większa iáko to w kraiach bliższych pułnocy, wyrektyfikowawszy sferę według tey elewacyi, odrachuy liczbę gradusow ekliptyki tych, ktore są nad Choryzontem. Ile będzie tych gradusow y ktorych znakow Zodyaku, tyle dni ustawicznych słońca, gdy w tych znakach zostaie, rachuie przerzeczone mieysce. Siła zaś gradusow Ekliptyki pod choryzontem y ktorych znakow, tyle nocy ustawiczney y tych miesięcy korresponduiących znakom zodyacznym, toż mieysce rachuie. REGUŁA IX. Determinuie ktora iest godzina w ktorymkolwiek cudzym kraiu.
Niech naprzykład względem twego mieysca będzi czyli to według słonecznego kompássu czyli regularnego zegarka godzina 10
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: M
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
twoje/ boć jeśli ona tu nie będzie/ próżne zamysły nasze/ jakośmy oczywiście przez te kilkadziesiąt lat uznali. Czas już żebym przyszedł do biegu Komety i do znaków niebieskich na których się pokazał. Mnie się tak widzi/ że jako na zegarze indeks godzinę pokazuje/ tak palec Boży w tym Komecie na znakach niebieskich pokazuje nam cośmy Panu winni/ i czego się obawiać potrzeba. Powiedają jedno że trudno wiedzieć kędy się pokazał naprzód/ i jepodobno w którie stronie nieba/ przy którym znaku/ dla tego/ że za czasu pierwszego pokazania jego mieliśmy niebo obłoczyste/ nie dał się widzieć że dobrze po wzeszciu swoim/ podobno
twoie/ boć iesli oná tu nie będźie/ prozne zamysły násze/ iákosmy oczywiśćie przez te kilkádźieśiąt lat vználi. Czas iuż żebym przyszedł do biegu Komety y do znakow niebieskich na ktorych się pokazał. Mnie się ták widźi/ że iáko ná zegárze index godźinę pokázuie/ ták pálec Boży w tym Komecie ná znákách niebieskich pokázuie nam cosmy Pánu winni/ y czego się obáwiáć potrzebá. Powiedáią iedno że trudno wiedźieć kędy się pokazał naprzod/ y iepodobno w ktorye stronie niebá/ przy ktorym znáku/ dla tego/ że zá czásu pierwszego pokazánia iego mielismy niebo obłoczyste/ nie dał się widźieć że dobrze po wzeszćiu swoim/ podobno
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: D
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
ś zaś mógł dochodzić około którego czasu Księżyc przychodzi do czterdziestego piątego gradusa wysokości na niebie. Wiedzieć potrzeba że Księżyc od 13. stopnia , (to jest Barana;) do 17 stopnia (to jest Panny,) przechodzi każdej nocy, której się da widzieć, stopień 45. Którychby zaś dni Księżyc zostawał w znakach , oznajmi w Minucjach abo Kalendarzach dorocznych kolumna znaków niebieskich stojąca po kolumnie świąt, pod tytułem Bieg . Naprzykład w Roku Pańskim 1684. w Miesiącu Wrześniu (w który już Słońce nie dochodzi stopnia 45. ani w samo południe, ale niżej chodzi w Krakowie) chcę mierzać jaką wysokość przez cień Księżyczny. Pójdę do
ś záś mogł dochodźić około ktorego czásu Kśiężyc przychodźi do czterdźiestego piątego gradusá wysokośći ná niebie. Wiedźieć potrzebá że Kśiężyc od 13. stopniá , (to iest Báráná;) do 17 stopniá (to iest Panny,) przechodźi każdey nocy, ktorey się da widźieć, stopień 45. Ktorychby záś dni Kśiężyc zostawał ẃ znakách , oznáymi w Minucyách abo Kálendarzách dorocznych kolumna znákow niebieskich stoiąca po kolumnie świąt, pod tytułem Bieg . Náprzykład w Roku Pańskim 1684. w Mieśiącu Wrześniu (w ktory iuż Słońce nie dochodźi stopniá 45. áni w sámo południe, ále niżey chodźi w Krákowie) chcę mierzáć iáką wysokość przez ćień Kśiężyczny. Poydę do
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 41
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
serce zawsze nosi/ Nikomu nic nie rad da/ i o nic nie prosi. Wiele chce/ a grosz ściszka/ pełen w sercu zdrady/ Ale prędzej ucieknie/ niż stanie do zwady. Greckiej płci/ yp łotnistej/ twarz tatarska zgoła/ Poznać Melancholika z twarzy/ ba i z czoła.
O Barwiej i znakach każdej Kompleksji. Każdy humor z tych czterech farbę własną swoję/ Ma/ którą na piętnuje lice i twarz twoję. Flegma z białością braci/ doda czerwoności/ Krew/ w żółtości cholerą/ ziemie znak w czarności.
Znak obfitującej krwie. Jeżeli w twoim ciele krew zbytkiem zgrzeszyła/ Po wierzchu pławi oko/ twarz zarumieniła
serce záwsze nośi/ Nikomu nic nie rad da/ y o nic nie prośi. Wiele chce/ á grosz śćiszka/ pełen w sercu zdrády/ Ale prędzey vćieknie/ niż stánie do zwády. Greckiey płći/ yp łotnistey/ twarz tátárska zgołá/ Poznáć Melánkoliká z twarzy/ bá y z czołá.
O Bárwiey y znákách kázdey Komplexiey. Káżdy chumor z tych czterech fárbę własną swoię/ Ma/ ktorą ná piętnuie lice y twarz twoię. Phlegmá z białośćią bráći/ doda czerwonośći/ Krew/ w żołtośći cholerą/ źiemie znák w czarnośći.
Znák obfituiącey krwie. Ieżeli w twoim ćiele krew zbytkiem zgrzeszyłá/ Po wierzchu pławi oko/ twarz zárumieniłá
Skrót tekstu: OlszSzkoła
Strona: Ev
Tytuł:
Szkoła Salernitańska
Autor:
Hieronim Olszowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
i powietrze. A że Kometa chodził w Rybach znaku Niebieskim: między powinnemi i krewnemi zachodzić będą nieprzyjaźni i wojny: potym przechodził i znak Barana/ znaczy tedy zgubę Bogatych/ Wielmożnych/ i Szlachetnych ludzi: A na Wschód Słońca okrutnie brzmiące Marsa rezonacje.
Godna jest rzecz także Uwagi: że Kometa odprawując bieg swój w znakach Koziorożca i Byka/ które przywłaszcza sobie Ziemia/ zaczym dla ich suchości/ Ziemię niepłodną/ że w Rybach: Niepłodność także i Powietrze/ dla wilgotności: że w Baranie znaku ognistym/ Wojnę/ i ogniem zrujnowane Miasta widzieć będziemy. Pomnoży złośliwe skutki i złośliwa natura planet/ którzy panowali na miejscach Komety/ to jest
y powietrze. A że Kometá chodźił w Rybách znáku Niebieskim: między powinnemi y krewnemi záchodźić będą nieprzyiaźni y woyny: potym przechodźił y znak Bárána/ znáczy tedy zgubę Bogátych/ Wielmożnych/ y Szláchetnych ludźi: A ná Wschod Słońcá okrutnie brzmiące Mársá rezonácye.
Godna iest rzecz tákże Vwagi: że Kometá odpráwuiąc bieg swoy w znákách Koźiorożcá y Byká/ ktore przywłaszcza sobie Ziemiá/ záczym dla ich suchośći/ Ziemię niepłodną/ że w Rybách: Niepłodność tákże y Powietrze/ dla wilgotnośći: że w Báránie znáku ognistym/ Woynę/ y ogniem zruinowáne Miástá widźieć będźiemy. Pomnoży złosliwe skutki y złośliwa náturá plánet/ ktorzy pánowáli ná mieyscách Komety/ to iest
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B4
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
iniquitas, refrigescet charitas multorum. Qui autem perseuerauerit vsq; ad finem, hic saluus erit. Si ergo dixerint vobis: Ecce in deserto est, nolite exire: ecce in penetralibus, nolite credere. Zamilczeć o tym muszę. PUNKT XV. O Krainach, które podlegać będą Efektom Komety.
KOmeta odprawował bieg swój w Znakach/to jest/ w Wodniku/ Rybach/ Baranie/ Byku/ a według nauki Ptolomaeusza in Quadripartiti Libro 2. Cap. 3. pod tymi czteremi Znakami leżą te osobliwie Królestwa i Prowincje. Pod Wodniekiem: Arabia/ Moskiewski kraj/ Duńska ziemia/ Ruś czerwona/ Południowa Szwecja/ Wołochy/ Tatarska ziemia/ Hamburg
iniquitas, refrigescet charitas multorum. Qui autem perseuerauerit vsq; ad finem, hic saluus erit. Si ergo dixerint vobis: Ecce in deserto est, nolite exire: ecce in penetralibus, nolite credere. Zámilczeć o tym muszę. PVNKT XV. O Kráinách, ktore podlegáć będą Effektom Komety.
KOmetá odpráwował bieg swoy w Znákách/to iest/ w Wodniku/ Rybách/ Báránie/ Byku/ á według náuki Ptolomaeuszá in Quadripartiti Libro 2. Cap. 3. pod tymi czteremi Znákámi leżą te osobliwie Krolestwá y Prowincye. Pod Wodniekiem: Arabia/ Moskiewski kray/ Duńska źiemiá/ Ruś czerwona/ Południowa Szwecya/ Wołochy/ Tátárska źiemiá/ Hamburg
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: C
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
w Historyj czytamy. Konsul P[...] don zginął. Trajan Cesarz raniony, ledwo uszedł przez okno. Z tej okazji zakazał wyższe dawać budowanie nad stop
60.
117
70. Trzęsienie ziemi w Rzymie.
120 trzęsienie obaliło miasto Ni[...] ę w Bitynii, Nikomedyą, i wiele innych.
129
71. Widziana przez dni 39 w znakach kozła i dzbana.
Nikomedia czy Nikopol, Cezarea czyli Aorie, trzęsieniem ziemi zapadły.
138
72 Głód, powietrze; miasta Coś i Rodus i miasto Cyzyk z kościołem wspaniałym trzęsienie ziemi obaliło, a w Hellesponcie ziemia roztąpiwszy się, drogę morzu otworzyła, powietrze w Arabii.
139
73. Trzęsienie ziemi w Rzymie.
w Historyi czytamy. Konsul P[...] don zginoł. Traian Cesarz raniony, ledwo uszedł przez okno. Z tey okazyi zakazał wyższe dawać budowanie nad stop
60.
117
70. Trzęsienie ziemi w Rzymie.
120 trzęsienie obaliło miasto Ni[...] ę w Bithynii, Nikomedyą, y wiele innych.
129
71. Widziana przez dni 39 w znakach kozła y dzbana.
Nikomedia czy Nikopol, Cezarea czyli Aorie, trzęsieniem ziemi zapadły.
138
72 Głod, powietrze; miasta Cos y Rhodus y miasto Cyzyk z kościołem wspaniałym trzęsienie ziemi obaliło, a w Hellesponcie ziemia roztąpiwszy się, drogę morzu otworzyła, powietrze w Arabii.
139
73. Trzęsienie ziemi w Rzymie.
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 19
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
155. Wielka: widziana przez dni 25 w znaku Panny: bieg miała wstecz znaków: to jest od Panny do Iwa, do raka, do bliźniąt, do byka, gdzie ogon i włosy złożyła.
837
156 Postrzeżona od Ludwika Pobożnego: podobno nie różna od komety przeszłorócznej. 838 i 839
157. Widziana w znakach szali, szkorpiona i barana.
Tegoż czasu widziano ognie nakształt gwiazd po niebie przelatujące się.
841 i 842
158. W Grudniu, Styczniu, Lutym, widziana dłużej, niż miesiąc.
843 trzęsienie ziemi we Francyj złączone z rykiem podziemnym: nastąpił kaszel częsty i wielom śmiertelny.
844
159. Widziana nad jutrzenką
155. Wielka: widziana przez dni 25 w znaku Panny: bieg miała wstecz znakow: to iest od Panny do Iwa, do raka, do bliźniąt, do byka, gdzie ogon y włosy złożyła.
837
156 Postrzeżona od Ludwika Pobożnego: podobno nie różna od komety przeszłoróczney. 838 y 839
157. Widziana w znakach szali, szkorpiona y barana.
Tegoż czasu widziano ognie nakształt gwiazd po niebie przelatujące się.
841 y 842
158. W Grudniu, Styczniu, Lutym, widziana dłużey, niż miesiąc.
843 trzęsienie ziemi we Francyi złączone z rykiem podziemnym: nastąpił kaszel częsty y wielom śmiertelny.
844
159. Widziana nad jutrzenką
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 39
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770